X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.
Odpowiedz

Rozmawiamy o wszystkim - wspólnie dążymy do spełnienia marzeń.

Oceń ten wątek:
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 30 lipca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Nel - ja tak mam zawsze tydzień przed @, ale nie mam pojęcia co u ciebie może oznaczać.

    Byc moze i u mnie swiadczy to o nadejsciu @, troche jeszcze czasu mi zostalo, ale kto wie.
    Dzis jak wstalam nie czuje tego rozpierania wiec bede zyc haha...:-)

    Oj tak mezczyzna nie choruje - on walczy o zycie :-)
    Chociaz moj Malzon rzadko jest taki bidzacy, ale zdarza mu sie, ze trzeba obchodzic sie jak z jajkiem, bo przeciez choooory...haha

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 08:06

    Milka88 lubi tę wiadomość

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 30 lipca 2016, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to się nagadałam a jak tylko przyłożyłam głowę do poduszki to zasnęłam :)

    AJA_S lubi tę wiadomość

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • Wiedźma82 Autorytet
    Postów: 380 151

    Wysłany: 30 lipca 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K22 wrote:
    Oj wiecie jak jest. Jak chłop jest troszkę chory to przeżywa tak, że człowiek nie wie czy to już umiera czy co a jak żona jest chora, to i tak w domu musi być wszystko zrobione, że już nie wspomnę o tym, że najlepiej, żeby w łóżku tez była zawsze dyspozycyjna, zwarta i gotowa :)

    Mój kiedyś jak byłam chora, to przeszedł sam siebie.

    Leżałam w łóżku powalona przez grypę. 38,7 na termometrze i wszystko boli jak diabli, chyba nawet rzęsy. Mój podszedł, usiadł delikatnie na brzegu, wziął mnie za rękę, spojrzał w oczy i czułym głosem zapytał: "Co będzie na kolację"?

    Maniuś, AJA_S lubią tę wiadomość

    dqprk6nlginvcqzk.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 30 lipca 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedźma82 wrote:
    Mój kiedyś jak byłam chora, to przeszedł sam siebie.

    Leżałam w łóżku powalona przez grypę. 38,7 na termometrze i wszystko boli jak diabli, chyba nawet rzęsy. Mój podszedł, usiadł delikatnie na brzegu, wziął mnie za rękę, spojrzał w oczy i czułym głosem zapytał: "Co będzie na kolację"?

    Hahaha.....dobre :-)

  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 30 lipca 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja znowu po spięciu z mężem. Nie chce mi się z nim sprzeczać. Dość mam już tych wiecznych kłótni, tego, że on nic nie rozumie i generalnie ma wszystko w dupie. Muszę się nauczyć mieć go w dupie. Może wtedy do niego dotrze jakim potrafi być ignorantem. Idę zrobić sobie drinka i od dziś to ja mam wszystko w dupie.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 30 lipca 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No o kolega zaprosił mnie na kawę. Może jak mój stary zrozumie, że nie jest ze mną aż tak źle to mu żal dupkę ściśnie :-P

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 30 lipca 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja bym nie mogła tak ryzykować bo mój to straszny zazdrośnik... I byłaby wojna nie z tej ziemi... Ale jeśli twój tak zlewa to można by było warto spróbować;)

    17.11.17-poronienie całkowite
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 31 lipca 2016, 00:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedzma - he he dobre :) Mój wprawdzie kolacje je sam bo tak mu od początku małżeństwa kazałam, ale nie potrafi zrozumieć na przykład dlaczego nie jestem wstanie normalnie chodzić i funkcjonować;)

    K22 - Kochana dobre podejście u mnie też to działa. Ostatnio próbowałam mojemu wytłumaczyc że jak ja do niego mówię to on mnie nie słucha tylko pisze z klientami. Kompletnie nie rozumiał o co mi chodzi. Zaczęłam tak samo robić on do mnie mówi a ja grzebie w komórce ;) może podziała:)

    AJA - ja takiego zazdrosnika nie mam ale pewnie by tego nie okazywał a sam w duchu by się gotował :)

    A u mnie koniec @ teraz czekam na cud czy owulka będzie. Dziś pierwszy dzień na urlopie oby tylko pogoda dopisała. Miejscowość na klifie więc zejście na plażę jest na skarpie. 180 schodów do pokonania myślałam że w drodze powrotnej umrę ;) jutro idziemy wąwozem. Wprawdzie 350 metrów ale przynajmniej nie ma schodów :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • AJA_S Autorytet
    Postów: 2707 656

    Wysłany: 31 lipca 2016, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liczyłaś schodki ;)
    Ja zawsze liczę zawsze w latarniach morskich ^^

    17.11.17-poronienie całkowite
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 31 lipca 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka udanego odpoczynku. Oby to byl dobry dla Was czas :-)

    K22 dobre podejscie. Do faceta trzeba drukowanymi literami, a i tak nie zawsze zrozumie.

    U mnie czas zasuwa. Nastawiam sie na poniedzialek i prace, wiec dzis sprobuje odpoczac :-)
    A z fasolkowych spraw...czekam. Do @ jeszcze jakis tydzien, wiec nic nie wymysle poki co :-)

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 31 lipca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka życzę udanego wyjazdu, dużo słońca i beztroski no i pięknej owulacji :D

    Nel może będziesz naszą pierwszą zafasolkowaną i zaczniesz dobrą passę ;)

    Ja czekam na okres. Ma przyjść w środę. Tzn mam nadzieję bo w sobotę wyjeżdżamy nad morze. Wolałabym bym mieć najgorsze za sobą. Zwłaszcza, że po raz pierwszy postaram się obejść bez ibupromu. Ponoć częste stosowanie leków z ibuprofenem oraz leków przeciwzapalnych upośladza owulacje i stąd mogę mieć LUF. Po odstawieniu tych leków wszystko może wrócić do normy także jest nadzieja :D

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • K22 Autorytet
    Postów: 1165 130

    Wysłany: 31 lipca 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie mierzę już temperatury. Mam to gdzieś. Męża mam gdzieś. Gdyby nie cytologia to odwołałabym wizytę u gin.

    zem3j44jc7tr2m3s.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 31 lipca 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bitter chcialabym, aby tak bylo, ale sama wiesz jak to jest ehhh...
    Jesli chodzi o leki z ibuprofenem to zgadza sie. Tez tak slyszalam. Od dluzszego czasu staram sie wytrzymac bez lekow podczas @, a jak juz sie faktycznie nie da to staram sie brac takie, ktore nie maja w skladzie ibuprofenu...

    K22 glowa do gory. Badz dzielna dla samej siebie :-)

  • Wiedźma82 Autorytet
    Postów: 380 151

    Wysłany: 31 lipca 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka czyżby Jastrzębia Góra i Lisi Jar? Bo tak mi się jakoś z tym miejscem wąwóz i schody z piekła rodem kojarzą... Udanego wypoczynku

    dqprk6nlginvcqzk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aja - liczyłam:) ale wczoraj już szłam wąwozem dość daleko o dziurach trzeba iść. Dziś na plażę chyba podjedziemy do innej miejscowości:)

    Nel - dzięki:) wszystko zależy czy owulacja wystapi:) to wtedy szansę będą. :)

    Better - dziękuję bardzo. Mogłaby w końcu ta owulacja wystąpić :)

    K22 - przechodzisz kryzysowy czas. Ale wszystko minie zobaczysz :)

    Wiedzma - dzięki. Jesteśmy w Chłapowie to jest zaraz obok Jastrzębiej Góry. Wczoraj szliśmy wąwozem ale dziś juz pojedzie na plażę do jakies innej miejscowości bo tutaj to jest masakra :/

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny...
    Potworzasta co u Ciebie? Kiedy tescik?
    U nas masakra... Alex złamał nogę...

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja czekam ten tydzień. Z jednej strony ciężko mi uwierzyć, że jest jakaś moxliwosc, ale z drugiej trochę mnie mój organizm pozytywnie nastraja. Tempka poszła w gore, w sobotę był lekki spadek (zakładam po objawach, że to był 5 dzień po ovu), w niedzielę znów tempka w górę, dziś także. Zobaczę jak się sprawą potoczy, do @ jeszcze jakieś 4-5 dni.
    Ogólnie czuję takie dziwne rozciąganie w podbrzuszu, jakieś ciągnięcie w jajnikach (ciężko to opisać), piersi mnie nie bolą, ale co jakiś czas czuję lekkie szczypanie. Apetyt mi tak dopisuje, że sama na siebie jestem zła.

    Było by tak niesamowicie ujrzeć upragnione dwie krechu, ale z drugiej strony, takie objawy mogą przecież zwiastować @. I jak tu spokojnie żyć...ehhh...

  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NelNel u mnei to samo cholera wie jakie mam objawy hehe ;) jutro sobie rano sikne a co tam mam 2 testy zallegro i jak bedzie negatyw a okresu nadal brak to sikne sobie 7 sierpnia jak okres nie przyjdzie ale jakos nie wierzę że mogło by sie udac chociaż mąz twierdzi że mnie "zasiał " bo jak mói nie idzie ze mna wytrzymac od kilku dni tak kal w poprzednich ciążach hmm oby miała rację ;)

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6619 3241

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maniuś u mnie leci jestem u mamy na razie i leci mi bezstresowo :D Żadnych objawów ani nic ale dalej czuje ze coś z tego może być w tym cyklu

    Maniuś lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • NelNel Przyjaciółka
    Postów: 247 20

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    NelNel u mnei to samo cholera wie jakie mam objawy hehe ;) jutro sobie rano sikne a co tam mam 2 testy zallegro i jak bedzie negatyw a okresu nadal brak to sikne sobie 7 sierpnia jak okres nie przyjdzie ale jakos nie wierzę że mogło by sie udac chociaż mąz twierdzi że mnie "zasiał " bo jak mói nie idzie ze mna wytrzymac od kilku dni tak kal w poprzednich ciążach hmm oby miała rację ;)

    Obysmy zobaczyly pozytywy. Praktycznie w tym samym dniu bedziemy testowac. Ja wczesniej niz 6-7 nie testuje. Co ma byc to bedzie Kobitki :-)

    Karola - mama Julci i ... ? lubi tę wiadomość

‹‹ 82 83 84 85 86 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ