Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonirek, dobrze, ze cykle się skróciły, zapewne po bromku... kiedys też go jadałam ale po którymś z kolei omdleniu zmienili mi lek na dostinex, nie tolerowałam bromka a on nie tolerował mnie:) po 3 miesięcznej kuracji prolaktyna była na takim samym poziomie jak przed, aleeeee to zamierzchłe czasy.
A remonty są straszne! zawsze ucieka trzy razy tyle kasy ile na początku zakładaliśmy, jednak później miło widzieć efekty.
Marcia daj znać jak będziesz znała wyniki, trzymam kciuki, będzie dobrze!
Piątek laski! zamierzam oddać się słodkiemu lenistwu. Dzisiaj kupię test i jutro rano sikam... boję się jak cholera ale przynajmniej będę wiedziała na co się nastawić. Trzymajcie kciukasy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo niestety dziewczyny, zaczęło się lekkie plamienie, brzuch pobolewa mnie coraz mocniej. Dołączam do grona pokonanych. Nie tym razem, może uda się za miesiąc. Dzięki za kciuki. Tymczasem zaopatrzę się w testy owulacyjne, nową pecynę suplementów i jak tylko wrócę do domu zakopię się w pierzynę i wyjdę z niej za tydzień
-
Nie lubię!Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
PCO
wysoka prolaktyna
Prawie 20 miesięcy starań ...
październik 2015 - 6tc (*)
Sierpień 2016- HSG - drożne jajowody
Wrzesień 2016- seminogram M. - wyniki dobre, jedynie obniżona nieco ilość plemników o prawidłowej budowie -
nick nieaktualny
-
Paprota- no nie w grudniu wszystkie zobaczymy 2 krechy!!
Daria, idealny plan na weekend- zgapiam od Ciebie
my na szczescie rememonty tez mamy za sobą, mieszkanie wykonczone ale małych, tupiących stupek brak... ja mam wizyte dzisiaj o 21:45 kto o tej porze jeszcze pracuje?! heloł
Po tym całym tygodniu chyba sie upije! lapmka wina i leze -
nick nieaktualnyPaprota to widzę, że mamy pełną synchro jeżeli chodzi o cykle. Z tym, że ja już wypatruje @ bo chcę, żeby już nowy cykl się zaczął i torbiel poszedł sobie ode mnie co bym mogła jajka w tuzinach naprodukować na ovu )
Kontynuując Wasze wątki z prawkiem to zdałam za pierwszym razem (ale z resztą już mi nie idzie tak szybko;) ), a święta w sumie na swoim spędziliśmy już w zeszłym roku ale w tym będą u nas święta i już się nie mogę doczekać
-
nick nieaktualnyZakręcona no ja w sumie też liczę, że @ przyjdzie jak najszybciej i jak najszybciej sobie pójdzie, spodziewam się jej jutro nad ranem także faktyczne synchronizacja 100%. Mam w głowie jakąś absurdalna nadzieję, że może jednak się nie pojawi ale zawsze mam nadzieję póki nie zwala mnie z bólu. Nadzieja umiera ostatnia.
-
nick nieaktualnyPaprota to trzymam kciuki, żeby jednak jeszcze nie przylazła. Ja zakupiłam miesięczny zapas inofemu, ale poza piciem tego już w kolejnym cyklu nie przewiduję mierzenia tempy i obserwacji. Zostaje jeszcze monitoring ale gin musi sprawdzić czy torbiel sobie poszedł czy został i trzeba będzie operować...
paprota wrote:Zakręcona no ja w sumie też liczę, że @ przyjdzie jak najszybciej i jak najszybciej sobie pójdzie, spodziewam się jej jutro nad ranem także faktyczne synchronizacja 100%. Mam w głowie jakąś absurdalna nadzieję, że może jednak się nie pojawi ale zawsze mam nadzieję póki nie zwala mnie z bólu. Nadzieja umiera ostatnia. -
nick nieaktualnyMam nadzieje, że torbiele się wchłonęły, wiem, że to nic przyjemnego. Ja, mimo, że byłam pod stałą kontrolą lekarza wyhodowałam dwie torbiele endometrialne jedna miała 9cm a druga 8cm, 5 dni po USG i wykryciu miałam operację. Na szczęście jajniki, mimo, że uszczuplone udało się uratować.
-
nick nieaktualnyU mnie po notatkach pod wykresem widać co mnie przez to męczy ostatnie 2 tygodnie...mam nadzieję, że to plamienie to spowodowało, że się torbiel oczyścił sam i pomocy nie będzie potrzebował. Jestem dobrej myśli jeżeli o to chodzi. A następny cykl na pewno będzie wspomagany na pękanie pęcherza więc kto wie co to będzie co to będzie...?
ps. ktoś z sąsiadów właśnie zabija pianino...
-
No faktycznie, w tym miesiącu jakiś dziwny synchron mamy Szkoda, że @ a nie inny...
Ja już się trochę pozbierałam i jednak w tym cyklu walczymy. Nie mam zbyt dużych nadziei, ale wiem że lepiej z nastrojem już nie będzie.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
Hej!
Ciężko mi być na bieżąco, mój pędrak nie daje mi wytchnienia. Czasem zastanawiam się czy drugie dziecko to dobry pomysł bo boję się czy dam z tym tabunem radę.
Madzia trzymam kciuki za Was jak zawsze zresztą!! Mrożaczek czeka na Ciebie i na pewno zostanie!
Współczuję wszystkich rozpoczętych wrednych małp!
Witam nowe koleżanki! Widzę, że mamy kilka osób z PCO - nie martwa się! Jest trudniej ale nie jest to niemożliwe! Jestem żywym przykładem, że nawet w 57dc zajść! Tak wiecie, ni z tego i z owego. A ile potem radości w wymyślaniu terminu porodu jak z miesiączki jesteście prawie w II trymestrze a zarodek 7tyg -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, jak wam mija weekend?
Muszę poprosić Was o radę... Dzisiaj powinnam dostać @ ale od wczoraj tylko plamie na brązowo. Wczoraj pobolewalo mnie podbrzusze a dzisiaj kompletnie nic nie czuje tam na dole. Zastanawiam się czy może nie siknąć. Jak myślicie, jest sens kupować test czy jeszcze poczekać? Nie mam wielkich nadziei i nie chcę się niepotrzebnie nakrecac. -
nick nieaktualnyadk_1989 wrote:Hej!
Ciężko mi być na bieżąco, mój pędrak nie daje mi wytchnienia. Czasem zastanawiam się czy drugie dziecko to dobry pomysł bo boję się czy dam z tym tabunem radę.
Madzia trzymam kciuki za Was jak zawsze zresztą!! Mrożaczek czeka na Ciebie i na pewno zostanie!
Współczuję wszystkich rozpoczętych wrednych małp!
Witam nowe koleżanki! Widzę, że mamy kilka osób z PCO - nie martwa się! Jest trudniej ale nie jest to niemożliwe! Jestem żywym przykładem, że nawet w 57dc zajść! Tak wiecie, ni z tego i z owego. A ile potem radości w wymyślaniu terminu porodu jak z miesiączki jesteście prawie w II trymestrze a zarodek 7tyg -
paprota wrote:Hej dziewczyny, jak wam mija weekend?
Muszę poprosić Was o radę... Dzisiaj powinnam dostać @ ale od wczoraj tylko plamie na brązowo. Wczoraj pobolewalo mnie podbrzusze a dzisiaj kompletnie nic nie czuje tam na dole. Zastanawiam się czy może nie siknąć. Jak myślicie, jest sens kupować test czy jeszcze poczekać? Nie mam wielkich nadziei i nie chcę się niepotrzebnie nakrecac.
Ja bym siknela... Powinno juz cos wyjść. Albo poczekaj do jutro i zrób od razu bete, będziesz wiedziała na czym stoisz -
paprota wrote:Zawsze mnie ciekawiło jak szacuja date w karcie ciąży w takich przypadkach...
Po prostu powiedziałam ginowi jak podejrzewam że była owulacja. Wielkość zarodka się zgadzała więc tego sie trzymaliśmy. Potem syn rósł jak na drożdżach więc było trochę wątpliwości. Szczególnie pod koniec kiedy w 30tyg. USG z szacowanej wielkości wskazywało 37tyd. Ale jak sie urodził to sie okazało że bym idealnie donoszony. Na początku musiałam każdej pielęgniarce, lekarzowi tłumaczyć sytuację z późno owulacją a jak się potem wkurzyłam to kazałam lekarzowi wpisać w kartę datę ostatniej miesiączki (owulacja minus dwa tygodnie) i nikt juz mnie nie pytał