Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 16 listopada 2016, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter, no to cudownie, w końcu. Teraz musi się udać. A co tak właściwe pomogło? Organizm są się odblokował, czy miałaś jakąś stymulację. Pamiętam, że miałaś robione HSG, później pisałaś, że jesteś na antykoncepcji i trochę się pogubiłam i nie wiem, czy Ty byłaś w jakiś konkretny sposób leczona, czy po prostu przyszedł czas na naturalną owulację? :)

    AAA już doczytałam, że brałaś CLO, a coś jeszcze oprócz tego? I jak długo brałaś anty?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 22:37

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 17 listopada 2016, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia - nigdy nie miałam do czynienia z tą czystością. Może akurat to pomoże :D

    Skrzydlata - oj tak niech się pną do góry mocno, mocno :D

    Bitter - a mówiłam że wszystko będzie w porządku :D no to teraz czekamy na dwie kreseczki :D

    veritaserum - ja też miałam problem z krzywą cukrową, ale brałam metformax :) Chyba lepiej, że nie będziesz brała CLO, na moje endo źle nie wpływało, ale zazwyczaj mocno je osłabia. Na mnie akurat CLO nie działało i dawało dużo skutków ubocznych :D

    Figulina - gdzieś ty się podziewała?? :D

    U mnie dziwna sprawa, temperatura utrzymuje się na podobnym poziomie. Korzystam z testu afrodyta, lecz nigdy nie miałam kwiatów paproci. Przedwczoraj pokazały się małe plamki paprotek, wczoraj troszkę więcej, a dziś jeszcze więcej. Kiedy o wczorajszych paprotkach powiedziałam mężowi, już wieczorem by w gotowości he he, ale szyjka była twarda i zamknięta, wyżej położona. Dziś jest na tym samym poziomie, zamknięta lecz mękka. Nie wiem co o tym myśleć. Czas pokaże

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 17 listopada 2016, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka to ten czas ja w to wierze ;-)

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 17 listopada 2016, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej laseczki :)

    BitterSweet aż się tak ucieszyłam jak przeczytałam Twoją wiadomość że nie wiesz :) cudnie :) trafiłaś w dobre ręce, megaa :)
    Milka, wal szyjke) działaj z mężem :)

    Ja dziś wizytuję i u gina, zobaczymy co słychać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 08:16

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka po prostu róbcie <3 serduszka co dwa dni to nic nigdy nie przegapisz :) dużo seksu to też jest zdrowo.
    A ja się zastanawiam, czy u mnie brak ciąży to nie przez stres męża... on ma taka pracę, że nigdy nie wie co się wydarzy i praktycznie zawsze tam idzie ze stresem i może to go blokuje, co myślicie?

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 17 listopada 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za miłe słowa :*

    Figulina anty brałam tylko jeden cykl by zresetować jajniki. W cyklu zaraz po anty brałam 1 tabletkę CLO przez 5 dni. Myślę, że na owulacje miało wpływ wiele rzeczy. Na pewno uspokojone jajniki, CLO, suplementy diety, dieta bezglutenowa i zero cukru i na pewno też akupunktura. W końcu doczekałam się tego pięknego dnia i opłacało się nieco pomęczyć :D

    Milka, Skrzydlata ma rację, seks, seks i tylko seks. Najlepiej co drugi dzień. A w okresie wysokiej płodności to codziennie jeśli zdołacie. Może nasze jajniki się zgrają i u Ciebie też wystąpi owulacja :D Bardzo Ci tego życzę.

    Shantelle mam nadzieję, że u dzidzi wszystko dobrze. Już pewnie troszkę ma ciasno. Daj znać po wizycie ;)

    Skrzydlata niewątpliwie stres ma duży wpływ na płodność. Szkoda, że niestety nie da się go uniknąć :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 09:38

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 17 listopada 2016, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seks Seks Seks na maksa laski wiem co mówię :D.


    Jadę właśnie na wizytę, na pewno dam znać. A Maksiu ma już coraz mniej miejsca i się wierci a Mamę to nie koniecznie nie boli :)

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Aaagata85 Koleżanka
    Postów: 145 14

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka dokładnie jak dziewczyny mówią. Co 2 dni, w końcu starania tez powinny być przyjemne :D

    Skrzydlate, wydaje mi się, że stres bardziej u kobiety może coś poblokowac. U faceta to bardziej niezdrowa dieta i nieodpowiednia bielizna.

    Shantelle powodzenia na wizycie! Daj znać co tam u maluszka :)

    Ja za to czuje się już okresowo. Pobolewa mnie podbrzuszu i kuje w jajniki :/ i juz czuje jak mi się wszystko zbiera bo czuję pełność w macicy (czy tam gdzie) i cycki mi urosły.

  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po wizycie, ale czy była ona dobra... W pewnym sensie tak. Z Małym dobrze, obecnie ma jakieś 3100g i zapowiada się na dużego chłopaka. Niestety moje krocze już gorzej. Pisałam że strasznie boli. Robił mi Dr usg i rozejscie mam już na granicy normy. Za dwa tygodnie podejmiemy decyzję o CC. Mówi, aby w tej sytuacji nie nastawiać się na SN. Wizytę mam na 1.12 to zobaczymy. Jak mi naciskał na krocze, myślałam że umrę. No.. Także tak, o. Cieszę się że z Maleństwem dobrze. Jednak to mnie zdołowało. Posiew i krew już na badania do szpitala mam pobrane. Magnez mam odstawić.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 17 listopada 2016, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter - świetna wiadomość :D Może za kilka dni okaże się, że nie ostatnia :) To dopiero byłaby wiadomość :D
    Mam nadzieję, że teraz już zawsze będziesz taka szczęśliwa.
    Aaagata85 - ja też czułam się okresowo. Do tego nawet jednorazowe krwawienie w terminie @ miałam tak więc trzymam kciuki :)
    Shantelle - maluch zdrowy i to najważniejsze, więc za dwa tygodnie może już będziesz miała okazję spotkać się oko w oko ze swoim skarbem?

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 17 listopada 2016, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 myślę że możliwe że do trzech.. W razie cc. A jak się czujesz?

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Aaagata85 Koleżanka
    Postów: 145 14

    Wysłany: 17 listopada 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle najważniejsze, że maluszek zdrowy!
    K22 dzięki :) fajnie by było, zwłaszcza, że wczoraj maz mi oświadczył, że niewykluczone,ze będzie pracował w Krakowie :/ a jesteśmy z Wrocławia...

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 17 listopada 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - żołądkowy armagedon :) Doktorek pozwolił mi brać probiotyki i we wtorek dzień ok, na wieczór już źle, wczoraj cały dzień super a dziś rano nie wziełam probiotyku i znów zdycham. Na poprawę trawienia do jedzonka dodaję troszkę otrębów przennych. Jakoś chyba przetrwam :) Oby z maluszkiem było dobrze.
    Widziałam już na Usg 3D rączki i nóżki i nawet oczko. Wygląda jeszcze jak krokodyl :P
    Aaagata85 - no to trzymam kciuki. Potem mógłby być problem z logistyką.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 18 listopada 2016, 01:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik - a ja znowu zaczęłam mieć wątpliwości:/

    Shantelle - Cieszę się, że z maluszkiem wszystko w porządku. A dlaczego cc cię czeka??

    Skrzydlata - nie mam pojęcia czy stres u mężczyzny może coś zblokować, u kobiety na pewno. U nas z tym serduszkowaniem to szaleństwa nie ma. Mąż prowadzi firmę, przychodzi tak padnięty, że zasypia w biegu. Co 2 dni to nam się nie udaje :(

    Bitter - coś przestałam wierzyć, że tej owulacji się kiedykolwiek doczekam.

    Agata - niektóre dziewczyny miały takie same objawy i czekały na @, a tu niespodzianka dwie kreseczki, więc czekamy :D

    K22 - fajnie, że mogłaś już maluszka zobaczyć w 3D, ciekawe czy nam się kolejny chłopaczek do drużyny szykuje, czy księżniczka do nas zawita :D Ech z tą pracą to niedobrze, czyli co? czeka was przeprowadzka?

    Ja trochę podupadłam z sił, nie wierzę w ten test afrodyta. Temperatura wolno spada niczym lekki zjazd z górki. Szyjka jest dość nisko, twarda, zamknięta. Nie wiążę nadziei na owulację. Duphastonu nie chcę brać, zobaczymy czy @ sama przyjdzie, bo po tych wszystkich lekach całkowicie mi się wszystko rozregulowało. Wariatkowo i cyrk na kółkach w tych moich cyklach.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 18 listopada 2016, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka w koncu musi sie udac
    Shantlle juz niedlugo i synek bedzie z toba super <3
    K22mdlosci w koncu minal
    Bitter to czymam kciuki za to aby sie udalo
    A ja coz serduszkowalismy 3 razy dzis 15 dc

    Sluz juz wodnisty rozsciagliwy sie skonczyl zaczelismy w tym cyklu wczesniej z <3
    Dalej bedziemy sie starac

    Nie mierze nic...co ma byc to bedzie.j

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 18 listopada 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 - mam nadzieję, że mdłości jak najszynciej przejdą :)

    Shantelle - życzę jaknajmniej bolesnego rozwiązania i oczywiście zdrowia dla Ciebie i dzidziusia :)

    Milka - trzymam kciuki aby ta owulacja jednak była :)

    Ja dziś już po wizycie u ginekologa i po wymazie. Teraz pozostaje mi czekanie na wyniki i wizyta aby dogadać co i jak z tą drożnością w końcu. mam nadzieję, ze uda mi się iść na to w grudniu i już mieć to za sobą...

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 18 listopada 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczynki :*

    K22 super wieści. Mi takie Małe na usg kojarzyło się z krewetką :)

    Milka. Bardzo boli mnie spojenie łonowe. Każdy mi mówił, że to normalne ale dla mnie tak nie było. Ciężko mi wstać, siąść. Nawet wyjść spod prysznica. Lekarz mi zrobił usg i rozejscie mam na granicy normy. I niestety wygląda na to że czeka mnie CC.
    O tym Dr zadecyduje 1.12.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 18 listopada 2016, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - ja też tak miałam, tyle że moje bóle nie tylko rozchodziły się po spojeniu łonowym, ale też w całym podbrzuszu, tyle że to było w 29 tc., rozwarcie już się pojawiało wewnętrzne, więc wszystko wskazywało na bardzo wczesny poród. Dostałam zastrzyki i 3 tygodnie leżałam w szpitalu plackiem. Udało mi się donosić małego do 36 tc. Rodziłam naturalnie. A synek jest główką do dołu ułożony??

    U mnie dziś dziwne zjawisko, tak jak pisałam temperatura sobie wolno od kilku dni spadała w dół. A dziś przy podcieraniu zobaczyłam żyłki krwi, totalnie zgłupiałam. Coś to musi znaczyć, jeśli to objaw owulacji to będę w siódmym niebie. Tylko skąd mam wiedzieć czy to owulacja?? W razie co już uprzedziłam męża, aby sie szykował na nocne fajerwerki ;) Lepiej dmuchać na zimne :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 19 listopada 2016, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik i K22 dziękuję :)

    K22 życzę lepszego samopoczucia. Niby mówią, że mdłości i wymioty wskazują na zdrową ciążę. Warto się trochę pomęczyć dla tego małego skarba ;)

    Shantelle mnie też okrutnie bolało spojenie łonowe. Trwało to kilka tygodni. Nie mogłam się nawet obrócić w łóżku. Jedyną ulgę przynosiło leżenie z taką poduszką rogalek między między nogami. A jak się czujesz ze świadomością że prawdopodobnie będziesz miała cc?

    Milka wykres obiecujący, paprotki na afrodycie więc moja kochana owulacja będzie jak się patrzy ;) Trzymam kciuki za staranka i za piękny owulacyjny skok :*

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Aaagata85 Koleżanka
    Postów: 145 14

    Wysłany: 19 listopada 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Milka za pocieszenie ale dziś to już w ogole okresowo się czuje łącznie z humorem z cyklu "bez kija nie podchodź" także @ przyjdzie raczej wcześniej niż później. A wy dzialajcie jak najwięcej! Na pewno się uda.

    K22 ja na początku ciąży zawsze wieczorem miałam okropne mdłości, ale nie wymioty. Było to tak męczące, zw miałam ochotę zmusić się do wymiotów :/ na szczęście skończyło się z końcem pierwszego trymestr

    Shantelle będę trzymała kciuki, żeby udało się rodzić sn. Najważniejsze jednak bezpieczeństwo dziecka :*

‹‹ 164 165 166 167 168 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ