X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Serduszkowanie :-)
Odpowiedz

Serduszkowanie :-)

Oceń ten wątek:
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 14 listopada 2013, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Więc właśnie .....:D

    Hmmmmm mój po prostu mnie nie kocha i traktuje mnie jak przedmiot :D ;)

    Saramago lubi tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 14 listopada 2013, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    Ale co ja mam rozumieć? jak ja rozumiem i się nie czepiam.... tylko bawi mnie brak dystansu biedronki :) wiadome tak jak facet czasem musi babę zaciągnąć za włosy do jaskini tak i baba musi czasem tupnąc ;)i nie mam nic do tego :)

    Tylko, ze facet babe zaciaga wtedy kiedy ma ochote na bzykanie. Kobieta o tym wie i teoratycznie powinna sie cieszyc i najczesciej cieszy ze pociaga swojego mezczyzne. Natomiast kobieta starajasa sie usilnie o dziecko zaciaga chlopa do lozka czesto mechanicznie, z mysla o rozmnazaniu, z obowiazku, zeby tylko nie przegapic dobrego momentu.
    Moj nie jest maszyna i nie lubi sie kochac jesli wie, ze chce tego tylko dlatego, ze akurat jest najlepszy czas. Nie jest robotem i czasem nie ma ochoty ani sily i napewno nie zmusze go do tego argumentujac, ze dzis owulacja.
    Szczerze, to wlasnie tego sie najbardziej boje w staraniach, ze zaczne tak jak wiekszosc z was mechanicznie do tego podchodzic, wywierac presje i stresowac lubego zeby byl dzis i pojutrze gotowy, ze bede sie obrazac jesli mu sie nie bedzie chcialo a ja akurat mam owulke. To bardzo niezdrowe dla zwiazku.

    kasia m, hela, biedronka1982, nezumi lubią tę wiadomość

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 14 listopada 2013, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany dziewczyny trochę luzu i dystansu do siebie, swoich związków i do świata, każdy żyje inaczej, każdy ma inne normy i każdy robi co chce w swoim życiu :)

    To czy zaczniesz mechanicznie do tego podchodzic zalezy tylko i wyłącznie od Ciebie i Twoich relacji z ukochanym :)nie ma co się bać:)

    Myślę że jak któreś czasem zaciągnie drugie do wyra "na siłę" to świat się nie zawali :)

    Lillenka, Saramago, MisiaMisia, celia lubią tę wiadomość

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • kasia m Koleżanka
    Postów: 75 6

    Wysłany: 14 listopada 2013, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesli zalezy mu rowniez na malenstwu, powinien wiecej dzialac mimo wszystko, samo sie nie zrobi ;) ja ze swoim nie mam na szczescie z tym problemu :) wystarczy slowo a on jest w pogotowiu :D 3mam za Was kciuki :)pozwodzonka:):):)

    Saramago lubi tę wiadomość

    kasia :)
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 14 listopada 2013, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochane co tu zaciągać :) przed @ fatalne samopoczucie = bez serduszek, pozniej @ po niej też wracam do siebie i po takim czasie (ok 2 tyg) ani mnie ani męża nie trzeba namawiać, samo wychodzi, nie żeby odwalić swoje, czysta przyjemność itp :) choć mąż też się pyta czy to już te dni :) ale kiedyś mi powiedział że bzykamy się tylko w dni płodne a nie jak mamy ochotę (wybiłam mu to z głowy) jesteśmy tak skonstruowane, że właśnie wtedy się chce jakby organizm sam wiedział co robi :D

    kasia m, MalutkaEve lubią tę wiadomość

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • KotkaPsotka Autorytet
    Postów: 941 465

    Wysłany: 14 listopada 2013, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hela wrote:
    kochane co tu zaciągać :) przed @ fatalne samopoczucie = bez serduszek, pozniej @ po niej też wracam do siebie i po takim czasie (ok 2 tyg) ani mnie ani męża nie trzeba namawiać, samo wychodzi, nie żeby odwalić swoje, czysta przyjemność itp :) choć mąż też się pyta czy to już te dni :) ale kiedyś mi powiedział że bzykamy się tylko w dni płodne a nie jak mamy ochotę (wybiłam mu to z głowy) jesteśmy tak skonstruowane, że właśnie wtedy się chce jakby organizm sam wiedział co robi :D

    No wlasnie kurcze nei wiem jak to jest ale mi sie najbardziej chce ruz przed @

    9fca6f50a2283c6d700e791421c68616.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 14 listopada 2013, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotkaPsotka wrote:
    No wlasnie kurcze nei wiem jak to jest ale mi sie najbardziej chce ruz przed @

    KotkaPsotka mnie przed @ czesto pobolewa brzuch, jest wydęty itp. więc ochota nie raz może i jest ale jakiś taki dyskomfort również, a czasami nawet plamienia to już w ogóle się odechciewa ;)


    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • BiB Autorytet
    Postów: 1446 1192

    Wysłany: 14 listopada 2013, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę, że nie zaszkodzi wytłumaczyć swojemy facetowi ocb w tych dniach płodnych i niepłodnych. Nie po to, by wiedział, że wtedy musimy się bzykać, ale poprostu, żeby miał świadomość że dziecka nie płodzi się przez cały miesiąc (co nie znacvzy że przez cały miesiąc nie można serduszkować).

    Ja swojemu wytłumaczyłam i efekt widoczny odrazu :) głównie dlatego, że my zaraz po małpie serduszkowaliśmy ile wlezie (wiadomo, jak człowiek wygłodniały), a potem jak przychodziły płodne to nie mieliśmy siły :( Więc zmieniliśmy taktykę i przestaliśmy się po @ bzykać do upadłego zostawiając trochę "na potem"

    MalutkaEve, biedronka1982, celia lubią tę wiadomość

    relg9vvjzvb9a3my.png
    f2w30dw4i59sqele.png
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1981

    Wysłany: 14 listopada 2013, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My staramy się ponad 2,5 roku. Z czasem wszystko się zmienia. Spontanu zostaje coraz mniej.
    Punkt widzenia zależy d punktu siedzenia.
    On przed czterdziechą ja prawie 35. Lecę na rezerwie jajnikowej. Przeszliśmy już dość wyboistą drogę w temacie.
    Każdy cykl jest u nas na wagę złota.
    Wie doskonale, kiedy są dni płodne i w tym czasie nie ma t tamto. Seks i tak jest przyjemny czy na termin czy nie.
    On dyżuruje i ciężko pracuje. Ja sporo wyjeżdżam i też padam na pysk. O energii na spontany często można zapomnieć....
    Kochamy się więc się bzykamy i tyle.
    Co do przedmiotowego traktowania.... To kiedy Facet nie chce a kobieta przymusza do dziecka, to wtedy jest przedmiotowe traktowanie. Jeżeli kobieta dowodzi bo facet nie znajduje energii na śledzenie kalendarzyka to nic w tym złego. Mój wie kiedy mam mieć @ i kiedy prawdopodobnie będzie owulka.

    Każdy wybiera sposób odpowiedni dla siebie samego. Co para to sposób.

    hela, Guniaczek, kasia m, Amaranta, MalutkaEve, Lenuś, celia lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • dodinka Autorytet
    Postów: 903 949

    Wysłany: 14 listopada 2013, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMisia wrote:
    My staramy się ponad 2,5 roku. Z czasem wszystko się zmienia. Spontanu zostaje coraz mniej.
    Punkt widzenia zależy d punktu siedzenia.
    On przed czterdziechą ja prawie 35. Lecę na rezerwie jajnikowej. Przeszliśmy już dość wyboistą drogę w temacie.
    Każdy cykl jest u nas na wagę złota.
    Wie doskonale, kiedy są dni płodne i w tym czasie nie ma t tamto. Seks i tak jest przyjemny czy na termin czy nie.
    On dyżuruje i ciężko pracuje. Ja sporo wyjeżdżam i też padam na pysk. O energii na spontany często można zapomnieć....
    Kochamy się więc się bzykamy i tyle.
    Co do przedmiotowego traktowania.... To kiedy Facet nie chce a kobieta przymusza do dziecka, to wtedy jest przedmiotowe traktowanie. Jeżeli kobieta dowodzi bo facet nie znajduje energii na śledzenie kalendarzyka to nic w tym złego. Mój wie kiedy mam mieć @ i kiedy prawdopodobnie będzie owulka.

    Każdy wybiera sposób odpowiedni dla siebie samego. Co para to sposób.



    dokładnie jeśli oboje tego chcemy to <3 i nie widzę problemu nawet i 2 razy dziennie a co :D a jeśli nie mamy ochoty to odpuszczamy post przez jeden dzień i dalej ostre <3

    kasia m lubi tę wiadomość

    3jvz3e5eovkng9e9.png

    qb3c3e5emn8zmtdy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2013, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Facet o slabym temperamencie? Hmmm... A co to takiego? Acha, cos pewnie z ufologii! Jesli w domu mu sie "nie chce", robi to gdzies indziej z kims innym. Mozecie mnie tu od czci i wiary odsadzac, ale korzystajac z anonimowosci publikuje moje zdanie. Pewnie nie tylko moje. Pewnie wiekszosci facetow i zdradzanych zon.

  • Lillenka Autorytet
    Postów: 309 373

    Wysłany: 14 listopada 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedronka, jeszcze niedawno udzielałaś się w wątku "Problem z erekcją w czasie moich dni płodnych". Rozumiem, że problem się rozwiązał?

    Guniaczek lubi tę wiadomość

    ckai3e3kxad05tjw.png

    gg64anlirmc029it.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2013, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lillenka wrote:
    biedronka, jeszcze niedawno udzielałaś się w wątku "Problem z erekcją w czasie moich dni płodnych". Rozumiem, że problem się rozwiązał?
    Byl raczej w mojej glowie. Cztery czy piec dni bez seksu mi namieszalo. Ale juz jestem zdrowa! :-)

  • Lillenka Autorytet
    Postów: 309 373

    Wysłany: 14 listopada 2013, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff, czyli mąż odkleił się od TV?
    Mam nadzieję, że wasze starania okażą się wkrótce owocne :-)

    Guniaczek, celia lubią tę wiadomość

    ckai3e3kxad05tjw.png

    gg64anlirmc029it.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2013, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lillenka wrote:
    Uff, czyli mąż odkleił się od TV?
    Mam nadzieję, że wasze starania okażą się wkrótce owocne :-)
    Ja Wam wszystkim tego zycze! Bez wzgledu na stosowane metody! :-)

  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 14 listopada 2013, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wierzę mojemu mężowi, mimo tego, że to ja mam w tym związku większy temperament.

    Trochę ta ocena jest niesprawiedliwa moim zdaniem. To tak jakby sądzić, że dziewczyny, które mają mniejszą ochotę robią to z kimś innym. Nie zawsze jest tak że facet to typowy macho, a kobieta to uległa krucha istota, którą należy godzinami namawiać na baraszkowanie.

    Metody rzeczywiście nie są ważne, ważne, że dwie strony się na nie godzą... a jak się nie godzą, to nic na siłę.

    MisiaMisia, agm, Guniaczek, celia lubią tę wiadomość

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1981

    Wysłany: 14 listopada 2013, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak łatwo jest oceniać innych mierząc ich miarą swoją lub miarą tylko i wyłącznie własnych doświadczeń. Świat nie jest tak jednolicie skonstruowany żeby wszystkich dotyczyły te same schematy zachowań.
    Tak, są faceci, którzy niezależnie od wieku z czasem mają mniejsze potrzeby seksualne.
    Jeżeli ktoś ma teorię na to, że mój Facet chodzi na boki bo nie bzykamy się codziennie to zapewniam....myli się.
    Facet, który ma ciężką odpowiedzialną pracę, inne problemy i do tego dyżury przychodzi do domu i ....(?) Nie tylko myśli o seksie.
    No chyba, że seks jest formą odreagowania. Mi osobiście taki powód do zbliżeń nie odpowiada.

    Ważne jest, żeby dobrać się temperamentami....i nie tylko.


    Guniaczek, kasia m, Lenuś, celia, rybka lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 14 listopada 2013, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenuś przyłączam się do klubu tych z większym temperamentem:-)

    Lenuś lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2013, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    biedronka1982 wrote:
    Facet o slabym temperamencie? Hmmm... A co to takiego? Acha, cos pewnie z ufologii! Jesli w domu mu sie "nie chce", robi to gdzies indziej z kims innym. Mozecie mnie tu od czci i wiary odsadzac, ale korzystajac z anonimowosci publikuje moje zdanie. Pewnie nie tylko moje. Pewnie wiekszosci facetow i zdradzanych zon.

    hmmm ciekawa teoria.... może skonsultujemy to z seksuologiem Lwem Starowiczem? a ja myślałam, że taką filozofię związku mają tylko gimnazjaliści ...
    sorry, nie chcę się wykłócać ale są też związki, które nie są oparte tylko na seksie

    Guniaczek lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 listopada 2013, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnkaT. wrote:
    hmmm ciekawa teoria.... może skonsultujemy to z seksuologiem Lwem Starowiczem? a ja myślałam, że taką filozofię związku mają tylko gimnazjaliści ...
    sorry, nie chcę się wykłócać ale są też związki, które nie są oparte tylko na seksie
    Tak, wiem. Sa tez zwiazki oparte na pieniadzach. Po co ja w ogole z Wami gadam?

    Saramago lubi tę wiadomość

1 2 3 4 5
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ