Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Boje sie tylko ze plemniczki nie dotrwaja do momentu owu. bylo wczoraj wieczorem a nastepna okazja jest w srode na bo jutro maz nie moze przyjechac bo ma caly dzien bardzo waznych spotkan i negocjacji i nie da rady przyjechac. Eh oby bylo dobrze. Jakie to wszystko jest stresujace
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 19:26
-
nick nieaktualnyRubii wrote:Boje sie tylko ze plemniczki nie dotrwaja do momentu owu. bylo wczoraj wieczorem a nastepna okazja jest w srode na bo jutro maz nie moze przyjechac bo ma caly dzien bardzo waznych spotkan i negocjacji i nie da rady przyjechac. Eh oby bylo dobrze. Jakie to wszystko jest stresujace
Dotrwają. Mój mąz miał w 6 dniu wstrzemięźliwości robione badanie nasienia i miał 400 milionów plemników z czego 100 milionów zdrowych i ruchliwych. Spokojnie do 7 dniu żyją u faceta i 3-4 u nas. -
Paula 90 wrote:Dotrwają. Mój mąz miał w 6 dniu wstrzemięźliwości robione badanie nasienia i miał 400 milionów plemników z czego 100 milionów zdrowych i ruchliwych. Spokojnie do 7 dniu żyją u faceta i 3-4 u nas.
No niestety Enka do konca sierpnia moj maz jeszcze bedzie jezdzil w delegacje. Pozniej juz bedzie ze mna w domku siedzial. Dopoki znow nie wpadna na genialny pomysl wysylania mojego meza w delegacje. Moze dlatego nam sie nie udaje bo sie mijamy ciagleWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 19:56
-
Znowu poprowadze monolog, a co chyba już spicie
Dziwne rzeczy u mnie. Byłam pewna ze od dziś będę myśleć, ze każdy objaw to objaw ciąży a wcale tak nie jest. Na nic nie zwracam większej uwagi niż zwykle, jakaś taka spokojna dzisiaj jestem. Rano jak czytałam ze zaczynacie testować to myślałam, ze jutro na poranną toaletę pójdę z kolegą testem, a teraz jestem spokojna i wiem ze nie poszaleje z testami mogłoby już tak zostać.zuzi_c lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie śpię o tej godzinie jeszcze pracuję. Wiesz co ja dzisiaj jak zrobiłam test to zbytnio się nie przejęłam i następny zrobie w czwartek. Ale nie spodziewałam się cudów tylko dla własnego zaspokojenia i cieszę się, że zrobiłam. Ja od tygodnia zauważyłam, że mniej myślę ale jak już chodzi mi to po głowie to nie jest związane ze stresem tak jak wcześniej to wręcz zaczynał boleć brzuch i przyspieszało tętno, nie mogłam nad tym zapanować.
Marcowa może przychodzi taki czas, że już wrzucamy na luz. U mnie 2 miesiąc starań tych kontrolowanych ale tak w rzeczywistości podjęliśmy decyzję już w lutym tylko, że ja nie sprawdzałam owu itp. itd. potem przypałętała się infekcja. I na nas przyjdzie czas... no musi!enka90, Paula 90 lubią tę wiadomość
-
Wiesz Marcowa z czasem czlowiek juz sie uodparnia w tych staraniach i zamiast ciagle o tym myslec to mysli mniej. Ale to nie znaczy ze nam mniej zalezy. Tylko ze juz tyle przeszlysmy ze wszystkiego juz mozemy sie spodziewac. Czasem lepiej nie myslec i milo sie zaskoczyc pozytywnym wynikiem.
-
Krew pobrana, jutro rano wyniki ale przy okazji udało mi się odebrać wyniki z soboty i tutaj w przypadku anty-TG szok... zobaczcie:
TSH - 1,27 (norma 0,270 - 4,200)
FT3 - 3,55 (norma 2,00 - 4,40)
FT4 - 1,36 (norma 0,93 - 1,70)
anty-TPO - 9,40 (norma 0,00 - 34,00)
anty-TG - 517,00 (norma 0,00 - 115,00)
Jestem w szoku.... Zawsze dostawałam skierowanie tylko na TSH FT4 FT3 i antyTPO od lekarza rodzinnego a tutaj w anty TG.....
Dobrze że w poniedziałek ten lekarz... I dobrze ze jest tak samo ginekologiem jak endokrynologiem... Nie będę się nakręcała, zobaczę co wyjdzie jutro i napewno coś poradzi....
-
Abi te anty Tg masz faktycznie wysokie. Ja nigdy nie mialam tego badanego nawet nie wiedzialam ze cos takiego jest dopoki teraz sobie o tym nie poczytalam. Jak w tym cyklu mi sie nie uda to tez zbadam anty tg i anty tpo w nastepnym cyklu stran.
-
Skorzystałam z dr GOOGLE i wyczytałam że te przeciwciała mogą powodować problemy z zajściem w ciąże lub wczesne poronienia, nie będe się nakręcać, tydzień szybko minie i zobaczymy co powie specjalista :)zresztą nawet jeśli tutaj tkwi problem ważne że wyszedł