X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • Kuba12 Autorytet
    Postów: 1018 443

    Wysłany: 8 września 2019, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Narazie moje bole sa calkiem do zniesienia. Dostalam czopek przeciwbolowy.

    Ewelina_90 lubi tę wiadomość

    km5stv737l6i1n6l.png
    961lha00h9qbpz3i.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 8 września 2019, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba, super!

    JustBelieve, tak ja mialam i kolejny raz tez w 100% biore, bez nawet nie rodze😂 fakt, ze na ta najgorsza czesc porodu czyli parte pda nie dziala, ale cala reszta bo 18h porodu jak juz mialam te 4cm rozwarcia i 5h baaaardzo bolesnych skurczy (a jestem na bol odporna w miare... mam tatuaze i podczas ich robienia tylko raz mialam jedna przerwe na wc, a przy pierwszym pytali, czy to naoewno moj pierwszy ze taka spokojna jestem😂) to bylo jak lepszy swiat... moglam sie przed druga czescia porodu wyspac, zregenerowac, odpoczac, pozartowac z mezem i polozna itp...
    Takze bez pda nie rodze😂

    Ewelina_90 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 8 września 2019, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba powodzenia!! Twoja córeczka już jest posłuszna i punktualna 😁

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 8 września 2019, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym szpitalu który wybraliśmy na dniach otwartych mówili ze oni dają każdej pacjentce chyba ze któraś bardzo się uprze i nie chce, widzę ze na grupie listopadowej mieszane uczucia są co do znieczulenia wiec wolałam Was tu spytać jeszcze 😉

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Aleksa87 Autorytet
    Postów: 987 339

    Wysłany: 8 września 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba ty juz pewnie ctrzymasz Jagodke w ramionach.

    Trzymym Kciuki mocno za Ciebie i zycze Wam wszystkiego co najlepsze kochana :* <3

    Czekam na znak zycia :D
    Super ze tak szybciutko poszlo z rozwarciem i ze samo sie zaczelo :D

    1) 16.01.18 crio ivf - 1 mrozaczek ;(,
    2) 27.03.18 transfer- 1 embrio ;(
    3) 18.05.18 Crio-transfer-2 mrozaczki 5-dni UDALO SIE!
    [*]14.02.19 Annabelle-Aniolek - cichy porod w 42tc
    4) 30.07.19 transfer- 1 embrio ;(
    5) 21.09.19 Crio-transfer- 1 embrio UDALO SIE!
    8599gov33b6h6gc5.png
  • Aleksa87 Autorytet
    Postów: 987 339

    Wysłany: 8 września 2019, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustBelieve ja polecam PDA. Pomaga naprawde.

    Ja myslalam ze dam rade ale jak mi prawdziwe krzyzowe skorcze przyszly, to myslalam ze na ksiezycu wyladuje i sama lekarka jak mnie zobaczyla od razu wolala PDA.

    Bole odchodza, jak reka odjal. Ja przespalam cala noc z PDA bo rozwarcia jeszcze nie mialam, zadnych boli nie czujesz tylko brzuch robi sie lekko twardy jak masz skurcze.

    I faktycznie tak jak Cierpliwa mowi na parte skurcze nie dziala (te ktore juz na samym koncu przychodza zeby wypchnac dziecko)
    ALe te parte skurcze to juz pestka. dla mnie nie byly takie zle. W tej fazie porodu chcesz sie spiac i dac z siebie wszystko zeby dziecko jak najszybciej przyszlo na swiat. Da sie to spokojnie przezyc :)

    A ja mialam taka dawke podana ze moglam chodzic do toalety, oczywiscie z mezem bo jedna noga jest bez czucia ale druga normalnie :)
    Troche czuje sie czlowiek jak jakis paralityk, jest zabawnie ;)

    1) 16.01.18 crio ivf - 1 mrozaczek ;(,
    2) 27.03.18 transfer- 1 embrio ;(
    3) 18.05.18 Crio-transfer-2 mrozaczki 5-dni UDALO SIE!
    [*]14.02.19 Annabelle-Aniolek - cichy porod w 42tc
    4) 30.07.19 transfer- 1 embrio ;(
    5) 21.09.19 Crio-transfer- 1 embrio UDALO SIE!
    8599gov33b6h6gc5.png
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 8 września 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem za znieczuleniem, nie rozumiem tych komentarzy czasem ze cięcie cesarskie czy poród ze znieczuleniem to nie poród bo „nie czułaś tego bólu” itp, wychodzę z założenia ze przecież za naturalny całkowicie poród nikt mi medalu nie da wiec jak można sobie pomoc znieczuleniem to czemu nie skorzystać 😉 to myślenie chyba jeszcze w Polsce takie jest na temat znieczulenia ze „a po co” i ze opóźnia poród, ze są skutki uboczne itp bo w stanach wydaje mi się ze epidural to norma przy porodach i tutaj chyba tez 🤔

    Ciekawe jak tam Kuba, pewnie już Jagoda na świecie jak to rozwarcie tak szybko szlo🙈

    Aleksa87 lubi tę wiadomość

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 8 września 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mialam tak dawkowane, zebym dala rade usc do wc itp...

    JustBelieve, w pl to jeszcze troche lezy i kwiczy, bo jednak przynajmniej polowa szpitali nie oferuje znieczulenia i nie ma na nie rodzaca kobieta szans...
    Ze znajomych, które rodzily w mniejszych miastach, zadna nie miala mozliwosci znieczulenia, a i czesc z duzych miast nie...

    Ale co do zatrzymywania akcji porodowej, to akurat prawda, ze pda spowalnia, a czasem nawet zatrzymuje akcje porodowa, dlatego ja w momencie jak dostalam pda mialam tez odrazu pompe z oksytocyna podlaczona i powoli mi leciala, wlasnie ze wzgledu na to, zeby akcja porodowa nie spowolnila, czy sie nie zatrzymala zupelnie...
    Nawet pamietam jak sie smialysmy z polozna i lekarka, ze juz urodzilam i mala od godziny kanguruje, a oksytocyna dalej leci bo o niej zapomnielismy😂🙈
    A co do powiklan, to mozna miec niestwty zespol popunkcyjny, czy juz na zawsze/dlugi czas po porodzie bole w miejscu wklucia...
    Oczywiscie to zadna regula, no ale jednak sie zdarzaja...



    Tez mimo, ze cale popoludnie poza domem i dopiero chwile temu wrocilismy, caly czas zagladam, czy Kuba cos tu albo na whatsapp pisala...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 20:08

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 8 września 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa jak da Ci znać na watsappie to proszę daj nam znać 😊

    U mnie w rodzinnym mieście jest jeden szpital, na stronie szpitala pisze ze znieczulenie można dostać, można tez rodzic w wannie, ale już na oprowadzaniu po szpitalu mówią ci ze wanny nawet nie napełniają woda bo nie ma ani jednego specjalisty w całym szpitalu wykwalifikowanego do tego typu porodu i o znieczuleniu tez można zapomnieć bo brakuje anestezjologów i na porodówkę przychodzą tylko jeśli jest zaplanowana wcześniej cesarka😂 tak ze super..

    Ja wiem ze mogą być skutki uboczne ale tak naprawdę wszystko może mieć skutki uboczne co się dzieje w szpitalu a u nas w Polsce taka mentalność chyba ze najważniejsze to siać panikę i absolutnie nie „ułatwiać” sobie zycia bo „co z Ciebie za matka?!” 🙊

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja piekę Plätzchen... Wiem że nie pora na nie, ale jutro mamy wieczór zapoznawczy w przedszkolu i tam każdy przynosi coś do kawy... Będą też dzieci więc pomyślałam, że dzieci Plätzchen na pewno chętnie zjedzą... 😊

    Popołudniu byliśmy u teściów... Teściową mam naprawdę ciężką kobietę... Bardzo trudno się z nią rozmawia, wchodzi w słowo i wszytsko wie lepiej. Jakoś wydaje mi się że dawniej tak nie było a od jakiegoś czasu nie idzie z tym wytrzymac.juz jak mi dzisiaj po raz kolejny zaczęła przerywać i udowadniać, że głupio myślę, to sobie po prostu przy niej pod nosem cicho przeklnelam. Gdybym tego nie zrobila, to napewno powiedziałabym do niej coś bezpośrednio i to byłoby dużo gorsze niż jakieś tam przekleństwo pod nosem...

    A jeszcze na koniec mówiąc do mojego dziecka nazwała mnie matką.... No tak mi się przykro zrobiło... To tak jakbym ja powiedziała o niej babka...

  • Aleksa87 Autorytet
    Postów: 987 339

    Wysłany: 8 września 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mialam oksytocyne razem z PDA i u mnie PDA skonczylo sie kiedy zaczely sie bole parte. i moglam sie zupelnie swobodnie poruszac w trakcie porodu.
    Nie bylo sensu podawac wiecej bo i tak na pate nie dziala.
    A te bole byly naprawde znosne :)

    JustBelieve kurcze dziwnie ze nawet anestezjologow nie ma wystarczajaco.. ale nie denerwuj sie na zapas Obojetnie co bedzie wypisz sobie wczesniej ten Formularz do PDA i oddaj to przy rejestracji w szpitalu.

    Jesli chodzi o skutki uboczne to ja bylam swiadoma i tak naprawde kazdy lek i kazda ingerencja w cialo niesie z sooba jakies zagrozenia, ja stwierdzilam ze nie chce o tym myslec co 2ga kobieta wybiera PDA to jest rutyna w szpitalach, zawsze moze byc jakis przypadek ze pojdzie cos nie tak, ale ja nie chcialam nawet o tym myslec. Te bole sa tak okropne ze czlowiek potrzebuje odetchnac zeby zebrac sily na porod.
    Mysle tak jak i ty :)



    zyjemy w 21 wieku i nie uwazam zeby znieczulenie wplywalo na jakosc porodu.
    Tzn wlasciwie to wplywa pozytywnie, bo kobieta moze przezyc porod lzej i bez dodatkowego stresu. :)

    1) 16.01.18 crio ivf - 1 mrozaczek ;(,
    2) 27.03.18 transfer- 1 embrio ;(
    3) 18.05.18 Crio-transfer-2 mrozaczki 5-dni UDALO SIE!
    [*]14.02.19 Annabelle-Aniolek - cichy porod w 42tc
    4) 30.07.19 transfer- 1 embrio ;(
    5) 21.09.19 Crio-transfer- 1 embrio UDALO SIE!
    8599gov33b6h6gc5.png
  • Aleksa87 Autorytet
    Postów: 987 339

    Wysłany: 8 września 2019, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba czekamy <3

    Cierpliwa daj koniecznie znac jak bedziesz miala info :)

    1) 16.01.18 crio ivf - 1 mrozaczek ;(,
    2) 27.03.18 transfer- 1 embrio ;(
    3) 18.05.18 Crio-transfer-2 mrozaczki 5-dni UDALO SIE!
    [*]14.02.19 Annabelle-Aniolek - cichy porod w 42tc
    4) 30.07.19 transfer- 1 embrio ;(
    5) 21.09.19 Crio-transfer- 1 embrio UDALO SIE!
    8599gov33b6h6gc5.png
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 8 września 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksa miałam na myśli szpital w mojej rodzinnej miejscowości w Polsce 😁 anestezjologów mało, ostatnio strajkowali bo chcą zarabiac tyle co chirurdzy za godzinę, a szpital nowych nie przyjmie bo nie ma środków wiec na oddziale polozniczo ginekologicznym nie ma ani jednego i przychodzą tylko na te cesarki😅

    Mamaxa ja na szczęście teściowa mam spoko ale rozumiem ze mogła Cię wyprowadzić z równowagi, następnym razem może zwróć jej uwagę na głos?

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 8 września 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, wspolczuje... ciezko z taka kobieta zyc...

    JustBelieve, to prawda, zgadzam sie z toba i Aleksa... no wszystko niesie jakies ryzyko i tyle...
    Szczerze, wolalabym kilka razy zwymiotowac, czy miec kilka tygodni dyskomfort w miejscu wklucia , jak rodzic bez pda...
    No poptostu bez nie ma szans... bylam tego pewna przy porodzie z Mia i jestem tego pewna, jesli przyjdzie mi ponownie rodzic...

    Ja mowie, w pl to wynika z tego, se naprawde malo ktora kobieta moze sobie wolac o pda...

    Tutaj nawet anastezjolog nie jest potrzebny... mi oda zakladala arzrtassistentin... i to ta sama, ktora pozniej mnie np badała do wypuszczenia ze szpitala...
    Zuoelnie inaczej to tutaj wszystko wyglada...
    Ja jak zaczelam czytac ile jeszcze mam mozliwosci roznych znieczulenia to szok... w pl w zyciu nie slyszalam od nikogo znanego mi w realu, zeby chociaz polowa z tego byla oferowana...

    Aleksa, ja juz do partych tez nie mialam dodawanego pda, pytali mnie po porodzie czy do szycia chce pda, czy miejscowe znieczulenie...
    Do partych nie dali, wlasnie po to zeby mi to nie utrudnialo porodu, bo bole bede czula, ale cialo bedzie mniej wladne...
    Tyle, ze ja parte wspominam jak najgorszy koszmar zycia, tatuaze, ostra hiperka, bardzo bolesne skurcze przed pda, ze co dwa kroki na skurczu musialam przystawac i sie zapierac, to wszystko pryszcz przy moich partych...
    Ja po 2,5h partych bylam tak wykonczona, ze w myslach blagalam o cesarke...
    Nie chce myslec co by bylo gdyby nie wczesniejsze pda i kilka godzin spokojnego snu i regeneracji... nie mialabym chyba sily...
    To byly najgorsze 2h w moim zyciu... jeszcze po przebuciu pecherza, Mia tak mi weszla pod lewe zebro, ze malo z bolu nie wylam, musialam reka uciskac i spychac jej odrobine ta nozke, bo nie moglam zlapac glebszego oddechu juz nie mowiac o miarowym oddychaniu zeby zlagodzic bol podczas skurczu (tak potwierdzam odpowiednie i wlasciwe oddychanie baaardzo pomaga zminimalizowac bol) takze pelen zestaw...
    Ale jak poczulam jak sie ze mnie wysliznela i nagle nastapila taka wielka ulga, to poczulam tak wielka dume, ze mi sie udalo, ze bylo tak ciezko, ale udalo sie, dokonalam tego...

    Dziewczyny jakby Kuba sie odezwala, to oczywiscie dam znac ;)

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Ewelina_90 Autorytet
    Postów: 1502 430

    Wysłany: 8 września 2019, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuba <3 kciuki & & & & &
    Mam nadzieje, że już tulisz swoją Jagódke 💕🌹💐🌷🥀😍

    JustBelieve chodzi ci, że podczas cc też można nie podac znieczulenia?
    Myślę, że nie ma mowy.
    Ja miałam wybór przy cc albo PDA od pasa w dół albo całkowita narkoza.
    Wzięłam to pierwsze.
    I nie wyobrażam sobie gdyby mieli mi rozcinac te 7 warstw brzucha (bo tak słyszałam, że tyle jest) bez znieczulenia.
    Już po zejściu znieczulenia jak cie stawiają wieczorem tego samego dnia, nie wyprostujesz się w ogóle, ból jest dość palacy silny.. :/ ale z każdym dniem lepiej

    My jechaliśmy 11 h, droga z małym okropna 😫😖
    Już pisałam Cierpliwej, że wracam i rozglądam się za samolotem na następny raz..
    Ja tam maly pikuś ale mąż i dziecko wymeczeni na amen, pauzy na jedzenie, siusiu, korki itd koszmar.. Normalnie 7.5 h 😤
    Ale jak na razie jestem w domu 💕 tesknilam..

    Mamaxa chociaż kontynuując wypowiedź o tęsknocie dodam, że nie wiem ile tu będę bo znam twój ból o teściowej..
    Mam z nią kosę od lat, o małego była wojna jak miał 2 msc, ale ja jestem nerwowa, nie przeklinalam pod nosem tylko jej wywalilam na telerz co mnie boli, miło ani spokojnie nie było, kazałam jej pakować manatki i jakby nie mąż wracała by po 2 dniach 🤣
    W ten sposób powiem szczerze atmosfera się przeczyscila trochę i teraz też se nie daje wejść na łeb, ale ona już trochę Respekt ma 😁😁

    Starania od 2015
    ♡A <3 2019 (ivf)
    2020 start kolejnej procedury ivf - dzień przed wizytą poz. wynik testu (ciąża naturalna) 😮❤️

    atdci09kusoye8ux.png

    3i49df9h3dp9sviw.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 8 września 2019, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, ja w ogole kocham twone opowiadtki z tesciowa😂 no nerwow ci napsuje, ale co sie z niej nasmiejemy😂
    Cale szczescie ze tv na tym nie ucierpial😂😂😂😂

    Bedziem szukac lotu... juz ci linie lotnicze wstepnie znalazlam dogodne to teraz z gorki😂

    Ewelina_90 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, biedni Wy... Jazda z takim maluszkiem do przyjemności niestety nie należy. Ale ja wolę mimo to samochód. Odkąd skończył rok jeżdżę z nim sama. Droga trwa min 11h ale bywało i 14.
    Ja leciałam z Maxiem gdy miał 7 miesięcy i póki co się więcej nie odwaze... Było bardzo ciężko, strasznie darl się cały lot. To nie był płacz, to było darcie się. Obsługa samolotu była super, pomagali jak mogli a on nie chciał się uspokoić. Kobieta na pocieszenie mi powiedziała, że niektóre dzieci są bardzo wrażliwe na zmianę ciśnień... Dramat zaczął się jeszcze na ziemi w momencie gdy drzwi samolotu się zamknęły. Ale teraz już wiem o co wtedy chodziło. On ma płyn w uszach, o czym wtedy nie wiedziałam. Tzn raz go ma, raz zanika... Kilka razy w roku chodzimy do HNO i obserwujemy, bo ma też polipy w nosie. I przedostatnim razem plynu nie było a ostatnio był. Lekarz bardzo się zdziwił i następnym razem będziemy robić test słuchu. Przy u7a też miał robiony test słuchu i wyszło że na jedno uszko praktycznie nie słyszy a drugie było troszkę lepsze. Ale wtedy mi się przypomniało, że kilka tygodni wcześniej byliśmy u HNO i że wspominał o tym płynie więc wytłumaczenie było. Tymbardziej że on nie zachwuje się jakby nie slyszal, bo gaduła niesamowita I słyszy każdy najdrobniejszych szelest. Ale wszystko zależy pewnie od tego czy ten plyn jest czy zanika...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2019, 22:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 września 2019, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina, a Ty zostajesz z Adusiem u teściowej? Bez męża?
    Bo jeśli tak to podziwiam 😊😂

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 września 2019, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, melduje, ze nasza Jagodka juz na swiecie😍❤❤❤ dziewczyny dochodza do siebie teraz, wiecej Kuba napisze jak odpocznie...
    Ale wszystko u nich dobrze, to najwazniejsze!

    Jagodko, witaj po tej stronie brzuszka❤😘

    Mamaxa, Kuba12, Ewelina_90 lubią tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 września 2019, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wspaniale ❤️ gratulacje Kuba, witaj Jagódko 😀

    Kuba12 lubi tę wiadomość

‹‹ 686 687 688 689 690 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ