Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka to skoro nie dostałaś zaproszenia to pomyliłam cie z kimś innym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2016, 18:08
-
Karolcia - ja miałam plamienia dość mocne, ale były brązowe przy pierwszej ciąży. W tym cyklu miałam żyłki krwi, ale wszystko by wskazywało na to, że mógł być to objaw owulacji. A plamienie po owulacji może świadczyć o zagnieżdżeniu
potforzasta - ale na facebooku jestem he he
K22 - a jak tam samopoczucie, mdłości doskwierają??
U mnie ból jajników i ciągnięcie w dole brzucha. Wymarzłam przez cały dzień na budowie i grzeję się teraz przy kaloryferze Mam dużo kremowego śluzu.
Kompletnie nie wiem jakie są objawy po owulacji, praktycznie od samej owulacji pobolewają mnie jajniki, a śluzu mam jak nigdy. Najpierw wodnisty, a teraz kremowy. I pewnie tak będzie do samej @Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 01:24
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Hej dziewczyny, dzis dzień @ i narazie nic... Miejmy nadzieje ze tak pozostanie. Zrobiłam test i widzę tam cień kreski ale ja to chyba za dużo moczu daje i on jeszcze nie wyschł... Zobaczymy co soe bedzie działo w ciagu dnia...
Milka ja mysle ze ty to owulacje miałaś. Ja zawsze po mam sporo kremowego śluzu. Trzymam za to kciuki! -
Milka kiedy termin @?
K22 a te Twoje plamienia nie ustają? Lekarza to nie martwi? Jak w poprzedniej ciąży miałam plamienia to od razu dawkę leków duphaston zwiększał.
Karolcia w tej ciąży odpukać ani kropli. Jednak od 6 tygodnia biorę luteinę. W poprzedniej ciąży miałam takie epizody z plamieniem do tego wcześniej poroniłam, wiec u mnie od razu zapobiegawczo włączono luteinę. Jednak w terminie okresu lekarze uważają plamienia za normalny objaw.
Shantelle lubi tę wiadomość
-
Mia13 wrote:Milka kiedy termin @?
K22 a te Twoje plamienia nie ustają? Lekarza to nie martwi? Jak w poprzedniej ciąży miałam plamienia to od razu dawkę leków duphaston zwiększał.
Karolcia w tej ciąży odpukać ani kropli. Jednak od 6 tygodnia biorę luteinę. W poprzedniej ciąży miałam takie epizody z plamieniem do tego wcześniej poroniłam, wiec u mnie od razu zapobiegawczo włączono luteinę. Jednak w terminie okresu lekarze uważają plamienia za normalny objaw.
Ja biorę luteine podjęzykowo od 16-28 dc i zastanawiam sie czy brać dalej dziś 28 dc
A test dziś wyszedł mi dziwnie, bo jakiś cien kreski jest ale nie wiem czy to napewno kreska... chyba za dużo moczu dodałam i teraz schnie... i on jest 25 mlu a wcześniej robiłam 10 mlu i były poytywne kreska słaba ale widocznaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 08:57
-
Mia13 - pisałam Ci już. Co kilka dni coś się pojawia. Niewiele ale jednak. Biorę leki ale przecież nie można tak bez opamiętania jeść tego ile wlezie. Ciąża rozwija sie prawidłowo więc jest duże prawdopodobieństwo, że to polip robi sobie takie numery a na to nie pomoże ani luteina ani duphaston.
-
Karolcia - ja trzymam mocne kciuki aby @ nie przyszła jak ostatnio Nel ogłosiła dobrą wiadomosc to odrazu K22 też dla nas miała dobre wieści więc może jak ty ogłosisz super nowinę to zapoczątkujesz dalszy etap łańcuszka Ja czasami tez duzo moczu dawałam i kreski nie widziałam wiec cos jest na rzeczy
Mia - powinnam mieć w czwartek, jeszcze troche poczekam
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka u ciebie widzę piękne objawy poowulacyjne
A jakby która chciała zobaczyć moje produkcję to wystarczy poszukać na fb potfforkowe wariacje -
Karolcia - oj bardzo bym chciała
potforzata - ale to wszystko śliczne właśnie polubiłam twoją stronkę A te buciki muszą się przydać oj muszą Jak ja bym miała takie zdolności, ale bym ciuszków narobiła
Na wykresie zaznaczyłam sama owulacje, bo ten program coś się ociąga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2016, 23:57
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Potforzasta - polubiłam Twoje prace na fb teraz będę na bieżąco. Ja też miałam szydełkować, ale mam do wyszycia jeszcze taki rysunek z haftu krzyżykowego i stwierdziłam, że najpierw muszę tamto skończyć. A jak się pośpieszę, to może jeszcze wyszydełkuje sobie szalik na zimę
Ja dziś zaczynam 7cs i moja aplikacja w telefonie chamsko uświadomiła mnie, że wypadliśmy z mężem ze statystyk "zdrowych par", bo one zachodzą w przeciągu pół roku starań. Teraz kolejne pół roku i jak się uda, to będziemy w tych kolejnych statystykach, które mówią, że "takie czasy że pary starają się teraz o dziecko do roku czasu, bo życie szybkie, praca stresująca a kuchnia niezdrowa". No i ja z moim PCO nie jestem wcale zdrowa, choć owulacja jest co miesiąc, a mąż jeszcze nie wiadomo, dowiemy się w styczniu dopiero.
Miłego poniedziałku życzę Wam wszystkim
-
Dzięki dziewczyny za miłe słowo aż che się dalej robić
Basik83 lubi tę wiadomość