X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nel, dobrze że masz taką pracę że możesz z nami popisać ;p haha

  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    ja w tym tak robiłam i bez efektów :D
    Jeszcze nie mów ze bez efektów :P

  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NelNel wrote:
    Już kupiłam..
    Bez stresu?
    Hmm...najpierw muszę zakopać leki topór z Małżonem mym, bo jak nie to to dopiero będzie stres...hahhaa
    No z mężem to najgorszy stres haha ale będzie dobrze!

  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    Jeszcze nie mów ze bez efektów :P

    no już powinno być wyraźniejsza (o ile ona w ogóle tam jest)
    także, nie wydaje mi się.

    No a termometr dał mi efekty... tyle czasu i nie zaliczyłam z nim wpadki ;p

  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panan12 wrote:
    Marta? uciekać? ojojoj masakra ;/ że taki los mnie spotkał ( poczekam aż ja się z Ciebie pośmieje ) idź do AJI na forum
    Nie mam ochoty się znowu z tobą dogadywać, więc skończmy to.
    Jestem tu dla przyjemności i dla fajnych dziewczyn i nie zamierzam psuć sobie nerwów :) :)

    marciaa, BitterSweetSymphony lubią tę wiadomość

  • marta95 Autorytet
    Postów: 1905 489

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    no już powinno być wyraźniejsza (o ile ona w ogóle tam jest)
    także, nie wydaje mi się.

    No a termometr dał mi efekty... tyle czasu i nie zaliczyłam z nim wpadki ;p
    Spokojnie czasami wychodzą później , możesz jesteś w tej grupie, oby :D

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6738 3454

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Potforzasta tak myślisz? Bo wczoraj mnie bardziej bolały jajniki. Ale skąd ten pozytywny test jeszcze dzisiaj? Chyba po owu nie powinno tak być

    Tak myślę a testy może ci się wysokie lh utrzymuje i łatwego wychodzą pozytywne. A one mają te kreski identyczne jak wczoraj może się troszkę jednak różnią intensywnością?

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    Nel, dobrze że masz taką pracę że możesz z nami popisać ;p haha

    Teoretycznie tak :)

  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marta95 wrote:
    No z mężem to najgorszy stres haha ale będzie dobrze!

    Oj skąd ja mam tyle cierpliwości? Tego to chyba nawet najstarsi górale nie wiedzą :P

  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uzbroiłam się po zęby termometrami i nie korzystałam :)

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A się rozkręciłyście :D nie nadążam czytać :)

    Mia - piszemy tutaj, aby nikt się nas nie czepiał że odbiegamy od tematu, a tu można pisać o wszystkim. Linki do moich zdjęć są na początkowych stronach :)

    marciaa - to ty jesteś w takiej sytuacji jak ja, niby coś widać ale nie ma pewności czy aby naprawdę :D:D a ty chcesz link do aukcji z tymi testami??
    Białe sutki, że całkowicie pigment straciły?? u mnie ciężko powiedzieć, bo ogólnie mam bardzo jasne takie różowe :D, aż sama teraz sprawdzałam jak przeczytałam twój wpis :D:D:D

    Bitter - a ty miałaś tą owulację czy nie??, może jeszcze jej nie było że testy pozytywne wychodzą :) zaraz po pęknięciu pęcherzyka testy już powinny negatywne wyjść :), zazwyczaj pozytywne wychodzą do 3 dni przed owulacją.

    potforzasta - u mnie nie rosły nawet po CLO na stymulację, a jeśli teraz rzeczywiście bym była w ciąży to będzie znowu cud. Już 8 lat temu zaszłam w ciążę bez miesiączki i owulacji, lekarze mówili że cud się narodził :D

    Shantelle - ja też mam wadę wzroku i astygmatyzm, tylko mam mniejszą wadę od twojej, powiem ci tak jeśli bardzo chcesz mieć cesarkę to lekarz wypisując wadę wzroku nawet nieszkodliwą może ci wystawić zaświadczenie o cesarce, ale jak nie chcesz a okulista nie widzi przeciwwskazań to możesz rodzić normalnie. Co do porozciągania to może przez pierwszy miesiąc, później wszystko wraca do normy. Mi lekarz też powiedział, że jestem od pieszczenia a nie od rodzenia, a jak się okazało nie pękłam, nie musieli mnie nacinać wszystko ładnie się rozwierało, a syn ważył prawie 4 kg, więc nie powinno być tak łatwo :D:D
    Taka moja rada, ćwicz już teraz mięśnie kegla. To takie ćwiczenie, jakbyś chciała zatrzymać siku, wtedy dół zaciśnij, przytrzymaj i puść tak kilka razy dziennie. To właśnie te mięśnie odpowiadają za prawidłowe rozciągnięcie podczas porodu, jeśli kobieta ma je nie wyćwiczone to później się nie rozwierają prawidłowo i muszą nacinać, albo samo coś pęknie. Takie ćwiczenia możesz robić wszędzie i w każdej sytuacji bo nikt tego nie zauważy :D

    Nel - niech cię tylko coś wkurzy pisz nam od razu, coś doradzimy, pocieszymy i przejdzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :D A co do termometru to zostaw szalonego i przeżuć się na normalnego he he

    K22 - ja 5 tygodni po porodzie to sama swojego zaczepiałam aby wchodził :D, pamiętam jak dziś jego pytanie - "a nic ci nie zrobię?" i to jego przerażenie w oczach :)

    Emcia - czekamy na wieści, a nie męczy cię aby dzisiaj zrobić?? ja to taka ciekawska jestem że nie wytrzymałam hehe

    skorpionek - o łał, ale twoja temperatura zaszalała :D jeśli jutro będzie szła w górę to jest duże prawdopodobieństwo że to implantacja. BArdzo ci tego życzę :)


    Ja mam dwa termometry jeden do maczu-pikczu jak to K22 nazwała he he, a drugi doustny :D Popołudniu chciałam zobaczyc jaka jest różnica, i tym samym wyszło mi tak:
    w ustach: 36,73
    a w komnatce :D:D : 37,49

    marta i panan- ręka na zgodę i jako matka tego forum zabraniam sprzeczek słownych :D i cały czas patrzę he he

    dffda78a.jpg

    A teraz szampan na zgodę :

    a5f15974.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2016, 15:56

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlka88 racja! Ty tu rządzisz...hahha...musimy się Matki słuchać Kochane :)

    Dziewczęta powiedzcie mi czy mierzenie tempki doustnie ma sens? Wolałabym mierzyć w górnych niż dolnych partiach :)

  • skorpionek82 Autorytet
    Postów: 823 137

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    A się rozkręciłyście :D nie nadążam czytać :)

    Mia - piszemy tutaj, aby nikt się nas nie czepiał że odbiegamy od tematu, a tu można pisać o wszystkim. Linki do moich zdjęć są na początkowych stronach :)

    marciaa - to ty jesteś w takiej sytuacji jak ja, niby coś widać ale nie ma pewności czy aby naprawdę :D:D a ty chcesz link do aukcji z tymi testami??
    Białe sutki, że całkowicie pigment straciły?? u mnie ciężko powiedzieć, bo ogólnie mam bardzo jasne takie różowe :D, aż sama teraz sprawdzałam jak przeczytałam twój wpis :D:D:D

    Bitter - a ty miałaś tą owulację czy nie??, może jeszcze jej nie było że testy pozytywne wychodzą :) zaraz po pęknięciu pęcherzyka testy już powinny negatywne wyjść :), zazwyczaj pozytywne wychodzą do 3 dni przed owulacją.

    potforzasta - u mnie nie rosły nawet po CLO na stymulację, a jeśli teraz rzeczywiście bym była w ciąży to będzie znowu cud. Już 8 lat temu zaszłam w ciążę bez miesiączki i owulacji, lekarze mówili że cud się narodził :D

    Shantelle - ja też mam wadę wzroku i astygmatyzm, tylko mam mniejszą wadę od twojej, powiem ci tak jeśli bardzo chcesz mieć cesarkę to lekarz wypisując wadę wzroku nawet nieszkodliwą może ci wystawić zaświadczenie o cesarce, ale jak nie chcesz a okulista nie widzi przeciwwskazań to możesz rodzić normalnie. Co do porozciągania to może przez pierwszy miesiąc, później wszystko wraca do normy. Mi lekarz też powiedział, że jestem od pieszczenia a nie od rodzenia, a jak się okazało nie pękłam, nie musieli mnie nacinać wszystko ładnie się rozwierało, a syn ważył prawie 4 kg, więc nie powinno być tak łatwo :D:D
    Taka moja rada, ćwicz już teraz mięśnie kegla. To takie ćwiczenie, jakbyś chciała zatrzymać siku, wtedy dół zaciśnij, przytrzymaj i puść tak kilka razy dziennie. To właśnie te mięśnie odpowiadają za prawidłowe rozciągnięcie podczas porodu, jeśli kobieta ma je nie wyćwiczone to później się nie rozwierają prawidłowo i muszą nacinać, albo samo coś pęknie. Takie ćwiczenia możesz robić wszędzie i w każdej sytuacji bo nikt tego nie zauważy :D

    Nel - niech cię tylko coś wkurzy pisz nam od razu, coś doradzimy, pocieszymy i przejdzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :D A co do termometru to zostaw szalonego i przeżuć się na normalnego he he

    K22 - ja 5 tygodni po porodzie to sama swojego zaczepiałam aby wchodził :D, pamiętam jak dziś jego pytanie - "a nic ci nie zrobię?" i to jego przerażenie w oczach :)

    Emcia - czekamy na wieści, a nie męczy cię aby dzisiaj zrobić?? ja to taka ciekawska jestem że nie wytrzymałam hehe

    skorpionek - o łał, ale twoja temperatura zaszalała :D jeśli jutro będzie szła w górę to jest duże prawdopodobieństwo że to implantacja. BArdzo ci tego życzę :)


    Ja mam dwa termometry jeden do maczu-pikczu jak to K22 nazwała he he, a drugi doustny :D Popołudniu chciałam zobaczyc jaka jest różnica, i tym samym wyszło mi tak:
    w ustach: 36,73
    a w komnatce :D:D : 37,49

    marta i panan- ręka na zgodę i jako matka tego forum zabraniam sprzeczek słownych :D i cały czas patrzę he he

    dffda78a.jpg

    A teraz szampan na zgodę :

    a5f15974.jpg

    Dzięki ;) Tobie też tego życzę ;)

    be2286637619c012de883c2f8744cba8.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6738 3454

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka mi clo tak powaliło cykle ze miałam nawet 102 dni i więcej go nie chce na oczy widzieć we czwartek wizyta u gina to zapytam go o zioła a on jest zwolennikiem takich rzeczy a nie od razu pchać leki.
    Shantelle u Ciebie obstawiam chlopaczka jakoś tak mi się wydaje :)

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Wiedźma82 Autorytet
    Postów: 380 151

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milką ciekawe zdjęcia na pierwszej stronie ;-). Jutro nam się tu ładnie melduj z kolejnymi, coraz bardziej wyraźnymi. Za resztę z Was kochane też oczywiście cały czas kciuki. Za mnie kciuki poproszę w środę, bo zasuwamy na usg, a na dokładkę konflikt serologiczny nam się chyba szykuje (czekamy na wynik męża).

    A na poprawę humoru przeczytane wczoraj na wiocha.pl:
    "Kobieta z bólami porodowymi wreszcie wie, jak czuje się facet z przeziębieniem"

    dqprk6nlginvcqzk.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka raczej jeszcze nie miałam. W tamtym cyklu było tak samo i nic z tego nie wyszło. Coś mi się zdaje, że znów owu nie będzie :(

    Panan i marta nie kłóćcie. Ma tu panować przyjazna atmosfera. Tu mamy się relaksować a nie stresować niepotrzebnie.

    Nel jak stracisz pracę to każda z nas sypnie groszem i jakoś połączysz konie z końcem :D

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedźma82 wrote:
    A na poprawę humoru przeczytane wczoraj na wiocha.pl:
    "Kobieta z bólami porodowymi wreszcie wie, jak czuje się facet z przeziębieniem"

    Kochane, bo faceci nie chorują!!!

    Oni walczą o życie!!! Hahahaha......:)

  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Nel jak stracisz pracę to każda z nas sypnie groszem i jakoś połączysz konie z końcem :D

    No raczej, nie inaczej :P
    Powołam się na forum i koniec :)
    Będziecie mnie dożywiać...hahahah....

  • skorpionek82 Autorytet
    Postów: 823 137

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mieć w tym miesiącu @ 27.06 czyli w 7rocznice ślubu ale by była niespodzianka jakby się udało ;)

    be2286637619c012de883c2f8744cba8.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta wrote:
    Tak myślę a testy może ci się wysokie lh utrzymuje i łatwego wychodzą pozytywne. A one mają te kreski identyczne jak wczoraj może się troszkę jednak różnią intensywnością?

    Podaję link: http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/y~yHfOI28ea9HAhLrxNwHjNWmXL0gG

    Ten z góry to z wczoraj a ten na dołu to z dzisiaj. Ten wczoraj już trochę wyblakł.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ