Sierpniowe bzykanko jak dwa komary 🦟🦟, a wiosną do dziecka wstanie już Stary 🙋♂️.
-
WIADOMOŚĆ
-
Za szybki mi weekend zleciał 🙈
Dziś domawiam ostatnie duperele, których mogę potrzebować. Ktg mam umówione na sobotę, więc też posłucham Małej.
Podjechałam na morfologie z rana i poczułam zapach paczkow... uległam i teraz Mała bryka jak szalona 😅 Ciekawe, ile z tego paczka poszło na wygibasy, a ile na masę 🤣
Umówiłam też wizyty do ginekologa "na przód" - kurcze, wyszło mi 5 (do 18 kwietnia) I tak dumam, czy na 25 kwiecień się jeszcze zapisywać 🙈 i też uświadomiłam sobie, że to kurcze już tuż tuż 🙈🙈👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Okejka masz już co tydzień wizyty?
Mnie położna odesłała z tymi bólami do lekarza lub na izbę. Dzwoniłam do swojego gina mam przyjechać na 17:15 🙈
Mam nadzieje, że nic się nie dzieje bo to jednak jeszcze mocno wcześnie 🙈26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Angie_33 wrote:Okejka masz już co tydzień wizyty?
Mnie położna odesłała z tymi bólami do lekarza lub na izbę. Dzwoniłam do swojego gina mam przyjechać na 17:15 🙈
Mam nadzieje, że nic się nie dzieje bo to jednak jeszcze mocno wcześnie 🙈
Ja od grudnia miałam wizyty +/- co 2 tygodnie, a teraz lekarz rzucił mi tekstem, że w sumie dla mojego dobra i Małej, lepiej byłoby, gdybym co tydzień się pokazywała 🤷🏻♀️ Powiedziałam mu, że skoro tak to, będę u niego co tydzień 😅👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:Ja od grudnia miałam wizyty +/- co 2 tygodnie, a teraz lekarz rzucił mi tekstem, że w sumie dla mojego dobra i Małej, lepiej byłoby, gdybym co tydzień się pokazywała 🤷🏻♀️ Powiedziałam mu, że skoro tak to, będę u niego co tydzień 😅
A ok coś przegapiłam to skoro tak to super masz wszystko na bieżącookejka lubi tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
W weekend przesadziłam ze spacerami i wczoraj musiałam odchorować, ciągnęło w pachwinie i dół brzucha bolał, ma szczęście po odpoczynku przeszło, komoda z przewijakiem odebrana, jeszcze tylko czekam aż mąż zrobi przemeblowanie żeby była w odpowiednim miejscu bo teraz nie ma przejścia w sypialni 😂 miałyście może taką sytuację, że ginekolog przez pomyłkę wystawił l4 bez kodu B? Wystarczyło, że zrobił korektę i było ok? Dostałam telefon z pracy, że tak właśnie się stało i żeby to wyprostować, ginekolog niestety dopiero w czwartek w przychodni a ja oczywiście zaczęłam się już stresować 🙈
-
Areiay wrote:W weekend przesadziłam ze spacerami i wczoraj musiałam odchorować, ciągnęło w pachwinie i dół brzucha bolał, ma szczęście po odpoczynku przeszło, komoda z przewijakiem odebrana, jeszcze tylko czekam aż mąż zrobi przemeblowanie żeby była w odpowiednim miejscu bo teraz nie ma przejścia w sypialni 😂 miałyście może taką sytuację, że ginekolog przez pomyłkę wystawił l4 bez kodu B? Wystarczyło, że zrobił korektę i było ok? Dostałam telefon z pracy, że tak właśnie się stało i żeby to wyprostować, ginekolog niestety dopiero w czwartek w przychodni a ja oczywiście zaczęłam się już stresować 🙈
Mogą wycofać i wprowadzić nowe zwolnienie z powodu błędu, także spokojnie 😅
Chciałam umówić wizytę u takiej prof odnośnie moich naczyń błądzących... 15 min za 500 zł 🤯👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
U mnie wszystko ok szyjka trochę się skróciła ale na ten czas jest ok te bóle to ponoć skurcze BH mały waży 2150g 😃
okejka, Baby@, verliebtindich, Tabeaa lubią tę wiadomość
26.08 pozytywny test ciążowy 🍀 — 10dpo
30.08 Beta: 122,6 —13dpo
1.09 Beta: 314,1 — 15dpo
14.09 Pierwsza wizyta 🍀 jest dzidziuś z ❤️ 🥹
31.10 Badania I trymestru. 7,5 cm zdrowego szczęścia ❤️
💙Synek 💙
-
Areiay wrote:W weekend przesadziłam ze spacerami i wczoraj musiałam odchorować, ciągnęło w pachwinie i dół brzucha bolał, ma szczęście po odpoczynku przeszło, komoda z przewijakiem odebrana, jeszcze tylko czekam aż mąż zrobi przemeblowanie żeby była w odpowiednim miejscu bo teraz nie ma przejścia w sypialni 😂 miałyście może taką sytuację, że ginekolog przez pomyłkę wystawił l4 bez kodu B? Wystarczyło, że zrobił korektę i było ok? Dostałam telefon z pracy, że tak właśnie się stało i żeby to wyprostować, ginekolog niestety dopiero w czwartek w przychodni a ja oczywiście zaczęłam się już stresować 🙈
Ja też miałam przygody z bólami brzucha, mój ostatni czas to ciągła niewiadoma..
W niedziele wieczorem zaczal mnie bardzo boleć brzuch i zaczęłam wymiotować, więc niewiele myśląc pojechaliśmy na IP - bo nie dość, że wyglądało to średnio, to nadal byłam na antybiotyku po tym rzekomym odpływaniu wód, więc przed oczami już zakażenie. Oczywiście przyjęli mnie na obserwacje na patologie i wczoraj cały dzień też miałam wyjęty z życiorysu, bo na zmianę ból i wymioty, ale to naprawdę bardzo silny ból. Niestety nikt specjalnie się nie przejął moim przypadkiem i diagnoza pierwszej pani doktor to była niestrawność po obiedzie w tureckiej knajpie i dostałam szlaban na jedzenie, nie jadłam przez dobę i nie chcieli mi dać przeciwbólowych.. wczoraj po południu złapałam mojego doktora, bo był wczoraj w szpitalu, zbadał mnie, powiedział, że to raczej nie są sprawy jelitowe tylko to, co się powtarza w tej ciąży jako główne podejrzenie bóli w prawym podbrzuszu czyli jakiś zrost po operacji, a młoda tam wsadziła swoją główkę i pozwolił przeciwbólowe ❤️. Wieczorem znów dostałam i noc była spokojna i dziś też już się czuję ok, ale wczoraj przez większość czasu byłam zostawiona sama sobie z postawą wyczekującą, nawadniającą kroplówką i komentarzami położnych (i lekarki!), że się najadlam tureckiego żarcia to teraz nic mi nie będzie jak nie będę jadła także mam średnie wrażenia z pobytu na patologii w moim wybranym szpitalu, bo rozumiem niestrawność jako jedna z hipotez, ale nie za bardzo została tu wzięta inna pod uwagę i wręcz naprawdę bezceremonialnie tu że mnie szydzono, że poszłam na tureckie żarcie. Nosz kur, poszliśmy do tureckiej knajpy, takiej normalnej, ladniej, nie jakiegoś szemranego blaszaka, mąż jadł dokładnie to samo i nic mu nie dolega. A nawet gdyby to było to, to czemu nie chcieli mi dać przeciwbólowych -.- teraz czekam na obchód i czuję wypis, ale będę dawać znać.
Angie, kawał chłopa już jest! ❤️
My mamy wizytę planowa w piątek, chociaż się z doktorem spotykamy ostatnio ciągle w niemilych, szpitalnych okolicznosciach. Nie spodziewam się jakiegoś wielkiego przyrostu wagi, po szpitalnym żarciu w pierwszym szpitalu, po tym jak mnie zmiotlo w ostatnie dni i szlabanie na jedzenie od niedzieli do wczoraj wieczorem. -
Verlie, ale masz przejścia ostatnio 🙁
Zbyt często słyszę ostatnio o słabym traktowaniu na patologii ciąży, a przecież tam kobiety często trafiają totalnie przerażone i zamiast wsparcia dostają głupie komentarze i zero informacji zwrotnej co się dzieje... 🙁
Dobrze, że Twój lekarz tam jest i chociaż na niego można liczyć 🙂
Jeśli chodzi o bóle brzucha to ja od czasu do czasu czuję delikatne skurcze jak na miesiączkę, tak raz na 2 dni 🙂 i do tego spojenie trochę pobolewa i pachwiny, ale to wszystko nadal do przeżycia 🙂32 👫 30
15.08 ⏸️
09.09 - jest ❤️
20.10 - 7 cm 💙
09.12 - 321 g 💙
25.03 - 2350g 💙💙💙💙
TP - 30.04, czekamy na Szymka 👶👶👶
-
verliebtindich wrote:Ja też miałam przygody z bólami brzucha, mój ostatni czas to ciągła niewiadoma..
W niedziele wieczorem zaczal mnie bardzo boleć brzuch i zaczęłam wymiotować, więc niewiele myśląc pojechaliśmy na IP - bo nie dość, że wyglądało to średnio, to nadal byłam na antybiotyku po tym rzekomym odpływaniu wód, więc przed oczami już zakażenie. Oczywiście przyjęli mnie na obserwacje na patologie i wczoraj cały dzień też miałam wyjęty z życiorysu, bo na zmianę ból i wymioty, ale to naprawdę bardzo silny ból. Niestety nikt specjalnie się nie przejął moim przypadkiem i diagnoza pierwszej pani doktor to była niestrawność po obiedzie w tureckiej knajpie i dostałam szlaban na jedzenie, nie jadłam przez dobę i nie chcieli mi dać przeciwbólowych.. wczoraj po południu złapałam mojego doktora, bo był wczoraj w szpitalu, zbadał mnie, powiedział, że to raczej nie są sprawy jelitowe tylko to, co się powtarza w tej ciąży jako główne podejrzenie bóli w prawym podbrzuszu czyli jakiś zrost po operacji, a młoda tam wsadziła swoją główkę i pozwolił przeciwbólowe ❤️. Wieczorem znów dostałam i noc była spokojna i dziś też już się czuję ok, ale wczoraj przez większość czasu byłam zostawiona sama sobie z postawą wyczekującą, nawadniającą kroplówką i komentarzami położnych (i lekarki!), że się najadlam tureckiego żarcia to teraz nic mi nie będzie jak nie będę jadła także mam średnie wrażenia z pobytu na patologii w moim wybranym szpitalu, bo rozumiem niestrawność jako jedna z hipotez, ale nie za bardzo została tu wzięta inna pod uwagę i wręcz naprawdę bezceremonialnie tu że mnie szydzono, że poszłam na tureckie żarcie. Nosz kur, poszliśmy do tureckiej knajpy, takiej normalnej, ladniej, nie jakiegoś szemranego blaszaka, mąż jadł dokładnie to samo i nic mu nie dolega. A nawet gdyby to było to, to czemu nie chcieli mi dać przeciwbólowych -.- teraz czekam na obchód i czuję wypis, ale będę dawać znać.
Angie, kawał chłopa już jest! ❤️
My mamy wizytę planowa w piątek, chociaż się z doktorem spotykamy ostatnio ciągle w niemilych, szpitalnych okolicznosciach. Nie spodziewam się jakiegoś wielkiego przyrostu wagi, po szpitalnym żarciu w pierwszym szpitalu, po tym jak mnie zmiotlo w ostatnie dni i szlabanie na jedzenie od niedzieli do wczoraj wieczorem.
O kurcze, Verlie, ale masz przygody ostatnio 😐 Komentarze w szpitalu z lekka nie na miejscu, zwłaszcza, że masz dość "bogatą" historię związana z babskimi sprawami... w sumie u mnie bez historii, a ze skierowaniem lekarza prowadzącego, a też było podobne traktowanie- widocznie takie teraz standardy 🤷🏻♀️
Trzymam kciuki za poprawę i nieco bardziej empatyczne podejście personelu w szpitalu.
Ja już dziś po wizycie. Mała ostatnio ostre wygibasy uskutecznia i większość tego co zjem, na tańce i swawole poświęca, a nie w masę 🤣 oczywiście nie jest źle, bo kolejne gramy jej doszły (218g). Jutro mam też konsultacje dot. budowy łożyska- na jej podstawie decydujemy czy tniemy, czy przemy 🙈Yoanne lubi tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Yoanne wrote:Verlie, ale masz przejścia ostatnio 🙁
Zbyt często słyszę ostatnio o słabym traktowaniu na patologii ciąży, a przecież tam kobiety często trafiają totalnie przerażone i zamiast wsparcia dostają głupie komentarze i zero informacji zwrotnej co się dzieje... 🙁
Dobrze, że Twój lekarz tam jest i chociaż na niego można liczyć 🙂
Jeśli chodzi o bóle brzucha to ja od czasu do czasu czuję delikatne skurcze jak na miesiączkę, tak raz na 2 dni 🙂 i do tego spojenie trochę pobolewa i pachwiny, ale to wszystko nadal do przeżycia 🙂
Dokładnie takie same mam odczucia odnośnie patologii ciąży...
Jak mi dziś lekarz powiedział, że za jakieś 2-3 tygodnie wypisze mi skierowanie do szpitala na patologię to z lekka mi się słabo zrobiło 🙈 oczywiście zauważył i zapytal o co chodzi, to mu wyjaśniłam mój pkt widzenia po jednorazowym pobycie na korze 🙈 powiedział, że niestety idzie to w zła stronę, ale to akurat wiadomo dlaczego...👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
okejka wrote:O kurcze, Verlie, ale masz przygody ostatnio 😐 Komentarze w szpitalu z lekka nie na miejscu, zwłaszcza, że masz dość "bogatą" historię związana z babskimi sprawami... w sumie u mnie bez historii, a ze skierowaniem lekarza prowadzącego, a też było podobne traktowanie- widocznie takie teraz standardy 🤷🏻♀️
Trzymam kciuki za poprawę i nieco bardziej empatyczne podejście personelu w szpitalu.
Ja już dziś po wizycie. Mała ostatnio ostre wygibasy uskutecznia i większość tego co zjem, na tańce i swawole poświęca, a nie w masę 🤣 oczywiście nie jest źle, bo kolejne gramy jej doszły (218g). Jutro mam też konsultacje dot. budowy łożyska- na jej podstawie decydujemy czy tniemy, czy przemy 🙈
A Ty jak aktualnie bardziej się nastawiasz? Na SN czy CC? Dawaj znać! -
verliebtindich wrote:A Ty jak aktualnie bardziej się nastawiasz? Na SN czy CC? Dawaj znać!
Patrząc na historie moich koleżanek i to jak wyglada pobyt "kwalifikacyjny" na moim korze, to chyba wolałabym CC 🤷🏻♀️verliebtindich lubi tę wiadomość
👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Verlie współczuję przeżyć. Słowo patologia chyba nie jest w nazwie bez znaczenia 🙈🙈🙈
Trzymajcie kciuki, ja dziś intensywny dzień. O 10 mam wizytę w szpitalu na planowanie porodu a o 12 kontrole przepływów w centrum prenatalnym. I wszędzie muszę dojechać sporo km...
A dzisiejszy nastrój mam taki, że szkoda gadać. Dzieci dzisiaj oberwały ale po prostu chyba moje hormony i stres to za duża kumulacja. I teraz mnie sumienie gryzie i aż płakać się chce. Niech ta ciąża się kończy...verliebtindich lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj też wczesna pobudka, byliśmy z mężem u fizjoterapeutki uroginekologicznej, pokazywała jak prawidłowo wykonywać masaż krocza itd, pomimo tego, że na początku było troszkę niezręcznie to wizyta mega udana, myśle że mąż będzie wiedział co robić 😂 otejpowała mi też brzuch bo mieście troszeczkę za bardzo się rozchodzą, nie ma tragedii ale mogło być lepiej.
Valerie ja to chyba nie słyszałam nigdy dobrego słowa o patologii ciąży.
Tebeaa powodzenia w takim razie 🤞, u mnie hormony też dają się we znaki, mąż się na szczęście przyzwyczaił ale np kontakt z jego babcią ograniczyłam prawie do 0 bo jeszcze kilka jej komentarzy i bym wybuchła i źle by się to skończyło. -
Tabeaa wrote:Verlie współczuję przeżyć. Słowo patologia chyba nie jest w nazwie bez znaczenia 🙈🙈🙈
Trzymajcie kciuki, ja dziś intensywny dzień. O 10 mam wizytę w szpitalu na planowanie porodu a o 12 kontrole przepływów w centrum prenatalnym. I wszędzie muszę dojechać sporo km...
A dzisiejszy nastrój mam taki, że szkoda gadać. Dzieci dzisiaj oberwały ale po prostu chyba moje hormony i stres to za duża kumulacja. I teraz mnie sumienie gryzie i aż płakać się chce. Niech ta ciąża się kończy...
Trzymamy, trzymamy 🤞
U mnie dziś w sumie też kolejny dzień pt.wizytowo. Najpierw oczy, potem łożysko sprawdzam.
Nie wiem jak Wam, ale mi czas jakby przez palce przelatuje... przed chwilą był weekend, a tu już środa 🙈👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️
-
Tabeaa, okejka, kciuki!
Dawajcie znać dziewczyny!
U nas dziś coś się nie podoba w ktg (nie dziwię się, że się Zośce nie chce ruszać, jak nas głodzą tyle czasu) i zostajemy dalej w szpitalu 😒 dieta lekkostrawna, więc mąż przywiezie nam jakieś banany, musy i kisiel, żeby chociaż trochę cukru i czegoś bardziej treściwego wrzucić i dać bobasowi kopa.. -
No i w sumie na szpitalu zakończyłam moją podróż. Jutro mam się zgłosić do szpitala, może na parę dni może do porodu. Według dzisiejszego usg wymiarami wychodzi mniejsza więc nawet patrząc na granice błędu, to nie rośnie już jak powinna. Mają mi porobić badania, sprawdzić ciśnienie prze 24h i zadecydują co dalej.
Płakać mi się chce, bo spaslam się już dosłownie przez to białko a tu nic a nic lepiej... Odwołałam kontrole i tyle, muszę się pakować do szpitala i znowu nie wiem jak, bo nie wiem jak się nastawiać mam... -
verliebtindich wrote:Tabeaa, okejka, kciuki!
Dawajcie znać dziewczyny!
U nas dziś coś się nie podoba w ktg (nie dziwię się, że się Zośce nie chce ruszać, jak nas głodzą tyle czasu) i zostajemy dalej w szpitalu 😒 dieta lekkostrawna, więc mąż przywiezie nam jakieś banany, musy i kisiel, żeby chociaż trochę cukru i czegoś bardziej treściwego wrzucić i dać bobasowi kopa..
Nie dziwię się, że Zosia strajkuje... Weź może jakieś też proteinowe batoniki albo apteczne nutri drinki żebyście sił obie nabrały.
Oczy u mnie zdrowe, choć na ten moment doszło po 0.5D na oko 🥴👩🏻 34 👦🏻 35
08.22 - w 13 cs ⏸️ ➡️ 05.23 👧🏻 53cm, 3.05 kg szczęścia ❤️
05.24 decyzja o rodzeństwie dla M: badania, kontrola blizny - teoretycznie wszystko ✅️
08.24, 3 cs... ⏸️ 🥹 : 17 dpo bHCG 673, 19 dpo 1549
27.08 0.21 cm fasolki 🥹
10.09 1.34 cm fasolki 💓
25.09 2.96 cm fasolki z ❤️