X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustBelive, to ja mam chyba tak jak Twoj maz :-) Musze bardzo czesto wysluchiwac czarnych scenariuszy mojego meza :-) Czasem jest to bardzo meczace i prowadzi do klotni wrecz ale gdy mam dobry humor to staram sie wysluchac, czasem wytlumaczyc ale w sumie sluchanie starcza :-) Mysle, ze moje: "bedzie dobrze" irytuje go rownie bardzo jak mnie jego: "Katastrofa" :-)

  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 10 września 2019, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O tak, jego „będzie dobrze” czy „po co się martwisz na zapas” irytuje mnie najbardziej na świecie 🤣
    Ja właśnie u lekarza w poczekalni. Wizytę miałam na 10:15, uwielbiam ta ich punktualność tu 🙄

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 10 września 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa jak czytam o twojej coreczce to aż miło się robi na sercu i chciałoby się być na twoim miejscu 🥰

    Mam do was pytanie w którym tyg ciąży szukalyscie położnej? I jaka rolę tutaj w de pełni położna? Czy może ona być przy moim porodzie?

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 10 września 2019, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka ja w 9/10 tygodniu, dzwoniłam do kilkunastu, znajoma położna nawet dzwoniła po swoich koleżankach (sama jest na macierzyńskim teraz i nie mogła mnie wziąć) i nie znalazłam. Zostałam bez 😬 ale zawsze mogę liczyć na ta znajoma tylko ze nie „oficjalnie”

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • izka2503 Autorytet
    Postów: 1030 381

    Wysłany: 10 września 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustBelieve no właśnie moja przyjaciółka która jest w 7 miesiącu ciąży mówiła mi że nie jest łatwo ona perfekt zna niemiecki więc miała trochę łatwiej a mnie ogranicza język bo potrzebuje polskiej położnej.
    Jest jakaś strona z położynmi polskimi?

    20.04.2019r.aniołek (*)

    24.07.2019r. Test pozytywny

    20.08.2019r. ❤️Bije,
    27.08.2019r. Wszystko ok,

    Rosnij I Zostan z nami kruszynko 😘

    1.02.2023r.test pozytywny
    3.03.2023r.aniołek(*)(zabieg łyżeczkowania )

    13.04.2023r beta hcg 58,5
    15.04.2023r.beta hcg 189,10
    17.04.2023r.beta hcg 505,80
    22.04.2023r.beta hcg 5609,70
    Progesteron 9,28
    25.04.2023r.pęcherzyk 9mm 5t4d(luteina )
    04.04.2023r.Jest ❤️7t3dMały krwiaczek 0.5cm😞


    On34lat
    Ona34lat
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka, ja szukalam w 9 tygodniu i mialam szczescie bo szybko znalazlam jak na Monachium.
    W sumie szukalam jej przez internet, jest chyba taka strona Hebammensuche.de czy cos takiego, wpsuje sie PLZ i szuka wolnych poloznych w Twojej okolicy.
    Ja akurat trafilam na bardzo fajna polozna. To nie jest polozna, ktora jest przy porodzie. Ja rodzilam w Monachium i wiem, ze wtedy byly takie przepisy, ze nie mozna bylo miec swojej prywatnej poloznej przy porodzie, po prostu w kazdym szpitalu jest polozna i tyle. Ale sa chyba Landy gdzie mozna miec swoja, w Monachium wtedy nie mozna bylo miec.
    Ja przed porodem mialam jakos dwa spotkania z polozna, takie zapoznawcze i troche informacji wtedy mi udziela, mowila co trzeba zalatwic przed porodem i kiedy, omawialysmy wyprawke itd. Gdy urodzilam napisalam jej sms i tego samego dnia gdy wyszlismy ze szpitala byla u nas na chwilke. Na poczatku przychodzila jakos co 2 dni, wazyla malego, ogladala krocze. Ja mialam problemy z karmieniem wiec byla dla mnie super wsparciem. Mialam tez problemy z cisnieniem wiec na poczatku przychodzila czesto i sie interesowala. Ale pozniej to juz rzadziej, raz na tydzien, potem raz na dwa tygodnie. Oczywiscie zawsze moglam sie z nia telefonicznie kontaktowac ale ja tego nigdy nie robilam bo generalnie dobrze sobie radzilam. Zdarzalo sie, ze to ona do mnie wieczorami napisala sms jak sie mamy :-) A pozniej juz calkiem przestala przychodzic. Oczywiscie gdybym nadal potrzebowala to przychodzilaby ale ja juz nie widzialam potrzeby.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izka2503 wrote:
    JustBelieve no właśnie moja przyjaciółka która jest w 7 miesiącu ciąży mówiła mi że nie jest łatwo ona perfekt zna niemiecki więc miała trochę łatwiej a mnie ogranicza język bo potrzebuje polskiej położnej.
    Jest jakaś strona z położynmi polskimi?
    Na tej stronie o ktorej pisalam, pisze w jakim jezyku porozumiewa sie dana polozna :-)

  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 10 września 2019, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka ja tez korzystałam ze strony https://www.hebammensuche.bayern/ tam pisze jakimi językami posługuje się położna i zaznaczone jest tez czy jest dostępna czy nie w danym terminie(podaje się plz i przewidywany termin porodu), ale mimo ze na str polozne były zaznaczone jako dostępne jak się z nimi kontaktowałam okazywało się ze już czasu nie maja 🤷🏻‍♀️ W Monachium na mój rejon mówiąca po polsku była tylko jedna ale dzwoniłam tez do takich które mówią po angielsku. Ogólnie tu teraz jest ciężko bo brakuje położnych. Stresowałam się na początku tym ze nie mam swojej ale już odpuściłam, jakoś może ogarnę 🤣 zawsze mam ta znajoma położna, ona mieszka dosłownie 10minut spacerem ode mnie i Cierpliwa tu na forum 😁😁😁 wiem ze już nie jednej dziewczynie tu pomogła i doradzała 😋

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ostatecznosci sa Hebammenpraxis, ktore maja otwarte Sprechstunden. W Praxis gdzie chodzilam do szkoly rodzenia byly takie wlasnie chyba w czwartki. Sa tam tez spotkania z doradca laktacyjnym.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 10 września 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izka, u mnie w okolicy, jak nie zaklepiesz poloznej kolo 6-7tc to mozesz zapombiec o jakiejkolwiek... polskiej nie ma ani jednej (chyba, ze ja sie kiedys na starosc wkoncu na ten ausbildung zdecyduje😂)
    Mi na poloznej nie zalezalo, wiec sie jakos nie zmartwilam, ale powiem ci, ze ja dzwonilam w styczniu to mialy czas tylko dla kobiet majacych tp na pazdziernik... czyli w zasadzie jakby komus zalezalo, to najleoiej po nasikaniu na test :P
    Ja uznalam to za znak, bo ja sie dlugo bilam z myslami, jeszcze pdzed ciaza, czy w ogole polozna chce...

    U nas nie ma mozliwosci rodzenia z polozna z zewnatrz... zreszta nam polozna na weekendowej szkole rodzenia o tym troche mowila i zeby w ogole taka mogla byc przy porodzie musi placic naprawde duze ubezpieczenie na wypadek jakby sie cos stalo itp, jak zreszta i te ktore pracuja w szpitalu, dlatego ta co prowadzila ta praxis i nasze zajecia zrezygnowala po 2 latach z pracy w szpitalu...


    JustBelieve to u nas podobnie jak u ciebie...
    Moj maz jest z tych po co sie juz martwic, po co.planowac na przod, wszystko bedzie dobrze itp...ale jesli chodzi o ciaze to akurat po naszych przejsciach jest bardzo ostrozny z takimi stwierdzeniami, moze nawet bardziej ode mnie...
    Jak zona kuzyna niedawno zaszla po latach staran, to moj maz zareagowal, "super, oby tylko bylo wszystko dobrze, bo narazie to poczatek"... on wie, ze poczatek czy koniec zawsze cos moze byc nie tak i cala ciaze martwil sie razem ze mna, ale ze dwojke stracilismy na wczssnym etapie, to do ok 10tc ma w ogoke blokade zeby popadac w euforie

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze taka ciekawostka... :-) Ja mialam duze problemy z karmieniem. Mialam przeogromne piersi, przeogromnie duzo pokarmu. Sutki wklesle, Maxik byl drobniutki, nie byl w stanie zlapac i sie zassac. Od samego poczatku karmilam z nakladkami ale on wlasnie nie mogl ssac, bo nie mial na tyle sily. Wiec przez pierwsze 4 tygodnie sciagalam pokarm i podawalam w butelce a tylko na dojedzenie piers aby cwiczyl. Ale ja mialam ogromne ilosci pokarmu, laktatorem sciagalam po 180ml z jednej piersi. Godzinymi siedzialam z tym laktatorem zamiast zajmowac sie dzieckiem. Prawie mnie to do depresji doprowadzilo. I tutaj na watku "ciaza w Niemczech" byla taka dziewczyna, Powidlowa miala nick chyba... Pamietasz ja Cierpliwa? Ona do mnie napisala i super mnie poprowadzila i to jej tak naprawde zawdzieczam fakt, ze do roku bylam w stanie karmic. Gdyby nie ona to ja na 100% rzucilabym kp po tym miesiacu bo na laktator patrzec nie moglam.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 10 września 2019, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, pewnie, ze Powidlowa pamietam!

    Ehhh to prawda... zazwyczaj dziewczyny z malymi biustami sie o.karmienie martwia, ze jak sie dziecko z takich rodzynek naje, a to wbrew pozorom niestety duze piersi sa bardziej problematyczne...

    Ja to zle wspomnienie z karmieniem mam tylko z ulewaniem :( serio jak drugie tez bedzie tak ulewalo, to chyba w depresje popadne...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Mamaxa, pewnie, ze Powidlowa pamietam!

    Ehhh to prawda... zazwyczaj dziewczyny z malymi biustami sie o.karmienie martwia, ze jak sie dziecko z takich rodzynek naje, a to wbrew pozorom niestety duze piersi sa bardziej problematyczne...

    Ja to zle wspomnienie z karmieniem mam tylko z ulewaniem :( serio jak drugie tez bedzie tak ulewalo, to chyba w depresje popadne...
    Cierpliwa, najsmieszniejsze jest to, ze ja mam mega malutkie piersi... Myslalam, ze po porodzie cos z rozmiaru zostanie ale niestety wrocilam do rozmiaru miseczki A. Ale podczas karmienia mialam je mega ogromne, juz w dniu wyjscia ze szpitala byly gigantyczne, polzna w domu jak mnie zobaczyla to jej reakcja wlasnie byla: Ale masz piersi! :-) Bo pokarmu mialam jak na cale wojsko. Pokarm sciagalam tylko te 4 tygodnie a zdazylam namrozic jakos 2 litry....

    Ja nie sadzilam nigdy, ze temat karmienia piersia jest taki zlozony. Naiwnie myslalam, ze sie dziecko przystawia i leci.... :-)

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 10 września 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, oj to niezle...

    To ja zaczynalam ciaze z piersiami 85F wiec jedyne o co prosilam cala ciaze, to zeby nie urosly wieksze😂
    Miałam to szczescie, ze w ciazy chudlam, wiec i piersi caly czas byky takie same, rowniez po porodzie sie to nie zmienilo, caly czas ten sam rozmiar, a tez potrafilam ściągnąć wieczorem kolo 200ml tyle, ze z obu piersi, no ale po nakarmieniu Mii...
    Jak skonczylam karmic to zeszlam na 80E

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 10 września 2019, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa jeśli chodzi o temat starań i ciazy to mój mąż był tez ostrożny. Jak się nam udało to ja chciałam powiedzieć naszym rodzicom w 3 miesiącu, nawet do tego 12 tygodnia nie chciałam czekać a on był tego zdania żeby nie mówić jak najdłużej, w końcu moim musieliśmy powiedzieć w 11 tygodniu(tydzień przed tym jak planowaliśmy a planowaliśmy na Wielkanoc) bo mój szef się wygadał,mimo ze prosiłam żeby nikomu nie mówili bo rodzina jeszcze nie wie, przyjaciołce moich rodziców i ona zadzwoniła do mnie z gratulacjami a ja aż zbladłam bo nie chciałam żeby rodzice dowiedzieli się od osób trzecich. Ale mieliśmy w rodzinie już takie przypadki ze moje kuzynki chwaliły się ciąża, my gratulujemy i w ogóle i pytamy który to tydzień a tu odpowiedz „piąty” a innym razem(inna kuzynka) „rano zrobilam test bo mi się okres trzy dni spóźniał” 😳 chciałybyście widzieć minę mojego męża 🤣🤣 akurat ten temat jest dla nas taki „delikatny” ze jak w każdej sytuacji jest pozytywnie nastawiony tak chwalenia się ciąża na tak wczesnym etapie nie rozumie 🙊

    Ja po wizycie jestem, mały wazy 1900gram, ale serio, jak ja widzę jak moja dr zaznacza punkty do pomiaru na czarnym ekranie bo mały się tak rusza ze nie da rady zrobić zdj wyraźnego to słabnę. Jej na każdym usg wychodzi ze jest mniejszy jak powinien a w pl dwa razy robiłam to „duże” usg i zawsze lekarz mówił ze tydzień większy jak z om. Już nie wiem komu wierzyć 🙄 a swoją droga wiem ze te pomiary to pewnie i tak o dupe rozbić 😅
    Oprócz wagi nie dowiedzialam się dziś nic, wzięłam tylko papiery dla kk i jutro zaniosę i pobrali mi dziś krew, ale nie wiem na co nawet 🙄 nie spytałam..

    Właśnie dziewczyny co z tym laktatorem? Kupować przed porodem?

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustBelieve wrote:

    Właśnie dziewczyny co z tym laktatorem? Kupować przed porodem?

    Ja na laktator dostalam recepte jeszcze w szpitalu. Poniewaz zle nam szlo karmienie to wychodzilam ze szpitala z nakladkami na piersi i recepta na laktator. W szpitalu dostalam tez namiary na firme, ktora te laktatory dostarcza. Zadzwonilam do nich i w dzien w ktorym wyszlam do domu przyjechal pan, przywiozl laktator i wszystko co bylo potrzebne. Mialam elektryczyny z medeli. Recepta jest na miesiac a potem lekarz ginekolog wypisuje kolejna gdy jest potrzeba. Ja za cel sobie postawilam karmienie bez laktatora wiec nie przedluzalam recepty. Napisalam do pana od laktatorow sms, przyjechal, odebral i przygoda zakonczona :-)

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 10 września 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas z chwaleniem sie nie bylo problemu, czekalismy tylko do serduszka... akurat w tym temacie mam zdsnie, se jesli ma sie cos stac, stanie sie i w 29tc i wcale nie jest to mniej prawdopodobne...
    U nas akurat byl dystans z wybieganiem w przyszlosc...

    Co do laktatora, ja zamowilam w dzien wyjscia ze szpitala i wyklinalam, ze tak pozno, bo dzien po opuszczeniu szpitala dostalam takiegi nawalu, a laktatora nie bylo, ze mleko lecialo ciurkiem, piersi bolaly, mala nie dala rady zjadac...

    Teoretycznie w de na recepte mozna z apteki pozyczyc, ale tutaj to akurat bieganie po lekarzach, szukanie ktory ci da, przedluzanie recept i takie tam... a jeszcze w aptece sie okazuje, ze w kilku najblizszych maja wszystkie wypozyczone... no ja sie w to bawic nie chcialam...

    Super ze z malym wszystko ok!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 13:11

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 września 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:

    Teoretycznie w de na recepte mozna z apteki pozyczyc, ale tutaj to akurat bieganie po lekarzach, szukanie ktory ci da, przedluzanie recept i takie tam... a jeszcze w aptece sie okazuje, ze w kilku najblizszych maja wszystkie wypozyczone... no ja sie w to bawic nie chcialam...
    No ja wlasnie nie mialam z apteki tylko z tej firmy. Dostalam wizytowke z namiarami. Dla mnie super rozwiazanie, nie placilam za to, trzeba bylo tylko kaucje wplacic, juz nie pamietam ile ale dostalam ja spowrotem gdy pan odbieral laktator. Lepszej opcji nie widze.

  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 10 września 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chciałam się chwalić ale akurat tak wychodziło ze jechaliśmy do pl na święta a ja chciałam powiedzieć moim rodzicom osobiście i miałam nawet pomysł jak to zrobić „inaczej” a wypadało ze nasz pierwszy dzień w pl to był 11+6 😁 no ale musieliśmy powiedzieć przez skypa 🤷🏻‍♀️ Siostra moja wiedziała od bety😊

    Zastanawiam się właśnie co robić z tym laktatorem czy kupić już czy potem wypożyczyć, widzę ze dziewczyny używanych tez nie polecają na listopadowej grupie.. i czy brać medele (a jak tak to swift czy hormony?) czy jednak jakaś inna firmę. Nie ogarniam tego.

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 10 września 2019, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, no to u ciebie super! Ja problemow nie mialam wiec ze szpitala recepty nie dostalam, musialabym latac po lekarzach, az mi ktorys da, dwa, ze ja w ogole chcialam miec, zeby sciagac jak bede mala z mezem zostawiala...
    No i u nas nigdy nie slyszalam o zadnej firmie, ale ja to z malej miesciny, tutaj kilka znajomych mialo, ale wlasnie wszyscy jezdzili po aptekach i szukali...

    JustBelieve, uzywany jest ok jesli wszystkie czesci majace kontakt z mlekiem sa wymienne ;)
    Jak wypozyczasz na recepte, to tez uzywany nie nowy, tylko ten set ktory ma kontakt z mlekiem dostajesz nowy ;)
    Ja akurat medeli nie mialam, mam lansinoh i bylam zadowolona

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 688 689 690 691 692 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ