Staraczki weteranki - ploteczki i wsparcie w długich staraniach o pierwsze dzieciątko.
-
WIADOMOŚĆ
-
Sparky wrote:Dziewczyny, wybaczcie że dzisiaj jestem totalnie niemrawa, ale nie wiem nawet co napisać. Czytam Wasze posty i jest mi tak cholernie przykro, że musicie przez to przechodzić 😢
U mnie dzisiaj jakiś dół, nie wierzę już, że z tego cyklu coś będzie, planuję co dalej i mnie to totalnie przytłacza. Ten rok tak mnie przetyrał, nie tylko pod względem starań, że marzę już żeby się skończył.
W niedzielę idziemy na chrzciny dziecka brata męża. Urodziło się jakoś na wiosnę, a my jeszcze go nie widzieliśmy, bo unikałam spotkania jak ognia 🤦🏼♀️ Fakt, że nie mamy z nimi jakiejś super relacji, no ale i tak🤷🏼♀️ Oczywiście to nie jest ich pierwsze dziecko... Drugi brat też ma już dwójkę. Tylko my wybrakowani😢 dobrze, że ja jestem jedynaczką, bo gdybym się miała jeszcze porównywać z jakąś super płodną siostrą to w ogóle by była masakra.
Dzisiaj zrobiłam totalną głupotę, bo zrobiłam test z 47375783 moczu, który był prawie przezroczysty. Oczywiście negatyw, oczywiście wiem, że wynik tak przeprowadzonego testu można sobie w tyłek wsadzić, ale i tak ubzduralam sobie, że gdyby coś było na rzeczy to byłby jakiś cień, a tu kompletna biel. Już normalnie nie mogę sama ze sobą czasami 🤦🏼♀️
Jeśli nie ten to będą kolejne , głowa do góry 😊 gramy do jednej bramki.
👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Natasza28 wrote:Jeśli nie ten to będą kolejne , głowa do góry 😊 gramy do jednej bramki.
No jasne, że będzie, ale na ten się jakoś nastawiłam, bo jestem świeżo po biochemie i liczyłam, że znowu zaskoczy🥺 -
Ja akurat nie mam problemu z ciążami wyskakującymi mi z lodówki. W moim bliskim towrzystwie to jeszcze nie jest tak, że wszyscy dzieciaci. Nie przeszkadzają mi też informacje o nowych ciążach czy narodzinach, nawet jak ktoś gada tylko o kupie i pieluchach - no trudno.
Natomiast jest coś co działa na mnie jak płachta na byka i to jest pytanie " A kiedy Wy?". Generalnie mam na nie kilka odpowiedzi, dostosowuje je w zależności jakim intelektem może się pochwalić osoba pytająca.
Najlepsze reakcje i zmiane dyskusji z kupy na ekologie wywołuje: "Nie chcemy dzieci, bo Ziemia jest przeludniona i posiadanie dzieci w takiej sytuacji to przejaw czystego egoizmu" 😂
ale najczęściej jednak mówię w prost, że bzykamy się prawie codziennie od 2 lat i nie pykło, to nie wiem czy to do mnie pytanie "Kiedy?" czy może do kosmosu.
Ludzie mają tupet pytać, kiedy dzieci, ale już rozmowa o seksie ich paraliżuje. Działa za każdym razem.
Ale nikt mi tak nie podnosi ciśnienia jak teściowa, która się czasem przy obiedzie pokusi o komentarz w stylu "bo wiecie, nam też nie wychodziło, ale spróbowaliśmy od tyłu i się udało hihihihihi" kill me.
-
Susanne wrote:Ja akurat nie mam problemu z ciążami wyskakującymi mi z lodówki. W moim bliskim towrzystwie to jeszcze nie jest tak, że wszyscy dzieciaci. Nie przeszkadzają mi też informacje o nowych ciążach czy narodzinach, nawet jak ktoś gada tylko o kupie i pieluchach - no trudno.
Natomiast jest coś co działa na mnie jak płachta na byka i to jest pytanie " A kiedy Wy?". Generalnie mam na nie kilka odpowiedzi, dostosowuje je w zależności jakim intelektem może się pochwalić osoba pytająca.
Najlepsze reakcje i zmiane dyskusji z kupy na ekologie wywołuje: "Nie chcemy dzieci, bo Ziemia jest przeludniona i posiadanie dzieci w takiej sytuacji to przejaw czystego egoizmu" 😂
ale najczęściej jednak mówię w prost, że bzykamy się prawie codziennie od 2 lat i nie pykło, to nie wiem czy to do mnie pytanie "Kiedy?" czy może do kosmosu.
Ludzie mają tupet pytać, kiedy dzieci, ale już rozmowa o seksie ich paraliżuje. Działa za każdym razem.
Ale nikt mi tak nie podnosi ciśnienia jak teściowa, która się czasem przy obiedzie pokusi o komentarz w stylu "bo wiecie, nam też nie wychodziło, ale spróbowaliśmy od tyłu i się udało hihihihihi" kill me.
Taka teściowa to skarb 😳a skarb najlepiej zakopać głęboko i daleko od domu 😂👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Sparky wrote:Dziewczyny, wybaczcie że dzisiaj jestem totalnie niemrawa, ale nie wiem nawet co napisać. Czytam Wasze posty i jest mi tak cholernie przykro, że musicie przez to przechodzić 😢
U mnie dzisiaj jakiś dół, nie wierzę już, że z tego cyklu coś będzie, planuję co dalej i mnie to totalnie przytłacza. Ten rok tak mnie przetyrał, nie tylko pod względem starań, że marzę już żeby się skończył.
W niedzielę idziemy na chrzciny dziecka brata męża. Urodziło się jakoś na wiosnę, a my jeszcze go nie widzieliśmy, bo unikałam spotkania jak ognia 🤦🏼♀️ Fakt, że nie mamy z nimi jakiejś super relacji, no ale i tak🤷🏼♀️ Oczywiście to nie jest ich pierwsze dziecko... Drugi brat też ma już dwójkę. Tylko my wybrakowani😢 dobrze, że ja jestem jedynaczką, bo gdybym się miała jeszcze porównywać z jakąś super płodną siostrą to w ogóle by była masakra.
Dzisiaj zrobiłam totalną głupotę, bo zrobiłam test z 47375783 moczu, który był prawie przezroczysty. Oczywiście negatyw, oczywiście wiem, że wynik tak przeprowadzonego testu można sobie w tyłek wsadzić, ale i tak ubzduralam sobie, że gdyby coś było na rzeczy to byłby jakiś cień, a tu kompletna biel. Już normalnie nie mogę sama ze sobą czasami 🤦🏼♀️
Mnie już napierdziela cały dzień brzuch jakbym miała conajmniej drugi dzień okresowego potoku i bolą plecy ale po co oszczędzić mi bólu skoro mogę cierpieć nawet przed okresem.29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Natasza28 wrote:Taka teściowa to skarb 😳a skarb najlepiej zakopać głęboko i daleko od domu 😂
Tak, superpłodni i ich rady o "luźnej glowie"🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2021, 18:15
-
Powiem Wam że mnie przeraża mysl że niedługo święta i znowu cały czas życzenia żebyśmy mieli dzidziusia albo właśnie pytania kiedy my kiedy dziecko kiedy będę miała brzuszek. W dodatku w grudniu mamy pierwsza rocznicę śluby wyobrażałam sobie ze będę już miała malucha na ręką albo chociaż okrągły pękaty brzuszek a jak dobrze pójdzie to może skończę już krwawić po poronieniu ... eh też się czuje wybrakowana w moim otoczeniu same zdrowe ciążę nikt nie miał problemów z zajściem ani donoszeniem tylko ja jakaś taka popsuta ... najgorsze że na żywo nie mam z kim pogadać bo nikt mnie nie zrozumie najbliższą przyjaciółka nie myśli jeszcze o dzieciach, moja siostra nie miała takich problemów, a matce to nawet nie mowilam bo pękłoby jej serce ... dobrze że Wam się mogę wygadać.
Witaj Susanne podczytywalam Was czasami na Bożenkach 😊 -
Cześć staraczki Weteranki 😊 Susanne bardzo się cieszę, że się tutaj odezwałaś bo dało mi to motywację by się odezwać i dołączyć do tego wątku, jeśli można 😊
Również przychodzę od Bożenek i czasem mi brakuje by porozmawiać sobie o wszystkim i o niczym, o tym co wazne i może trochę mniej, ale ze staraczkami.
Krótko o mnie:
Staramy się tak na poważnie od 2019 roku, w zeszłym roku jedna ciąża naturalna, niestety przestało bić serduszko. Od tamtej ciąży cisza, a z każdym kolejnym cyklem było tylko gorzej. Najgle przestał pracować mi jajnik, owulacja jest kiedy się jej zachce żeby była, a nasienie męża nie wiem jakie jest obecnie ale mieliśmy problem z morfologią, ruchem, żywotnością, leukocytami i lepkością. Do tego wszystkiego brak kirów implantacyjnych i spadające amh, które w kilka miesięcy spadło z 2.4 na 0.94 🤷🏻♀️ podeszliśmy do in vitro, ale niestety po pierwszym transferze była cb, a w drugim beta była negatywna od początku.
Teraz jestem w takim momencie zobojętnienia troszkę, z jednej strony już rezygnuję, a z drugiej coś nie daje mi przestać walczyć i czekam właśnie na wyniki dalszych badań.
Widok dzieci nie jest już dla mnie dużym problemem, trochę się z tym pogodziłam (choć nadal zdarzają się momenty gdy łezka się zakręci jak sobie przypomnę wszystko), a z niektórych tekstów pozostaje się tylko śmiać. Tak jak np jesteśmy po nieudanym in vitro, mówimy do szwagierki że się nie udało, a ona wyjechała z tekstem 'a próbowaliście się kochać w miesiączkę?' 🤦♀️ to był koniec tematu 😁29.07.2020 Aniołek 10tc ♂
24.08.2021 FET 5AA - cb
28.09.2021 FET 5CC - x
05.07.2022 II naturalna niespodzianka - cb
28.07.2022 FET 5AB - x
05.12.2022 start szczepienia limfocytami
03.05.2023 II naturalna niespodzianka (beta 1379, 3324, 8466)
17.12.2023 (36+4) Hania, 3.2kg, 54cm ♡
MTHFR 1298A>C homo & PAI-1 4G hetero | kir AA | Allo MLR 0% -> 84,6% | niedoczynność | AMH 1.03 | insulinooporność | cd138 ok | NK maciczne 103 (norma do 30) | prawy jajowód o ograniczonej drożności, lewy drożny | słabe nasienie
... okręt mój płynie dalej gdzieś tam....
-
Ivanka93 wrote:Powiem Wam że mnie przeraża mysl że niedługo święta i znowu cały czas życzenia żebyśmy mieli dzidziusia albo właśnie pytania kiedy my kiedy dziecko kiedy będę miała brzuszek. W dodatku w grudniu mamy pierwsza rocznicę śluby wyobrażałam sobie ze będę już miała malucha na ręką albo chociaż okrągły pękaty brzuszek a jak dobrze pójdzie to może skończę już krwawić po poronieniu ... eh też się czuje wybrakowana w moim otoczeniu same zdrowe ciążę nikt nie miał problemów z zajściem ani donoszeniem tylko ja jakaś taka popsuta ... najgorsze że na żywo nie mam z kim pogadać bo nikt mnie nie zrozumie najbliższą przyjaciółka nie myśli jeszcze o dzieciach, moja siostra nie miała takich problemów, a matce to nawet nie mowilam bo pękłoby jej serce ... dobrze że Wam się mogę wygadać.
Witaj Susanne podczytywalam Was czasami na Bożenkach 😊
Najgorsze właśnie są święta i te życzenia 😔
A najbliżsi wiedzą o waszych stratach?👩➡️ 31l
Niedoczynność tarczycy❎
Owulacje potwierdzone✔️
Hormony✔️
🧒➡️ 32l
Morfologia 1%❎
Ilość 300mln✔️
Luty 2020 💔
25.11.2021⏸️ ➡️beta 162
27.11.2021➡️beta 340
30.11.2021➡️beta 1320 🙃
2.12 .2021➡️ pęcherzyk ciążowy
Kolejna wizyta 18.12.2021♥️ -
Ivanka93 wrote:Powiem Wam że mnie przeraża mysl że niedługo święta i znowu cały czas życzenia żebyśmy mieli dzidziusia albo właśnie pytania kiedy my kiedy dziecko kiedy będę miała brzuszek. W dodatku w grudniu mamy pierwsza rocznicę śluby wyobrażałam sobie ze będę już miała malucha na ręką albo chociaż okrągły pękaty brzuszek a jak dobrze pójdzie to może skończę już krwawić po poronieniu ... eh też się czuje wybrakowana w moim otoczeniu same zdrowe ciążę nikt nie miał problemów z zajściem ani donoszeniem tylko ja jakaś taka popsuta ... najgorsze że na żywo nie mam z kim pogadać bo nikt mnie nie zrozumie najbliższą przyjaciółka nie myśli jeszcze o dzieciach, moja siostra nie miała takich problemów, a matce to nawet nie mowilam bo pękłoby jej serce ... dobrze że Wam się mogę wygadać.
Witaj Susanne podczytywalam Was czasami na Bożenkach 😊
A teraz jak myślę o ciąży to widzę siebie z heparyną leżącą w łóżku i modląca się o donoszenie 🤯29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
luthienn wrote:Cześć staraczki Weteranki 😊 Susanne bardzo się cieszę, że się tutaj odezwałaś bo dało mi to motywację by się odezwać i dołączyć do tego wątku, jeśli można 😊
Również przychodzę od Bożenek i czasem mi brakuje by porozmawiać sobie o wszystkim i o niczym, o tym co wazne i może trochę mniej, ale ze staraczkami.
Krótko o mnie:
Staramy się tak na poważnie od 2019 roku, w zeszłym roku jedna ciąża naturalna, niestety przestało bić serduszko. Od tamtej ciąży cisza, a z każdym kolejnym cyklem było tylko gorzej. Najgle przestał pracować mi jajnik, owulacja jest kiedy się jej zachce żeby była, a nasienie męża nie wiem jakie jest obecnie ale mieliśmy problem z morfologią, ruchem, żywotnością, leukocytami i lepkością. Do tego wszystkiego brak kirów implantacyjnych i spadające amh, które w kilka miesięcy spadło z 2.4 na 0.94 🤷🏻♀️ podeszliśmy do in vitro, ale niestety po pierwszym transferze była cb, a w drugim beta była negatywna od początku.
Teraz jestem w takim momencie zobojętnienia troszkę, z jednej strony już rezygnuję, a z drugiej coś nie daje mi przestać walczyć i czekam właśnie na wyniki dalszych badań.
Widok dzieci nie jest już dla mnie dużym problemem, trochę się z tym pogodziłam (choć nadal zdarzają się momenty gdy łezka się zakręci jak sobie przypomnę wszystko), a z niektórych tekstów pozostaje się tylko śmiać. Tak jak np jesteśmy po nieudanym in vitro, mówimy do szwagierki że się nie udało, a ona wyjechała z tekstem 'a próbowaliście się kochać w miesiączkę?' 🤦♀️ to był koniec tematu 😁
Cieszę się, że poznaje nowe osoby z innych wątków
Bardzo gratuluję, że dałaś radę przejść to co przeszłaś do tej pory i tego, że się nie poddajesz!
Trzymam kciuki i mam nadzieję, że ten nasz wątek prędzej czy później przekształci się w ciążowy.
Ojejejejej jedna z głupszych rad jakie słyszałam 😖:dluthienn lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Cześć Dziewczyny! Melduje się i ja. 😉
Cześć z Was może mnie kojarzyć z ostatnich wątków miesięcznych, co prawda teraz nie sikam przed terminem 🐒 bo widok białego testu mnie dobijał więc przestałam a mój okres jest zawsze jak w zegarku.
Tak w skrócie, zero dzieci, zero ciąż, staramy się od 3.2020, trochę przez pandemię i złudne „rok starań” zmarnowaliśmy trochę czasu. Ogólnie u mnie wszystko wychodzi dobrze, u męża nasienie średnie, trochę z tym walczymy ale tragedii nie ma. Powoli zabieram się za kopanie głębiej ale bardzo się boje tej dalszej diagnostyki. I przy okazji próbuje wymusić jak najszybciej drożność.
Co do świąt, strasznie się boje że po prostu się rozsypie.
Ogólnie jestem typem zadaniowca, lubię mieć konkretny plan ale tym razem życie pokazuje mi ze nie nad wszystkim mogę mieć kontrole…'92 👩
czekamy na pierwsze 👶🏻 🏳 🏳 🏳
"wszystko to co mam to ta nadzieja, że życie mnie poskleja..." -
Fajnie że nowe dziewczyny których wcześniej nie spotkałam na miesięcznych wątkach dołączają ale z drugiej strony szkoda, że jest nas tak wiele 😔
Mocno trzymam kciuki za każdą z nas ❤️ -
Tez bardzo sie obawiam nadchodzących świąt... Pytania o dziecko sa non stop przy jakichkolwiek rodzinnych spotkaniach, ale teraz to juz bedzie apogeum.. Bo w tym roku w naszej rodzinie sa az 3 ciążę 😞 tylko nie ma tam nas. Wiec zaczna sie pytania, ze tak długo jesteśmy juz razem a dzieci brak. A w tym momencie boje sie, ze nie powstrzymam łez. Teraz juz widząc kobietę w ciazy, albo z maluszkiem w wózku łzy same napływają. A jesli zaczną sie pytania to będzie ze mna zle 😞2021 -Starania o pierwsze 👶🏻🥰
19.02.2022- ⏸🥺🤰🏻
22.02.2022- beta 3752,6💞🥺🥺
24.02.2022- beta 7111,7 💞🥺😍
28.02.2022- dzidzia 4,5mm, mamy ❤
14.03.2022- dzidzia 17,1mm ❤
13.04.2022- I prenatalne, dzidzia 6.67cm 🎀🤰🏻💞
09.05.2022- babyBOY! 160g szczęścia💙
01.06.2022- badania połówkowe 350g szczęścia 💙
16.10.2022 - Ignacy 🥰♥️
Cudzie trwaj! 🥰😊
👰-24 PCOS? IO
Fertistim, PregnaStart, Euthyrox 37.5, Glucophage,Wit.D, Wit.B12
🤵-26 Fertistim, Wit.D, MACA, NAC, Q10, Wit.B12, Wit.C, Cynk, Selen
4lata po 👰🤵
👫+🐕 -
Kremówka wrote:Ooch ja tak samo myślałam, że w te święta będę w ciąży! My ślub wzięliśmy w pierwszej połowie tego roku i to było dla mnie takie - no to na bank będę w ciąży, teraz się musi udać, skupimy się na tym jeszcze bardziej to na pewno będą cudowne święta.
A teraz jak myślę o ciąży to widzę siebie z heparyną leżącą w łóżku i modląca się o donoszenie 🤯
Ile ja już odkładałam i planowałam, bo "na pewno będę już wtedy w ciąży...." to szok👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
nick nieaktualnySerdecznie witam nowe dziewczyny! Ja dzisiaj tak z doskoku, bylam na treningu, potem zakupy, po męża do pracy itp. W środę planuję iść na jogę, chociaż nie wiem czy to na pewno dla mnie. Jutro lecę na badania krwi do diagnostyki a w środę do innego punktu na badania hormonów (bo w diagu przez pzu już nie ma miejsc).
Napiszcie proszę tak króciutko coś o sobie żebym mogła umieścić na pierwszą stronę. Co uważacie za istotne, jakiś przebieg, info o ilości cykli za wami, ile ciąż za wami, co tam byście chciały aby o was widniało. Co was wyróżnia - może jakieś hobby bądź zawód.
Dzisiaj już koniecznie muszę to pouzupełniać. -
MałaMi* wrote:Tez bardzo sie obawiam nadchodzących świąt... Pytania o dziecko sa non stop przy jakichkolwiek rodzinnych spotkaniach, ale teraz to juz bedzie apogeum.. Bo w tym roku w naszej rodzinie sa az 3 ciążę 😞 tylko nie ma tam nas. Wiec zaczna sie pytania, ze tak długo jesteśmy juz razem a dzieci brak. A w tym momencie boje sie, ze nie powstrzymam łez. Teraz juz widząc kobietę w ciazy, albo z maluszkiem w wózku łzy same napływają. A jesli zaczną sie pytania to będzie ze mna zle 😞29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Pani weterynarz, domatorka, nigdy nie widziała nawet cienia cienia, zmagająca się z garścią chorób autoimmunologicznych i trombofilią a także IO.
Myślicie, że coś takiego? 🤓29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
celina550 wrote:Ile ja już odkładałam i planowałam, bo "na pewno będę już wtedy w ciąży...." to szok29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Ladinola wrote:Serdecznie witam nowe dziewczyny! Ja dzisiaj tak z doskoku, bylam na treningu, potem zakupy, po męża do pracy itp. W środę planuję iść na jogę, chociaż nie wiem czy to na pewno dla mnie. Jutro lecę na badania krwi do diagnostyki a w środę do innego punktu na badania hormonów (bo w diagu przez pzu już nie ma miejsc).
Napiszcie proszę tak króciutko coś o sobie żebym mogła umieścić na pierwszą stronę. Co uważacie za istotne, jakiś przebieg, info o ilości cykli za wami, ile ciąż za wami, co tam byście chciały aby o was widniało. Co was wyróżnia - może jakieś hobby bądź zawód.
Dzisiaj już koniecznie muszę to pouzupełniać.