Sierpień 2012 - szczęśliwy miesiąc

Dziewczyny testujące w sierpniu Trzymam kciuki za Wasze powodzenie

Flava mnie założenie lipcowego wątku przyniosło szczęście Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie :*

ja postanowiłam ze przed @ testować nie będe grzecznie czekam jeśli @ sie spóźni wtedy zatestuje :

welurka i to jest prawidlowe myslenie

dziewczyny dołączam do Was testować także w sierpniu.

Ja też będę testować w sierpniu może ten miesiąc będzie nasz!

i ja tez, myzle ze jutro albo pojutrze, chyba ze okres mnie wyprzedzi. Trzymajcie kciuki, poza tym spedzialam weekend ze znajomymi i kilkorgiem dzieci meczaco bylo, ale sie nie zrazilam, fajnie byloby zaciazyc. Dziwnie czuje ze jednak okres przyjdzie,bo jakos nawet tempka mi spadla z 37 do 38. zobaczymy czu jutro rano sie podniesie.

Ja testuje jutro. U mnie mam bole od wczoraj jak na @ i taki gęsty śluz zmienny nastrój i wilczy apetyt zobaczymy co z tego wyjdzie. Na nic nie licze.......

monia trzymam kciukasy żeby wyszły 2 kreseczki ; ) daj znać jutro

Monia z tymi objawami to trudno coś wyniuchać ale może ten apetyt, zmienny nastrój będzie na zafasolkowanie życzę tego mocno mocno!!
koniecznie daj znać jak Ci teścik wyjdzie.

Ja tez bede testowac w sierpniu. Na 5 mam @. Zobaczymy ale mam tak samo z uczuciem jak Monia, na nic nie licze no i cos czuje, ze przyjdzie . Brzuch mnie pobolewa, piersi tez....wszystko na @.
Trzmam kciuki za reszte

Anette to 5 sierpnia dla nas będzie "być albo nie być" też mam mieć planowaną @ u mnie teraz piersi w ogóle nie bolą ale podbrzusze dziwnie pobolewa i już mi się nastroje zaczynają i dziwny smak w ustach zmęczenie ale to przypisuje chyba pogodzie gorąco na maksa!
czyli wspieramy się przez ten tydzień he he he bo co pozostaje innego

Magdalena....ten posmak w ustach t w sumie jeden z najwczesniejszych objawow. Rok temu mialam ciaze pozamaciczna i to wlasnie czulam jako pierwsze. Trzmam kciuki za Ciebie
U mnie jest troche bardziej skomplikowana sytacja, mam najprawdopodobniej niedrozne jajowody wiec sie nie nastawiam. Dalam sobie jeszcze czas do wrzesnia i ide na operacje, bo staramy sie 8 cykli i nic
U mnie piersi bola ae tak mam zawsze, brzuch pobolewa i moglabym konia z kopytami zjesc ale to tez norma przed @
Pamietam jakie mialam objawy w tamtej ciazy i teraz nic takiego niestety ne czuje
Trzymaj sie cieplo i staraj sie nie denerwowac

Anette staram się nie nakręcać ale coraz trudniej mi to przychodzi! ale postaram się nie denerwować i za bardzo nie myśleć ale byłoby tak pięknie gdyby się udało ja też miałam przejścia 5 lat temu cp i taki posmak jak sobie przypominam też towarzyszył!
trzymam jednak kciuki za Ciebie może będziemy za tydzień się cieszyć razem! oby tak było:)

Magdalena....ja tez staram sie nie wkrecac, niby nie mysle hmm... Albo raczej sama siebie oszukuje (na wszystko zwracam uwage, czy cos czuje, czy nie) ah... Jest ciezko. Nienawidze tej wstretnej @
Dzieki za trzymanie kciuk Cos czuje ze ten posmak u Ciebie to jest to

Przykro mi ze tez mialas takie przejscia
Moge Cie o cos zapytac w tym temacie, jesli oczywiscie to nie ciezki temat dla Ciebie.
gdzie mialas zarodek? Mialas robione udraznianie jajowodow, czy cos takiego?

Anette ja miałam w jajowodzie duża ciąże która mi go rozerwała mam usunięty jeden jajowód miałam wtedy laparoskopię a w konsekwencji mojego złego stanu i zagrażającego życiu miałam cesarkę. a u Ciebie jak było?

Jejku... Przykro mi Magdalena. Ja bylam juz w 3 miesiacu i nic ne wiedzialam (ciaza nieplanowana) tez w jajowodzie-prawym, krwawilam caly miesiac a durny lekarz uznal ze to ze stresu. Przez objawy: dziwny posmak, aaaaaaaapetyt, bol brzucha, zrobilam test i II kreseczki.... Wiec najpierw ale niepokoilo mnie to krwawienie. Poszam do innego lekarza i mialam juz krwotok wewnetrzny. Szybko na laparoskopie, szlam na operacje z info ze bede miala usuniecie tego jajowodu ale lekarz go ocalil. Teraz uslyszaam od lekarki ze moze bylo by lepiej go teraz nie miec, bo pewnie sie zakleil.... Zasugerwala udroznienie jajowodow tez laparoskopia.
Jakos obarczam teraz te nasze niepowodzenia tymi zatkanymi jajowodami. Sama nie wiem. A Wy jak dlugo sie staracie?

Wyszedł test niejednoznaczny a na drugim niby 2 kreska była albo bardzo ją chciałam zobaczyć Nic czekam do jutra jak nie przyjdzie @ to idę na betę. a jak nie zafasolkuję to mam to wszystko w d....... koniec zdrowego odżywiania nie picia% i braku fitness jazdy na ścigaczu po prostu wrócę do normalności jak będę miała zajść to zajdę a jak nie to kupie jeszcze z 2 psy!
Nie wiem jak Wam Dziewczynki ale mi psychika wysiada już...........

monia , jak ja Cie rozumiem!! co chwile rzucam to w diabły( psy już mam, właśnie dwa ) test sama mówisz wyszedł niejednoznaczny..za dwa dni wypadałoby powtórzyć, ja mam do takiego stopnia to wszystko w dupie ze mimo dni płodnych najnormalniej pod słońcem nie chce mi się kochać( owulacyjny pozytywny),i się nie kocham...nie mam ochoty!