Staraczki z Niemiec
-
WIADOMOŚĆ
-
PastelowaKredka czytam i nie dowierzam 😟 tyle o ile narzekałam na swoją polska gin., o tyle nie zdążyły mi się większe negatywne "jaja" w naszym kwz.
Owszem też miałam przesunięta trochę procedurę bo miałam cyste na jajniku i urlop lekarki, przepadł mi jakiś cykl czy dwa, tak nie pamiętam jakichś większych problemów z kwz... Mogę tylko powiedzieć, że myślę, że to wszystko przez koronę, nawał pracy, pacjentów ile mieli tyle pewnie mają bo to ich pieniążki i lecą po prostu po łebkach, że tak powiem 😐
Miałam te sama lekarkę i podczas stymulacji też miałam około 3x krew i 3 x monitoring, ale tak jak mówię to był 2018 rok i normalna sytuacja..
Nasienie też mąż oddawał na miejscu za każdym razem od początku do końca leczenia 🤷♀️🥴
W dniu punkcji przy pobieraniu moich jajek on oddawał swoje..
Nasienie właśnie tak jak Cierpliwa pisze najlepiej oddać w jak najkrótszym czasie bezpośrednio przed wyjściem z domu (najlepiej do godziny oddać, a czym krócej tym lepiej) do sterylnego kubeczka i włożyć za pasek od spodni, żeby miało temperaturę ciała (mój mąż raz w PL wiózł 1.5 godz w schowku na kawę w samochodzie przy minusowej temp. wyniki wyszły kompletnie do bani)
Mam nadzieję, że jednak będzie wszystko dobrze, trzymam za to bardzo mocno kciuki ❤️🍀✊ -
Ja mialam ivf w 2017 i w 2020 w czasie korony i nie roznilo sie to niczym absolutnie...
A naprawde watpie, zeby mieli tyle samo pacjentow, vo kliniki maja teraz olbrzymie ograniczenia jesli chodzi o ilosc pacjentek, ktore moga podejsc do stymulacji...
Pamietacie, nawet nasza Biedrona (swoja droga zniknela nam ) dostala odmowe z kliniki bo sa ograniczenia i moga tylko ograniczona ilosc miec jednoczesnie w trakcie stymulki...
No takie cos, gdzie nie dosc, ze chodzi o wielka kase, to dodatkowo o zdrowie, a nawet zycie pacjenta (lezalam w szpitalu z hiperka i wiem jaka to "przyjemnosc") i nawet zakrywanie sie korona nie powinno miec takiego przebiegu procedury, bo to jest smiechu warte...
Przeciez zeby wiedziec, czy w ogole swiezy transfer jest mozliwy, czy nie ma zagrozenia hiperka, czy jest szansa ze transfer sie w ogole uda, to trzeba przed podaniem ovitrelle i zakonczeniem stymulacji znac wartosci progesteronu, estradiolu, no i znac sytuacje jakie jest endometrium, czy wlasciwa struktura, grubosc... a skad chca to wiedziec bez badania krwi... dlatego mi sie to w glowie nie miesci! Przeciez jak progesteron bedzie przed zakonczeniem stymulacji zbyt wysoki, to jest w 100% pewne, ze nie ma sensu robic transferu, bo sie nie uda...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyPastelowa przykro mi, że w takich warunkach, w takim stresie podchodzisz do tej procedury. Mimo wszystko trzymam kciuki za powodzenie! Trzeba wierzyć, że będzie dobrze!
Tak tylko w formie wtrącenia do tematu to ja do naturalnych starań miałam więcej monitoringów. Nawet więcej niż było planowane, moja pani dr pytała mnie czy nie mam problemu by przyjechać jeszcze dodatkowo, bo klinikę mam ponad 70 km jazdy, ale chciała mnie widzieć.
Ale naprawdę trzymam kciuki, nie załamuj się, nie masz na nic wpywu.
Ewelina jeszcze nie zapisałam męża na szczepienie ale widziałam, że już można. Tylko od wtorku Maxik siedzi ze mną w domu bo katar go dopadł, ja pracuje, ledwo już to ogarniam. Najlepiej poszłabym na kilka dni chorobowego ale nie chce nowych koleżanek tak zostawiać więc w sumie lepiej jak od czasu do czasu coś zaglądnę i porobię niż wcale. Prosiłam męża żeby na piątek wziął wolne a ja skoczyłabym sobie do biura bo z tym małym praca jednego dnia super a innego dnia ja telefonuje a ten stoi przy mnie i: mama pobaw się! ale mąż mówi, że mają kupę pracy i będzie ciężko. Więc muszę jakoś przetrwać jeszcze te dwa dni I mam nadzieję, że od poniedziałku wszystko wróci do normy.
Okazało się, że już teraz musimy Maxia zgłosić do szkoły na rok 2022/2023. Myślałam, że to się robi dopiero jakoś na jesień. Ale chcemy go dać do innej szkoły niż należymy okręgowo więc dobrze, że zerknęłam kiedyś na stronę tej szkoły. Już napisałam mail ale ostatnio zaczęłam grzebać w necie na temat Kinderbetreuung, bo potrzebujemy dla niego czegos conajmniej do 15. Znalazłam info ale wczoraj no nie miałam kiedy tam zadzwonić. Muszę się dzisiaj ogarnąć żeby potem nie było, że za późno sie za to wzięłam. -
Oj dziewczyny, zamiast się cieszyć i mieć nadzieję, jestem.. Obojętna. Wręcz przybita. Brak badań praktycznie, czuję się jak pozostawiona sama sobie. Jakby oni już z góry na straty mnie wzięli. I przywieź sobie nasienie jeszcze.. Gdzie to wlansie najsłabszy punkt naszych starań. Już się waham, czy nie udać głupa, że ja nie zrozumiałam i że mąż myślał, że na miejscu ma oddać.. Przecież jak będą w takiej sytuacji, to muszą na to pójść.. Boję się, że tak, nasienie do godziny dostarczyć, ale mamy być tam o 8, bo jeszcze test na covid mi mają robić a punkcja na 9. 30 zaplanowana..Starania od 01.2019
Wiek 34 lata
-
PastelowaKredka zrób tak!
Powiesz na recepcji oooj przepraszam chyba źle zrozumialam, myślałam, że na miejscu mamy oddać nasienie bo PANI DOKTOR mówiła, że transport do 1 h nasienia a ja mam być na 8.00 a punkcja dopiero na 9.30 więc stwierdziłam, że to za długi okres czasu na przechowaywanie męża nasienia
Rybki albo akwarium, myślę, że wtedy pozwolą mężowi oddać na miejscu bo co?
Nie zrobią ci punkcji?!?!?!
A poza tym, nie mogłabyś tak zrobić też z usg?
Podjechać dziś, albo jutro zrobić sie za głupia, że Twoje jajka już są duże i Pani doktor kazała mi zrobić usg, żeby to kontrolować bo jest zagrożenie hioerstymulacja?
Jesli masz czas, nie szkoda ci go na takie coś marnować to jak bym spróbowała, nic cię to nie kosztuje co?
Dodatkowo bym powiedziała, że miałam w nocy mocne bóle podbrzusza!!! Spróbuj może się uda -
PastelowaKredka wzięłabym na termin punkcji kubeczek sterylny z apteki i powiedziała, se zrozumiałaś, że mąż ma oddać na miejscu nasienie bo do godziny ma być oddane
Ja kupowałam w aptece taki specjalny na Spermiogram -
PastelowaKredka wrote:Oj dziewczyny, zamiast się cieszyć i mieć nadzieję, jestem.. Obojętna. Wręcz przybita. Brak badań praktycznie, czuję się jak pozostawiona sama sobie. Jakby oni już z góry na straty mnie wzięli. I przywieź sobie nasienie jeszcze.. Gdzie to wlansie najsłabszy punkt naszych starań. Już się waham, czy nie udać głupa, że ja nie zrozumiałam i że mąż myślał, że na miejscu ma oddać.. Przecież jak będą w takiej sytuacji, to muszą na to pójść.. Boję się, że tak, nasienie do godziny dostarczyć, ale mamy być tam o 8, bo jeszcze test na covid mi mają robić a punkcja na 9. 30 zaplanowana..
Nie smuc się, nie bądź obojętna tylko walcz,😍💪 już jesteście tak daleko swojego marzenia, tylko może musisz sobie pomóc, skoro oni działaja nie fair to ty też się zrób za głupia.
My Ausländer mamy łatwiej bo zwalisz na język, że nie zrozumiałaś, a nóż widelec to się uda -
Pastelowa dokładnie tak jak pisze Ewelina! Powiedz że Cię brzuch w nocy bolał i nie wiesz czemu i czy mogą cie zbadać i zbadać krew. No chyba ja bym tak zrobiła żeby wymusić dodatkowe badanie. Aaaa no i kubeczek u nas dawali w kwz to dziady że wam nie dali. I to jak ty masz jeszcze test to wiecej czekania i nasienie będzie byle jakie. My pamiętam podpisywalismy papiery covidowe. Bo pytali co jeśli sie okaże że jesteśmy dodatni- czy mają iść dalej czy wyrzucić wszystko. Ja po wielu przemyśleniach zdecydowałam że jaki by nie wyszedł wynik idziemy dalej. Bo my siedzieliśmy w domu 2 tygodnie i wiedziałam że nie możemy być chorzy i jak nam będą chcieli wcisnąć kit że jesteśmy chorzy to nie uwierzę a całą procedurę będą chcieli przeciągnąć. Dlatego my mimo niewiadomych wyników testów zdecydowaliśmy iść do końca.
A nie powiedzieli wam że tylko do godziny może być nasienie? Może im powiedz że wy w korku nie zdążycie dowieźć a już i tak jest problem z nasieniem z tego co pisałaś... Daj znać trzymam kciuki i nie poddawaj się bo masz o co walczyć
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍 -
nick nieaktualnyPastelowa ja się za wiele nie odzywam bo wiem, że już I tak jest Ci ciężko. Naprawdę trzymam kciuki żeby było wszytsko dobrze. No człowiek zdaje się na lekarzy, przecież mają doświadczenie i powinni wiedzieć jak postępować. Ale też ki się w głowie nie mieści, że zostawili cie na cały weekend jeszcze z takimi pęcherzykami. I to bez żadnego monitoringu. Ale nie chce naprawdę dolewać oliwy do ognia bo serio staram się wczuc w Twoja sytuację i wiem jak musi Ci być teraz ciężko. Mam tylko nadzieję, że dobrze się czujesz I trzymam niezmiennie kciuki!
-
Hej dziewczyny, jakiś czas mnie nie było ale dużo na głowie , ostatnia diagnoza i badanie sono Hsg strasznie mnie dobiło , powoli oswajam się z myślą że tylko ivf da nam nadzieje .
Pastelowa jeszcze nie miałam procedury dopiero mentalnie się do niej szykuje i zbieram wszystkie informacje ,czytam i również uważam że nasienie powinno być oddane na miejscu aż ciężko uwierzyć że tak Ci kazali , u nas kiedy mąż robił spermiogram w kwz to powiedzieli że najlepiej u nich oddać nasienie przecież chyba w każdej kwz maja taki pokoik , ja tez bym głupa przypaliła że nie zrozumiałam . Czasami tak trzeba żeby coś ugrać i wywalczyć .Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2021, 09:20
Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Pastelowa kciuki za punkcję ✊🏻🍀Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰
-
Pastelowa powodzenia dzisiaj!!!✊✊✊
Starania od 2016
08.2018 laparoskopia polip endometrioza PCOS niedoczynność tarczycy cukrzyca typ 2
06.01.2020 startujemy z ivf
17.02.2020 naturalna ciąża pozamaciczna 😢 6t3d
24.03.2020metotrexat laparoskopia
17.08.2020 startujemy z ivf w nowej klinice
22.09 - Punkcja
27.09 - Transfer🐣🐣
03.10 - Testujemy-beta22.9
06.10 - Testujemy-beta73.6
15.10 - Usg 👍 beta 2219.0
27.10 ❤ beta 23541.0 😍 -
Pastelowa, kciuki za was!!!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Już w domku ❤️ ale takie wsparcie z Waszej strony jest mega, dużo lżej na serduchu człowiekowi, dziekuje 😘😘😘
Ja jak zwykle jakas wybitna jestem, u każdej na sali wenfon rachu ciachu a u mnie lipa. Wbijała się w dłoń, i miała krew pobrać i jej się nie udało 🤣 mówi że jak mnie uśpią to będzie zakładać jeszcze raz, ale na sali okazało się, że jednak walczą z wenflonem dalej póki nie śpię, we 3. Skończyło się na żyle w łokciu, bo tak bardzo w dłoń nie mogły trafić że myślałam że mi kość przedziurawiły już jakąś 🤦♀️🤪 popsalam i lekarz obudzil mnie słowami, że jest ze mnie bardzo dumny😅 zabrali mnie, ale dostałam takich bóli, że poleciała kroplówka z przeciwbólowym. Ale ja ciągle czekałam na rozmowę z embriologiem, bo nikt mi nic nie mówił. I okazało się, że pobrali mi 13 dojrzałych komórek. Więcej niż się spodziewali, bo po ostatnim usg w środę, jak się teraz okazało, lekarz celował w 10. Także mają 6 zapłodnić i czekamy. Transfer w sobotę 😊😊😊
wy też po transferze miałyście usg po kilku dniach? Bo ja mam w sobotę transfer, a we wtorek usg. I tuż po świętach krew, pewnie beta. Szybko, myślałam że będę musiała 2 tygodnie czekać.
Teraz walczę z bólem, poćpie sobie trochę bezkarnie tabsow 😅🤣🤦♀️ kurde, całkiem szczerze to to trochę boli, ale komu ja to mówię 😊🤪Coco31, Ewelina_90, Ygiywi lubią tę wiadomość
Starania od 01.2019
Wiek 34 lata
-
Pastelowa super wynik! Ale pobranych jest 13 czy dojrzalych 13? I czemu tylko 6 zapladniaja, a nie wszystkie?
Teraz duzo odpoczywaj, duzo wody i bardzo duzo bialka!
Ja usg nie mialam, ale moze boja sie hiperki i stad to usg... bo szczerze, to nawet 2tyg po transferze xzesto jeszcze niewielw na usg widac takze mysle, ze to kontrola w zupelnie innym celu, moze wlasnie o hiperke chodzi, moze mialas bardzo wysoki estradiol, chociaz tez ciezko powiedziec bo przed punkcja niczego co nie badali...
Trzymam kciuki, zeby transfer byl udany i za 2 tyg byla piekna beta!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Powiedzieli mi, że pobrali 13 z czego wsztskie 13 są dojrzałe i nadają się do isci 😊🥰 a 6 zapaldniaja, słyszałam że przepisy, że poniżej 35 roku życia mogą tylko 6 🤷🏻
Może faktycznie coś z tą hier, nic mi nie mówili, brali dzisiaj krew przed op, może coś wyszło, pojęcia nie mam
A i z tym nasieniem, mąż oddał na miejscu. Gadałam z babeczka co mi test na covid robiła, to sama stwierdziła, że dobrze zrobiłam, bo po co tyle czasu je trzymać i z domu wieźć. Za to pani w laboratorium była z tych mniej miłych, odburknęła, że gdyby już było nasienie, to mogliby je już przygotowywać i dużo lepiej jest jak je się z domu przywiezie.. Ale chyba sobie jakoś z tym faktem musieli poradzić 😅 a ja byłam dużo spokojniejsza, że na miejscuStarania od 01.2019
Wiek 34 lata
-
Pastelowa, przepisy o 6 zapladnianych to w pl tutaj nie ma takiego przepisu, dlatego sie zdziwilam
To mialas szczescie, bo raczej sie nie zdarza, ze 100% pobranych komorek jest dojrzalych...
Tym bardziej trzymam kciuki!!!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Pastelowa , super że już po i taki wynik teraz trzymamy kciuki za udany transfer i piękna bete 🍀✊🏻✊🏻✊🏻✊🏻
Następną do ivf będę chyba ja 😀 póki co jestem przerażona papierkami , załatwianiem i samą procedura boje się że językowo nie podołam . Czy to wszystko na prawdę tak skomplikowane czy tylko strach ma wielkie oczy ? Jak już podpisaliście zgody itp to długo czekałyscie na rozpoczęcie procedury ?Starania od 2019 🚼
👱🏼♀️33👱🏻♂️34
▪️Luty 2020 CP 7 tc 💔
( operacja jajowód zachowany )
▪️Maj 2021 klinika w De
Endometrioza
Zrost lewego jajnika z macicą
Lewy jajowód niedrożny
▪️Sierpień 2021 IVF
Protokół długi
19.08 punkcja 10:15 🧫🔬💉
Pobrano 9 komórek, zapłodniło się 6
24.08 Transfer 🐣 14:05 🍀
Mamy jeszcze ❄️❄️ blastki
Beta 6 dpt 31,6 Prog 11,6
Beta 9 dpt 128,0 Prog 29,40
Beta 14 dpt 800,0 Prog 51,5
13.09 Pierwsze USG 😍🤞🏻
20.09 Mamy ❤️
12.10 Wizyta 👩🏼⚕️ CRL 3cm 😍
03.11 Prenatalne 12+6 CRL 6,49 cm chłopczyka 💙
04.01.22 połówkowe 21+5 457 g 💙
17.02 badanie III trymestru 28+0 1260g i 37 cm milosci 💙
Marcel 23.04.2022 16:51
Nagłe cc z powodu gestozy 37tc+2d
2930g szczęścia i 50cm miłości 🥰