Sierpniowe testowanie - pamiątki z wakacji :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPani Ciasio wrote:Dziękuję za gratulacje Jestem podekscytowana i przerażona jednocześnie, bo praca bardzo wymagająca
Samosiowa przerywamy starania, bo ta praca to dla mnie okazja, żeby podjąć zatrudnienie w zawodzie, który studiowałam, dodatkowo w dziale, który najbardziej mnie interesuje. Nie było łatwo o tę pracę. Gdybym teraz, zaraz po podpisaniu umowy, zaszła w ciążę, to zostałoby to bardzo źle odebrane i wątpię, żeby ta praca czekała na mnie po macierzyńskim. Oczywiście ta decyzja nie przyszła mi łatwo, ale dodatkowo mąż naciska. -
Ja oczywiście nie wytrzymała i zrobiłam test o czułości 10 - 10dpo (11dpzastrzyku ovitrelle) była cienka krecha i stwierdziłam, że to może ovitrelle się utrzymał (chociaż jest na ulotce ze do 10dni) powtórzyłam 11 dpo (12do zastrzyku) i kreska była jaśniejsza ale nadal była. Dzis 12dpo(13po zastrzyku) kreska nadal jest, ale tak samo jasna.
To chyba Już nie ovitrelle co? Znów biochem . Jutro dopiero będę bete robić bo mąż się uparl, że skoro mieliśmy zrobić 14dnia po zastrzyku to tak zrobimy i już ale ja już się martwię.
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
nick nieaktualnyKalaW wrote:Ja oczywiście nie wytrzymała i zrobiłam test o czułości 10 - 10dpo (11dpzastrzyku ovitrelle) była cienka krecha i stwierdziłam, że to może ovitrelle się utrzymał (chociaż jest na ulotce ze do 10dni) powtórzyłam 11 dpo (12do zastrzyku) i kreska była jaśniejsza ale nadal była. Dzis 12dpo(13po zastrzyku) kreska nadal jest, ale tak samo jasna.
To chyba Już nie ovitrelle co? Znów biochem . Jutro dopiero będę bete robić bo mąż się uparl, że skoro mieliśmy zrobić 14dnia po zastrzyku to tak zrobimy i już ale ja już się martwię. -
Samosiowa88 wrote:Pani Ciasio jasne a jak w firmie z umowa bedziesz miala od razu na nieokreslony czy musisz czekac. W mojej bylej pracy czekalam prawie 3 lata na umowe na czas nie okreslony i z mezem podjelismy decyzje bo ciagle te plany o powoekszeniu rodziny zawsze cos odkladalismy najpierw studia potem szukanie pracy czekanie na umowe potem choroba mamy kolejne studia i tak nam zycie przelecialo ze nasi znajomi maja gromadke a my tylko w 2 jestesmy nawet psa nie mamy bo musielismy uspic ja w obecnej pracy jestem na okresie probnym jeszcze miesiac nie rezygnujemy ze staran bo mi jest w ogole ciezko zajsc wiec to bylby cud jakbym zaszla do tej pory udalo sie 2 razy ale utracilam ciaze a same leczenie tez moze troche potrwac wiadomo kasa jest wazna ale jeslimialabym wybrac rodzina a kariera wybieram rodzine nawet kosztem jedzenia chleba suchego w oracy to moze byc roznie moga Cie w kazdej chwili zwolnic albo Ty mozesz stracic zdrowie wiec juz nie podchodze tak do tego moze byc taka sytuacja ze podczas tych staran w ogole nam sie nie uda ale wtedy nie bede pluc sobie ze nie odlozylismy nie wiem ile masz lat ale ja mam juz 31 maz 33
Nie wiem szczerze mówiąc, jak z tą umową, ale tyle czekać na pewno nie będziemy. Ja miałam na myśli tylko tyle, żeby nie zachodzić zaraz na początku okresu próbnego, więc przerwa tylko trzymiesieczna. No chyba, ze mąż się uprze, to będę musiała zapładniać się strzykawka jak ta znajoma Niecierpliwej 😁
A lat mam za tydzień 31Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 07:49
Samosiowa88, Ignissa lubią tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
KalaW wrote:Ja oczywiście nie wytrzymała i zrobiłam test o czułości 10 - 10dpo (11dpzastrzyku ovitrelle) była cienka krecha i stwierdziłam, że to może ovitrelle się utrzymał (chociaż jest na ulotce ze do 10dni) powtórzyłam 11 dpo (12do zastrzyku) i kreska była jaśniejsza ale nadal była. Dzis 12dpo(13po zastrzyku) kreska nadal jest, ale tak samo jasna.
To chyba Już nie ovitrelle co? Znów biochem . Jutro dopiero będę bete robić bo mąż się uparl, że skoro mieliśmy zrobić 14dnia po zastrzyku to tak zrobimy i już ale ja już się martwię.
Robiłaś testy różnych firm, żeby zobaczyć czy na nich kreski są może inne? Ja na Twoim miejscu zrobiłabym betę z krwi, a potem ewentualnie powtórzyła po 48h. Nie mam doświadczenia z Ovitrelle, bo sama brałam Pregnyl, ale to syntetyk, może akurat u Ciebie dłużej jest wydalany.Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Robiłaś testy różnych firm, żeby zobaczyć czy na nich kreski są może inne? Ja na Twoim miejscu zrobiłabym betę z krwi, a potem ewentualnie powtórzyła po 48h. Nie mam doświadczenia z Ovitrelle, bo sama brałam Pregnyl, ale to syntetyk, może akurat u Ciebie dłużej jest wydalany.
Nie mialam w tym cyklu objawów które zawsze sobie wmawiam a tak na prawdę są na @. Teraz właśnie wszystko było spokojne, tylko lekkie ciągnięcia w brzuchu... No nic. Będę musiała wytrzymać do jutra na bete a potem następne 48h na kolejną...
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
KalaW wrote:Wszystkie te same właśnie żeby widzieć czy sie zmienia na ciemniejsze.
Nie mialam w tym cyklu objawów które zawsze sobie wmawiam a tak na prawdę są na @. Teraz właśnie wszystko było spokojne, tylko lekkie ciągnięcia w brzuchu... No nic. Będę musiała wytrzymać do jutra na bete a potem następne 48h na kolejną...
No i teraz tez nie wiedzialam,ze to co sikam to juz ciaza ,bo myslalam,ze to pregnyl jeszcze.Takze tu niestety potrzebna cierpliwosc.
No ja polecam robic bete i wyłapywac biochemy bo to tez jest istotne w diagnostyce -
Beti82 wrote:Niestety przy Pregnylu/Ovitrelle dupa jest z tym testowaniem.Ja teraz sikalam od chyba 10 dnia po zastrzyku ,zeby sprawdzic jak wygladają kreski.Wczesniej pregnyl utrzymywal mi sie do 13 dnia ale ja bralam 2 ampułki to pewnie tez dluzej.
No i teraz tez nie wiedzialam,ze to co sikam to juz ciaza ,bo myslalam,ze to pregnyl jeszcze.Takze tu niestety potrzebna cierpliwosc.
No ja polecam robic bete i wyłapywac biochemy bo to tez jest istotne w diagnostyce
Mam nadzieję, że u mnie też to będzie miła niespodzianka...
Jednak jak na razie stoję między Ovitrelle a biochemem. Te jasne kreski jakoś mnie nie przekonują do zdrowej ciąży
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
KalaW wrote:Mam nadzieję, że u mnie też to będzie miła niespodzianka...
Jednak jak na razie stoję między Ovitrelle a biochemem. Te jasne kreski jakoś mnie nie przekonują do zdrowej ciążySu, Ignissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, ja Was podczytuję, ale nie udzielam się, bo chciałam też przewietrzyć trochę głowę. A bardzo smutno się zrobiło na wątku przykro mi za wszystkie biele na teście, za wszystkie @, za problemy, które tutaj opisujecie.
Kuźwa, kiedyś musi wyjść przecież słońce, prawda?
Ja dzisiaj mam 28 dc, 13 dpo, ale lekko plamię, więc @ jutro albo w czwartek. Ale ja się za wiele nie spodziewałam w tym cyklu
Pani Ciasio - gratuluję nowej pracy! Mam nadzieję, że to będzie strzał w dziesiątkęPani Ciasio lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPani Ciasio wrote:Nie wiem szczerze mówiąc, jak z tą umową, ale tyle czekać na pewno nie będziemy. Ja miałam na myśli tylko tyle, żeby nie zachodzić zaraz na początku okresu próbnego, więc przerwa tylko trzymiesieczna. No chyba, ze mąż się uprze, to będę musiała zapładniać się strzykawka jak ta znajoma Niecierpliwej 😁
A lat mam za tydzień 31 -
Samosiowa88 wrote:To jestes w moim wieku a my sie zdalismy na los tez mam okres probny i mam wyrabane jesliby sie udalo to jestem w stanie z pracy zrezygnowac
Ja też tak mężowi dzisiaj powiedziałam, bo on myślał, że ja będę czekać na umowę na czas nieokreślony. Wprost mu dzisiaj uświadomiłam, że ja czekać na pewno nie będę, bo latka lecą,a przecież umowę na czas nieokreślony mogę dostać od razu, mogę za trzy lata, a mogę także nigdy. A dla mnie główną życiową aspiracją jest rodzina, a nie rozwój zawodowy. Jeśli z powodu dziecka mam pracować w sklepie tak jak kiedyś, to trudno. I wiem, że jeśli teraz odłożymy starania na długi czas, a potem nie wyjdzie, to będę miała do niego i do siebie ogromny żal.Nona, Ignissa, Niedziela_2007 lubią tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Ja też tak mężowi dzisiaj powiedziałam, bo on myślał, że ja będę czekać na umowę na czas nieokreślony. Wprost mu dzisiaj uświadomiłam, że ja czekać na pewno nie będę, bo latka lecą,a przecież umowę na czas nieokreślony mogę dostać od razu, mogę za trzy lata, a mogę także nigdy. A dla mnie główną życiową aspiracją jest rodzina, a nie rozwój zawodowy. Jeśli z powodu dziecka mam pracować w sklepie tak jak kiedyś, to trudno. I wiem, że jeśli teraz odłożymy starania na długi czas, a potem nie wyjdzie, to będę miała do niego i do siebie ogromny żal.
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPani Ciasio wrote:Ja też tak mężowi dzisiaj powiedziałam, bo on myślał, że ja będę czekać na umowę na czas nieokreślony. Wprost mu dzisiaj uświadomiłam, że ja czekać na pewno nie będę, bo latka lecą,a przecież umowę na czas nieokreślony mogę dostać od razu, mogę za trzy lata, a mogę także nigdy. A dla mnie główną życiową aspiracją jest rodzina, a nie rozwój zawodowy. Jeśli z powodu dziecka mam pracować w sklepie tak jak kiedyś, to trudno. I wiem, że jeśli teraz odłożymy starania na długi czas, a potem nie wyjdzie, to będę miała do niego i do siebie ogromny żal.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 19:03
Pani Ciasio lubi tę wiadomość
-
A ja nadal jestem w sierpniu...16dpo cienie na testach. Biochemiczna pewnie znowu.w czwartek idę na bete....Mutacja genu m1ap u męża
Biopsja mtese 09.2021(3 słomki)
14.10.22 punkcja
7 komórek 7 plemników ♥️
15.10 3 komórki zapłodnione
19.10 transfer (odwołany, zarodki zatrzymały się 18.10)
04.2024 inseminacja nasieniem dawcy -
Pani Casio gratuluję nowej pracy 😘
Dziewczyny mam pytanie, może któraś poratuje, dziś odebrałam wynik tsh -0,89, ft3 -3,15, ft4- 0,85,polozna kazała szukać endokrynologa. Z objawów to mam kolatanie serca praktycznie cała dobę a poza tym to nic, endokrynolog za 3 tygodnie, powinnam się martwić? W zeszłym miesiącu tsh 2,2 nigdy nie chorowalam na tarczyce, nie wiem skąd taka zniama, trochę się martwię.👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
nick nieaktualny
-
Malwcia Gin mówiła że to może być od tarczycy i teraz wyszlo to co wyszło i tak się pocieszam tym powiązaniem bo przed ciąża nie miałam żadnych problemów z sercem, już sama nie wiem, martwię się, bo wiadomo serce a kolatanie nam nawet przed snem i trudno mi zasnąć.👦 2006r.
👧 2008r.
<a href="http://center.babygaga.com/"><img src="http://tickers.babygaga.com/p/dev098pr___.png" alt="BabyGaga" border="0" /></a>
19.09.2019 - 4,7 cm szczęścia -
Inka wrote:Pani Casio gratuluję nowej pracy 😘
Dziewczyny mam pytanie, może któraś poratuje, dziś odebrałam wynik tsh -0,89, ft3 -3,15, ft4- 0,85,polozna kazała szukać endokrynologa. Z objawów to mam kolatanie serca praktycznie cała dobę a poza tym to nic, endokrynolog za 3 tygodnie, powinnam się martwić? W zeszłym miesiącu tsh 2,2 nigdy nie chorowalam na tarczyce, nie wiem skąd taka zniama, trochę się martwię.
Kochana, zdarza się, że w pierwszym trymestrze TSH spada. Moja rada jest taka: nie ma co wróżyć z fusów, więc polecałabym Ci pójście do endokrynologa szybciej, jeśli się oczywiście da. Jeśli terminy są zaporowe, a Ty się pewnie niepokoisz, to ja bym waliła prosto do ginekologa, żeby wprost powiedział, co o tym sądzi w kontekście Twojej ciąży
I podawaj zawsze proszę jednostki i wartości referencyjne stosowane przez lab
Lena, tak, ja ciągle mam to na uwadze i jeszcze do końca nie postanowiłam, jak to ugryzę. Może przez te trzy miesiące nie będę kontrolowała cyklu, ale też nie będę się zabezpieczała, no nie wiem sama. Muszę to obgadać z mężem, on też ma coś do powiedzenia w tej sprawie W tej chwili wciąż się waham, raz w jedną, a raz w drugą stronę Zdecydowanie i Ty, i Samosiowa macie wiele racji. Myślę, że będzie co ma być Czasami nie warto się szarpać tylko popłynąć z prądemLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
nick nieaktualnyPani Ciasio wrote:Kochana, zdarza się, że w pierwszym trymestrze TSH spada. Moja rada jest taka: nie ma co wróżyć z fusów, więc polecałabym Ci pójście do endokrynologa szybciej, jeśli się oczywiście da. Jeśli terminy są zaporowe, a Ty się pewnie niepokoisz, to ja bym waliła prosto do ginekologa, żeby wprost powiedział, co o tym sądzi w kontekście Twojej ciąży
I podawaj zawsze proszę jednostki i wartości referencyjne stosowane przez lab
Lena, tak, ja ciągle mam to na uwadze i jeszcze do końca nie postanowiłam, jak to ugryzę. Może przez te trzy miesiące nie będę kontrolowała cyklu, ale też nie będę się zabezpieczała, no nie wiem sama. Muszę to obgadać z mężem, on też ma coś do powiedzenia w tej sprawie W tej chwili wciąż się waham, raz w jedną, a raz w drugą stronę Zdecydowanie i Ty, i Samosiowa macie wiele racji. Myślę, że będzie co ma być Czasami nie warto się szarpać tylko popłynąć z prądemPani Ciasio lubi tę wiadomość