Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
Lollla jak ja Ci zazdroszczę teściowej. Moja to jak ma mi coś do powiedzenia to oczywiście mowi to mężowi, ze mną nigdy nie pogada, chyba że o błahostkach. Jak zaczynam trudny temat do dąży do zakończenia rozmowy bo uważa, że nie będzie się wtrącać i unika konfliktów w ten sposób. Wiem, że chce się zachować mądrze ale bardzo irytuje mnie fakt, że na "posiedzeniu" rodzinnym nie mogę wspomnieć o żadnej sprawie mnie dotyczącej (nawet o tym co u moich rodziców słychać) bo jestem zwyczajnie wtedy ignorowana. Moja mama to już w ogóle tylko o pierdołach a z siostrą najwięcej rozmawiam ale nie o tak trudnych sprawach także zwyczajnie nie mam z kim o tym pogadać a czasem bym chciała. Wydaje mi się, że to częściowo z mojej winy, bo czasem się zwyczajnie boje coś komuś powiedzieć bo boje się co o mnie pomyśli albo że mnie obgada. Obgadywanie w rodzinie to rzecz nieunikniona'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualny
-
Ojjj Paulina witaj w klubie, masz nas za to. Do mnie śmiało możesz pisać'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Ciężki to temat do rozmów i ogromnie uczy pokory. Ja mogłabym i z moimi rodzicami pogadać i z teściami też, ale tak bardzo bym chciała ich powiadomić już o ciąży , a nie o staraniach , że sama mam wewnętrzną blokadę i nie powiem. Nikt nie wie o staraniach i chyba jeśli skończy się to wspomaganymi metodami to też nikomu nie powiem. Powiem wam dziewczyny, że strasznie się boję in vitro , ale powoli zaczynam przyswajać tą myśl, że mnie czeka.......
I co myślę najczęściej ? Że to mnie będą stymulować , to mnie będzie bolało, to ja pójdę na zwolnienie lekarskie - a przecież to wina nie moja, że nie mamy dziecka. Jak wyzbyć się tego obwiniania męża? Może nie tyle go obwiniam co zła jestem na to , że z jego winy to mnie boli a on to co ? Tylko sobie dobrze zrobi jak nasienie oddajeON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
nick nieaktualnyuuu moja teściowa to przeciwniczka in vitro.. oj by się nagadała. hahahah.
Ja mam czasami taki czas, że raz jestem zła na siebie. Raz na męża.. A potem się ogarniam i staram się walczyć z problemem a nie nakręcać kolejne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 14:22
-
Poczekalnia wrote:Ciężki to temat do rozmów i ogromnie uczy pokory. Ja mogłabym i z moimi rodzicami pogadać i z teściami też, ale tak bardzo bym chciała ich powiadomić już o ciąży , a nie o staraniach , że sama mam wewnętrzną blokadę i nie powiem. Nikt nie wie o staraniach i chyba jeśli skończy się to wspomaganymi metodami to też nikomu nie powiem. Powiem wam dziewczyny, że strasznie się boję in vitro , ale powoli zaczynam przyswajać tą myśl, że mnie czeka.......
I co myślę najczęściej ? Że to mnie będą stymulować , to mnie będzie bolało, to ja pójdę na zwolnienie lekarskie - a przecież to wina nie moja, że nie mamy dziecka. Jak wyzbyć się tego obwiniania męża? Może nie tyle go obwiniam co zła jestem na to , że z jego winy to mnie boli a on to co ? Tylko sobie dobrze zrobi jak nasienie oddaje
Ja myślę, że dla Ciebie jest to trudne bo musisz się poddać zabiegom, ciebie boli itd. ale pomyśl jak on się musi z tym czuć. Nie może zrobić nic i wie, że to z jego "winy" ciebie poddają zabiegom, ciebie boli i utrudnia twoje życie. Utrudnia życie osobie, którą kocha najbardziej i chciałby robić coś dokładnie odwrotnego. Postaw się na jego miejscu. Ty w tym wszystkim jeszcze możesz coś robić, a on może się przyglądać, oddać próbkę do kubeczka i tonąć w poczuciu winy.
Myślę, że powinniście porozmawiać ze sobą o tym jak się czujecie i znaleźć dla siebie w tym wsparcie, bo to nie jest "jego wina" ani "twoja wina" ani jakakolwiek "wina". Tak po prostu jest i jeśli nie znajdziecie dla siebie nawzajem zrozumienia i wsparcia to na dłuższą metę może to być cholernie wyniszczające dla Waszego związku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 14:40
Letitbe, k91 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
lollla7 wrote:i własnie teraz
5 min później, gdy poszłam do łazienki przywitałam się z okresem
Tak mi przykro lollla ale przynajmniej jak jest już @ to zaczynasz nowy cykl! Nie jesteś w taki zawieszeniu, to dobrze. Trzeba się pozytywnie nastawić, bo nastawienie to 1/4 sukcesu Trzymam kciuki za nowy cykl i walczymy!
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
PLPaulina wrote:Ciężko się z mężczyznami na takie tematy rozmawia. Często unikają poważnych rozmów..
Ja z moim zawsze jak rozmawiam to płaczę jak bóbr, co jemu dodatkowo nie ułatwia (ten popłoch w oczach mężczyzny gdy widzi płaczącą kobietę - bezcenne)... Łatwo nie jest, ale trzeba się starać i trzeba rozmawiać. Z tego co mnie na studiach uczyli to większość rozstań to bezpośredni lub pośredni efekt braku komunikacji w związku. I jak tak patrzę dookoła, to nie mogę się nie zgodzić z tą tezą.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Tym_janek mądrze pisze, rozumiem jednak jak to jest obwiniać kogoś o cokolwiek. Ja dzisiaj byłam skłonna obwinić męża, że wczoraj nie działaliśmy, bo mnie zdenerwował jakąś głupotą. Ma szczęście poszłam po rozum do głowy. Jest ok. Mimo wszystko traktujmy to jako nasz wspólny interes, wspólny problem i nie wyliczajmy sobie kto kiedy zawinił.
Poczekalnia Twoj mąż gdyby mógł to wziąłby cały ten bagaż na siebie ale niestety nie może. Mimo wszystko rozumiem Twój strach, mnie też in vitro przeraża i chyba nie byłabym w stanie do niego podejść
Lollla przytulam Cię dobrze, że @ nie zawitała jak szłaś do apteki, bo miałabyś już dożywotni do niej urazWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 14:53
tym_janek lubi tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
My z mężem dużo rozmawiamy i widzę, że on bardzo to przeżywa i tak samo jak ja chce dzidziusia. Czasem to nawet bardziej niz ja mamy nastroje na zmianę . Jak on sie podlamuje to ja mam przyplyw silnych emocji ktore kaza nam walczyc i go pocieszam, a czasem zupelnie na odwrot. Oj In Vitro to ciezki baaaardzo temat chodzi mi o kwestie moralne i powoli zaczynam o tym myslec. Tak jak nigdy nie zgodzilabym sie na nasienie dawcy tak in vitro z nasieniem meza to oczywiscie ze tak ! Bardziej moja glowe zaprzata hiperstymulacja i potem ilosc zarodkow . Oj jak ciezki to temat. No nic. Moze jeszcze nie powinnam sie nakrecac weekend teraz na wieś a w poniedzialek dr Szymusik - ma rewelacyjne opinie na znanym lekarzu. Moze ona pomoze
tym_janek lubi tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
PLPaulina wrote:uuu moja teściowa to przeciwniczka in vitro.. oj by się nagadała. hahahah.
Ja mam czasami taki czas, że raz jestem zła na siebie. Raz na męża.. A potem się ogarniam i staram się walczyć z problemem a nie nakręcać kolejne.
Bo ludzie nie wiedza co to tak naprawde invitro i dlatego tak panikuja. A to powinna byc osobista decyzja a nie debata publiczna. Ja w sumie nie znam zdania na ten temat moich bliskich bo nigdy sie o tym nie rozmawialo. Choc teraz mam pretekst bo bylam na Botoksie w kinie to moge komus poopowiadac jak tam przedstawiony jest problem invitrotym_janek, PLPaulina lubią tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Poczekalnia chętnie dowiem się czegoś więcej o in vitro. Tak z czystej ciekawości.
Także uważam, że to jest tak bardzo indywidualna decyzja, że nie mogłabym kogokolwiek umoralniać. Wiara co prawda mi broni in vitro i chyba bym do niego nie podeszła, ale nie ze względu na zakaz, co zwyczajnie myślałabym, że Bóg ma dla mnie inny plan.
Piszę chyba, bo trudno jest mi przewidzieć co bym faktycznie wtedy zrobiła.
Mimo wszystko rozumiem pary, które się na to decydują, bo wiem, że nie robią tego dla rozrywki a zwyczajnie bardzo chcą być rodzicami.'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Jesteśmy po oddaniu próbki do badań czekamy na piątek na wyniki męża. Zrobiłam co mogłam, ubrałam fajną bieliznę, swoją drogą biegać w pończochach przypiętych do pasa na obcasie nie jest tak łatwo ale próbka oddana i czekamy, wyniki w piątek
Mąż widzę że się stresuje bo mu się wydaje, ze albo jest ok, albo kaszana i to jego winatym_janek lubi tę wiadomość
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta..a wrote:Jesteśmy po oddaniu próbki do badań czekamy na piątek na wyniki męża. Zrobiłam co mogłam, ubrałam fajną bieliznę, swoją drogą biegać w pończochach przypiętych do pasa na obcasie nie jest tak łatwo ale próbka oddana i czekamy, wyniki w piątek
Mąż widzę że się stresuje bo mu się wydaje, ze albo jest ok, albo kaszana i to jego wina
Koniecznie napisz o wynikach !
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
nick nieaktualnyPoczekalnia wrote:Bo ludzie nie wiedza co to tak naprawde invitro i dlatego tak panikuja. A to powinna byc osobista decyzja a nie debata publiczna. Ja w sumie nie znam zdania na ten temat moich bliskich bo nigdy sie o tym nie rozmawialo. Choc teraz mam pretekst bo bylam na Botoksie w kinie to moge komus poopowiadac jak tam przedstawiony jest problem invitro
Religijność określa/weryfikuje poglądy.
Szkoda że czasami wiara jest narzucana z góry na całe społeczeństwo...
Ale kiedyś coś mnie teściowa wkurzyła i jej powiedziałam coś w tym stylu że jakby jej syn nie mógł mieć dzieci to czy nadal by była taka przeciwna. I się zamknęła..
Dopóki kogoś coś nie dotknie to się nie zagłębia w temat.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2017, 16:41
-
Dziewczyny chyba mnie owulacja zaskoczyła. Wczoraj (11dc) poczułam ból piersi i faktycznie wieczorem miałam bladą kreskę, dziś z rana kreski nie ma, ale możliwe, że testy owulacyjne faktycznie nie wychodzą rano? Spróbuję wieczorem jeszcze.
W tamtym cyklu też piersi zaczęły mnie boleć 2 dni przed skokiem temperatury. Tylko czy 13dc to nie za wcześnie na owulację?
Co o tym myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2017, 10:47
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Niby rano jest mniejsze stężenie hormonu ale nie wiem na ile. Myślę że może test zawiódł tak, jak mój był pozytywny, negatywny następnie znów pozytywny. 13 dc to całkiem ok dzień na owu.
Mnie za to owulacja robi w bambuko.. Uhh
Miała być jakoś w poniedziałek a tu już niedziela temperatura niska, testy owulacyjne pozytywne. Masakra jakaś, a mąż już nie wyrabia fizycznietym_janek lubi tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Letiitbe no my tyle co zaczęliśmy ten cykl Mąż miał w piątek badanie więc zgonie z zaleceniami zrobiliśmy przerwę. W piątek po badaniu nawet nie liczę bo jak się miały zebrać w tak krótkim czasie Postanowiliśmy z powodu tego nieszczęsnego testu spróbować dzisiaj rano, później jutro wieczorem. Później w środę wieczorem jak mąż wróci. Nawet podpowiedź była tutaj gdzieś, że nie można tak codziennie
A u Ciebie faktycznie 21dc i brak skoku? Masz jakieś inne objawy owulacji? Może to cykl bezowulacyjny u Ciebie? Chyba, że masz ponad 35 dniowe cykle?6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Marta testy lh mam pozytywne od kilku dni a drugi dzień są takie krechy tłuste, że szok. Śluzem mogłabym ściany impregnować tyle go jest i mdli mnie jal zwykle w okolicach owulacji ale konkretnie-wszystko jakbym była w 10 tygodniu ciąży przynajmniej tylko nie jestem
k91 lubi tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart