Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina ale w jakim sensie spokokojna? O maluszka? Jesli tak to po piatkowej wizycie troche sie uspokoilam ale tak na prawde zupelnie uspokoic sie nie da. Najgorszy czas poronienia za mna ale sa przypadki obumarcia plodu w kolejnych etapach ciazy i zawsze obawa o to bedzie. Wiem ze pewnie napiszecie o czym ja mysle ale niestety ja jestem realistka i wiem ze moze byc roznie. Takze obawa jest ale staram sie nie stresowac zeby maluchowi nie szkodzic. Biore leki, nie forsuje sie i staram sie dbac o siebie a reszta juz nie jest zalezna ode mnie.
Jedynie to szkoda, ze ciaza nie trwa polowe ktocej
U mnie tez wieje i zimno teraz chyba pogoda msci sie za cieplejsza zime.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 16:32
blumen21 lubi tę wiadomość
-
Hej Wam
Gratuluję jeszcze raz testów
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd3ef8157e7e4c69.html
tu macie kilka zdjęć ode mnie - oczywiście to wersja zajebista pogoda kiedyś Wam zrobię w warunkach extremeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 17:37
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 17:40
monika_89, czekolada lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualny
-
Natalka, dużo się nacierpiałaś... Było bardzo duże zagrożenie dla zdrowia maluszka ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Bądźcie zdrowi i jak najszybciej wymaż z pamięci doświadczenia, z którymi przyszło Ci się zmierzyć.
Dziewczyny gratuluję wyników bety
Emilka super zdjęcia, robią wrażenie -
pięknie to jest jak jest pogoda ale to rekompensuje wszelakie niedogodnościIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O matko! Co za widoki! No cuda natury!
Kwiatek jeszcze będziesz chciała żeby trwała dwa razy dłużej a potem będziesz się modlić żeby już urodzić takie to dziwne. Ja się uspokoiłam kiedy ruchu były już wyczuwalne i regularne. Łatwiej wtedy o wewnętrzne przekonanie, że wszystko w porządku
Natt, dawałaś opis na belly? Bo wydaje mi się że nie. Współczuję tego stresu i strachu. Dobrze, że macie to już za sobą!
Ja zaczynam sie rozsypywać psychicznie. Mam tak tragicznie zmienne nastroje, jestem zmęczona,drażliwa, złośliwa ehhh... A nic a nic nie zanosi sie na poród.
Trzeba sie pilnować przy takiej pogodzie jeśli chodzi o przeziębienie. Jest strasznie zdradliwie i załatwić się nietrudno. A tu nie ma czasu na choroby! Trzeba serduszkowac! -
Cześć dziewczyny. Dopisałam się do listy. Sporo lektury przede mną, ale przynajmniej umilę sobie dzień w pracy
Co do ciążowego l4 – mój gin od razu mi zaznaczył, że jak znowu zajdę to obowiązkowo na zwolnienie żebym niepotrzebnie się nie stresowała tylko odpoczywała w domu.
Jak ktoś ma fajną niestresującą pracę to niech pracuje – ja tam swoją lubię i w pierwszej ciąży chciałam pracować jak najdłużej.
Wkurzają mnie za to strasznie właśni e te które tylko po zobaczeniu dwóch kresek uciekają na zwolnienie mimo dobrego samopoczucia. Potem wszystkie kobiety mają taką opinię
Widzę, że wszystkie próbujemy nakłonić mężów do odrobiny wysiłku. Mnie udało się wyciągnąć w zeszłym tygodniu B. pobiegać, ale tylko raz bo oczywiście zaraz zaczęła go boleć kostka a wiadomo jak to jest jak faceta coś boli
Strasznie dłuży mi się ten cykl. Z radością powitam @ i zacznę w końcu starania. W ogóle ten cykl jakiś dziwny, owu nie mogła się zdecydować czy przyjść czy nie więc prawdopodobnie zaliczę 35dniowy cykl.
Agnieszka ogromne gratulacje! Niezły wynik bety. Bliźniaki? Gdzie suwaczek? Na fioletową na razie nie wchodź, za dużo tam straszą na początku. Wzajemnie nakręcanie się tylko. Z reguły tylko podczytywałam bo ile można panikować, potem wyleciałam z tematu. Teraz widzę już się zrobiło lepiej (tak jak któraś z dziewczyn napisała – lepiej dopisać się tam koło 4 msc) Dlaczego nie chcesz żeby bąbel nie urodził się w styczniu tylko w grudniu? Ja bym wolała właśnie odwrotnie Lepszy 1.01 niż 31.12
Blumen, Robaczku gratulacje! Kolejne groszki! Jak pięknie zielono u nas
Natalia GRATULUJ Ę maluszka, niech się zdrowo chowa
Emilia co do planowania – mąż często mnie pyta czy datę śmierci też już sobie wybrałam Ja też urodziłam się pierwszego, tyle że w lipcu Matko jakie Ty tam masz widoki! Pięęęęeknie !
100krotko Tobie też gratulacje zostania ciocią maluszka
Dorotko no to powodzenia przy rozbudowie domu. Dużo cierpliwości życzę i dobrych fachowców. Niezły sen miałaś prawie jak czarownica. Ja do takich spraw podchodzę dość sceptycznie , raczej nie wierzę w takie rzeczy. Wg mnie ludzie często nad interpretują sny po fakcie
Pola też mam czasem dni gorszego samopoczucia. Czas strasznie leci, to już 2 miesiące, a wydaje mi się jakby to było wczoraj. Zauważyłam, że od poronienia stałam się dużo bardziej nerwowa co niestety odbija się często na moim mężu, ciężko mi poradzić sobie ze złością Jak Twoje samopoczucie?
Madziu faktycznie małe bachorki Najgorsze jest to że same dzieci niewiele tu są winne, aż się prosi, żeby niektóre osoby obowiązkowo przechodziły kurs wychowania dzieci.
Marysiu ja po nie robiłam w sumie nic konkretnego. Poleżeliśmy chwilę jeszcze razem, potem wc i spać
Pragnąca my urlop zaplanowany mamy w lipcu, ale na razie nigdzie się nie wybieramy. Wszystko ze względu na budowę, ale z czegoś trzeba być zadowolonym. Może jak będziemy dobrze stali z oszczędnościami to spakujemy walizę jedzenia i skoczymy na tydzień nad morze/do Chorwacji
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Kamila podjrzewam, ze nie bede chciala zeby trwala dluzej. Denerwuja mnie te wszystkie ciazowe ograniczenia i zywieniowe i chociazby m.in brak mozliwosci jazdy na rowerze. Takze wolalabym jak najszybciej urodzic oczywiscie zdrowie dziecko. A najlepiej miec juz troszke odchowane
Emila cudne widoki normalnie jak ma urlopie w gorach
Dziewczyny a ja zrozpaczona bo musimy dwom kocurom dac zastrzyki na odrobaczenie ale wet dala igly jak dla konia i nie moge sie wkluc im w te malusie grzbiety az serce mi sie lamieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 18:48
-
Monika u mnie fachowcow tylko wezmiemy do dachu a reszte zrobi maz z ojcem,moze jacys koledzy bo sie zapowiedzieli. Na fachowcach duzo mozna oszczedzic a nie chcemy brac duzego kredytu. Prace wolniej beda szly do przodu ale za to wiecej kasy w kieszeni.
-
Monika, Bo ja jestem na urlopie Póki co mam przymusowy urlop na odstresowanie się i powiem Wam po trzech miesiącach udało się Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo stresowała mnie moja praca w Polsce. Teraz pomału mogę zacząć szukać pracy
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Emilia zdjęcia mega piękne!!
Aż chce się tam być
Popieram Dorotę, ja narazie sie bardzo nie ekscytuje bo sie boje że coś mozę pójść nie tak , dlatego nie mowimy nikomu.Jednak mam nadzieje że będzie dobrze za tydzien wizyte mam wiec szybko zleci.
Blumen powtarzasz bete?
Adk już nie długo ci zostało wiec jeszcze chwile wytrzymasz:) ściskam!
Tak mam termin wedlug bell 14.12 wiec nie wiem kiedy to bedzie:P fajnie by było juz na święta być razem:)
Raczej nie bliźniak jest spora rozbieżność w normach 5 tyd- 217,00-7138,00 6 tyd 158,00-31795,00 wiec ciężko stwierdzic czemu tak:P
Suwaczek bedzie po wizycie:P
Mnie takze przerazaja ograniczenia ciązowe ale czego nie robi sie dla malenstwa, rower...wlasnie w tym roku mielismy mi kupic...jednak w zwiazku z zaistniala sytuacja zrezygnowalismy na koszt kamery lub lustrzanki, na rower i tak wsiąde dopiero na przyszła wiosne bo podobno mozna jedzic tylko do I trymestru wiec wolimy odlozyc pieniązki na cos innego.
Monia, tez bym zapakowala sie i pojechala ale do Portugali, marzy nam sie razem z mezem stramy sie odkladac na nia wiec pojedziemy ale juz w trójke:) mam nadzieje ze uda sie w przyszlym roku:)
Biedny kociak:( -
Natalko, poród miałaś straszny, ale jaka nagroda Cię czekała po tym wszystkim
Monia, ja wreszcie w pewnym momencie pękłam i wylałam z siebie cały żal. Płakałam jak małe dziecko, wtulona w męża. I w końcu mi trochę ulżyło. Staram się o tym nie myśleć, chociaż to niełatwe. Ostatnio ruszyły się u mnie pewne sprawy i jeśli dobrze pójdzie to w najbliższym czasie będę miała sporo zajęć i mało czasu na myślenie.
Emilka, piękne widoki!!! -
Monia, to juz w następnym cyklu przystępujecie ostro do działania? Wiec niech ta @ wreszcie przychodzi.
Pola, a co to za sprawy? Zabrzmiało bardzo tajemniczo i intrygująco
Aga, moja kuzynka jeździła rowerem nawet jak juz miała taki 6-7miesieczny brzuszek. Ja jak to usłyszałam to włosy mi dęba stanęły na całym ciele. No ale cóż, każdy ma swój rozum. -
Ada, jeśli się ułoży po mojej myśli to niedługo zdradzę o co chodzi
A co do jazdy na rowerze to też widziałam kiedyś dziewczynę w zaawansowanej ciąży na rowerze. Nie uważam, żeby to była zbrodnia. Oczywiście nie mówię o jakiejś ekstremalnej jeździe, ale jeżeli miałaby to być rekreacyjna przejażdżka, coś na kształt spaceru, w wolnym tempie to czemu nie. No chyba, że są jakieś medyczne przeciwwskazania, ale ja nic o tym nie wiem. -
Gdziekolwiek czytalam o tym co jest zabrobione w ciazy to byl miedzy innymi rower. U mnie brzuszka nie widac ale jak podniose kolano do gory to czuje ucisk w brzuchu to pewnie jezzic byloby ciezko. Samochodem jak jade to wiekszy dolek a w brzuchu uczucie jakby macica cala skakala. Nie to ze marudze i narzekam na moj stan ale po tych zwyklych przykladach wiem ze na rower bym nie wsiadla z obawy o malca.
Blumen powtorka bety wskazana aby zobaczyc czy wystarczajaco przyrasta i czy dzidziolek dobrze sie rozwija. Tym barziej ze dziwisz sie wartiscia bety. A zanim lekarz Ci cos konkretnego powie to troszke minie.
Polcia trzymam kciuki za powodzenie Twojego tajemniczego planu