Rocznik '94 stara się o maluszka :)!

Witam wszystkich serdecznie piszcie dziewczyny jak długo się już starcie, jak wam to wychodzi. Czy macie PCOS, Hashimoto lub inne dolegliwości. My przestalismy uważać od października 2017, a od listopada zaczęliśmy się starać. Na razie nic z tego nie wyszło. Suplementuje się ovarinem i biorę dhupaston od 16 dnia cyklu. Zaczęłam wszystko brać w grudniu. Cykl się uregulowal ale nie mam ovu.. Do tego mój mężczyzna wyjechał do kwietnia więc mamy na wstrzymaniu myślałam, że jeżeli będzie stosunek co dwa dni to coś wyjdzie. Ale jednak nie wyszło...

Pozwolę się wtrącić. Jeśli chodzi o "uregulowany" cykl duphastonem... Jeśli nie masz owu to raczej nie nazwałabym tego cyklem uregulowanym a wywołanym, sztucznym... Duphaston powinien być brany na podtrzymanie progesteronu który wytworzy owu a często widzę jest przepisywany po to by były ładne cykle równiutkie i niby uregulowane a niestety bez względu na to czy owulacyjne czy nie... A to jednak podstawa by z tego cos wyszło

No to co byś poradziła??

Do kwietnia-obserwacje-jak długie są cykle, czy są jakieś zaburzenia itd na jakiej podstawie masz stwierdzone PCO?
jak mężczyzna wróci działać dość spontanicznie ciesząc się sobą bo od października to nie jest tyle czasu żeby sie juz zacząć martwić.
Ale jeśli chcesz jednak mieć pewność ze wszystko gra to możesz podstawowe badania sobie porobić: Fsh, lh, estriadol w 2-3dc i to pokazuje jak organizm pracuje. Ale to nie musisz od razu, raczej dla Twojego spokoju to pisze
W 1 czy 2 cyklu starań mało komu sie udaje wiec polecam także troszkę cierpliwości

Hej Karota. No my próbowaliśmy dość długo, teraz daliśmy sobie trochę spokoju bo człowiek w pewnym momencie działa już jak maszyna a to zabija romantyzm i rzeczywistą ochotę na seks. Więc na razie odpoczywamy ale tak za 2 może 3 miesiące wracamy do gry

Mam nieregularne cykle, trochę podwyższoną profilaktykę i bywają cykle bezowulacyjne. Mialam cykle stymulowane clo o duphastonem, mialam zastrzyki z pregnylu i sadze ze przydałoby mi sie HSG.

W tej chwili odpoczywamy, zbieramy siły i pozytywnie myślimy a za te dwa może trzy miesiące zaczniemy nasz drugi pierwszy cykl starań.

Trzymajmy za siebie wzajemnie kciuki

Mi ginekolog powiedziała, że PCOS tak naprawdę widać mi było tylko w nieregularnych cyklach bo dochodzilo nawet do 75 dni. I w obrazie z usg. Bo wyniki hormonalne mam dobre
Trzymam za was kciuki żeby wam się udało

A robicie coś z tym PCOS.?

Przepisała mi dhupaston od 16 dnia cyklu i ovarin. Kazała się zgłosić w kwietniu.

Kuuurcze. Dopiero jak Twój mężczyzna wróci, tyle jeszcze masz czekać

Karola moim zdaniem warto zrobic dwa 3 monitoringi czy występuje u Ciebie owulacja i kiedy . Nam udalo się po 1,5roku mialam cykle stymulowane clo pregnyl laparoskopia i dopiero po lapro zaskoczyło .

Popieram welonke. Monitoring to bardzo dobry pomysł.

Słuchajcie, właśnie dostałam śluzu płodnego. Dokładnie taki jaki powinien być. Wczoraj czułam normalnie, że mam mokro. A dzisiaj wygląda jak kurze białko. Przezroczysty, rozciagliwy to dobra nowina ale niestety nie ma mojego faceta..... I ciekawe jestem kiedy znowu mi się pojawi... Bo to pierwszy przypadek od 4 Msc...

A który to Twój dc.? Może byś się umówiła na monitoring i sprawdziła jak sie sprawy mają.? To monitorowanie owulacji przez czas nieobecności Twojego mena to serio świetny pomysł. Byś się dowiedziałam czy jest ovu i kiedy

Ja akurat zawsze mam problem z tym śluzem... Nigdy nie mogę zaobserwować u siebie takiego baaardzo rozciągliwego wiecznie kremowy albo wodnisty przez te wszystkie miesiące jeden jedyny raz miałam go i to akurat jak mojego P. wysłali w delegacje ;(

Widzisz, to właśnie ja jestem teraz w tej sytuacji że jeden jedyny raz od paru miesięcy jest prawie 100% szansy a jego nie ma bo w Norwegii pracuje tak trochę smutno a co trzeba zrobić żeby ten monitoring zrobić? Albo gdzie się zgłosić

A propo wodnistego śluzu to też słyszałam, że taki jest płodny. A jest to mój chyba 10 dzień cyklu. Nie pamiętam teraz dokładnie bo kalendarzyki nie mam przy sobie

Na monitoring owulacji idziesz do ginekologa, USG sprawdza jakiej grubości jest endometrium czyli błona śluzowa macicy i wielkość pęcherzyków w jajnikach na tej podstawie powie Ci czy zbliża się owu czy nie, albo mniej więcej przybliży dzień w którym może dojść do owulacji Więc jak masz możliwość to może warto sprawdzić .?

No tak wodnisty też jest ponoć płodny no ale idealny to ten rozciągliwy, teraz akurat pije siemię lniane bo podobno polepsza jakość i ilość śluzu płodnego. Do tego jestem pozytywnie zaskoczona bo mam baaardzo ale to baardzo bolesne miesiączki a tym razem obeszło się bez ketanolu Więc jestem w szoku !

A też bierzesz ovarin? Bo coś tak chyba podejrzewam że właśnie on mi taki śluz wywołał więc jak za miesiąc będzie to samo to będę polecała zaczęłam w tym cyklu druga paczkę. Więc może coś jest na rzeczy. I właśnie to, że tej śluz jest teraz idealny jeszcze bardziej mnie dobija bo go nie ma

Akurat go nie biorę, ja mam akurat olej z wiesiołka no ale jego można brać tylko do owu. Może spróbuje tego ovarin'u skoro mówisz że tak działa ja w sumie dopiero mam 3dc wieć może i moje siemie lniane coś działa

A tym sie nie martw bo masz przynajmniej czasz żeby sprawdzić co Ci pomaga A jak wróci Twój mężczyzna to może nawet uda sie wam szybko zafasolkować

W sumie ten czas jest dla Ciebie korzystny bo jak przeanalizujesz te cykle to może łatwiej będzie wam sie wstrzelić w dni w których może wystąpić owulacja Więc głowa do góry a ja będe trzymać kciuki