X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciesz się kobito ;)teraz to przynajmniej jest szansa na zagnieżdżenie

    Ja się podłamałam, bo po przejrzeniu galerii zaciążonych wykresów z wysoką prolaktyną i bez leków średnio udaje się po kilkunastu cyklach

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2017, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    Ciesz się kobito ;)teraz to przynajmniej jest szansa na zagnieżdżenie

    Ja się podłamałam, bo po przejrzeniu galerii zaciążonych wykresów z wysoką prolaktyną i bez leków średnio udaje się po kilkunastu cyklach

    Cieszę się. :) ale też denerwuje, ostatnio miałam spadek temperatury i już sobie wyobrażałam, że będę jedyną która dostanie @ przy progesteronie. :D :D

    Musimy być cierpliwe. Ja wiem, że jest ciężko.. Hmm. każda z nas kiedyś będzie miała upragnione maleństwo. Tylko nie chcę nikt nam powiedzieć kiedy. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 11:39

  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    już sobie wyobrażałam, że będę jedyną która dostanie @ przy progesteronie. :D
    O raaaany :D :D źle to zabrzmi ale te hormony to chyba nas odmóżdżają :P szczególnie po owulacji

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2017, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    O raaaany :D :D źle to zabrzmi ale te hormony to chyba nas odmóżdżają :P szczególnie po owulacji

    hahahaha też tak myślę.. A potem się sama dziwię "boże co za głupoty ja wygaduję"..
    Ale refleksja niestety przychodzi po czasie..

    To oczekiwanie, ten stres to nas wykańcza.. Bo nawet jak są jakieś problemy, ok bierzemy leki niby wszystko ok.. A i tak się nie udaję.. To nam odbija po prostu...

  • lollla7 Autorytet
    Postów: 277 172

    Wysłany: 26 października 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sie zastanawiam czy naprawde można bezstresowo i na luzie do tego podejść mając tak jak ja 10 nieudanych cs? Że to przez stres też nie udaje się, że trzeba wrzucic na luz i nie myśleć o tym... serio da sie tak ? bo gdyby sie dało to chociażby nie było takiego forum żeb dac upust swoim żalom i emocjom :)

    Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
    Czekamy na naszą królewnę :)
    ckaiskjodu7g6dj5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uważam, że nie da się bez stresu.. :( i na pewno to wszystko źle wpływa na starania..

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 26 października 2017, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny ;) Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z of ;) Rozglądając się mam wrażenie, że wszyscy są "wiatropylni" oprócz mnie. Myślę, że część problemu tkwi w stresie, ale żeby się dało pstryknąć i wyłączyć myślenie ;)

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2017, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartitaS wrote:
    Hej dziewczyny ;) Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z of ;) Rozglądając się mam wrażenie, że wszyscy są "wiatropylni" oprócz mnie. Myślę, że część problemu tkwi w stresie, ale żeby się dało pstryknąć i wyłączyć myślenie ;)

    hej. :) oj to każda z nas ma takie wrażenie. Nagle wszędzie są kobiety w ciąży, małe dzieci.. Szału idzie dostać !! :D

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 26 października 2017, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tia, strach wychodzić z domu :D I jeszcze ciągłe doszukiwanie się objawów a to owulacji a to ciąży i takie życie od cyklu do cyklu ;)

    tym_janek lubi tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam w ten stres nie wierzę. Znaczy się... jeżeli wszystko jest ok to stres faktycznie może opóźnić zajście w ciążę o kilka cykli ale skoro komuś już długo nie wychodzi to brak stresu nic nie zmieni. Gdyby stres blokował zajście w ciążę, to populacja by wyginęła. Ja mam dość spokojne życie, noł stress.. i co? Ciąży brak. Był remont, było zarobienie, były wakacje i jakoś żaden sposób nie zadziałał. Faktem jest, że u mnie wszystko nie wychodzi przez prolaktyna powyżej normy, która jest spowodowana rzekomo stresem, którego oczywiście nie ma. Właściwie jakby się uprzeć to stres można podpiąć pod wszystko. Zawał- stres, niedobory witamin- stres, bezsenność- stres, nowotwory- stres.

    Poza tym, chyba każda z nas na tym forum cały czas myśli o ciąży, więc logicznie rzecz biorąc żadna z kobiet nie powinna zajść ;)

    lollla Ty w tym cyklu z bromergonem jesteś pierwszy raz- pewnie masz niezłe nadzieje co do tego cyklu, co? :) ja pewnie bym miała, u mnie każdy nowy specyfik daje nowe nadzieje

    tym_janek lubi tę wiadomość

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • lollla7 Autorytet
    Postów: 277 172

    Wysłany: 26 października 2017, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe nawet nie wiesz jak bardzo wielkie, dodatkowo jestem "przedmuchana" po hsg więc +100 do wiary :) ale, no własnie ALE... wiem że jeśli teraz się nie uda to upadek będzie bolał chyba jak nigdy, takie dwie strony medalu.

    Jeśli jest jakiś problem z hormonami to cuda dla mnie się nie dzieją trzeba brać sprawy w swoje ręce, próbowaliśmy z mężem na luzaka, na wczasach na odstresie ( chociaz też nie mam stresowego życia uważam) po pijaku :D, nie licząc kiedy płodne i z testami owulacyjnymi, żadna forma do tej pory nie pomogła, więc wierze w przełom po badaniach ;)

    Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
    Czekamy na naszą królewnę :)
    ckaiskjodu7g6dj5.png
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lollla u mnie było dokładnie tak samo i nic. W tym cyklu postanowiłam, że robię "zmasowany atak" :D jakaś iskierka nadziei jest ale w głębi duszy nadal nie wierzę, że się uda. Pewnie i tak skończę w nowym roku u lekarza błagając o tabletki, ale cóż... Póki co kibicuję Ci i widzę, że jedziemy na tym samym wózku, więc jeśli Tobie się szybko uda to i ja odzyskam wiarę :)

    lollla7 lubi tę wiadomość

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • lollla7 Autorytet
    Postów: 277 172

    Wysłany: 26 października 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze chwila i będziemy narzekaćw ciązy, jak kręgosłup boli i spać nie można, jeszcze chwila ;) <3

    Letitbe, tym_janek lubią tę wiadomość

    Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
    Czekamy na naszą królewnę :)
    ckaiskjodu7g6dj5.png
  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 26 października 2017, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jakby było pięknie tak sobie ponarzekać, że mdli :-) Że spać ciężko, że głowa boli.... :-) dziś 11 dpo i mam płodny śluz. Nadal brak plamień i oczywiście nadzieja wzrosła jak szalona. I mam to samo dziewczyny 19 cs i wcale nie zależy mi mniej. Też nie wierzę, że można "odpuścić" . W każdym cyklu mam tą samą nadzieję. Nawet kiedy już to plamienie dostanę to muszę sobie wmawiać , że to już okres. Bo cień nadziei pozostaje cały czas aż do @

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha u mnie na szczęście plamienie mózg ustawia do pionu ;)
    Lollla przysięgam, że nie burknę na kręgosłup nic a nic, tylko niech się w końcu uda :D

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • lollla7 Autorytet
    Postów: 277 172

    Wysłany: 26 października 2017, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co...uwielbiam ten wątek i Was nikt mnie lepiej nie zrozumie niiiiikt :)
    ja żadnych plamień nie mam, jak @ przychodzi to falą xd wiec jeśli się spóźnia i zaczynna się leciutkim pierwszym dniem (miałam tak dwa razy) to schizuje że może implantacja :D

    Letitbe lubi tę wiadomość

    Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
    Czekamy na naszą królewnę :)
    ckaiskjodu7g6dj5.png
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lollla bo progesteron masz w porządku, choć przy wysokiej prolaktynie to aż dziwne. Ja miałam zawsze plamienia przed @, zawsze. Odkąd łykam niepokalanka na prolaktynę to w przeciągu 24h od plamienia rozkręca się miesiączka, więc czuję chociaż spokój w tej kwestii. Mimo wszystko mam plan na zbadanie progesteronu (na wspomagaczach oczywiście bo bez wiem, że jest lichy) i przy okazji powtórzę prolaktynę. Zobaczymy jak ten niepokalanek podziałał. Dzisiaj chciałam PRL zbadać ale nie wyrobiliśmy się w czasie z mężem, a mąż musi przy mnie być w razie, gdyby mnie atak epilepsji złapał.

    PS też lubię ten wątek.. na innych jakoś tak nie czuje się dobrze. Zwyczajnie rocznik 91 to najbardziej "równe" babki ;)

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 26 października 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe współczuję Ci serdecznie choroby, musi być Ci ciężko... Całe szczęście że masz tak duże wsparcie od męża. Trzymaj się cieplutko :*

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 26 października 2017, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kruszynka91 wrote:
    Letitbe współczuję Ci serdecznie choroby, musi być Ci ciężko...
    Czego? Epilepsji? :D a w życiu nie jest mi ciężko. Leków brać nie muszę, ataki mam baaardzo rzadko, bo są prowokowane a bodźców prowokujących unikam. Dodatkowo jestem w stanie przewidzieć atak i jemu zapobiec dlatego też bujałam się z chorobą od dziecka a zdiagnozowano ją kilka lat temu i to przypadkiem.
    Zwyczajnie tracę przytomność pod wpływem stresu, bólu, znieczulenia, przegrzania i innych podobnych czynników, które też prowokują u zdrowych ludzi zwykłe omdlenia-stąd nikt nie wiedział przez ponad 20 lat czemu mdleję.

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • Kruszynka91 Autorytet
    Postów: 511 558

    Wysłany: 26 października 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff to całe szczęście :) a czy w związku z tym będziesz miała jakieś utrudnienia z ciążą, czy nic jeszcze nie wiesz?

    km5sroeqzvrm7hel.png

    28.04.2019 Helenka przywitała świat 2800g, 53cm

    1.04 - 2260g
    4.03 - 1600g
    19.12 - 320g
    03.09.18 - pozytywny test!
    Beta 05.09.18: 462
    14 cykli starań
    Hashimoto - euthyrox 100
‹‹ 118 119 120 121 122 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ