X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Niemiec
Odpowiedz

Staraczki z Niemiec

Oceń ten wątek:
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, pisałaś, że Mia ma super odporność. Zdradzisz jak to wypracowałaś? Przebywanie na świeżym powietrzu w każdą pogodę i nie pogodę?
    Dobrze się edukować już na zapas 😅

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, ty jestes agent😂😂😂


    Biedrona, ale coraz czesciej czytam cos o nawet 6 miesiacach, wiec kto wie, moze akurat u ciebie byloby dluzej...

    Co do odpornosci, przyznam, ze nie wiem jakim cudem, no ale chyba faktycznie te spacery w kazda pogode i przede wszystkim nie przegrzewanie... ona najbardziej lubi spac w temp ponizej 20°, na spacery w pierwsza zime miala tylko raz kombinezon ubrany i to byl wielki blad bo sie darla😂 poki w gondoli jezdzila, to cala zime ubieralam ja na spacer tak jak po domu, plus grubsza bluza i bawelniana czapeczka i tak do spiworka w wozku... zadnych 5 warstw, kurtek itp... i ona spala jak susel zazwyczaj... raz kiedts hej kombi ubralam, to sie drzec zaczela z 5 minut od domu, musialam ja rozbierac...
    Teraz tez w przedszkolu czy slonce, czy mrzawka, coepli, czy mroz, to sa na podworku, my tez z nia tylko nie wychodzimy jak leje, a w kazdej innej sytuacji tak...
    Ostatnio przeszlo godzine bylismy na spacerze, a caly spacer mrzawka ze sniegiem🤣

    A jak tam tesc sie sprawuje jako sasiad?

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa i takie podejście mi się mega podoba 👌
    A nie dzieciaka wiecznie w domu kisić. Taki właśnie mam też zamiar, że pogoda czy nie, to na dwór. Wiadomo, jak będzie ulewa czy wichura to już odpuszczę, ale nie zamierzam się chować w domu przed byle deszczem czy wiatrem. Ahh i już słyszę komentarze teściowej (chociaż pewnie w twarz nie usłyszę, tylko po kątach będzie gadane), że jestem nienormalna, że dziecko chce przeziębić 😍🥰
    Teściu się sprawuje wyśmienicie 👌nie widujemy się, bo w związku z naszą niewiadoma sytuacja woli nie ryzykować 😁

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedrona, ja nie zlicze ile razy slyszelismy, ze gdzie ma skarpetki, a gdzie czapeczka po kapaniu, a jak ona ciezko ubrana, a jak my zimno w domu mamy dziecko przeziebimy itd...
    No coz... Mia ma 2,5 roku, chodzi do przedszkola, a poki co miala trzydniowke jak miala rok i teraz niedawno ta szkarlatyne i zapalenie spojowek...

    Szwagierka dla odmiany i przykladu dzieci wiekszosc zimy w domu bo za zimno/za mokro/za duzy wiatr i tysiac innych powodow🙈 w domu po 25-28 stopni, dzieci poubierane, na dwor zeby w gondoli wystawic dziecko na ogrod na 15 minut to body, rajtki, dresik, kombinezon, spiworek i jeszcze pokrywa od wozka🙈
    Dziecko wyszlo po zimie w domu, gdzie jest 28 stopni wiosna na dwor, pierwszy spacer i zapalenie pluc...
    W pierwszym roku zycia 7 antybiotykow...
    I jej wieczne pytanie, ze nasze czy kuzynki dzieci nie choruja, czemu tylko ona takie zdechlaki ma... no faktycznie coekawe czemu...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W takim razie gratulacje dla Ciebie Cierpliwa, że mimo to się nie ugielas i twardo stałaś przy swoim 💪
    Bo wiadomo jak to jest, matka chce jak najlepiej dla dziecka, a kiedy słyszy ciągle krytykę z zewnątrz to może zwątpić w swoje przekonania i metody...

    O matko, przeraziła mnie historia o Twojej szwagierce 😱 ale moja znajoma to samo zrobiła ze swoim dzieckiem... Wiecznie tylko chuchanie i dmuchanie, na kurs potrafiła nie przyjść, bo deszcz pada i jak ona tak z dzieckiem wyjdzie w taka pogodę (żadna tam ulewa, zwykły deszcz, dziecko jeszcze w wózku i ona mająca max 5 minut drogi do przystanku autobusowego), a później jej wieczny płacz jak młody poszedł do przedszkola i koniec końców dziecko było więcej czasu w domu chore, wiecznie na antybiotyku niż w przedszkolu...
    Oni to wgl cudaki byli. Wiecznie dziecko słyszało 'nie skacz', 'nie biegaj' itd... My już z Mężem zaczęliśmy mówić, że zaraz dziecko usłyszy 'nie oddychaj' 🤦‍♀️ wszystko zawsze było 'nie', bo ona tak bardzo się bała, że się przewróci i coś sobie zrobi 🤷‍♀️ skonczylo się tym, że dziecko 4letnie bało się wejść po drabince na placu zabaw żeby zjechać ze zjeżdżalni 🤦‍♀️

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedrona, no rozne przypadki bywaja...
    Ja tam ogolnie mam w glebokim powazaniu co mowia, nie bede parzyla dzieckaz albo zmuszala do chodzenia w skarpetkach bo babcie czy ciocia maja taka wizje...
    Mialy/maja swoje dzieci, to i byla/jest okazja do robienia jak uwazaja...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O! Albo teraz slucham non stop o nocniku, bo ona juz MUSI/POWINNA na nocnik. Przeciez ma 2! latka...
    Gowno a nie musi, nie jest gotowa, to nic nie musi, nie bede dziecku traumy fundowac i na sile trzymac jak jeszcze nie chce inewidentnie nie jest zainteresowana... ma juz przeblyski, ze chce i siadzie, czasem cos zrobi, czasem posiedzi kilka sekund i schodzi, czasem w ogole nie chce slyszec o nocniku... no nie bede zmuszala dziecka... ma jeszcze czas zeby sie przekonac, bez przesady, to nie czterolatka...

    W zeszlym roku jak na swieta bylismy, to tesciowa jej chciala nocnik kupic pod choinke, kazalam mezowi jej to z glowy wybic, chyba ze chce miec afere podczas pobytu, bo znajac jej zapedy by mi dziecko na sile sadzala i przekonywala, a mnie by szlag trafil i napewno bym cicho nie siedziala...

    Biedrona89 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz, a właśnie dziecko szwagierki pod choinkę dostało nocnik 😅 w wieku 13 mcy.
    I ok nie mówię, może sobie stać aż do momentu kiedy młody będzie gotowy, ale bardziej zastanawia mnie inna rzecz. Bo teściowa poszalała i kupiła nocnik taki co daje melodyjki... Nie jestem co do tego przekonana, kiedyś czytałam, że dzieci chowane na takich nocnikach wielokrotnie mają później problemy na normalnej toalecie, bo nie ma tam melodyjek nagradzających dziecko za załatwienie sprawy.
    Zglebialas kiedyś ten temat? Albo coś slyszalas?

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedrona, ja tez nie mam nic przeciwko, zreszta my nocnik sami tez kupilismy jak miala jakies nienwiem 16 miesiecy moze... no ale po to, zeby wiedziala, ze takie cos jest, co to jest, zeby sie z jego obecnoscia oswoila itp... ale ja wiem, ze u mnie moze stac i bedziemy robic jak uwazamy, a niestety znam zapedy tesciowej (szwagierka od skonczonego roczku odpieluchowywala, bo juz TRZEBA i kolejny rok miala co chwile wszystko osikane w chacie) i wiem, ze zaraz by ja na sile sadzac i przekonywac probowala...

    Co do melodyjek, my mamy bez i nie chcialam z melodyjkami, juz nawet nie z powodow pozniejszych ewentualnych problemow kibelkowych, ale sam fakt, ze czesto dziecko siknie i sie zwyczajnie przestraszy jak ta melodyjka nagle zacznie ni z tego ni z owego grac (dzieci.mlodsze nie zawsze ogarniaja czemu to gra i potrzebuja chwili zeby zatrybic) i maja pozniej uraz do nocnika i boja sie na niego siadac i dopiero ciezko przekonac dziecko ze nocnik jest ok...

    Tak jak corka szwagierki ma krzeslo, ktore pierdzi jak je sie napompuje... i moja mala sie mega go wystraszyla jak pierwszy raz usiadla i pozniej juz w ogole siadac na nie nie chciala... a ona nie jest z tych bojazliwych, ale tu sie poprostu nie spodziewala czegos takiego i sie wystraszyla...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O no widzisz, to wyposażyłas mnie w kolejny argument przeciwko nocnikowi z melodyjka.
    Wgl teściowa z tym nocnikiem poszalała, bo nie dość, że z melodyjka to jeszcze to jest taka wersja mini normalnej toalety, żeby niby bardziej zachęcić dziecko do korzystania z tego, że wygląda 'tak samo' jak to z czego rodzice korzystaja. Do czego znowu nie jestem przekonana, bo kiedyś gdzieś tam kiedyś czytałam, że na dobrą sprawę pozycja jaka my dorośli zajmujemy tylko utrudnia wypróżnianie, i że że tak określe im wyżej kolana przy wypróżnianiu tym lepiej, że ogólnie pozycja w kucki jest naturalna.
    Jak dziecko miało miesiąc to dostało od rodziny pod choinkę krzesełko do karmienia, gdzie jak zobaczyłam to się za głowę złapałam, paskudny, wielki z taniego plastiku kloc. Ale rodzina zadowolona, że się na niego zdecydowała, bo 'rośnie' razem z dzieckiem (pozniej można rozmontować i dziecko ma osobno stoliczek i krzesełko, co nadal nie zmienia faktu, że jest to paskudne).
    Po tym wszystkim powiedziałam dla Męża, żeby uświadomił swoich rodziców jak najwcześniej, że my takich prezentów sobie nie życzymy. Że musi to być uzgadniane z nami.
    I wiecie, nie chodzi o to, że ja jestem wielka pani zadzierająca nosa i mi żadne prezenty nie pasują, tylko po pierwsze teście mieli już swoje 5minut, a kiedy będę miała ja swoje to chce sama decydować z czego i jak będzie moje dziecko korzystać. I jest to najzwyczajniej szkoda ich pieniędzy i narażanie się nie potrzebnie na kłótnie w rodzinie, że oni np coś kupili, a my tego nie używamy czy sprzedaliśmy...

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz Maxik to w ogóle nie chciał nocnika, miałam nakładkę na ubikacje (taka fajna miękka była) i stołek pod nóżki, bo on po prostu nocnika nie chciał. A też nie uczyłam go tego tylko czekałam aż sam będzie gotów. Krótko przed 3 urodzinami powiedział jednego dnia, że chce pójść do przedszkola bez Pampersa. Wyobraźcie sobie moją minę... Ale on nie nie chciał Pampersa i koniec. Zaprowadziłam go do przedszkola i poinformowałam panie, że on dzisiaj bez Pampersa jest. I serio ale od tamtej pory i w dzień i w nocy jest bez Pampersa i nie zdarzyła się w nocy nigdy wpadka. On po prostu nigdy się nam nie posikał. W dzień zdarzyło się raz bądź dwa, dosłownie, akurat był wtedy przeziębiony i byliśmy u lekarza i powiedziałam o tym, to lekarz stwierdził, że to może być od infekcji. I rzeczywiście. Potem już nigdy się nie posikał. Krótko po tym jak przestał sikac w Pampersa jechałam z nim do Polski 1000km I on bez Pampersa.

    Zresztą u nas wszystkie takie tematy tak były załatwiane. Czy to smoczek, czy pampers, czy spanie w swoim łóżku. On musiał być na to gotowy i wtedy odbywało się to mega bezstresowo i bezproblemowo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 13:56

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedrona, zgadzam sie! Dlatego jabtez jie kupowalam udziwnianych jocnikow, tylko zwykly, tradycyjny...
    Bo dziecka ma zla pozycje do robienia dwojki na tych wydziwiatych...


    Mamaxa, tez mamy nakladke i Mia czasem mowi zeby jej zalozyc ona siada... to jej zakladam, ale bardziej wlasnie czekam az ona zaproponuje, a nie ze ja jej bede nad glowa suszyc ze ma siadac, ze musi, ze duza jest, no i takie tam inne... no raczej 4ro latek z pampersem to ewenement, wiec sie nie spinam, ona ma dopiero 2 lata i 4 miesiace a najlepiej jakby juz wiersze recytowala🙄

    Kupilam taki zestaw, tam byl nocnik, schodki i wlasnie nakladka...

    keeeper-toepfchen-stars-grau-set-3-tlg-kinderpflege-set-toepfchen-toilettensitz-und-tritthocker-made-in-europe.jpg?$formatz$

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Biedrona89 Ekspertka
    Postów: 210 54

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa dzielny ten Wasz Maxiu 😁 ale wyobrażam sobie jaką musiałaś mieć minę i jak bardzo z duszą na ramieniu musiałaś go później odbierać z przedszkola 😅

    Cierpliwa super ten zestaw, przynajmniej rodzic jest przygotowany na każdą ewentualność.

    Powiem Wam dziewczyny, że tak ogólnie czytając tego jakie Wy macie podejście do wielu spraw, patrząc jakie ja mam i jakie ma babeczka u której robię, stwierdzam, że nasze macierzyństwo jest o wiele dojrzalsze niż u matek które nie miały problemu z poczęciem dziecka.
    Tutaj znowu się posłużę przykładem szwagierki. Ich syn na roczek miał zamówiony tort z ULUBIONA postacią z bajki... Ja się pytam, jak 12miesieczne dziecko, może mieć już ulubiona postać 🤯
    Ja wątpię czy moje dziecko przed roczkiem zobaczy jakąkolwiek bajkę, a on ma już ulubiona postać... Co z resztą mnie nie dziwi, bo sama pamiętam jak był przypinany pasami to tego fotelika w pozycji półleżącej i stawiany przed tv...

    ICSI
    30.10.20 -> punkcja, 9 jajeczek
    3.11.20 -> transfer 2 4dniowych maluchów
    17.11.20 -> test negatywny
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie, każdy ma tam jakiś swój sposób wychowywania ale ja też nie z każdym się zgadzam 😁 mam koleżankę, jej córka w październiku skończyła 4 lata i ona nadal ma smoczek, Pampersa i jeździ w wózku. Nasz Maxik na drugie urodziny dostał Laufrad I wtedy zaczął się zegnac z wózkiem. Po prostu przesiadł się na Laufrad 😜
    Ostatnio spotkałam te koleżankę z małą gdy wracały od ortodonty (wózkiem), ze smoczkiem w buzi. A już druga wizyta u ortodonty co jak dla mnie mija się z celem. Lekarz kazał odstawić smoczek a ona załamana, że przecież nie da rady. To już jej nawet powiedziałam, że ta mała jest już na tyle duża, że ja bym ją po prostu przekupiła. Bo sama to ona tych rzeczy nie odda.

    Ale nie da się wypracować pewnych rzeczy jeśli człowiek liczy na to, że przedszkole się tym zajmie. Ona autentycznie przyniosła, wtedy jeszcze do żłobka, Laufrad tej małej i oczekiwała, że panie dziecko naucza jeździć bo jej się nie chciało. Mała do tej pory nie umie jeździć na Laufradzie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa właśnie taką nakładke mamy tylko jeszcze taka jakby z tapicerką 😂😜 nie wiem jak to po polsku nazwać, gepolstert 😝 dostałam od koleżanki po jej dzieciach. I dobrze sie złożyło bo sama takiej nie kupiłabym a Maxik jak nie chciał siadać na nocnik to nam nakładka pomogła. Ale on tak to już od dawna bez niej chodzi na toaletę. Przez pierwsze miesiące tylko używał a potem już na toaletę, Hocker pod nogi i siku 😁😂

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj prawda! Meza kuzynki maly odpieluchowany dopiero w wieku 5 lat, wiec mozna i tak...
    A wlasnie ja jestem zdania jak Mamaxa, ze nawet jak dziecko nie chce, to po 3 roku zycia to juz taki czas, ze mozna przekupic i jakis tam kompromis tym sposobem wypracowac... no nie wiem za kazde siku/kupe na nocnik jakas tam drobna "nagroda", smoczka tez juz wytlumaczyc jakos mozna i umowa np przespi noc bez to cos tam... no sa juz sposoby na starsze dzieci... i napewno to nie latwe, no ale jak dziecko oporne trzeba jakos dac rade...

    Mamaxa, moja Mia juz teraz w wozku to moze max z 15 minut posiedzi i reszte spaceru chce sama na nozkach...
    Biegowka u nas jest na nie, ona sama nie chce i koniec... ale ona ogolnie nigdy nie byla fanem rowerka, jezdzikow itp... na roczek pierwszy dostala, pozniej jeszcze bobby car z przyczepka, puky wutsch, ale byla zawsze srednio chetna... siadla, pare metrow przejechala i wolala isc, zero chemii jakos... odrobine lepiej z hulajnoga jest, tylko tutaj jedynie w domu jezdzi, na spacer jej nie biore, bo ona za nic nie chce ubrac kasku🙈 od wiosny wyprobowalismy wszelkie metody, ze my kask, ze kuzyn ma kas, zeby sama zalozyla i cuda na kiju, no za nic nie da sie przekonac🙈 wiec hulajnoge co najwyzej na ogrodek dostanie🙄
    Moja siostra jej tez kupila w zeszlym roku na swieta laufrad i tez siadzie i zaraz zejdzie jakos ja w ogole nie kreci, woli biegac tradycyjnie...
    No ale wozek tez woli juz teraz prowadzic niz w nim jechac🤣

    Smoczka ma na noc jeszcze, ale tylko spi z nim, a wlasciwie zasypia i bierze jesli sie przebudzi, bo jak zasnie wypluwa... ale tez trzeba powoli bedzie sie za niego wziac... poki co caly czas mi jej szkoda, bo ida jej jeszcze w dalszym ciagu piatki i wiem, ze on jej pomaga, z drugiej juz bym chciala jej zabrac i mam taki wewnetrzny konflikt

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa, u nas że smoczkiem było tak, że jak Maxik skończył dwa lata to pojechaliśmy na wakacje do Polski i on tam jakoś tak z wrażeń, że tyle ludzi i kuzynów sam właściwie oddał smoczek. A potem wróciliśmy do de i wrócił do żłobka i ja wtedy jakoś tak wzięłam smoka do kieszeni że może będzie potrzebny i to był mój największy błąd bo on sobie o nim wtedy przypomniał. Potem w zlobku już się oduczył ale w domu do spania musiał być. Aż właśnie jak już miał 3 lata to już mówię, że dość. I któregoś dnia on powiedział, że chce taki duży garaż na samochody. Więc co mamusia zrobiła? Wzięłam go do sklepu zabawkowego, pozwoliłam wybrać garaż 😂 przy wyjściu że sklepu wyrzucił smoka do kosza. Oczywiście ja mu to wszystko wcześniej w domu wyjaśniłam, że tak zrobimy. Potem wieczorem trochę było marudzenia, nawet wpadł na pomysł, że moglibyśmy podjechać do tego sklepu, oddać garaż a wziąć smoczek. No ale mówię, że panowie od śmieci już byli i już śmieciara wywiozła. Dwa wieczory było wspominanie smoczka a w trzeci już po wszystkim.

    Dlatego powiedziałam tak tej mojej kolezance bo ta dziewczynka ma już ponad 4 lata a siedzi w wózku ze smokiem w buzi na ulicy. No jak na moje oko to ona już taka duża jest.

    Zresztą wiesz, ja tam rozumiem wózek jako formę transportu, gdy się ma jakieś większe odległości do pokonania to ja tego nawet nie kwestionuje. My mieliśmy akurat to szczęście że przeprowadziliśmy się tak, że mamy z 200m do przedszkola, więc odkąd tu mieszkamy a to już minęły 2 lata to chodzimy do przedszkola pieszo lub właśnie biegowka. A jak ta moja koleżanka idzie ze mną na spacer i idziemy na palc zabaw i mój biega a jej córka siedzi w wózku bo mamusi tak wygodniej...

    I ja naprawdę wszystko rozumiem, bo u nas też są takie punkty gdzie sobie myślę, że to mogłoby już dawno być inaczej, tego możnaby go oduczyc. I nie uważam aby Mia była za duża na smoczek lub wózek. Wszystko w swoim czasie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa Cierpliwa, to u nas problem jest z rowerkiem z pedałami. No naprawdę myślałam, że dzięki temu, że tak śmiga na biegówce to szybko nam pójdzie zmiana na zwykły rower a tu klapa. On się tak zablokował, że masakra. Nie szło go przekonać do rowerka. A ja sobie oczywiście wymyśliłam, że nie chce żadnego kija ani bocznych kółek 😜 Dopiero teraz jakoś na jesień, to był mój początek ciąży poszliśmy na spacer i wzięliśmy rower i dosyć zaczęło mu to iść. A potem zimno przyszło i póki co czekamy do wiosny. Ale mamy układ, nie ma jeżdżenia do przedszkola biegowka, dopiero jak się nauczy na rowerku to będzie jeździł rowerkiem.

    Hehe, jak tak siebie czytam to nie wiem czy jestem ekspertem w motywacji czy w terroryzowaniu dziecka 😜🤗😅

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22631 11315

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamaxa, ale ja sie z toba zgadzam w 100% i sama wiem, ze jak nie da po dobroci, bedzie przekupstwo :P jakos sobie radzic trzeba...
    I tak jak mowisz, ja np jak ja do przedszkola zaprowadzam to w wozku, tak jest poprostu szybciej... ale jak np w niedziele ide do piekarni po bulki, albo idziemy na spacer, to na plus ze nie wozek, wkoncu chodzi tez o to, zeby dziecko sie wybiegalo i wyszalalo gdzies sie musi auspowern troche, no a w wozku nie ma szans...

    Smoczek bardzo bym chciala do porodu ogarnac, bo boje sie ze pozniej jesli maluszek bedzie miec to bedzie ciezej... przed ciaza mowilam ze poczekam na te cholerne piatki bo widze ze jak jej w nocy dokuczaja to jej smoczek bardzo pomaga... w dzien jak nie widzi to jej sie nie wspomina, a nawet jak cos wspomni, to ignorujemy i zmieniamy temat...

    A z ta twoja kolezanka, to ja sama uwazam ze 4 lata i w dzien smoczek w buzi i tylko wmwpzku to az razi w oczy... ja wssystko rozumiem ale jak mowisz, 4 lata to juz taki wiek, ze mozesz tlumaczyc, przekupywac itp... serio jakos sie da...

    Ja nawet teraz zamowilam dla Mii ksiazeczki jedna jak Kici rodzi sie braciszek, jedna jak braciszek kici zaprzyjaznia sie z nocnikiem i jedna jak zegna sie ze smoczkiem... i ona juz pokazuje zafascynowana, ze ma smoczka i tu nie ma bo je jablko, a tu wurzucil bo juz jest duzym kotkiem i nie potrzebuje itp... mysle, ze tez w jakis sposob pomoze to przekabacic dziecko, ze to tak jak w ksiazeczce o kotkach itp...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2021, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa super pomysł z tymi książeczkami 😁👌

    A tak odnośnie porodu to Maxik mnie rozwala. Jego najbardziej ciekawi jak ten dzidziuś wyjdzie z mojego brzucha. No w szoku jestem, że takie dziecko zastanawia się nad takimi rzeczami. Zaraz na początku jak mu powiedziałam, że mam w brzuszku dzidziusia to od razu skomentował to, że ten dzidziuś będzie rósł aż wyskoczy mi potem buzią 😂😂 i teraz tak od czasu do czasu pyta kiedy ten dzidziuś wyskoczy a są dni że pyta którędy. No mowie Wam wariacji można dostać. I ona zawsze używa tego słowa "wyskoczy" 😂😂😜😜

    A no i jeszcze co parę dni mi przypomina, że jak juz ten dzidziuś wyskoczy to mam mu powiedzieć, żeby nie ruszał Maxiowych zabawek 😂😂🤗

‹‹ 879 880 881 882 883 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ