Rocznik 92- starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Mari92 wrote:Witajcie kobitki
nową koleżankę też witam. Dzisiaj pracuje na rano, bo o 17 mam wizytę u gina, będzie mi kartę ciąży zakłać.
Dziewczyny, które są w ciąży mam do Was pytanie; czy Was też boli brzuch codziennie? Bo mnie tak. A wczoraj nawet kroku nie umiałam zrobić. I boję się czy wszystko w porządku?
Kurczę nie wiem czy codziennie boli ale na pewno codziennie go czuję... Ale spytaj lekarza jak dzisiaj u niego będzieszhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
MissKathy92 wrote:Witajcie w ten mroźny poranek
U mnie pokazuje -14 ale pewnie jak wyjdę to się przekonam że jest więcej 
Wczoraj zasnelam o 21 i spałam jak zabita do rana
Witaj Magda
ja też się nakrecilam bardzo od stycznia i wszystko analizuje, wiem że tak nie można ale ciężko zachować dystans
teraz uczę się trochę mniej to wszystko przeżywać 
Dziś powinnam dostać okres - jeszcze nie dostałam
brzuch mnie boli codziennie od mniej więcej 18dc a teraz mam 26
nie chciałam wam tego pisać bo byście krzyczały ale w sobotę z nerwów zrobiłam test, oczywiście wyszedł negatywny i się trochę załamalam ale teraz mam jeszcze cień cienia nadzieji
nie chce się nakręcać ale mam nadzieję że jednak @ nie przyjdzie
to będzie baaaardzo długi dzień
jeszcze mąż idzie do pracy na popołudnie a ja sama w domu
ale o 18 się spotykam z przyjaciółkami to jakoś przeżyje
życzę Wam miłego dnia
proszę trzymajcie kciuki żeby mi się udało 
Tu nie ma co krzyczeć. Zrobiłaś, póki co nie wyszedł... Ale zobaczymy co dalej
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Cześć

MissKathy - ja rozumiem Cię akurat doskonale. W styczniu bardzo przezywalam, robiłam testy, analizował i postanowiłam że w kolejnym cyklu nie będę analizować nic. (wprawdzie zrobiłam test 4dni przed miesiączka ale po to zeby być pewna że na chwilę obecną nie jestem w ciąży - w tym samym dniu dostałam antybiotyki). Ale potem. Dopiero 3 dni po
I tak nie wyszedł (nie licząc cienia cienia).
A dzisiejszy dzień będzie się mega dluzyl.. Jakoś nie chce sprawdzać wyników w pracy, wolę po
Miłego dnia! -
No zobaczymy ale nie robię sobie wielkich nadziejiterka wrote:Tu nie ma co krzyczeć. Zrobiłaś, póki co nie wyszedł... Ale zobaczymy co dalej

za to następny cykl będzie nasz
nie dziwię się że nie chcesz wychodzić z domu w taką pogodę, ja postalam 5 minut na mrozie i strasznie zmarzlam
lepiej zostać w cieplutkim domku
-
Tak to jest jak się mocno czegoś pragnie - nie można myśli od tego odgonic niestetyMagdaa21 wrote:Cześć

MissKathy - ja rozumiem Cię akurat doskonale. W styczniu bardzo przezywalam, robiłam testy, analizował i postanowiłam że w kolejnym cyklu nie będę analizować nic. (wprawdzie zrobiłam test 4dni przed miesiączka ale po to zeby być pewna że na chwilę obecną nie jestem w ciąży - w tym samym dniu dostałam antybiotyki). Ale potem. Dopiero 3 dni po
I tak nie wyszedł (nie licząc cienia cienia).
A dzisiejszy dzień będzie się mega dluzyl.. Jakoś nie chce sprawdzać wyników w pracy, wolę po
Miłego dnia!
-
Ja się muszę jakoś powstrzymać żeby dziś testu nie kupićMagdaa21 wrote:Znam to, przedwczoraj cała noc nie spałam bo się nie mogłam doczekać robienia testu.. A potem nici z tego

ale pewnie do końca pracy już dostanę okres
kurczę myślałam że tak łatwo będzie zajść w ciąże a tu guzik
-
Dokładnie takterka wrote:Chyba każda z nas tak miała że kusiło kusilo i spokoju nie dawało...

więc ze mną i z Magdą wszystko ok
aczkolwiek trzeba nabrać do tego dystansu bo można zwariować i co miesiąc wpadać w mini depresję
-
Hej! Widzę że u Was też piękna temperaturaka.☺ u mnie -16. Już jestem w pracy nogi mam okropnie zmarzniete. Kochane ja tak fiksowalam pod koniec tamtego roku. A teraz już nawet temperatury nie mierze.. Przynajmniej w ttm cyklu daje spokój. Jeszcze mnóstwo tych badań.. Więc odpoczynek od tego też czasami potrzebny.☺
MissKathy92 lubi tę wiadomość

-
MissKathy92 wrote:Dokładnie tak
więc ze mną i z Magdą wszystko ok
aczkolwiek trzeba nabrać do tego dystansu bo można zwariować i co miesiąc wpadać w mini depresję 
Można można... Ja może taka "cwana" bo podwójna... Ale tez miałam taki etap...https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
panipuchatkowa wrote:Hej! Widzę że u Was też piękna temperaturaka.☺ u mnie -16. Już jestem w pracy nogi mam okropnie zmarzniete. Kochane ja tak fiksowalam pod koniec tamtego roku. A teraz już nawet temperatury nie mierze.. Przynajmniej w ttm cyklu daje spokój. Jeszcze mnóstwo tych badań.. Więc odpoczynek od tego też czasami potrzebny.☺
Ooo tak zgadzam się. Luz potrzebny bo miejsc w psychiatrach braknie
https://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek
21.07.2018 3360g, 55cm 
21.01 69cm
-
Zauważyłam że dziewczyny na początku starań tylko wariują a później już na luzie do tego bardziej podchodzą więc myślę że po prostu taki etap wielkiego zamartwiania się i depresji gdy się okazuje że @ przychodzi to chyba tylko etap przejściowy bo przecież każda ma nadzieję że nie będzie musiała długo się starać o dzidzie a rzeczywistość jest trochę innaterka wrote:Można można... Ja może taka "cwana" bo podwójna... Ale tez miałam taki etap...
nawet moja mama mi mówiła że kiedyś to jakoś łatwiej i szybciej kobiety w ciąże zachodziły a teraz to trzeba minimum kilka miesięcy się starać
tak czy inaczej nie ma co się przejmować, trzeba się starać jak najwięcej i cieszyć się z tego co się ma bo w każdej sytuacji są jakieś plusy
-
Hahaha, podoba mi się tutaj - nareszcie znalazłam miejsce, gdzie ktoś mnie rozumie
ja temperatury nigdy nie mierzyłam więc nawet nie zaczynam bo jeszcze dodatkowe schizy bym miała.. Ale w styczniu widziałam u siebie już wszystko - i żyłki na piersiach i bolało wszystko "inaczej".
Teraz okres mi się spóźnia i przysięgam, tego sobie nie wmawiam - często po zjedzeniu czegoś jest mi niedobrze. Wczoraj po kolacji, dziś rano po antybiotyku, masakra jakaś.. -
Może coś jednak będzieMagdaa21 wrote:Hahaha, podoba mi się tutaj - nareszcie znalazłam miejsce, gdzie ktoś mnie rozumie
ja temperatury nigdy nie mierzyłam więc nawet nie zaczynam bo jeszcze dodatkowe schizy bym miała.. Ale w styczniu widziałam u siebie już wszystko - i żyłki na piersiach i bolało wszystko "inaczej".
Teraz okres mi się spóźnia i przysięgam, tego sobie nie wmawiam - często po zjedzeniu czegoś jest mi niedobrze. Wczoraj po kolacji, dziś rano po antybiotyku, masakra jakaś..






