Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ta macie dziewczyny ciekawiej z pracą niż ja, bo ja od poniedziałku do piątku od 7.00 do 15.00 w biurze siedzę i klikam myszką to chwilami usypiające
Do tego jeszcze po weekendzie nie czuje się wypoczęta i wyspana, bo byliśmy w Poznaniu u teściów, a ja odpoczywamy tylko śpiąc we własnym łóżku i nie musząc wstawać po 8 w niedzielę. A u nich niestety trzeba bo do kościoła na 9.30 i broń Boże na inną godzinę! Trochę się tam czuje jak w przedszkolu ale cóż... teściów dostaje się w bagażu z mężem i trzeba to jakoś znieść, nawet jak się nie wszystko podoba... -
Zrobiłam dziś test - negatyw i powiem Wam, że uwaga... ułożyło mi bo w weekend dorwalam się do kodeksu pracy i tu być może też dla was istotna informacja: pracodawca owszem nie może was zwolnić jeśli jesteście w ciazy, ale jeśli umowa się po prostu kończy (bo zawarta na czas określony ) to wtedy umowa zostaje przedłużona do dnia porodu TYLKO jeśli w momencie zakończenia umowy jesteście już po 3 miesiącu ciąży. A że mi się umowa kończy to bym została w ciemnej d****
-
Milka ja nie wiem, Ty co cykl to niespodzianki
Ale oby pozytywne
Pasów mi nie proponował, bo brzuszka z kolei nie mam wielkiego. Natomiast czekam niecierpliwie na 1.12, nie ukrywam...
Aaagata85 zawsze plus czegoś w tej sytuacji. To się zgadza...
-
nick nieaktualny
-
Skrzydlata - ile km masz do Poznania?? ja 120 jeżdżę tam do gin Bardzo rygorystyczni ci twoi teście. Ja też nie wypoczywam w weekend jak jadę gdzieś w goście
Agata - tak robią, aby tylko na tym zyskać i jak najmniej dać ech szkoda słów na to co dzieje się w tym naszym Państwie
Shantelle - pomału te wszystkie niespodzianki zaczynaja mnie męczyć. Szkoda, że nie ma takich domowych USG aby sprawdzić czy owulacja była
veritaserum - a jak długo miałaś monitorowany cykl?? masz potwierdzone, że owulacji nie było?? Ja przez 2 miesiące miałam monitoring bez owulacji, wtedy gin zastosowała u mnie stymulacje CLO przez dwa cykle bez rezultatów. Następnie 3 miesiące przerwy i znowu stymulacja zastrzykami gonal f. Ponownie bez rezultatów, teraz 2 miesiące przerwy i ponownie gonal z zwiększoną dawką. Chociaż podejrzewam, że w tym cyklu owulacja jednak była.
Czy po owulacji cały czas was jajniki bolą?? Ja codziennie czuję jajniki.
Po dzisiejszym malowaniu na budowie, wszystko mnie boli. A jutro ponownie muszę pomalować drugą warstwę. Taak bardzo mi się nie chce, ale muszę zdążyć przed mrozami A dodatkowo jak na złość jakiś katar mnie chwycił i czuje się jakbym miała się za chwilę rozłożyćStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka88 - ja mam do Poznania 50km. A powiedz mi jak się nazywa Twoja gin i gdzie przyjmuje, bo tak o niej mówiłaś, że taka przyjemna. Choć ja tu na miejscu mam jeszcze jednego lekarza do wypróbowania bo się nowy pojawił. 100% pozytywnych komentarzy na znanylekarz. Zamierzam porobić w końcu badania i się do niego wybrać tylko do kompletu potrzebuję jeszcze te badania męża.
-
Mirosława Bednarek-Plewińska. Nie będziesz żałować, ona nawet w niedziele ciebie przyjmnie jeśli bedzie taka potrzeba. Mnie przyjmowała bo akurat tak wypadał dany dzień cyklu. Ja pojechałam do niej z polecenia, wszystkie kobiety z mojego rodzinnego miasta pozachodziły w ciąże pod jej opieką, nawet takie co wcześniej starały się 8 lat. Ja teraz przerwe od brania leków biore, dałam sobie czas aby chociaż troche schudnąć i w styczniu do niej pojade
Dzwonisz bezpośrednio do niej, zawsze odbiera a jak nie może to oddzwania. Taki lekarz z powołania nawet jak w ciąży coś sie dzieje to każe przyjechać od razu na badanie albo do siebie do gabinetu albo do szpitala bo pełni czasami tam dyżur.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 10:22
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
nick nieaktualny
-
Witajcie kochane wpadłam się tylko przywitać. Mimo 13 tygodnia męczą mnie dalej wymioty i okropne zaparcia. Od wymiotowania przez ponad 6 tygodni dostałam zapalenia żołądka. Teraz biorę torecan codziennie i leki na żołądek. Trzymajcie się ciepło kochane.
-
veritaserum - jeśli owulacja chociaż raz wystąpiła, a w kolejnej był brak pękniętego pęcherzyka to myślę, że stymulacja i zastrzyk na pęknięcie z pewnością przyniesie sukces
Mia - dobrze, że się odezwałaś. Jeszcze troszkę a wszystkie dolegliwości miną, a ty odzyskasz pełnię energii Ja też zaczęłam mieć problemy z żołądkiem i tak niestety pozostało , ale to dopiero po ciąży zaczęły się dolegliwości. Wszystko przez zgagę, która mi towarzyszyła całą ciążę i coca colę, którą piłam bardzo dużo. Po ciąży już jej nie ruszyłam i zaczęłam pić tylko wodę
Shantelle - szczęściara z ciebie Ty wiesz, że ja w tym tygodniu co ty już się szykowałam do porodu urodziłam równo w 37 tc
Mam pytanko, jaki miałyście zawsze śluz po owulacji?? u mnie pojawił się taki kremowo- wodnisty, bywa dość uciążliwy, ponieważ jak wypływa to w takiej ilości, że czuję mokro w majtkach. Na mnie ta pogoda chyba też oddziałuje. O zęby bardzo dbam, co pół roku kontrola, oczyszczanie itp. A dziś mnie tak zaczęły zęby boleć, a jak wzięłam gumę do życia to nie szło jej żuć tak bolały. Jakby nadwrażliwość jakaś była, jeszcze mi tego brakowałoStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Milka miałam już kiedyś problemy z żołądkiem. Brałam wtedy Ranloc. Niestety refluks się kłania. Teraz typowo od wymiotów niestety. Gazowanego nie pije, bo nie lubię.
Shantelle jak się czujesz na końcówce?
K22 gdzie znajdę to zaproszenie? Pisze na telefonie i to jakieś skomplikowane dla mnie... jak się czujesz? -
Mia- ja też mam ciągłe problemy z refluksem. Słyszałam, że z tym trzeba nauczyć się żyć bo nie jest do całkowitego wyleczenia.
K22 - Jeszcze trochę a poczujesz się jak nowo narodzona
Shantelle - U mnie bardzo dużo tego śluzu jest. Ogólnie doszedł katar i czuje się jak kapeć Ciekawe czy @ dostanę w terminie bez duphastonuStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
A sprawdzają ci się takie przepowiednie?? Ja sobie nawet nie robię nadziei, bo zbyt dużo razy się zawiodłam Oby mnie żadna choroba nie chwyciła, bo nie chciałabym teraz brać żadnych leków. Nos zatkany, wszystko mnie boli i nic mi się nie chce . Mam nadzieje, że rozejdzie się po kościach
A co tu taka cisza??Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
No mnie dopadło właśnie gardło zawalone nos to samo do tego ból głowy na zmianę z zawrotami jak żyć ja się pytam jak żyć
Ale za to mam dzwoneczki zrobione na szydełku do światełek efekt super wyszedł nawet nie myślałam że aż tak fajnie wyjdzie co prawda jeszcze jutro 10 muszę dorobić ale już jest spoko