Siedlce też się starają :]
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bo ja mam piękną owulkę, dziś cudnie jajka popękane, wszystko dobrze, nigdy większych problemów nie miałam, tylko dziecko jakoś wleźć nie chce. Zastanawiamsię, czy mężulka nie wysłać na jakieś normalne badanie, niby w domu pod mikroskopem wszystko ok, a może różnie może być.
-
nick nieaktualny
-
Czarnula, widzę, że będziesz popijać codziennie wode z octem jabłkowym. Też popijam od pewnego czasu
Dawno dawno temu robiłam sobie takie kuracje i fajnie mi wpływało na włosy, cerę i na działanie kiszeczek
A odkąd się staram to czytam, że dziewczyny piją na śluz, to sobie znowu piję. A co, najwyżej nie pomoże...
-
Kiedyś znalazłam w necie przykładowe wady plemników na filmikach i prawidłowe, no i one się prawidłowo zachowywały
Zobaczymy może i my pójdziemy, a ogólnie mój mężulek salfazin łyka tak na wszelki wypadek Nie biorę pod uwagę to że z nim coś może być nie tak, skoro u mnie coś się dzieje nie tak jak powinno (zryty łeb, i plamienia przed i po @)
I jeszcze jedno (cały czas się tego trzymam) Ja nie poroniłam, tylko miałam pusty pęcherzyk ciążowy, co zdarza się podobno niestety często.
Np.
http://ww2.cudownytata.pl/index.php/forum/20-Inne-pomysły-na-poprawę-jakości-nasienia/57-Oglądanie-plemników-pod-mikroskopem -
nick nieaktualnyLucy wrote:Czarnula, widzę, że będziesz popijać codziennie wode z octem jabłkowym. Też popijam od pewnego czasu
Dawno dawno temu robiłam sobie takie kuracje i fajnie mi wpływało na włosy, cerę i na działanie kiszeczek
A odkąd się staram to czytam, że dziewczyny piją na śluz, to sobie znowu piję. A co, najwyżej nie pomoże...
Popijam popijam na trawienie lepsze, na oczyszczanie organizmu a śluz to przy okazji -
Lucy wrote:
To trzymaj się tej wersji, zawsze to łagodniejsza wersja niż strata maluszka, bo dla mnie to bądź co bądź już maluszek by był
W sumie to tam nie było dziecka, nie było kręgosłupa, serduszka nic, tylko pęcherzyk, nawet ciałka żółtego nie było. -
nick nieaktualny