Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też byłam na stymulacji i się nie udało i wciąż walczymyPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Powiem Ci że ja też tak mam. Chodzę spać przed 22 i rano i tak jestem nie wyspanaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Mój cykl to jakiś kosmos w tym miesiącu. Do momentu starań miałam cykle jak w zegarku..
Czeka mnie poważna rozmowa z mężem w weekend...Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
nie wiem co jest grane, właśnie starałam się nie nakręcać do dnia @ było spokojnie, ani większych stresów nie było ani nic...Pokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Rubii wrote:Martek 27 w 10 dc to faktycznie duzy pecherzyk. Powinnas miec wczesniej monitoring i podany zastrzyk na pekniecie. Faktycznie jest duzy ale to nie wyklucza ze jest niezdolny do zaplodnienia. Takze trzymam kciuki
Abi jak masz samoistnie owu to zobaczysz ze nawet te 0.5 tab Ci tam ruszy wszystko na dole i sie uda teraz
Malami tak mi przykro
oby @ sie nie rozkrecila. A tak wierzylam ze Ci sie uda
Wiem ze z kazdym kolejnym cyklem jest nam coraz ciezej. Coraz ciezej uwierzyc ze sie uda, ze bedzie dobrze, ze wszystko sie ulozy. Kolejne negatywne testy przynisza smutek i żal i milion pytań dlaczego ja, czemu innym sie udaje a mi nie. Ale niestety nie mamy na to wplywu. Musimy walczyc dalej. Zsgryzac zeby i walczyc i starac sie dalej. Tylko to nam pozostaje i wiara ze kiedys sie uda. Zobaczycie kochane ze kiedys nasze krzywdy zostana nam wynagrodzone i ja gleboko w to wierze i trzymam kciuki za nas wszystkie
Właśnie znowu nas ten pęcherzyk zaskoczył, bo w piatek miał 14,7mm więc widac ze rósł ale był za mały żeby podać na pęknięcie a w poniedziałek już był gigantem 27mm
Dzisiaj idę na podgląd czy owu była i w ogóle. Wczoraj przy tak mnie zabolał ten jajnik jakby ktoś mi tam przyłożył, koszmarne uczucie i cała przyjemność odpłynęła 
Dzisiaj temperatura podskoczyła do 37.03 i ovufriend wyznaczyło owulację na 12/11 wtedy kiedy lekarz mowil ze lada chwila pęknie. Oby była to prawda. Z tego co widzę to też w miarę wstrzeliliśmy się z
ale jakos tak nie mam pozytywu w sobie. Chyba mój mózg broni się kolejnym cierpieniem, stresem i porażką i od razu mówi że "nie udało się"
❤️Mikuś❤️
❤️ -
Cześć dziewczynki, nadrabiam zaległości. W weekend miałam 30-stke ukochanego. Chrzaniłam się z tortem ale wyszedł pyszny, sama byłam zaskoczona
Martek trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Pęcherzyk na pewno pękł więc się nie martw!
Rubi, MałaMi przykro mi MałaMi ja cykl przed zajściem miałam takie dziwaczne plamienia. Może organizm się przygotowuje i w kolejnym cyklu coś zaskoczy? Musisz w coś wierzyć.
Faktycznie Rubi to HSG jest teraz chyba najsensowniejszym posunięciem. Może faktycznie masz rację i coś po tym łyżeczkowaniu się zapchało. Oby tak było!
wKratke a na pewno masz dobrze dobraną dawkę? Sprawdzałaś wyniki po 4 tygodniach? Bo w sumie powinien działać odwrotnie albo wcale Jeśli dawka jest ok to zwalaj na pogodę 
Ja dzisiaj ok. 15 odbieram swoje wyniki TSH. Jestem bardziej niż pewna, że znów się pogorszyły ;/ Ciągle zwiększam dawkę ...
Hashimoto, Letrox -
enka90 wrote:Cześć dziewczynki, nadrabiam zaległości. W weekend miałam 30-stke ukochanego. Chrzaniłam się z tortem ale wyszedł pyszny, sama byłam zaskoczona
Martek trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Pęcherzyk na pewno pękł więc się nie martw!
Rubi, MałaMi przykro mi MałaMi ja cykl przed zajściem miałam takie dziwaczne plamienia. Może organizm się przygotowuje i w kolejnym cyklu coś zaskoczy? Musisz w coś wierzyć.
Faktycznie Rubi to HSG jest teraz chyba najsensowniejszym posunięciem. Może faktycznie masz rację i coś po tym łyżeczkowaniu się zapchało. Oby tak było!
wKratke a na pewno masz dobrze dobraną dawkę? Sprawdzałaś wyniki po 4 tygodniach? Bo w sumie powinien działać odwrotnie albo wcale Jeśli dawka jest ok to zwalaj na pogodę Ja dzisiaj ok. 15 odbieram swoje wyniki TSH. Jestem bardziej niż pewna, że znów się pogorszyły ;/ Ciągle zwiększam dawkę ...
ojj bardzo bym chciałaPokrótce:
Ona: niedoczynność tarczycy, endometrioza II stopnia, trombofilia wrodzona, brak KIR z DS
On: leukocyty w nasieniu, MSOME- 1% klasa II,
I Procedura
II Transfer
9w1d 💔 CRL 24,1 Aniołku Kochamy Cię
II Procedura
Zaczynamy
❄️❄️❄️❄️❄️ 4x4AA/4BA
2 przebadane i zdrowe
Pozostało
❄️ 4BA
brak przebadanych -
Jestem w szoku bo TSH mi wreszcie spadło, po 2 m-cach od zmiany dawki więc chyba hormon musiał się zakumulować. Cieszę się ale dalej jest bez szału i mam uczucie guli w gardle. Będę musiała być czujna czy cholerstwo znów nie rośnie. 0,5 to bardzo ładny wynik Tylko musisz pilnować by już zbytnio nie spadało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 17:58
Hashimoto, Letrox -
Marcowa2017.23 wrote:Martek w takim razie czekamy na dobre wiesci z wizyty powodzenia
Pęcherzyk pękł i po rozmowie z lekarzem doszliśmy do wniosku że musiało się to stać podczas 
bo potem już mnie nie bolało a od tego poniedziałku to myślałam że mi tak wszystko eksploduje więc wcześniej owulacji na pewno nie było. wczoraj też mi temperatura podskoczyła do 37.03 więc wszystko się ładnie zgadza.
Mimo wszystko martwi mnie wielkość tego pęcherzyka czy z takiego giganta może coś wyjść - czy będzie użyteczny że tak powiem :p
Podpytałam o to lekarza to mi powiedział że do 30mm jest OK więc staram się w to wierzyć
dodatkowo powiedział że jak teraz się nie uda to warto żebyśmy zrobili badania nasienia mojego M. i u mnie hsg żeby wykluczyć tego typu przeszkody
więc teraz samopoczucie lepsze bo przynajmniej mnie nic nie boli już chociaż noce ciężkie bo albo mi gorąco albo mega zimno i się budzę ale wszystko do przeżycia .
❤️Mikuś❤️
❤️ -
Super wieści Teraz pozostaje tylko czekać do testowania, najgorszy czas U mnie dzisiaj znowu nisko temperatura. Środa 36,26 czwartek 36,18 i dzisiaj 36,28. Chociaż dużych wahań nie ma ale momentami czuję dość mocno jajniki pomimo że dzisiaj już Clo nie brałam. Do poniedziałku jeszcze tyyyleee czasu...
Non stop na coś musimy czekać to nie sprawiedliwe hehe
