Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykrysiak wrote:Hej Domi, ja dostawałam rozne np utrogestan, progestan a jako ostatni Famenite. Wszystkie progesterony i wszystkie dopochwowe.
dzięki! ale tabletka czy żel? bo ja kiedyś miałam crinone - to był żel - a tabletka by była dużo lepsza.
w internetowych aptekach znalazłam tylko "Weichkapseln" do połykania.
W Polsce leczona byłam naprotechnologią i teraz jestem w ciąży.
Według naprotechnologii mam za niski poziom progesteronu, co groziłoby utratą ciąży i w Polsce zalecono mi luteinę. A według niemieckich lekarzy jest ok i nie trzeba tabletek... Faktycznie naprotechnologia ma inne "normy", ale ryzykować nie mam zamiaru - 9 lat się staraliśmy o dziecko!!!
Także potrzebuję po prostu 1:1 odpowiednik luteiny - tabletki dopochwowe...
Dzięki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 15:00
-
nick nieaktualny
-
Domi1 wrote:dzięki! ale tabletka czy żel? bo ja kiedyś miałam crinone - to był żel - a tabletka by była dużo lepsza.
w internetowych aptekach znalazłam tylko "Weichkapseln" do połykania.
W Polsce leczona byłam naprotechnologią i teraz jestem w ciąży.
Według naprotechnologii mam za niski poziom progesteronu, co groziłoby utratą ciąży i w Polsce zalecono mi luteinę. A według niemieckich lekarzy jest ok i nie trzeba tabletek... Faktycznie naprotechnologia ma inne "normy", ale ryzykować nie mam zamiaru - 9 lat się staraliśmy o dziecko!!!
Także potrzebuję po prostu 1:1 odpowiednik luteiny - tabletki dopochwowe...
Dzięki!
Ps Masz już ustaloną dawkę progesteronu? Bo ja co miesiąc mam go spr. i na podstawie wyników lekarz modyfikuje mi dawkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 15:51
-
nick nieaktualnyno właśnie... to jest skandal, żę wpierw kobieta musi poronić, co jest strasznym przeżyciem, żeby można było dostać tabletki - to ma być leczenie?!
no ale wracając do tematu..
na pewno tylko na receptę. ja mam 100mg co 12 godzin...
Ael poza tym lekarz w PL kazał kontrolować co 2 tygodnie - ciekawe, czy to w DE będzie możliwe - choćby co miesiąc by było dobrze... i modyfikacja dawki w razie czego - oczywiście. Nastawiam się na walkę z niemieckim ginekologiem - ale modle się, żeby ta walka nie była potrzebna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 16:53
-
Jak chcesz to ci wyślę skan (Schwangerschafts protokoll), Tam w zaleceniach jest informacja o badaniach kontrolnych progesteronu i estrogenu (u nas te 2 kosztują ok 50€) i o stymualcji Hormonalnej (jeśli wyniki wyjdą słabe). To mi pomogło dostać za pierwszym razem leki, gdy lekarka od napro była na urlopie. No i nie zdziw się, że twój lekarz prawdopodobnie nie wie nic o napro i bardzo możliwe, że potraktuje cię prawie jakbyś miała zalecenia od znachora (chyba że trafisz na lekarza jak krysiak, który nie ma nic przeciwko suplementacji progesteronu). Co do kontroli, to u mnie mogę robić jak mam pobierana krew z okazji standardowych badań (oczywiście bez zgody lekarza prowadzącego o tym badaniu mogę zapomnieć), ale jest to moje zlecenie i wówczas 100%płatne.
-
nick nieaktualny
-
To albo tu napisz mi swojego @, albo zaproś mnie do znajomych i wyslij mi swojego@ w wiadomości prywatnej. Tego nie ma w Mutterpassie. Mam to z niemieckiej wersji karty do napro (bo w pl też tego nie miałam)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2016, 22:11
-
nick nieaktualnyDzień dobry poniedzialkowo. Choć niecierpie poniedziałku to dzisiejszego wyczekiwałam, na 9 lecę do gina na wizytę. Mam nadzieje, ze dowiem się tylko dobrych rzeczy, bo muszę przyznać, ze trochę się martwię brakiem tych odczuwalnych ruchów. W ogóle jakaś obsesje chyba mam, od paru dni wydaje mi się, ze mój brzuch zamiast rosnąć, maleje. Ale z nikim się moim "spostrzeżeniem" nie podzieliłam i w sobotę mój mąż mówi do mnie, ze mi brzuszek znowu urósł.... no i jak mu powiedziałam o swoich przemyśleniach to stwierdził, ze pewnie już się do jego rozmiarów przyzwyczaiłam a wieczorem, po pracy na 18 na jogę. Miłego dnia Dziewczynki.
-
Krysia twoj maz cie widzi z cala, z profilu to pewnie widzi wiecej
Dzis umowilam sie z kumpela i razem idziemy do firmy. Moze uda sie zalatwic prace.krysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kinia, Gamoń mówi żebym zostawiła te wszystkie testy, mówi, że jak po tabsach na tarczyce nie pójdzie to pójdziemy tak czy siak się przebadać no i że Kochamy się co 2,3 dni więc ani testy znow nie potrzebne, a tylko nad wcześniej stresowały. Więc zostawie to bo w sumie ma racje.
A ja byłam z Gamoniem wczoraj na siłowni i ćwiczyłam to co on, wiec dzisiaj nie mam miejsca bez zakwasow. Ćwiczyłam tam gdzie"duzi chłopcy " haha aaa ale fajnie znow czuć ten ból.
Werni powodzenia daj znać!
Krysiak daj znać co u gina i jak po jodze
Ps. Ja mam dzisiaj wolne a w piątek po pracy jadę do Pl ))))) juhuuuu
krysiak, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczynki, tak wszystko dobrze. Lekarz mial dzisiaj urwanie glowy w gabinecie i nawet zapomnial mi dac zdjecie ale juz sie nie upominalam bo tam naprawde byl kociol. Mowi, ze moge jeszcze nie czuc ruchow wiec sie nie stresuje. A dzieciatko rosnie i ma sie dobrze. Nadal nie wiem kto to, co to Dzidzia lezy nie dosc ze w poprzek to jeszcze taka skulona, lekarz zagladal, niby mowi, ze tendencja chlopczyk ale ostatnio byla tendencja dziecznyka wiec na razie czekamy nadal. Za dwa tygodnie mam polowkowe, mam nadzieje, ze wtedy bedzie spokojniej i licze na to, ze dzidzia sie ujawni kim jest.
-
nick nieaktualny
-
krysiak wrote:Hej Dziewczynki, tak wszystko dobrze. Lekarz mial dzisiaj urwanie glowy w gabinecie i nawet zapomnial mi dac zdjecie ale juz sie nie upominalam bo tam naprawde byl kociol. Mowi, ze moge jeszcze nie czuc ruchow wiec sie nie stresuje. A dzieciatko rosnie i ma sie dobrze. Nadal nie wiem kto to, co to Dzidzia lezy nie dosc ze w poprzek to jeszcze taka skulona, lekarz zagladal, niby mowi, ze tendencja chlopczyk ale ostatnio byla tendencja dziecznyka wiec na razie czekamy nadal. Za dwa tygodnie mam polowkowe, mam nadzieje, ze wtedy bedzie spokojniej i licze na to, ze dzidzia sie ujawni kim jest.
krysiak, werni lubią tę wiadomość
-
Hejka wczoraj nie bylo szefa, dzis znow idziemy ze znajoma do firmy. Ona mowila ze trudno go zastac, ma jeszcze do niego dzwonic.
Alinsien super ze jedziesz do Pl. Raz bylam na silowni z kumpela bo dostalysmy darmowki. bylam tez u kumpla w piwnicy gdzie ma silownie.
A gdzie reszta nowych dziewczyn ?
Ostatnio ciagle mysle bybudowac sie u babci, przyjechac do niej za kilka lat. Zawsze chcialam mieszkac przy lesie.krysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie, mowię Wam, mam zakwasy na rękach od tej wczorajszej jogi ale super rzecz tylko troche tak dziwnie gdy w jednym pokoju siedzi 12 dziewczyn z brzuchami. Z widokiem trzeba troche sie oswoić ale już teraz nie żałuje, ze sie wybrałam. Dzień miałam mega intensywny, rano lekarz, kolejka ogromna do pracy przyszłam późno bo dopiero o 10.30, a na 18 na jogę. W domu byłam po 20 a miałam tyle energii. Ciesze sie, bo normalnie to wieczór leżąc na sofie spędziłabym.