Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ej nie draznijcie mnie z tym urlopem nooo
Mój mąż jeszcze jutro na rano ma... Potem urlopik
Andii-już kumamdlatego właśnie się zastanawiałam bo zrozumiałam inaczej
No niezły klocuszek, teraz to juz całkiem duża dziewczynahttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Ja nigdy nie przeżywałam ani nie plakalam że nie mogę urodzić naturalnie, nawet jestem zadowolona ze miałam cesarkę i nie wyobrazam sobie inaczej
zresztą oprócz partych skurczy w ostatniej fazie to ja w zasadzie naturalny poród też poczułam bo zanim trafiłam na stół to miałam silne skurcze. Też dziwiłam się że koleżanka mi zazdrościła że karmię piersią, ja nie przywiązywałam wagi do porodu ani w jaki sposób karmie. Ktoś chce cesarkę proszę bardzo, nie chce karmić piersią niech nie karmi mi to lotto i nigdy nie widziałam sensu w przekonywaniu kogoś ze cesarka czy mm jest złe. Mi się udało karmić piersią ale jak ktoś nie chce tego robić to po co na siłę przekonywac...
Starania o drugie dziecko -
Terka, był taki lejący na początku, teraz taki pół na pół jest..
Widzicie dziewczyny ja miałam cesarkę przy wadze 2700 dziecka ze względów na komplikacje... I może nie zgodziłabym się na to, gdyby nie to że i położne i lekarze szybko reagowali i ściągali że sali operacyjnej inną kobietę by mnie tam zawieźć.. no i sam fakt tego że prawie nie czekali az znieczulenie zacznie działać tylko robili wszystko na wariata.. ale wszyscy zgodnie twierdzili w szpitalu że musiałam mieć cesarkę ..
No to teraz dziewczyny intensywny weekend przed wami a potem odpiczynek -
Patulka no komplikacje to inna bajka. Ważne żeby dziecko i mama byli zdrowi
Jeśli decydowali się na wariata (że nawet nie czekali na znieczulenie) to musiało to być mega pilne.https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Andii wiadomo każda kobieta jest inna i różne rzeczy inaczej odczuwa
Terka wybacz mi za te urlopowanie dziśale jak po prostu nie mogłam się doczekać tego wolnego dlatego tak się cieszę
A mój mąż też jeszcze jutro do pracy idzie
-
Nie no spokojnie. Urlop jest po to żeby się cieszyć
a Ty to juz całkiem jak od tygodnia nogami przebierasz na niego
A mój mąż zawsze mógł mieć gorzej - np nockę z soboty na niedzielę
Także nie ma źlehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Patulka, ale ja też miałam łyżeczkowanie. Dlatego myślałam, że mniej krwawie. A dziś się strachu najadlam.
Ja od początku chciałam sn, chociaż podczas porodu przychodziły różne myśli do głowy. Ale nie żałuję. Po cc dziewczyny zazwyczaj dużo dłużej dochodzą do siebie. I miałam na sali dziewczynę 1.ciaza cc i druga sn - poród kleszczowy, masakryczny a i tak mówi że wolała sn niż cc. -
Magda, powiem Ci że ciężko mi ocenić czy cesarkę czy sn bym wolała... Bo ja akurat po CC szybko do siebie doszłam. W domu już mogłam sama wszystko robić i w ogóle, ale przez dwa tygodnie teściowa gotowała nam obiad bym powoli się wdrazala do wszystkiego.... I drugi poród jak kiedyś będę mieć to już lekarze będą decydować jak będę rodzić.. nie będę naciskać na żadna z opcji bo w końcu oni wiedzą lepiej...
No u nas też mój ma dwa tygodnie wolnego... Dopiero 7 stycznia wraca do pracy.. ale już mu zaplanowałam 27-30z Jagoda będę u moich rodziców a on będzie miał za zadanie skoczyć najbrudniejszą robotę u nas u góry... A sylwestra spędzimy u rodziny na wsi, bo przyszła chrzestną Jagódki przyjeżdża to wybawi mała
-
Cześć dziewczyny. Milczałam jak grób. Odcielam się od wszystkiego związanego z ciąża itp. Psychicznie sobie trochę nie umiałam poradzić z ta niepewnością i niewiedza ... przepraszam Was. Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porządku. Nie mam czasu nawet nadrobić forum, tak dużo piszecie
my dziisaj byliśmy u lekarza w końcu ... tak bardzo się bałam. Ja te trzy tygodnie ledwo funkcjonowalam, bałam się cieszyć ... bałam sie myśleć w ogóle o ciąży. Jednak dzisiaj zwrot o 180 stopni i szczęście nie do opisania. Serduszko bije naszej fasolce i mamy już 1 cm szczęście
właśnie jesteśmy w drodze do Polski na święta. MissKathy92 obiecałam Ci mój monitor płodności wysłać, wszystko spakowałam ze sobą do torby. Proszę napisz do mnie jakoś wiadomość- ja się w ogóle nie orientuje jak prywatnie tu z kimś rozmawiać
potrzebuje Twój adres i wyślę Ci komputerek i paski które mi zostały jeśli chcesz
całuje Was wszystkie serdecznie
puszek369, MissKathy92, Lelek, terka, Mari92, panipuchatkowa lubią tę wiadomość
-
Jejku Paulins bardzo się cieszę że macie już serduszko
taki piękny prezent na święta
A co do komputerka to napisze do Ciebie wiadomość prywatną
Edit. Nie wiem dlaczego ale nie mogę Cię dodać do przyjaciółekWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 18:19
-
MissKathy92 wrote:Jejku Paulins bardzo się cieszę że macie już serduszko
taki piękny prezent na święta
A co do komputerka to napisze do Ciebie wiadomość prywatną
Edit. Nie wiem dlaczego ale nie mogę Cię dodać do przyjaciółek
Znalazłam i udało mi się zaakceptować Cię. Jak napisać teraz? -
Paulins wrote:Dziękuje Wam dziewczyny
teraz przede mną powiadomienie rodziców. Zostawię im prezent pod choinka
w sumie u nas rodzina męża mysli że mamy jakąś wiadomość bo robimy u siebie wigilię dla nich
-
MissKathy92 wrote:Terka dokładnie- zawsze mogło być gorzej
Haha dokładnie
Gdyby nie ten awans to by pracował w tą przerwę świąteczną bo na jego poprzednim stanowisku normalnie pracuja. Także podwojna radość
Alex-super że szczęśliwie i bezpiecznie dohechaliscie
Odpoczywaj babo po tych ciezkich dniach w pracynależy Ci się
Paulins-jak ja się cieszę że wszystko w porządku!cudowna wiadomosc, przecudny prezent
teraz tylko się cieszyc i niech jedynym zmartwieniem będzie z czasem zmiana garderoby
Patulka-no to ladnie załatwiłas faceta nie ma co
A powiedz jak tam sprawa jego zaangażowania z małą? Poszło coś do przodu?
Mój maluch już śpiczysciutki piękny i z wypietym tylkiem (śpi na brzuchu
)
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm