X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • Nina06 Przyjaciółka
    Postów: 175 37

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to jest moj pierwszy cykl z clo i czuje ze nieudany intuicja,ktora nie zawodzi w tej sprawie.

    Nina06
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3239

    Wysłany: 21 listopada 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina witaj i spokojnie nic nie jest jeszcze przesądzone. Który to Wasz cykl starań??
    Może napisz coś więcej o sobie?

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Existenz Autorytet
    Postów: 997 881

    Wysłany: 21 listopada 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina06 wrote:
    A to jest moj pierwszy cykl z clo i czuje ze nieudany intuicja,ktora nie zawodzi w tej sprawie.
    Hej. Ja po 3 cyklach z clo kilka miesięcy temu i też bez rewelacji. Zmienił owu z 16 na 14 dzień. Przestałam brać mimo że mogłam do 5 m-cy bo i bez tego pęcherzyki dojrzewaly prawidłowo

    10.08. Irenka. 3700 i 56
    9m -9kg. 2 zabki.
    13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 21 listopada 2017, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj z powrotem Potforzasta ;) Kopę lat :P

    hey Nina. Słuchaj póki nie ma okresu nie trać nadziei. Może a nóż clo zdziała cuda ;) Chodzisz na monitoringi?


    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3239

    Wysłany: 22 listopada 2017, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No troszkę minęło ale pooowoli wracam :)

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 23 listopada 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to już bym chciała znów się starać :(
    Te dni mijają taaaak wolno. W następnym cyklu chyba zaczniemy. Jak organizm będzie silny sam pozwoli na ciąże. Jak nie to do ciąży nie dojdzie. Jak myślicie?

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 23 listopada 2017, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zacznijcie kochana, nie ma co.
    U nas dużo ale słabe wieści. Mamy katar, który trwa miesiąc ponad i na NFZ Ci pediatrzy to za wiele nie robią. Poszliśmy prywatnie, zrobiliśmy cytologię z nosa, posiew z gardła i nosa Małemu. Czekamy na wyniki.
    Młody jest mega zatkany, chrapie , ciężko mu spać. Nie wiemy w czym problem...może badania coś wyjaśnią. Mamy słabe noce, jestem permanentnie zmęczona.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3239

    Wysłany: 26 listopada 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle przeszło juz maluszkowi? Mam nadzieje ze noce juz lepsze.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 26 listopada 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle- na pocieszenie powiem Ci, że my też od dwóch tygodni męczymy się z katarem. Może udałoby się pozbyć go szybciej ale nie jesteśmy w stanie dobrze tego noska wyczyścić. Młody ma skrzywioną przegrodę i lewa dziurka jest praktycznie niedrożna. Przed snem mamy rytułał. Najpierw aerozol mucofluid na rozrzedzenie gili, który przepisała nam pediatra, inhalacja z marimeru, wyciąganie gili odkurzaczem i na koniec kropelki nasivin dla niemowląt + plasterek aromaktiv na bodziaki. Jakoś do tej pory noce przespane. Może twój maluch ma jakąś alergię na kurz albo coś. Bo ileż można mieć katar?

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 27 listopada 2017, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy na wyniki posiewu. Testy mam 18.12. Katar nadal.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 27 listopada 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Co tam u Was? Milka co się nie odzywasz?

    K22, Shantelle u nas też katar :/ Powoli już z niego wychodzimy ale też się męczyliśmy z tym cholerstwem :/

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 28 listopada 2017, 00:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj musze nadrobić zaległości :D

    Mia - najgrosze są plamienia, a owulacji brak. Ten cykl poki co cisza, mimo że pije dalej ten inofem :)

    Karolcia - mały ma jeszcze odporność, więc nie powinien załapać. Wracaj szybko do zdrowia :) U mnie etap parapetówek, chodzę jak zombii, w sobotę rodzina, w kolejną znajomi, a jeszcze sąsiedzi czekają na zaproszenie. Przez to wszystko nawet nie dochodzi do mnie, że zbliżają się święta. Dodatkowo płytkarz jeszcze buja się z płytkami, działa mi chłop na nerwy, od samego dzień dobry mnie już trzęsie, chyba nigdy się przez to nie wycisze.

    Bitter - a kiedy będziecie mogli się starać?? Bo jeśli to zależy tylko od Was to nie czekajcie. Im szybciej tym lepiej.

    potforzasta - ja to już jestem uzależniona od mierzenia temperatury :)

    Nina - głowa do góry. U mnie to już 5 lat, 2 lata stymulacji z przerwami. Po kilku cyklach z clo i kolejnych kilka z zastrzykami bez nawet jednego pęcherzyka. Nie poddaje się, walczę dalej i staję się coraz silniejsza. Pewnie dlatego, że mam Was tu wszystkie, samemu gorzej to wszystko znosić :)

    Shantelle - a może mały ma alergię??


    A u mnie eksperymenty, ten cykl postanowiłam wszystko połączyć, już się dowiadywałam że nie zaszkodzi. Biorę donga, inofem w podwójnej dawce, od 2 dni wróciłam do metforminy, najwyżej będę większość dnia spędzała w kibelku ;) Najgorsze jest to, że zawsze po @ dostaję zapalenia okolic pochwy i łechtaczki, a w śluz jest jak zważony pewnie prze to zapalenie. Chociaż gdyby to był stan zapalny to temperaturę miałabym wyższą. Muszę poczytac na temat wyjałowionych narządów rodnych.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3239

    Wysłany: 28 listopada 2017, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka ja wczesniej mierzylam długo ale jak całkiem się chciałam odciąć od starań to prawie rok nie mierzylam a teraz było ciężko wrócić ile jestem i wykres póki co padnie wygląda

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 29 listopada 2017, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katar ustępuje, jutro odbieramy wyniki cytologii z nosa i posiewy. Nie chciał drugiej drzemki i padł o 18:40.....

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 29 listopada 2017, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - u nas znowu ropiejące oczy :( Chyba się wykończę. Jakby tego było mało to jeszcze młody dziś wykorzystał swój miesięczny limit na kupki. Zwykle jest 1 na 4 albo 7 dni a dziś było 6! Trochę się martwię. Tej nocy były dwie pobudki jak nigdy więc wiedziałam, że coś się święci. Jeszcze moje relacje z mężem i już nic się nie chce :(

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta - u mnie to chyba się na owulacje nie zapowiada, a robisz testy owulacyjne??

    Shantelle - przynajmniej miałaś wieczór dla siebie :)

    K22 - Kochana, a może mały ma osłabioną odporność i przydałoby się coś na podniesienie tej odporności??

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3239

    Wysłany: 1 grudnia 2017, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka nie robię bo jeszcze się nienstaramy na razie chce się oswoić z termometrem

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy katar alergiczny. Niestety. Na szczęście wiemy co i jak i leczymy. Niestety w ciągu 6 dni wydaliśmy na lekarzy, badania i leki 700 zł. Ale to jest szansa jednak że to się nie powtórzy wiecie.
    K22 współczuję. Teraz z moich doświadczeń to może zrób posiew z oka? Nie wiem...tak radzę z doświadczenia..
    Milka, jak to mówią ryzyk fizyk...a może właśnie to będzie to?
    Karolcia współczuję kataru u maluszka...tak mi szkoda tych dzieci jak one tak chorują.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle - To świetnie, że udało Wam się znaleźć przyczynę. Ale służbę zdrowia to mamy super. Żeby z tak małym dzieckiem trzeba było za kasę szwędać się po lekarzach i dawać tyle pieniędzy za badania i leki. A co jak ktoś nie ma? Choruj i się męcz? Zamiast 500+ proponuję darmowe szczepienia, wizyty, leki i darmowe podręczniki dla uczniów.

    Nasz maluch już w 8 dniu po urodzeniu miał katar i co jakiś czas się powtarza z różnym nasileniem. Pół biedy jak nie przeszkadza małemu w spaniu. Gorzej jak noce zarwane tak jak było u Was.
    No i właśnie tak się zastanawiam od jakiegoś czasu nad tym posiewem, bo to niemożliwe, żeby kanaliki były raz drożne a za 2 tygodnie znowu niedrożne. Coś jest na rzeczy. Poza tym młody wczoraj znów dostał kataru. Tym razem leci z nosa jak z kranu. Kicha po 6 razy raz za razem, a wydzieliny jest tak dużo, że aż strach pomyśleć gdzie to wszystko się mieści, zwłaszcza, że tym razem aspirator nic nie daje. Nic nie mogę wyciągnąć a po chwili synuś cały w gilach. Starszy syn co chwilę wraca ze szkoły z jakimś katarem a mały łapie wszystko jak pelikan w locie. Wszyscy się dziwią, że dzieć na cycu a ciągle z katarem. Pani doktor dała nawet jakieś ustrojstwo żeby trochę się uodpornił. Ja też jestem zdziwiona, bo starszy syn urodzony w październiku a pierwszy katar złapał po odstawieniu od cyca.
    Poza tym ciągle mam okres czy coś w tym stylu. Przerwy trwają 2 do 3 dni i znowu. Nawet nie chcę wiedzieć jakie mam wyniki krwi. Może tutaj jest przyczyna tego, że mały nie ma odporności. Sama nie wiem.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 4 grudnia 2017, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też był katar taki z tyłu. Nie mogłam go ściągnąć, nic nie szło a dziecko zatkane. Teraz psikam wodą morską rano i wieczorem i ładnie nos się oczyszcza.
    Za kilka dni zaczynam podawać taką szczepionkę do nosa w kroplach a potem mamy podawać w tabletce, ponoć dzieci na to fajnie reagują.

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
‹‹ 263 264 265 266 267 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ