X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika '90 vol.2
Odpowiedz

Staraczki z rocznika '90 vol.2

Oceń ten wątek:
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 9 sierpnia 2019, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. U mnie też bez zmian... Liliputkowo, ja mam tak teraz, wzięłam letrozol a nawet na monicie nie byłam. Mam bardzo pracowity urlop i nie mam czasu na myślenie :) liliputkowo tak czy inaczej kciuki za transfer :)

  • wKratke Autorytet
    Postów: 530 120

    Wysłany: 9 sierpnia 2019, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 20:53

    7 cykl staran
  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 9 sierpnia 2019, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dzisiaj 20dc w pierwszym cyklu z letrozolem owulacja była 18/19dc a teraz po temperaturze wątpię... Zapisałam się na wtorek na wizytę bo może na przyszły cykl zwiększy mi dawkę.. .

  • liliputkowo90 Autorytet
    Postów: 731 758

    Wysłany: 10 sierpnia 2019, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abi a jaką dawkę dostałaś ?

    5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
    ❤2.02.2021
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 11 sierpnia 2019, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja albo wariuję, albo mam pecha jak stad na księżyc. 17 lipca była owulacja, w ciąży nie jestem, okresu brak. Nie ma objawów, nic się nie dzieje. Zero reakcji na duphaston.
    Wszelkie objawy zgadzają mi się z zespołem Ashermana. W myślach już się pożegnałam, że kiedykolwiek zostanę mamą. Już widzę tylko potwierdzenie info o zrostach i o tym, ze to koniec marzeń.

    Wszyscy lekarze na urlopach, 26 sierpnia mam najwcześniej opcję wizyty.

    Na poprzedniej wizycie niby było wszystko ok, ale trudno zobaczyć zrosty na USG. Oszaleję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2019, 20:58

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joanien1104 wrote:
    Ja albo wariuję, albo mam pecha jak stad na księżyc. 17 lipca była owulacja, w ciąży nie jestem, okresu brak. Nie ma objawów, nic się nie dzieje. Zero reakcji na duphaston.
    Wszelkie objawy zgadzają mi się z zespołem Ashermana. W myślach już się pożegnałam, że kiedykolwiek zostanę mamą. Już widzę tylko potwierdzenie info o zrostach i o tym, ze to koniec marzeń.

    Wszyscy lekarze na urlopach, 26 sierpnia mam najwcześniej opcję wizyty.

    Na poprzedniej wizycie niby było wszystko ok, ale trudno zobaczyć zrosty na USG. Oszaleję.

    A miałaś już robioną Laparoskopię albo histeroskopię?

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle cześć dziewczyny! Witam się z Wami po urlopie. Oj ciężko jest wrócić do pracy po 2 tygodniach ale jakoś daję radę!

    Oczywiście byliśmy w górach i na rowerku. Góry dały mi w kość więc zwolniłam tempo ale na rowerze rewelacja pomimo, że bardziej zjazdowo na trasach enduro bardzo się pilnowałam. Niestety raz spadłam z roweru, patrząc na pulsometr... i przeleciałam na ziemię. Na szczęście wszystko jest dobrze, maleństwo to kawał silnego dzieciaka i przetrzymało głupie wariacje mamusi :P no i chyba będzie chłopak bo coś tam było widać ale zobaczymy może za tydzień na prenatalnych coś więcej się dowiemy <3

    Już nie mam takiego odrzutu do jedzenia w lodówce ale ogólnie mniej jem i bardziej wolę domowe jedzonko, kotlecik, ziemniaki i mizeria :P Fast foody jakoś mnie nie przekonują na szczeście. No i zleciałam 2 kg ale to pewnie przez rower i łażenie po górach.

    A jak u Was dziewczynki???

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c nie miałam. póki co nie było potrzeby, bo podobno wszystko ładnie wyglądało. Za tydzień mam lekarza i o ile nie dostanę okresu, to pewnie będziemy działać w tym kierunku

  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzi uwazaj na siebie kochana <3 dzidzia bedzie miala szalana mamusie :-D
    A tym spadkiem wagi sie nie przejmuj bo na poczatku to normalne tym bardziej ze odrzucalo Cie od jedzenia. Nie wspominam tego dobrze. Ja na poczatku schudlam 4 kg. A teraz juz nadrobilam. W porównaniu do mojej normalnej wagi to juz 6kg na plusie mam. Wiec nie martw sie nadrobisz jeszcze :-D ale nasz bobasek tez jest duzy ostatnio na wizycie mial 1285 gram :-)

    Trzymam kciuki za prenatalne. Daj znac po wizycie czy faktycznie chłopczyk :-)
    A poza tym to maz wlansie pojechał odebrac wozek wiec to wszystko staje sie coraz bardziej realne :-D

    zuzi_c lubi tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to myślę, że to może pomóc. Ja przez rok nie wiedziałam co się dzieje, czasem miałam podwyższoną prolaktynę, myślałam, że to przez to... Prolaktyna wyrównana, kolejne badania, hormony i wszystko niby okej, a ciąży brak. Po kolejnym miesiącu kolejne usg, okazało się, że zaczęły się pojawiać polipy na endometrium. Dostałam skierowanie na histeroskopię za 2 miesiące. Do tej pory miałam zakaz starań co z początku było dramatem ale teraz wiem jak bardzo mi to oczyściło głowę i moje podejście. Po histeroskopii zaczęliśmy się starać dopiero po 5 miesiącach (tu akurat był czynnik pracowy bo ja zmieniłam pracę) i w moim przypadku udało się za pierwszym razem. Także warto dopytywać o laparo i histeroskopię aby lekarz zlecił :)

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubii wrote:
    Zuzi uwazaj na siebie kochana <3 dzidzia bedzie miala szalana mamusie :-D
    A tym spadkiem wagi sie nie przejmuj bo na poczatku to normalne tym bardziej ze odrzucalo Cie od jedzenia. Nie wspominam tego dobrze. Ja na poczatku schudlam 4 kg. A teraz juz nadrobilam. W porównaniu do mojej normalnej wagi to juz 6kg na plusie mam. Wiec nie martw sie nadrobisz jeszcze :-D ale nasz bobasek tez jest duzy ostatnio na wizycie mial 1285 gram :-)

    Trzymam kciuki za prenatalne. Daj znac po wizycie czy faktycznie chłopczyk :-)
    A poza tym to maz wlansie pojechał odebrac wozek wiec to wszystko staje sie coraz bardziej realne :-D

    Ojjj Rubii no to już tak na poważnie, a ogólnie jak się czujesz? :) Ja nawet nie przeglądam nic jakoś tak jeszcze mnie nie ciągnie. Może po usg się zmieni, zobaczymy <3

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. W tym cyklu rozpoczelismy starania z mezem. Wczesniej bralam przez 5 lat tabletki anty. Odstawilam w polowie czerwca, miesiac bez staran tak jak zalecila ginekolog i w lipcu zaczelismy starania.

    Ostatni @ mialam 16.07, teoretycznie w okolicach 29.07-4.08 powinna byc owulacja. W tym czasie kochalismy sie prawie codziennie.

    Pierwszy test zrobilam 7.08 - wiem za wczesnie i i tak wyszedl negatywny. W niedziele na okolo 2-4 dni przed @ (powinna byc okolo 13-16.08) zrobilam kolejny test o czulosci 10 mIU i tez zdecydownie negatywny. Dzisiaj zrobilam kolejny test tym razem bobo test o czulosci 25 i tez wyszedl negatywny. :( teoretycznie miesiaczka moze wypadac dopiero w czwartek-piatek (15-16.08) i testy moga jeszcze nie wylapywac. Zastanawiam sie czy nie isc na bete. To dopiero pierwszy cykl staran i wiem ze tylko 20% par sie udaje. Na pewno przesadzam i histeryzuje troche. Ale mysle ze na poczatku wiele z nas tak ma.

    Czuje sie praktycznie kompletnie bezobjawowo. Zarowno ciazowo jak i objawy na @. Ani bolu brzucha, ani piersi (przez 2-3 dni w okresie okoloowulacyjnym bolaly sutki). Ale okropnie duzo spie. Przesypiam po 10h w nocy i jeszcze praktycznie codziennie w ciagu dnia przysypiam na pol godzinki- godzinke.

    Strasznie zalamaly mnie oba negatywne testy. :( wiem ze to dopiero pierwszy ms staran ale masa naszych znajomych zaszla za pierwszym razem (chyba juz z 5 par) i siada mi to na psyche :(

    Myslicie ze jest jeszcze szansa? Nie wiem co mam myslec :( mezowi jeszcze nie mowilam o negatywnych testach bo łudzę sie, ze moze jeszcze pojawia sie 2 kreski. Mam nadzieje ze ktos sie odezwie.

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzi_c wrote:
    Ojjj Rubii no to już tak na poważnie, a ogólnie jak się czujesz? :) Ja nawet nie przeglądam nic jakoś tak jeszcze mnie nie ciągnie. Może po usg się zmieni, zobaczymy <3
    My wyprawke dopiero tez od niedawna zaczelismy kompletowac. Wczesniej to wcale na nic nie patrzylam. A poza tym to dobrze sie czuje. Tylko z dnia na dzien jest mi sie coraz ciezej poruszac a wiem ze latwiej juz nie bedzie :-D macica naciska na pluca i ciezko sie oddychs i szybko sie mecze. Poza tym mam niedokrwistość i biore mase zelaza a potem mam problemy w toalecie. Takie uroki :-) ale juz coraz blizej. Jeszcze 11 tyg :-) a i tak mi sie sni po nocach ze rodze 2 tyg szybciej wiec jak tylko przyjdzie moje zamowienie z gemini to powoli zaczynam pakować torbe do szpitala :-)

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mlodamezatka ja bym na Twoim miejscu poczekala jeszcze te 2-3 dni i wtedy powtorzyla test jak nie przyjdzie @. Wiem ze rozczarowania sa ciezkie i jest nam przykro gdy innym sie udaje w 1 czy 2 cyklu ale niestety zycie nie jest takie kolorowe i niektore z nas musza sie starac troszke dluzej. Ja tez bralam tabletki anty przez okoli 5-6 lat i nam udalo sie dopiero po 3 latach staran. Oczywiscie zycze Ci aby ten cykl byl tym szczesliwym ale chce zebys wiedziala ze masz w nas wsparcie i wrazie jakby sie nie udalo to sie nie zalamuj i walcz dalej. Na bete bym nie szla na Twoim miejscu bo bez sensu sie niepotrzebnie kluc. Jeszcze zdazysz pokluc rece (w ciazy czy podczas badan). Jakby teraz sie Wam nie udalo to polecam pojsc na monitoring zeby sprawdzic czy jest owulacja. Ja po tabletkach dlugo nie mialam owu bez zadnej stymulacji.

    Mlodamezatka lubi tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubii wrote:
    Mlodamezatka ja bym na Twoim miejscu poczekala jeszcze te 2-3 dni i wtedy powtorzyla test jak nie przyjdzie @. Wiem ze rozczarowania sa ciezkie i jest nam przykro gdy innym sie udaje w 1 czy 2 cyklu ale niestety zycie nie jest takie kolorowe i niektore z nas musza sie starac troszke dluzej. Ja tez bralam tabletki anty przez okoli 5-6 lat i nam udalo sie dopiero po 3 latach staran. Oczywiscie zycze Ci aby ten cykl byl tym szczesliwym ale chce zebys wiedziala ze masz w nas wsparcie i wrazie jakby sie nie udalo to sie nie zalamuj i walcz dalej. Na bete bym nie szla na Twoim miejscu bo bez sensu sie niepotrzebnie kluc. Jeszcze zdazysz pokluc rece (w ciazy czy podczas badan). Jakby teraz sie Wam nie udalo to polecam pojsc na monitoring zeby sprawdzic czy jest owulacja. Ja po tabletkach dlugo nie mialam owu bez zadnej stymulacji.

    Dziękuję bardzo 💕 dużo rozmawiamy z mężem i wiem, że mamy w sobie wsparcie, ale wsparcie w innych kobietkach to też coś zupełnie innego dlatego bardzo dziękuję 💕
    Nie chcę zbytnio też rozmawiać z przyjaciółkami czy rodziną bo też chce uniknąć pytań typu „czy już jesteś w ciąży”. Także to wiele dla mnie znaczy.

    To bardzo cenna rada ten monitoring. Zastanawiałam się jeszcze czy w warunkach domowych w następnym cyklu nie sprawdzić owulacji testami owulacyjnymi może. A monitoring ewentualnie po nieco dłuższych staraniach.

    Jeśli do pt nie pojawi się okres zrobię wtedy test sikany, a jeśli też wyjdzie negatyw to pójdę na betę (wyjeżdżamy za tydzień i z różnych względów wolałabym się upewnić).

    Gratuluje ogromnie dzieciaczka, zwłaszcza po tylu latach starań ❤️

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
  • Rubii Autorytet
    Postów: 2016 577

    Wysłany: 13 sierpnia 2019, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje bardzo <3 Tylko pamiętaj ze test owu nawet jak wychodzi pozytywny to nie znaczy ze owu faktycznie byla. Czasem pecherzyki rosna i nie pękaja. Pewnosc daje tylko monitoring bo wtedy mozna potwierdzić czy faktycznie cos peklo :-) ale na poczatek testy moga byc dobrym wyznacznikiem w jakim okresie sie starac :-)

    Mlodamezatka lubi tę wiadomość

    f762f9eb67.png
    Długo wyczekiwany cud <3

    22d689dd2f.png
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojego szaleństwa ciąg dalszy.
    Wystąpiło plamienie, 5 dni po odstawieniu duphastonu ( zawsze było 2 dni po). Przed miałam objawy jak na okres - wysyp trądziku, pobolewało mnie podbrzusze itp.
    Wczoraj plamiłam, dzisiaj cisza.
    Jeśli przyjąć, że wczoraj był to 1 dzień, to jutro powinnam zacząć brać clo. I teraz nie wiem - brać clo czy czekać ? jak myślicie ? Jak wspomniałam - nie bardzo mam jak się z lekarzem skontaktować nawet...

  • zuzi_c Autorytet
    Postów: 1642 955

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joanien1104 wrote:
    Mojego szaleństwa ciąg dalszy.
    Wystąpiło plamienie, 5 dni po odstawieniu duphastonu ( zawsze było 2 dni po). Przed miałam objawy jak na okres - wysyp trądziku, pobolewało mnie podbrzusze itp.
    Wczoraj plamiłam, dzisiaj cisza.
    Jeśli przyjąć, że wczoraj był to 1 dzień, to jutro powinnam zacząć brać clo. I teraz nie wiem - brać clo czy czekać ? jak myślicie ? Jak wspomniałam - nie bardzo mam jak się z lekarzem skontaktować nawet...

    Ja nie brałam clo ale duphaston tak. I różnie u mnie było z tym okresem. Raz miałam dokładnie w dzień planowanej miesiączki, a czasem 5 dni po i 3 dni po. Ale bardzo źle znosiłam cyce miałam jak banie nawet w ciąży takich nie miałam opuchniętych. Teraz kończę już luteinę i jest o niebo lepiej chociaż początku tez były trudne.

    m3sx43r8mntd6n8a.png
  • joanien1104 Autorytet
    Postów: 492 279

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na duphaston reaguję bardzo dobrze, zawsze po nim okres miałam, żadnych skutków ubocznych . Teraz niestety okres po duphastonie nie wystąpił :(

  • Mlodamezatka Autorytet
    Postów: 5205 8040

    Wysłany: 14 sierpnia 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, wczoraj pisałam o negatywnym teście ciążowym.
    No przyznam się, że nie wytrzymałam i dzisiaj rano pojechałam na betę. Stwierdziłam, że albo ewidentnie wyjdzie, że nie jestem w ciąży i będę mogła wieczorem powinkować z mężem albo już cośtam wyjdzie.

    Teoretycznie jutro/pojutrze powinnam mieć okres. A beta dzisiaj wyszła 4,86 🤭
    Jak myślicie - bardzo wczesna ciąża czy po prostu podwyższona beta z jakiegoś powodu?

    Jutro święto więc nie sprawdzę, ale w pt znów podejdę na betę. Jeśli to ciąża to powinna już skoczyć wtedy.

    13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
    40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
    14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
    40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F

    6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻

    Starania od 07.2019

    11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
    07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
    11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
    01.2021 - IVF start - IMSI
    29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
    4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
    8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙

    8 ❄️ oocytów
    Brak ❄️ zarodków

    MTHFR hetero i PAI homo ❌
    Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌
‹‹ 308 309 310 311 312 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ