Staraczki z rocznika '90 vol.2
-
WIADOMOŚĆ
-
Zależy jaki tort chcesz zrobić :)U mnie zawsze robi się tort z kremem (masa to tzw. kogiel-mogiel ubijany na parze który później stopniowo łączy się z masłem, można rozdzielić na dwie części masę i do jednej np dodać sok z cytryny a do drugiej kakao lub sam barwnik żeby były dwa kolory)+ biszkopt nasączamy przed przełożeniem wodą z sokiem z cytryny. Niektórzy robią z bitej śmietany ale niestety nie znam przepisu żadnego. A ostatnio mega szybki "tort" zrobiłam kupując gotowe ciasto czekoladowe + krem malinowy (chyba delecty) i wyszeł naprawdę dobry i szybki "tort"
-
Zuzi na uwielbiam temu z mascarpone, pycha i też łatwe. Przepis biorę pierwszy lepszy z neta. Nie dodawaj tylko barwników do biszkoptu bo ja tak zepsulam tort. A do dekoracji to polecam najpierw masę z środka a później płatkami czekolady to posypać, ja przynajmniej nie jestem doświadczona to moge dostać kur*wicy przy dekorowaniu... więc tylko czekoladą na boki a góra już jest łatwiejsza
Aleee bym zjadła !!
Koniecznie prześlij zdjęcie
30stka to piekne urodzinki kupujesz jakiś prezent? -
Ja dzisiaj robię może nie tort ale placek https://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/truskawki/sernik_truskawkowy/przepis.html
polecam gorąco. Szybko się robi pięknie wygląda.
Rubii wykres śliczny czuję że to może być to.
zuzi_c daj przepis na niestresowanie się, chętnie zmiksuje kilka porad może i na mnie coś podziała.Rubii, zuzi_c lubią tę wiadomość
9 cs
cykl 32 dni
Letrox, Bromergon , ovarin, kwas foliowy metylowany, ovitrelle
Polip, mięśniak
Homocysteina za wysoka
Mąż- morfologia 4% fertilman plus, maca, wit C -
Oooo Marcowa dzięki! O tym nie pomyślałam! Na pewno musi być mocno czekoladowy bo zawsze mu obiecałam, że będzie miał czarny męski tort ha ha !
Tak na urodziny dostanie kask full face do jego roweru zjazdowego i upojną noc z żonką No wiecie 2 w 1 w końcu ten tydzień ma być owulacyjny więc nie ma co tracić nocy hahaMarcowa2017.23 lubi tę wiadomość
-
Taka Babka Twój przepis wykorzystam na dodatkowe ciasto ! może chociaż raz urosnę w oczach teściowej A jeśli chodzi o stres, powiem Ci szczerze, że to pierwszy miesiąc bardziej spokojny. Sama nie wiem czemu. Ostatnio zaprzątam sobie głowę naszym urlopem - organizowaniem go. Jeżdżę na rowerze... wtedy zupełnie się odstresowuję to jest mój jedyny lek. Wyprawiam urodziny dla rodziny, a później dla znajomych więc też staram zaprzątać sobie głowę tym.
Nie ma na to reguły bo w zeszłym miesiącu też miałam dużo rzeczy, a i tak się stresowałam tak bardzo, że jak o tym myślałam to kuło mnie całe podbrzusze....
-
Rubii na pewno tak jest dla mnie to forma terapii... jakkolwiek to głupio nie zabrzmi:) Ale to, że tutaj mogę się wygadać i nie muszę męczyć innych i męża to daje wiele mnie i osobom w moim otoczeniu. Tak mi się wydaję przynjamniej
Marcowa2017.23, Rubii lubią tę wiadomość
-
Dokładnie ! Mało tego, a propos jeszcze stresu. W czerwcu w trakcie owulacji popadłam w jakąś schizę - inaczej nazwać tego nie można. Jak wiedziałam, że w danym dniu mam owu i mąż akurat tego dnia był zmęczony i naprawdę padał na twarz (teraz to zrozumiałam) to zrobiłam mu taką awanturę, że potem sama siebie pytałam co ja takiego robię i że popadam już w psychozę. Nie odzywałam się do niego przez 2 dni i łaziłam zestresowana bo bałam się, że szansa przepadła.
Zrobiłam sobie mały rachunek sumienia i wrzuciłam na luz jeżeli chodzi po prostu o seks. Już nie traktuję tego mechanicznie i w stresie. Jaka pozycja ile czasu itp. itd. i powiem Wam, że od kilku dni jest o 180 stopni lepiej. Czerpię z tego przyjemność całą sobą (no mąż to zawsze czerpie im wiele nie potrzeba! ) Polecam bardziej się zbliżać i eksperymentować, śmiać się w trakcie i naprawdę człowiek zapomina o tym konkretnym celu