staraczki w UK
-
WIADOMOŚĆ
-
Stiffi ja tez z wielu rzeczy sobie nie zdawalam sprawy i tym bardziej ze mnie cos takiego spotka ale zycie i choroba mnie wiele nauczyla ze trzeba brac wszystko na klate i nie zadawac sobie pytania dlaczego ja. Niestety jedni maja lepiej inni gorzej a jeszcze inni jeszcze gorsze problemy. Ciesze sie kazdym dniem bo wiem ze zycie moze sie zmienic w kazdej sekundzie. Nie uzalam sie teraz nad soba a na poczatku choroby chyba tak robilam :p tylko walcze trzeba sie cieszyc ze sa takie mozliwosci napewno kiedys nam sie uda zostac mamusiami bedzie dobrze musi byc ja innej opcji nie wybieram
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2016, 23:33
09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
Mam dokladnie tak samo. W zyciu bym nie przypuszczala, ze bede miala problem zaciazyc. Nawet dzis mowilam mezowi, ze wydaje mi sie nieprawdpodobne nawet myslenie o ingerencji lekarzy w nasze ciala, aby cos jednak wyszlo. A okazuje sie, ze jest mnostwo osob, ktore musza skorzystac z takiej formy pomocy.18.08.15 Aniolek[*]
-
cos o sobie.. a wiec... lekko po 30tce staraczka o pierszego bobasa (od 7 cykli), aktualnie zalamana czytaja przygody z brytyjskimi lekarzami
czytam forum od jakiegos czasu, a ze dzis po jakże książkowym i jakże obiecującym cyklu przyszla jednak @ i w ramach terapii postanowilam sie zalogowac poudzielac -
Zuza nudy. Ja czekam na @ i odliczam dni dni do urlopu a zaraz po nim w lipcu mam laparoskopie. A jak sie sprawy maja u Ciebie?
allo mrl 0%
KIR BX
PAI 1 hetero
MTHFR homo
7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000) -
nick nieaktualnyU mnie w zeszla sobote, w dzien terminu @ zrobilam test i wyszedl pozytywny. We wtorek test tez byl pozytywny. Wczoraj z rana dostalam plamienia ktore sie rozwinelo w krwawienie. Czyli byla to c. biochemiczna... .
Juz od srody czulam ze cos jest nie bardzo, no i tej ciazy po prostu "nie czulam". Przykro czlowiekowi, ale chyba podswiadomie sie tego spodziewalam wiec obylo sie bez histerii..
We wtorek dzwonilam do GP, zby sie umowic na wizyte i potwierdzic ciaze, ale powiedzieli mi ze GP nie musi mnie widziec. Mam sie umawiac bezposrednio z Midwife na spotkanie i dali numer tel. Pospieszylam sie troche i teraz musze dzwonic i odwolywac wizyte.
Wiecie dziewczyny jak tu postepuja w takich sytuacjach? Czy oprocz poinformowania Midwife mam tez zadzwonic do GP? Umowic sie na wizyte? Bedzie mnie w ogole chcial widziec, albo zbadac? Zanotuja to w dokumentach czy oleja sprawe?
Jakbym nie zrobila testu to bym po prostu uznala ze mi sie @ spoznila o tydzien... ech...
-
Tissaia wrote:U mnie w zeszla sobote, w dzien terminu @ zrobilam test i wyszedl pozytywny. We wtorek test tez byl pozytywny. Wczoraj z rana dostalam plamienia ktore sie rozwinelo w krwawienie. Czyli byla to c. biochemiczna... .
Juz od srody czulam ze cos jest nie bardzo, no i tej ciazy po prostu "nie czulam". Przykro czlowiekowi, ale chyba podswiadomie sie tego spodziewalam wiec obylo sie bez histerii..
We wtorek dzwonilam do GP, zby sie umowic na wizyte i potwierdzic ciaze, ale powiedzieli mi ze GP nie musi mnie widziec. Mam sie umawiac bezposrednio z Midwife na spotkanie i dali numer tel. Pospieszylam sie troche i teraz musze dzwonic i odwolywac wizyte.
Wiecie dziewczyny jak tu postepuja w takich sytuacjach? Czy oprocz poinformowania Midwife mam tez zadzwonic do GP? Umowic sie na wizyte? Bedzie mnie w ogole chcial widziec, albo zbadac? Zanotuja to w dokumentach czy oleja sprawe?
Jakbym nie zrobila testu to bym po prostu uznala ze mi sie @ spoznila o tydzien... ech...
NHS ma tzw "three in a row policy of investigating miscarriage" wiec mysle ze poinformowanie gp o kazdej ciazy biochemicznej jest wskazane. Warto zeby to gdzies w twoich papierach bylo odnotowane. -
Ja przeszlam ciaze biochemiczna w styczniu dzwonilam do kliniki nieplodnosci ze test ciazowy wyszedl mi pozytywny pozniej musialam ponownie dzwonic zeby poinformowac ich ze poronilam ale u mnie to troche inna sytuacja bo to moje 3poronienie.
z nowu przy 2ciazy w 6tyg. Umowilam sie do midwife termin mialam wyznaczony na 8tydzien bodajze jak dobrze pamietam poronilam w 7tygd. Tak czy siak trafilam na ta wizyte do niej a ona juz zalatwila mi wizyte w szpitalu na usg. Mysle ze musisz odwolac ta wizyte. Taka ciaze uznaja za poronienie choviaz za pierwszym razem mi jej nie uznano wiec bywa z tym roznieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 19:14
09.2010- 1 poronienie/ciaza naturalna
06.2015- 2 poronienie/ciaza naturalna
11.2015 / 12.2015- 2proby iui- nie udane
01.2016- 3 poronienie/ciaza naturalna
-
Czesc dziewczyny,
Chciałabym bym do was dołaczyc. Staramy sie o dziecko od 3 lat z przerwami i teraz jestesmy na etapie przygotowan do iui w Londynie, doświadczenia z lekarzami tu mam różne, ale wszystko idzie w dobrym kierunku.
Pozdrawiam Was i życze wszystkim powodzenie:)
16.12.2016 Serduszko bije :*