X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja sobie przez te święta super odpoczęłam. I dzisiaj jakoś bardziej wyluzowana troszkę pracuje 😅 wieczorem będę kończyć teraz tylko tak trochę 😉

    Rano miałam termin u gina na monitoring, no zachwycony jak mi pięknie jajeczka rosną i zdruzgotany ze mimo to się nie udaje 😅🤷‍♀️ ale dostałam Überweisung do KWZ więc spoko. W czwartek jeszcze raz na podgląd...

    Cierpliwa, zazdroszczę męża który tak na luzacko podchodzi do starań. Gdyby mój kiedykolwiek tak powiedział... Mój mi np gdy widzi jak ja te wszystkie tabletki łykam mowi:i tak to nic nie da... Pierwsze miesiące widziałam, że się bardzo nastwil na ciąże a teraz zapał mu już ostygł i sam już nie wierzy. O dziwo przynajmniej zgadza się na wszystkie moje pomysły. Coś tam sobie czasami pogada pod nosem ale robi o co go poproszę 😉 więc za tydzień idzie na spermiogram a za niespełna 3 mamy wizytę w KWZ

    A Wy w ogóle bierzecie pod uwagę naturalne starania czy nie chcesz nawet ryzykować i od razu in vitro?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa, no i moje przypuszczenia się potwierdziły... Bukiet był od szefa 😉😂

    Stokrotka027, Ygiywi lubią tę wiadomość

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, dla nas tez swieta to mega odpoczynek byl... taki luz, ze nigdzie nic nie trzeba...

    No moj maz decyzja luzak, zawsze "jak chcesz kochanie" co do szalu mnie doprowadza🤦‍♀️
    O 80% rzeczy co go zapytam, to jest "jak uwazam"🤦‍♀️
    No ale ogolnie w trakcie staran bardzo przezywa...

    On w ogole chyba cale moje leczenie, klinike itp przezyl o wiele bardziej niz ja...
    Pamietam jak mowil kiedys, ze jesli drugie, to albo sie uda, albo trudno, bo on nie chce wiecej patrzec jak sie mecze, robie zastrzyki, jezdze po lekarzach, leze w szpitalu itp...
    Mysle, ze jemu to wszystko bardziej utkwilo niz mi...
    Znow ja, co go zdziwilo, bo myslal, ze nigdy nie bede chciala do kliniki wracac, jakos nie bardzo pisze sie na starania "co bedzie, to bedzie", bo wiem, ze jesli o to chodzi, to jak podejmiemy decyzje "staramy" sie, to jednak sie nastawie na to, ze sie uda, a nie na to, ze mi wszystko jedno, a nie chce kolejny raz przechodzic tego tysiaca rozczarowan, wszystkich mozliwych szczebli itp, tym bardziej, ze ja mam bardzo slabej jakosci komorki jajowe i trafic naturalnie ta nadajaca sie, to cud...
    Zresztą, nawet moj ginekolog co kontrole pyta, czy potrzebuje skierowanie itp, no a jak w klinice bylismy po porodzie Mie pokazac, z koszem smakolykow w podzięce i zawiesic jej zdjecie na scianie maluszkow, to tez pytali, czy wrocimy po rodzenstwo, takze widac lekarze tez sa zgodni, ze to najwlasciwsza droga dla nas...

    A dla mnie osobiscie i mojej psychiki in vitro bylo naprawde najlatwiejszym i najprzyjemniejszym szczeblem staran, mimo, ze wyladowalam w szpitalu krok od oiom...
    Takze ja zdecydowanie jesli starania, to stawiam na ivf...


    Super, ze takie piekne pecherzyki!
    Ja ci powiem, ze moj profesor z kliniki w ktiryms z kolejnych cykli, tez mial mega zwatpienie, bo wyniki hormonow wraz ze wzrostem pecherzykow idealnie, po owulce idealnie, pecherzyki idealne, jajowody drozne, nasienie super, ciazy brak...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa wrote:
    Aaa, no i moje przypuszczenia się potwierdziły... Bukiet był od szefa 😉😂
    O zesz! A co to szef taki wylewny?! Mialas urodziny, czy cos?

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mój gin też mówi, że po owulce piękne hormony, wszystko niby powinno byc ok a nie jest. Ale ja to przecież wiem już z tamtych starań więc teraz to już tak mega na luzaka do tego podchodzę. 0pierwzy cykl z clo teraz miałam tak, że mega nadzieja a teraz to już tak tylko dla formalności to robię... . Jakąś tam nadzieję mam, bo gdybym jej nie miała to nie byłoby sensu walczyć dalej ale przestałam się nastawiac i świrować. Już normalnie muszę sama się pilnować który dzień cyklu bo nawet na to przestałam zwracać uwagę.

    Ja myślę że muszę po prostu odstawic cukry, mąke pszenną. Myślę że bez tego się nie obędzie. Teraz ciężko bo święta były to sobie pofolgowalam i póki co nadal folguje ale niebawem musze naprawdę się za to wziąć. Muszę się przypilnować te kilka cykli bo i tak już odliczam tak do 3 max 4 cykli i koniec to muszę dać radę!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    O zesz! A co to szef taki wylewny?! Mialas urodziny, czy cos?
    To tak na święta 😉 zawsze dostawałyśmy zajączka z czekolady ale ze nas nie ma w biurze to dostałyśmy bukiety. Ale wszystkie koleżanki dostały z bilecikiem a ja bez... Był na kartce nr tel ale go nie znam. Gdy próbowałam dzwonić okazało się że taki numer nie istnieje. Więc zapytałam dziś koleżankę czy też dostała i tym sposobem zagadka rozwiązana. Ale tak właśnie od samego początku myslalam że to szef. Przy bukiecie miał być bilecik z tekstem "anstatt Schokolade" 😁😁☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 14:16

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, ekstra! Bardzo milo, ze mimo to pamietal :D


    Ehhh, bardzo trzymam kciuki!!!

    Ja wlasnie jesli tak, to tez chcialabym sierpien/wrzesien - litopad/grudzien i koniec... wiem, ze to niewiele, ale naprawdw nie chce tracic czasu i lat znow na starania... jesli nie wyjdzie, to skupie sie na czyms innym i tyle... moze zrobie wkoncu ten ausbildung... akurat od stycznia zgloszenia przyjmuja...
    Nawet myslalam o tym, zeby zrobic jakies krotkie praktyki jak Mia pojdzie do przedszkola, zeby sie przekonac, czy to napewno dla mnie... wiec naprawde, nie chcialabym znow sie latami starac... o pierwsze koglam sie zarzynac, ale teraz...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miki maus wrote:
    Zdradź sposób na księżniczkę? Serduszkować przed owulką?


    Jak koleżanka wspomniała, to tylko teorie. Nie ma 100% pewności ale jakoś pomóc losowi można.
    Ja z córką od końca @ co 2 dni aż do końca cyklu. A teraz celowalam w owulacje ale bez pomiarów itp raczej przeczucie i tak w 17/18 dc jakos mnie tak ruszyło, czułam.ze to.wlasnie to i się udało^ złoty strzał ^

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko, no muszę powiedzieć, że dla mnie jest to tak abstrakcyjne gdy ktoś mówi, że złoty strzał i się udało 😉😁 gdy zaczynałam starania o drugie dziecko wydawało mi się, że poznałam tajemnice tego sekretu przy pierwszych staraniach, starałam się odtworzyć wszystko tak jak kiedyś było, analizowałam, wydawało mi się, że jestem już tylko o krok od ciąży no bo przecież wiem dzięki czemu wtedy się udało... A tu taki klops.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2020, 15:07

  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, oo to miło mieć takiego szefa !! Ja w starej firmie to szefa tylko widzialam jak robotę jakoś miał😅😐 no ale to była taka nijaka firma.


    A ja dzis dzień zaczęłam bardzo smutno,wsumie.do tej pory leżę pod kocem na kanapie przygnebiona.
    Wstałam zła, bo moja kochana córeczka dziś mnie już na dzień dobry obudziła swoim marudzenien i skrzecącym głosem pokazując żeby jej coś dac, bo sobie upatrzyla. Reaguje histeria na wszystko czego jej nie dam, staram się nie zwracać uwagi na takie zachowanie,bo chcem żeby wiedziala że nie wszystko może mieć i niechce sobie dac wejść na głowe. Miałam do tego zła noc ,dziwne sny ,a na domiar tego po porannej toalecie wypatrzyłam u siebie różowych plam w sluzie. Załamałam się była7 godzina lekarze nie czynni, połowa na urlopach i tak.do 9 godziny wisialam na telefonie (przy okazji walcząc z córką, bo ona też chce dzwonic tym telefonem i się drze )aż wkocnu się do kogoś dodzwonilam i mnie przyjeli.

    Kati podrzucilam szybko w tej nagłej sytuacji do babci. Mąż w pracy był i pędem do lekarza . Byla kontrola , brak swiezej krwi, usg pecherzyk ciążowy z zarodkiem. ( na serduszko trzeba jeszcze poczekać) Lekarz stwierdził że ciąża się rozwija dobrze, że plamienia są możliwe w tym okresie od napuchnietej szyjki itp itd i po badaniu stwierdził,że jest wszystko w porządku według niej ale wrazie co mam przyjść znowu.Leze i błagam boga żeby tylko zobaczyć te seruszko niedługo i żeby było dobrze.

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko musi być dobrze! Ale współczuję stresu!

    Co do histerii córki... My takie sytuacje mamy do dzisiaj ale ja po prostu to ignoruje... No po prostu przestałam z tym walczyć bo ja wyczaiłam że u niego to są takie fazy i tłumaczenie nic nie daje. Zdarza się, że mnie tym wyprowadzi z równowagi ale generalnie traktuje te histerie zawsze jako etap rozwoju bo przynajmniej u nas któregos dnia one zawsze się kończą... A potem pojawiają znowu 😁

    Twój mąż wrócił do pracy? Nie dostał chorobowego na tego "nie-wirusa"?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zaraz idziemy na spacer. Syn ma tyle energii... Trzeba go wybiegać... A on w dodatku tak dużo gada, no cały czas coś mówi I cos opowiada. Nie można ani chwilę w ciszy posiedzieć 😅😎😉

  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa i te miliony pytań a poco? a dlaczego ?
    No córka dalej u babci, też mają być nie długo bo jeszcze na spacer poszli, a ja jakby mało wrażeń na dziś to 37.7 mam 😅😔

    A mąż chyba nawet nie wziął zwolnienia..Ale mu lepiej już, umówił się do domowego na kontrole jeszcze tylko.A i on pracuje sam ze sobą nie ma kontaktu z innymi za bardzo sporadycznie. A wczoraj jeszcze wspominał, że się tak męczył, a ten inhalator mu odrazu pomógł i już sypią normalnie.

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa wrote:
    Stokrotko, no muszę powiedzieć, że dla mnie jest to tak abstrakcyjne gdy ktoś mówi, że złoty strzał i się udało 😉😁 gdy zaczynałam starania o drugie dziecko wydawało mi się, że poznałam tajemnice tego sekretu przy pierwszych staraniach, starałam się odtworzyć wszystko tak jak kiedyś było, analizowałam, wydawało mi się, że jestem już tylko o krok od ciąży no bo przecież wiem dzięki czemu wtedy się udało... A tu taki klops.


    Hehe tak mowie , bo tak w necie pisza tak poznałam tą nazwe wspaniała 🤭🤭. A to tylko takie powiedzenie ile kobiet celuje w owulacje i nie jest w ciąży ile cykli się staraja i nic .Ja miałam na mysli to, że po symptomach owulacyjnych jakoś rano miałam bóle itp wieczorkiem z mężem troche czułości i starczyło ten jeden raz dlatego go tak nazwałam 😅 bo ogółem zawsze się zabezpieczalismy.

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może zaraziłaś się od męża Stokrotko. Mam nadzieję, że nic więcej się z tego nie wykluje!

  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 14 kwietnia 2020, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa wrote:
    Może zaraziłaś się od męża Stokrotko. Mam nadzieję, że nic więcej się z tego nie wykluje!


    Ale mnie płuca nie bolą, a mąż ma alergię też ,a właśnie teraz pyla strasznie drzewa.. Wrócił od domowego i jest niby dobrze. Kontrola krwi tylko ale ogolna.

    U mnie to stres ,zmęczenie pewnie i ciąża tak sprawiają że czuje się jak flak 😅 Szkoda że nie mogę iść na l4😅😅

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2020, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczynki, jak Wasz dzień?

    Mój będzie chyba ciężki, coś mnie głowa boli... Mam nadzieję, że w ciągu dnia minie..

    Wczoraj szłam z Maxiem na spacer a on mowi do mnie: chodźmy gdzieś? Więc pytam: gdzie? A on mowi: do ludzi! 😅🤷‍♀️😉

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 15 kwietnia 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, dla mnie "zloty strzal" to po tylu latach staran, takich orzejsciach tez totalna abstrakcja😂 ale znam kilka takich zlotych strzalow...
    Kuzynka meza jak zaszla w ciaze, to nawet nie wiedzieli jak jej to liczyc, bo w czerwcu miala ostatnia @ a we wrzesniu pozytyw i na pierwszym usg nic, tylko pecherzyk, a na kolejnym juz bylo serduszko... takze nawet nie wie kiedy zaszla😂


    Czemu ciezki dzien? Duzo pracy, czy Maxio daje popalic?


    Ja wczoraj po pracy bylam tak wypruta, a w zasadzie niemalze nic nie robilam🤦‍♀️ serio, bylysmy trzy, plus dwoje auszubildner, wiec wiecej plotkowalam niz pracowalam, tym bardziej, ze na oddziale jeszcze 3 pacjentow mniej...

    Chyba tym nicnierobstwem sie tak zmeczylam, bo w zasadzie przebralam i polozylam spac az dwie osoby, jednej sciagnelam kompressionstrumpfe i naktemowalam nogi i dwom powiedzialam dobranoc😂 to tez dla mnie byla do tej pory abstrakcja w tyle osob pracowac i taki luz w pracy miec, bo zazwyczaj musialam robic po 1/3 z kazdego skrzydla, bo bylismy we 3 zawsze...
    Serio przez ten tydzien sie zanudze w pracy😂

    Za to Mia dostarcza atrakcji... dziś afery kreci w zasadzie o niewiadomo co😂 najpierw afera, ze nie sciaga gaci, jak juz zmienilam pieluche, afera, ze ich nie ubierze🤦‍♀️
    Slonko swieci, to moze da rade isc dzis na podworko, bo jak siedzi caly dzien w domu, to oszalec mozna z nia...

    Nooo, Maxik tez teskni juz pewnie za ludzmi... Mia to przez plot nawet co chwile krzyczy "Hallo" zeby sprawdzic, czy sasiadka jest na tarasie i bedzie z nia rozmawiala...
    Bardzo za dziecmi jej tez widac teskno...
    Serio jak czaswm pomysle, ze mogla miec rodzenstwo i w tych ciezkich czasach chociaz siebie do zabawy by mieli, to az mi smutno...

    W ogole ostatnio mnie naszla taka refleksja, ze jakbym juz pierwszej ciazy nie stracila, to mialabym juz przeszlo 4 letnie dziecko w domu :O
    A jakbym zaliczyła slynny "zloty strzal" jak sie starac zaczynalismy, albo chociaz w pierwszych cyklach by sie udalo, to juz nawet przeszlo 6/prawie 7 letnie😱
    Czas leci jak szalony!



    Stokrotka, napewno wszystko bedzie dobrze ;) ciaza jeszcze wczesna, a plamienia na tym etapie nie musza oznaczac nic zlego ;) wszystko jest tam bardziej ukrwione i latwiej o jakies podraznienie...
    Ale wspolczuje stresu, bo tez bym pewnie panikowala!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Stokrotka027 Autorytet
    Postów: 1340 1443

    Wysłany: 15 kwietnia 2020, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa wrote:
    Hej Dziewczynki, jak Wasz dzień?

    Mój będzie chyba ciężki, coś mnie głowa boli... Mam nadzieję, że w ciągu dnia minie..

    Wczoraj szłam z Maxiem na spacer a on mowi do mnie: chodźmy gdzieś? Więc pytam: gdzie? A on mowi: do ludzi! 😅🤷‍♀️😉


    Haha , niby to dzieci a po takim czasie ja nawet u swojej córki widzę ,że brakuje jej kontaktu z innymi ludźmi.

    Mnie dziś mała przed 7 zwalila z łóżka i tym powodem.o 10 miałam poprane ,odkurzone, obiad ugotowany, 💪💪💪 dzień zaczął się mega energia.
    Mała teraz drzemie a ja chillout na Netflixie.
    Tylko czekać aż wpadnie głodny mąż i zakluci mój spokój.🤣

    Ccierpliwa , no zmartwienia to chyba normalne nas Matek.Dziś jest dobrze, bynajmiej lekarka potwierdziła ciążę mam nadzieję ,że w krótce zobacze serducho.

    Wczoraj babcia po całym popołudniu uganiania się za Katia stwierdziła, że dobry trening bo napewno z kg zrzuciła. 🤣 Kolejna resztę dnia sprzedzila na sprzątaniu i układaniu wszystkiego na miejsce po prawnuczce 👍🤫

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 12:56

    klz9cwa1dxf4t0ig.png

    23.12.2018 ❤❤ K.


    qb3c4z17l44uqb7t.png

    05.12.2020 💙💙 N.

    01.04 ⏸ 10dpo
    14.04 - Pęcherzyk ciążowy 🍀🥚5+5
    17.04 - Serduszko ❤ 6+1
    09.06 - Prenatalne 🙏💙Synek 💙🙏
    06.08 - 21+5 / 24 cm 440 g 💙
    09.10 - 30+5 / 1600 g 💙
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 15 kwietnia 2020, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia wstala po 9... takze ja w proszku... najbardziej mnie zlosci, ze pralke mam na dole, a nie chce z nia teraz tam schodzic, bo ona wszytsko musi pomacac, wszedzie wejsc, a wiadomo jak jest...
    Tzn nigdy nie wiadomo, kto co tam zniesie... tym barsziej, ze sasiadka majaca pralke tuz przy naszej rowniez w opiece...
    Takze pory prania mam mocno ograniczone, zwlaszcza jak np maz wraca po 16, a ja przed 17 musze wyjezdzac do pracy🤦‍♀️ wracam kolo 20, a Mia nie ma drzemki...


    W ogole ostatnio sie jakas taka wypruta czuje ze szok! Wstaje i pol godziny pozniej zmeczona sie czuje jakbym dobe pracowala w kopalni...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
‹‹ 762 763 764 765 766 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ