Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)
Odpowiedz

Są jakieś staraczki z rocznika '89? :)

Oceń ten wątek:
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Srebrzysta - no to ciekawie macie z tym fletem nie ma co :P

    Kamila - wiadomo, że człowiek musi nauczyć się kiedy reagować na dany dźwięk a kiedy nie. Chodź pewnie na początku każde jęknięcie brzmi dla świeżo upieczonych rodziców tak samo (popraw mnie jeśli się mylę :) ).


    A ja się zaczynam stresować :/ Jeszcze ta wizyta tak późno... Normalnie oszaleję do tej 17 :/

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 7 marca 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo każdy płacze jak koniec świata :) ale wszystko jest do przeżycia - byle tylko nie kolka bo to jest koszmar :( prawdziwy koszmar :( kilka godzin niczym nieutulonego płaczu a wtedy człowiek ma różne myśli w glowie :( jak taki stan rzeczy trwa kilka miesięcy to jest dramat ale przeżyłam to i mam ochotę na kolejne więc jak widać tak źle nie jest ale jak na początku te hormony w ciele dają dodatkowo popalić, zmęczenie i ten ciągły płacze to ja juz nie jestem tak kategoryczna w ocenianiu kobiet które robią swoim dzieciom krzywdę pod wpływem impulsu, naprawdę ale to trzeba przeżyć żeby zrozumieć a żadnej z was tego nie życzę. Wasze dzieciazki będą grzeczne jak aniołki i będą pięknie pic z piersi :)

    Noo długo zostało do tej 17, musisz znaleźć sobie jakieś zajecie zeby nie osiwieć. Dalej pracujesz zdalnie z domu? Myślisz ze masz szanse na powrót do pracy taki fizyczny?

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z domu nie pracuje cały czas - po prostu jak jest potrzeba to łącze się z nimi i tłumaczę/robię z nich pewne rzeczy.
    Mam nadzieję, że będę mogła wrócić do pracy od jutra. Plamienie ustało niemal całkowicie, bólu minął jakiś czas temu i ogólnie czuję się dobrze. Pracę mam siedzącą i mało stresującą (odkąd wywalili debila), mam osoby do pomocy co będą za mnie nosić i skakać po drabinach, więc powinnam móc wrócić do pracy.
    Zresztą mam dla gina jeszcze jeden argument za powrotem do pracy - będę się miała czym zająć, a nie tak jak teraz leżę i mi czarne myśli do łba przychodzą i tylko się niepotrzebnie stresuje.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 7 marca 2016, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja tez uważam że na poczatku jesli sytuacja na to pozwala to powinno się pracować. Później jak juz sił brak czy po prostu ma się ochotę pocieszyć swoim stanem i poleżeć i pogłaskać po brzuchu to okej ale właśnie na te czarne myśli nie ma jak zajęcie. A mi chodzenie do pracy z brzuchem się podobało bo mogłam się nim "chwalić" :P a jak się zamkniesz w domu to juz inaczej :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 15:46

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 7 marca 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też jestem zdania, że jeśli ciąża nie jest zagrożona, a praca nie jest ani stresująca, ani w niebezpiecznych warunkach (przy jakiś chemikaliach, czy nie wiem ciężkie rzeczy się nosi), oraz kobieta czuje się na siłach (wiadomo niektóre ciężko znoszą ten stan) to powinno się pracować jak najdłużej.
    Niestety sporo kobiet idzie na L4 bo może a to potem źle rzutuje ogólnie na naszą płeć.

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 7 marca 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 15:47

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 7 marca 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:52

    Marzec x 2 <3 <3
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 7 marca 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - no właśnie JESZCZE tyle godzin.... Ja tu normalnie ze stresu zaraz rozstroju żołądka dostanę :/ To jakaś masakra jest...


    Dobra za dużo o mnie - pozostałe dziewczyny, po kolei meldować się.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 13:45

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 7 marca 2016, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:52

    Marzec x 2 <3 <3
  • Marronek Autorytet
    Postów: 1882 504

    Wysłany: 7 marca 2016, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie, Samara jak wynik drugiej bety?

    Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
    25.03.2015 - biochemiczna.
    6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).

    Naturalny cud w czerwcu 2020 roku :) Spodzewamy się synka :)
  • Lottie Przyjaciółka
    Postów: 175 34

    Wysłany: 7 marca 2016, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się melduję, że właśnie uciekam z pracy i biegnę harować w ogrodzie, może jak się porządnie zmęczę to wreszcie dostanę okres, bo już mnie wszystko boli i wkurza a tak bardzo chcę już zacząć nowy cykl :) Marronku, Kochana trzymam kciuki za wizytę i oczywiście wieczorem wpadam tutaj przeczytać relację :)
    Samara czekamy, czekamy co tam nam napiszesz ciekawego :)

    Starania od maja 2013

    Aniołki
    13.11.2015 - [*] 7 tc
    22.01.2016 - [*] 11 tc
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 7 marca 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzie pewnie juz w drodze na wizytę :) nie mogę się doczekać wieści! :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 7 marca 2016, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ją też czekam na wiadomosc od Magdy,od wczoraj nie moglam dodać postu nie wiem czemu...
    U mnie nudy nadal na zwolnieniu ostatni tydzień już chce do pracy.

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 7 marca 2016, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lottie wrote:
    Ja się melduję, że właśnie uciekam z pracy i biegnę harować w ogrodzie, może jak się porządnie zmęczę to wreszcie dostanę okres, bo już mnie wszystko boli i wkurza a tak bardzo chcę już zacząć nowy cykl :) Marronku, Kochana trzymam kciuki za wizytę i oczywiście wieczorem wpadam tutaj przeczytać relację :)
    Samara czekamy, czekamy co tam nam napiszesz ciekawego :)
    Harowac w ogrodzie?? Hm nie brzmi dobrze :p

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • Samara Autorytet
    Postów: 592 355

    Wysłany: 7 marca 2016, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marronek wrote:
    Właśnie, Samara jak wynik drugiej bety?

    Wynik drugiej 139,96 więc nie tak najgorzej :)

    Madzia czekamy na relację...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2016, 17:56

    Lorka, Lottie lubią tę wiadomość

    32 cykl starań (nieoficjalnie 34)
    04-04-2016 [*] 8 tyd.

    Staś - ur. 01-06-2017 - 2940 g, 56 cm - 8:05

  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 7 marca 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samara wrote:
    Wynik drugiej 139,96 więc nie tak najgorzej :)

    Madzia czekamy na relację...
    Gratulacje

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 7 marca 2016, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samara super wiadomości! Bardzo się cieszę! :)

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Dariaa Autorytet
    Postów: 1075 295

    Wysłany: 7 marca 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Madzia milczy :(

    2.06.2019 <3 mama Marysi nasz cud :*

    phv3n5q.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 7 marca 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 08:52

    Marzec x 2 <3 <3
‹‹ 720 721 722 723 724 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ