Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Super Dorcia.
Troche Wam dziewczyny zazdroszczę takiej podejścia, też bym tak chciała, ale nie potrafię. Na pewno, gdyby zaszła taka potrzeba, rodzina też by nam pomogła, ale ja nie lubię mieć takich "zobowiązań" wobec bliskich. Zawsze dbałam to żeby byc niezależną finansowo. Nigdy nie mialam kieszonkowego, więc na swoje potrzeby musiałam zarobić. Zasze w życiu towarzyszyło mi powiedzenie: Umiesz liczyć, licz na siebie. -
Tez nie mialam nie wiadomo czego w dziecinstwie. Jestem jedynaczka, co mogloby wydawac sie fajne ale to wcale nie wplynelo na to ze mialam co chcialam. W domu sie nie przelewalo. Dla innych to w pewnym sensie przyjemnosc w ten sposob pomoc komus. Dla mamy to bedzie wnuk lub wnuczka wiec to dla niej sama radosc a ciotka mimo, ze ma co potrzebuje i co chce w zyciu to woli oszczedzic. A tak to po co wyrzucac nie zniszczone lozeczko czy kilka razy zalozone ubranka. No i nie liczylam na to ze to dadza lub kupia ale skoro oferuja to w to miejsce wole odlozyc juz kase na jakies szczepienia dla dziecka czy cos. Ja znowu wychodze z zalozenia ze trzeba sobie pomagac
-
Miszkaaa ja z mężem mieliśmy podobne podejście, że najpierw znalezienie pracy dla mnie, ale koniec końców czas leci a my nie młodniejemy.
-
Ellka wrote:To dopiero nasze początki, drugi miesiąc;) Nie robiliśmy jeszcze żadnych badań, licząc że nie trzeba będzie i szybko się uda:)
-
Kwiatuszek, badania będziemy brać pod uwagę zapewne dopiero wtedy jeśli przez dłuższy czas nie będzie się udawało:) Cykle mam ostatnio nieregularne. Co do temperatury i wykresu to nie prowadziłam do tej pory, od jutra dopiero zaczynam
-
Wiesz, to dopiero początki więc na razie spokojnie:). Ależ możesz mówić
-
Rozumiem:) jakby trzeba było to zgłoszę się po porady jakie badania radzisz itd:)
-
Ojj warto odłożyć pieniążki na szczepienia. Rozmawiałam z wieloma osobami na temat dodatkowych szczepień i każdy mówi żeby szczepić maleństwa przedewsztskim na pneumokoki i meningokoki. Rotawirusy też warto, ale trzeba mieć świadomość, że szczepionka nie uchroni przed nimi, jedynie złagodzi objawy, a i tak maleństwo może wylądować w szpitalu. Rotawirusy nie są groźne, jedyne ryzyko to odwodnienie organizmu i koniczność hospitalizacji. Zaś pneumokoki czy meningokoki to już grubsza sprawa i tego bym się obawiała.
-
nick nieaktualny
-
Paprotko, na razie jest na luzaku, a mierzenie temperatury i tym podobne to tak z ciekawości tak naprawdę
-
Ellka wrote:Rozumiem:) jakby trzeba było to zgłoszę się po porady jakie badania radzisz itd:)
Jak cos to zapraszam. Ale żeby nie było, że ja taka wszystkowiedzaca - dziewczyny na OF maja ogrom wiedzy, o której ja nawet nie słyszałam i niestety duzo wieksze doswiadczenie w staraniach
haaalo Pooola ja tu czekam -
Kwiatuszek, ale wiesz, jedna coś powie, druga dopowie i już jesteśmy mądrzejsze o jakąś wiedzę
-
No na razie zapewne tu posiedzę, bo bardzo fajna atmosfera i życzliwość tu panują
kwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
Mierzenie temperatury jest bardzo dobrym sposobem na poznanie funkcjonowania swojego organizmu, ale wymaga systematyczności i samozaparcia Wiele dziewczyn szybko się zniechęca ale jak już wejdzie w nawyk to zapisane informacje niejednokrotnie okazują się pomocne Także do dzieła Ela
-
Oj z systematycznością to u mnie różnie bywa, ale będę się starać. Między innymi też po to założyłam tutaj konto, żeby mnie ktoś gonił do roboty i motywował jak mi się nie będzie chciało;p:P
kwiatuszek789 lubi tę wiadomość
-
Pomocnego masz męża:). Mój zapewne będzie się dziwnie na mnie patrzył jak rano będę spod poduszki termometr wyciągać