Rocznik 93 (staraczki)
-
WIADOMOŚĆ
-
welonka wrote:hej dziewczyny mam takie pytanie może głupie i banale
ślady płynu w zatoce duglasa mogą świadczyć o przebytej owu ?jajniki czyste bez pęcherzyków.
Robiłam właśnie porządki w papierach i znalazłam usg z
2015 na którym widoczny ślad płynu (wiem mogło to tez świadczyć o infekcji)
i z 2016 usg w którym widać ciałko żółte . Podniosło mnie to na duchu bo świadczyło by o tym że dochodzi u mnie do ovu na samej lutelinie , ale większość usg mam z licznymi pęcherzykami -
Roxanne wrote:Hej
Właśnie wyszłam od lekarza. Znowu największy pęcherzyk po prawej stronie 2,5, ale z lewej też jest pięknie 2,35 i 2,4. Przepisał mi ovitrelle, po południu zastrzyk a na wieczór lub jutro rano wyznaczył mi owulacje
Ojjj to może jakaś ciąża mnoga nam się tu szykuje? Trzymam kciuki za pomyślne i owocne serduszkowanie
Ja byłam dzisiaj u ginekologa. Jest malutki pęcherzyk w macicy. Czyli jeden kamyczek z serca, bo nie pozamaciczna, no i się zagnieździł. Od razu przepisał zastrzyki z heparyną Clexane w brzuch, Luteinę i nadal biorę Dupka. Kolejna wizyta 10 marca, mam nadzieję że będzie serduszkoAJA_S, Lilly_Ana, Paula., Roxanne lubią tę wiadomość
-
Invis super, to bardzo dobre wiadomości
Roxanne trzymam kciuki
M@zii eh nie wiem co tam się u mnie dzieje. Żeby to było można sprawdzić Nie wszystko stracone, póki nie ma @ jest szansa :*Roxanne lubi tę wiadomość
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Invis zazdroszcze
Ja dzis pierwszy dzien na praktyce po feriach. Takiego lenia mialam ze szok, az sie ciesze ze jutro mam wolne ale za to w srode pol dnia szkoly a drugie pol dnia praktyk...
W tym cyklu sie jeszcze nie staramy ale dni zblizaja sie do owulacji i brak objawow. Chociaz ostatnio weszlam w kalendarzyk i az na glos z wielkim zdziwieniem przy swojm eM mowie "oo dni plodne mi sie zaczely" . leci ten czas jak nie wiem, niby jak mysle o dziecku to tez czas sie tak dluzy i wlecze ale tak to zapieprza jak wsciekly.
Jutro testuje ktos?Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
welonka wrote:Paula gdzie masz praktyki ?
wcześniej pół roku byłam na zachowawczej w tym pedodoncja i chirurgia. A teraz sama orto. Niby nie jest źle, ale jest kiepska atmosfera i tak mi się przez to tam chodzić nie chce, że szokMoj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
https://zapodaj.net/a75a72379ff47.jpg.html
Lub
<a href=https://zapodaj.net/a75a72379ff47.jpg.html>DSC_0276.JPG</a>
Co myślicie? Trochę nie pokrywa się to z tym co mówił gin.👩30l
PCOS
niedoczynność tarczycy insulionooporność
Niedrożność prawostronna
Euthyrox 88
[*] 3.11.2016 cp
[*] 11.2019 cp
👨🦰30l
09.11.2022 💍
15.06.2024👰♀️🤵♂️
27.10.2024 start stymulacji do IVF
Menopur 1200
Oragalutran -
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny, ja dalej nie mogę uwierzyć, że tyle musimy się wstrzymać. Dzisiaj powtórzyłam krzywą insulinową, więc przynajmniej będę mieć jasność co do insulinooporności i drugi raz robiłam TSH, dziwnie licząc, że może coś się zmieniło w ciągu miesiąca.
-
PatSim niestety te czekanie na wielka niewiadoma boli najbardziej. My od czerwca czekamy w takim zawieszeniu i juz nie raz myslalam, ze wyladuje w psychiatryku. Sa dni kiedy jakos zbytnio tym sie nie przejmuje, ale sa takie ze ze wszystkimi bym sie poklocila a pozniej usiadla w koncie i wiekszosc czasu plakala. Mialam kilka takich burzliwych dni ze z perspektywu czasu dziwie sie ze moj narzeczonybze mna nie zerwal po tym moich zachowaniu.
PatSim lubi tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny pożale się wam bo u mnie to nikt mnie nie rozumie. Dołuje mnie to bardzo ze nie mam wsparcia od nikogo bliskiego. Mianowicie chodzi o to że pokazałam dziś siostrze OF a ona mówi że to są głupoty i żebym nie patrzyła na takie mierzenie temp bo to nic nie daje. Że mówiła mi tyle razy żebym odpuściła, że takie nastawianie i codziennie sprawdzanie źle wpływa. Tylko że jej udało się zajść w ciążę za pierwszym razem i to też nie do końca była taka przemyślana decyzja bardziej zachicanka. Dlatego ona patrzy na to zupełnie inaczej, nie potrafi mnie zrozumieć. Wiem że jak tak się trochę odpuści to inaczej to wygląda. Ale przeważnie najwiecej do powiedzenia w sensie odpuszczenia sobie mają te osoby którym udało się szybko zajść w ciążę. Przykro mi że jestem z tym tylko z chłopakiem. O tym ze się staramy wie tak naprawdę 3 osoby i każdy mówi to samo, odpuść sobie i będzie dobrze. Dziewczyna brata jak się dowiedziała że sie staramy to wykład nam dała że jesteśmy nie odpowiedzialni i za młodzi na dziecko. mama też niby się interesuję ale zawsze jak pyta to nawet nie pamięta co jej poprzednio mówiłam także za każdym razem od poczatku tłumaczyć..
Pozostaję mi tylko forum, nie chce też tak cały czas obarczać chłopaka moimi załamaniami z tym związanymi bo mimo że nic nie mówi to widzę że też jest mu ciężko.PatSim lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM@ziii wrote:Dziewczyny pożale się wam bo u mnie to nikt mnie nie rozumie. Dołuje mnie to bardzo ze nie mam wsparcia od nikogo bliskiego. Mianowicie chodzi o to że pokazałam dziś siostrze OF a ona mówi że to są głupoty i żebym nie patrzyła na takie mierzenie temp bo to nic nie daje. Że mówiła mi tyle razy żebym odpuściła, że takie nastawianie i codziennie sprawdzanie źle wpływa. Tylko że jej udało się zajść w ciążę za pierwszym razem i to też nie do końca była taka przemyślana decyzja bardziej zachicanka. Dlatego ona patrzy na to zupełnie inaczej, nie potrafi mnie zrozumieć. Wiem że jak tak się trochę odpuści to inaczej to wygląda. Ale przeważnie najwiecej do powiedzenia w sensie odpuszczenia sobie mają te osoby którym udało się szybko zajść w ciążę. Przykro mi że jestem z tym tylko z chłopakiem. O tym ze się staramy wie tak naprawdę 3 osoby i każdy mówi to samo, odpuść sobie i będzie dobrze. Dziewczyna brata jak się dowiedziała że sie staramy to wykład nam dała że jesteśmy nie odpowiedzialni i za młodzi na dziecko. mama też niby się interesuję ale zawsze jak pyta to nawet nie pamięta co jej poprzednio mówiłam także za każdym razem od poczatku tłumaczyć..
Pozostaję mi tylko forum, nie chce też tak cały czas obarczać chłopaka moimi załamaniami z tym związanymi bo mimo że nic nie mówi to widzę że też jest mu ciężko.
U mnie jest podobnie jak słyszę to odpuść sobie od pseudo przyjaciółki to mnie szlag trafia. No kurde odpuścić to jedno, drugie, że muszę się wyleczyć a tego jakby nikt nie rozumiał. Moi i męża rodzice też na początku bagatelizowali, ale na świeta już nam sami życzyli, żeby się udało. Męża dalej są od odpuszczania, tym bardziej, że już jedną wnuczkę mają.M@ziii lubi tę wiadomość
-
M@zii takie coś mówią tylko osoby które nie doświadczyły wielu miesięcy starań. Postaraj się tym nie przejmować, wiem że jest ciężko ale takim osobom do ich małych móżdżków nie przemówisz Trzymaj się i nie słuchaj tych ludzi.
Odpuszczenie, wyluzowanie nic nie da jeśli są jakieś problemy zdrowotne jak np u mnie. Odpuściliśmy starania na jakieś pół roku i co? Nico.
A ja chyba bety robić nie będę, mam wszystkie objawy nadchodzącego okresu wysypało mnie na twarzy jak zawsze, zaczynają mnie pobolewać plecy na dole - jak zawsze, mam kremowo biały śluz - jak zawsze. Więc raczej nie ma możliwości ciąży.PatSim, M@ziii, AJA_S lubią tę wiadomość
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
nick nieaktualny
-
PatSim, Lilly_Ana dokładnie jak ktoś nie musiał się starać kilka miesięcy i nie miał problemów zdrowotnych to nie zrozumie jak to jest czekać na wymarzoną fasolkę Ale dobrze że jest takie forum gdzie są takie osoby i rozumieją jak to jest
A tak po za tym to dziś zaczęły mi się plamienia, nowy cykl się zaczyna. Może 6 będzie tym szczęśliwym