Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Za fasolą nie przepadam zbytnio, a co makaronów to uwielbiam, ale ostatnio tyle jadam mącznych rzeczy, że muszę przerzucić się na coś lżejszego. Hmm może jakąś zupkę zrobię1cs z CLO
dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
12cs - ciąża biochemiczna
-
alegzi wrote:Za fasolą nie przepadam zbytnio, a co makaronów to uwielbiam, ale ostatnio tyle jadam mącznych rzeczy, że muszę przerzucić się na coś lżejszego. Hmm może jakąś zupkę zrobię
Ja tez makarony uwielbiam, fasole jemy rzadko ale czasem nas cos weźmie na nią bo zdrowahttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
A ja dzisiaj tradycyjnie mielony z mięsa drobiowego i mizeria<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Ja też robię zapasy na zimę ogórki w kilku odsłonach: kiszone, konserwowe, z miodem, z curry i koperkowe, a czasami to i musztardowe zrobię .
Robię jeszcze dżemy z truskawek i czereśni. I taką sałatkę z buraczków i papryki
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/201810011778.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marek💙
<a href="http://suwaczki.achtedzieciaki.pl/202206044980.html" title="Suwaczek dziecięcy" target="_blank">Mój suwaczek w portalu AchTeDzieciaki.pl</a>
Marta 💓 -
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i odpowiedzi.
Staramy się niedawno bo od września.
Może tak to zabrzmiało, ale wcale nie przejmuje się drinkami, spontanicznymi weekendami, umową, powrotem do pracy- w nosie mam to wszystko.
Nie sądzę żeby dziecko miało mi coś 'zabrać', wręcz przeciwnie może nam tylko dać.
Popracowałam już kilka lat w zawodzie, kocham to, co robię ale gdybym mogła i jeśli tylko zajdę w ciążę założę własną działalność i zostanę w domu- nie mogę się doczekać. Niczego bardziej nie pragnę, mam obcykane chyba wszystko- od szpitala po pokoik itp.
Natomiast, głowę zaprzątają mi myśli takie jak napisałam: czy to dobry moment (wiem, że nigdy nie będzie lepszego)
No i właśnie Mama - dla jednych to wręcz nie do pomyślenia- nie, nie mieszkam ze swoimi rodzicami- mamy osobne piętro, z osobnym wejściem. Dom jest na męża a rodzice jego są na dole- nie widujemy się prawie, nie wtrącają się. moja mam zawsze była ze mnie niezadowolona, wiecznie wszystko mogło być wedgług niej zrobione przeze mnie lepiej...
Mimo, że od 3 lat już nie mieszkam z nią, jestem samodzielna i mam męża, to dalej czuję, że nie mam tego wsparcia i nigdy mieć nie będę, przynajmniej nie takie jakbym chciała.
stawiam dobrą flachę, że jak mama by się dowiedziała, że jestem w ciąży to jej słowa byłyby: "dziecko? teraz?!" " czy ty się zastanowiłaś ?" :jak ty sobie to wyobrażasz"
Podejrzewam, że obawa na jej reakcję wynika właśnie z tego
27.06.15r.