Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPoczekalnia wrote:Ja mam dzis 13 lub 12 dpo ( bo nie robilam wykresu w tym miesiacu ) . Myslicie, że jest sens zrobic test owulacyjny ? Bo ciazowego mi szkoda a owulacyjne i tak musze kupic na przyszly miesiac choc recepta z lekami jeszcze nie wykupiona bo licze ze moze w tym cyklu bedzie ciaza ( choc bylo wielkie jajo i brak cialka zoltego - ale co tam nadzieja jest zawsze ) .
Ja akurat nie wiem czy to jest prawda z tymi owulacyjnymi. -
Frelcia ale bardziej nie sądziłaś, że będziesz się modliła, czy bardziej że o zastrzyk?
Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzyki'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Też nie wiem czy na owulacyjnym faktycznie coś pokaże. Ale skoro i tak będziesz kupować nowe to możesz spróbować.
Letitbe pokaż lekarzowi to co masz lepsze to niz nic.
Frelcia nie znam waszych wcześniejszych historii. Pierwszy raz będziesz miała ten zastrzyk?Letitbe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLetitbe wrote:Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzyki
Mój mąż po operacji miał zastrzyki przeciwzakrzepowe bał się sam robić. I ja robiłam.
Ale jak sobie przypomnę jak byłam dzieckiem i babcia miała cukrzycę insulinozależną - i jak jej podawałam insulinę.. I jaka była to dla mnie frajda.
To myślę sobie, że chyba coś nie tak ze mną
Letitbe lubi tę wiadomość
-
Letitbe wrote:Pigula_91 współczuję straty, pewnie teraz jak uda Ci się zajsc to bedziesz umierała ze strachu, co?
Póki co umieram ze strachu że przypadkiem ta ciąża była, a wyjdą jakieś większe kwiatki i będzie o wiele większy problem z zajściem.
Ale pewnie jak się uda będzie to jak mówisz
A ( 02.08.2018)
F ( 24.03.2020)
Aniołek 8tc ( 28.08.2017)
-
Omg a ja sie boje zastrzyku meeeeeega!!! Jak sie robi taki zastrzyk ? Lub do kogo isc zeby mi zrobili ? Moja tesciowa to pielegniarka - a ja nawet nie moge z jej umiejetnosci skorzystac bo od razu sie domysli o co chodzi .......ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
nick nieaktualnyLetitbe wrote:Frelcia ale bardziej nie sądziłaś, że będziesz się modliła, czy bardziej że o zastrzyk?
Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzykiLetitbe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadzi2506 wrote:Też nie wiem czy na owulacyjnym faktycznie coś pokaże. Ale skoro i tak będziesz kupować nowe to możesz spróbować.
Letitbe pokaż lekarzowi to co masz lepsze to niz nic.
Frelcia nie znam waszych wcześniejszych historii. Pierwszy raz będziesz miała ten zastrzyk?
Wcześniej sam pęcherzyk pekal i bylo widoczne ciałko żółte. Lubię zastrzyki mój lekarz prosi pielęgniarkę podczas wizyty i ona robi. -
PLPaulina wrote:Mój mąż po operacji miał zastrzyki przeciwzakrzepowe bał się sam robić. I ja robiłam.
Ale jak sobie przypomnę jak byłam dzieckiem i babcia miała cukrzycę insulinozależną - i jak jej podawałam insulinę.. I jaka była to dla mnie frajda.
To myślę sobie, że chyba coś nie tak ze mną
Hahahahaha a już chciałam Ci pisać, że współczuję i że pewnie to trudne doświadczenie dla dziecka
Piguła oby to była "jednorazowa" sytuacja
O kurde Frelcia, to Ty dopiero teraz mnie uświadamiasz? Tyle cykli w niewiedzy
Ale Wy Baby jesteście szalone. Jedna sadystka od małego, druga lubi zastrzyki Na pewno dobrze przemyślałyście sprawę dzeci?'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualnyJa dzisiaj jestem jak slimak. Sluzuje xD
Posprzatalam dom, zrobiłam obiad. Zaraz prysznic bo jestem mokra jak szczur...i dumam co dalej ze sobą począć. Mezus po pracy idzie do dermatologa z tymi plamkami na paluchach. Mam nadzieję że to nic takiego się okaże -
Ja robiłam sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe po cc. Igiełka cieniutka i malutka więc nie bylo najgorzej. Robiłam sama bo mąż pod tym względem chyba większy panikarz
Pigula strach pozostanie zawsze. Ja po poronieniu nie potrafiłam się cieszyć ciąża. Jak tylko coś zabolało albo zakuło to do razu miałam złe myśli. Pierwsze tygodnie były koszmarem. Potem mieliśmy nieprawidłowości w usg. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze czego tobie życzę z całego serca. Jak i z resztą Wam wszystkim! -
Dzięki Madzi :* Strach już będzie zawsze wiem o ty. Trochę zazdroszczę dziewczynom takiego radosnego podejścia do ciąż- ale ten strach potrafimy zrozumieć tylko my po stracie i te co długo walczą o maleństwo.
No ja tam nie mam problemów z zastrzykami z racji zawodu. Już tyle razy mnie kuli że igieł się nie boję
A ( 02.08.2018)
F ( 24.03.2020)
Aniołek 8tc ( 28.08.2017)
-
Ja robiłam sobie sama zastrzyki przeciwzakrzepowe jak sobie nogę uszkodziłam. Teraz będę robić z gonadotropinami i "już nie mogę się doczekać" chętnie zamieniłabym się na preferencje z kimś kto zastrzyki lubi
Mi mógłby mąż robić, ale generalnie jak już trzeba kłuć to wolę sama. Przynajmniej wiem jakie tempo wstrzykiwania jest dla mnie ok.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualny
-
Kurde dziewczyny ale wy jesteście dzielne z tymi zastrzykami i poronieniami. Podziwiam Was
Frelcia będę się modlić
Poczekalnia przytulam i na pocieszenie @ u mnie też zaraz będzie.
A ja podaje wiadomości z frontu:
@ za rogiem, prolaktyna jednak nie w tym dniu zbadana, progesteron (6 ng/ml!) wporzo, tarczyca wporzo, piersi wporzo- wszystko wporzo. "Nie będziemy się leczyć, dopóki nie sprawdzimy czy jest owulacja". Trochę jestem zawiedziona, że nie dostałam żadnych leków ale z drugiej strony jestem zadowolona, mam zaufanie do tego lekarza. Kazał mi najpierw powtórzyć prolaktynę za kilka dni i przyjść na monitoringi i jak bęzie coś nie tak to wtedy dostinex. Dał numer do szybkiego smsowego umawiania się. Sam powiedział, że jeździ bez przerwy (jako singiel) na zgrupowania lekarzy i jest na bieżąco ze wszystkimi newsami. No nic.. najbliższy cykl nic nie biorę i zobaczymy "na czysto" jak wyglądają te moje owulacje.
Nie wiem, czy nie odpuścić mierzenia temperatury w tym miesiącu i trochę ryczeć mi się chce, że cały cykl mam siedzieć z założonymi rękamiWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 18:07
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
Poczekalnia, współczuję nie trać nadziei i walcz dalej.
Frelcia kciuki zaciśnięte
Letitbe na pewno będziecie z partnerem prężnie działać, więc do końca założone ręce to nie będą skoro ufasz lekarzowi to dobrze, on pewnie wie co robić. -
nick nieaktualny