X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z rocznika 91
Odpowiedz

Staraczki z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe pokaż. Nic Ci nie zaszkodzi :)

    Nie sądziłam że kiedykolwiek będę modliła się o zastrzyk :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczekalnia wrote:
    Ja mam dzis 13 lub 12 dpo ( bo nie robilam wykresu w tym miesiacu ) . Myslicie, że jest sens zrobic test owulacyjny ? Bo ciazowego mi szkoda a owulacyjne i tak musze kupic na przyszly miesiac :-) choc recepta z lekami jeszcze nie wykupiona bo licze ze moze w tym cyklu bedzie ciaza ( choc bylo wielkie jajo i brak cialka zoltego - ale co tam nadzieja jest zawsze ) .

    Ja akurat nie wiem czy to jest prawda z tymi owulacyjnymi. :D

  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 24 listopada 2017, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia ale bardziej nie sądziłaś, że będziesz się modliła, czy bardziej że o zastrzyk? :P

    Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzyki

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • madzi2506 Autorytet
    Postów: 630 240

    Wysłany: 24 listopada 2017, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie wiem czy na owulacyjnym faktycznie coś pokaże. Ale skoro i tak będziesz kupować nowe to możesz spróbować.

    Letitbe pokaż lekarzowi to co masz ;-) lepsze to niz nic.

    Frelcia nie znam waszych wcześniejszych historii. Pierwszy raz będziesz miała ten zastrzyk?

    Letitbe lubi tę wiadomość

    r7xztyt.png

    Aniołek [*] 10tc - 01.2016
    Synek ❤ - 01.2017
    Maj 2018 c. bezzarodkowa
    Niedoczynność tarczycy i lekka IO
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzyki

    Mój mąż po operacji miał zastrzyki przeciwzakrzepowe bał się sam robić. I ja robiłam. :D
    Ale jak sobie przypomnę jak byłam dzieckiem i babcia miała cukrzycę insulinozależną - i jak jej podawałam insulinę.. I jaka była to dla mnie frajda.
    To myślę sobie, że chyba coś nie tak ze mną :D :D :D :D :D :D :D :D

    Letitbe lubi tę wiadomość

  • pigula_91 Koleżanka
    Postów: 59 79

    Wysłany: 24 listopada 2017, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    Pigula_91 współczuję straty, pewnie teraz jak uda Ci się zajsc to bedziesz umierała ze strachu, co?

    Póki co umieram ze strachu że przypadkiem ta ciąża była, a wyjdą jakieś większe kwiatki i będzie o wiele większy problem z zajściem.

    Ale pewnie jak się uda będzie to jak mówisz ;)


    A ( 02.08.2018)
    F ( 24.03.2020)

    Aniołek 8tc ( 28.08.2017)

  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 24 listopada 2017, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Omg a ja sie boje zastrzyku meeeeeega!!! Jak sie robi taki zastrzyk ? Lub do kogo isc zeby mi zrobili ? Moja tesciowa to pielegniarka - a ja nawet nie moge z jej umiejetnosci skorzystac :-( bo od razu sie domysli o co chodzi .......

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Letitbe wrote:
    Frelcia ale bardziej nie sądziłaś, że będziesz się modliła, czy bardziej że o zastrzyk? :P

    Podziwiam te kobiety, które same robią sobie te zastrzyki
    Modlić to się modlę. Do Anioła Stróża. Do niego trzeba konkretnie. Mówić co się chce bo anioły nie odróżniają dobra od zła:)

    Letitbe lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzi2506 wrote:
    Też nie wiem czy na owulacyjnym faktycznie coś pokaże. Ale skoro i tak będziesz kupować nowe to możesz spróbować.

    Letitbe pokaż lekarzowi to co masz ;-) lepsze to niz nic.

    Frelcia nie znam waszych wcześniejszych historii. Pierwszy raz będziesz miała ten zastrzyk?

    Wcześniej sam pęcherzyk pekal i bylo widoczne ciałko żółte. Lubię zastrzyki :D mój lekarz prosi pielęgniarkę podczas wizyty i ona robi.

  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 24 listopada 2017, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Mój mąż po operacji miał zastrzyki przeciwzakrzepowe bał się sam robić. I ja robiłam. :D
    Ale jak sobie przypomnę jak byłam dzieckiem i babcia miała cukrzycę insulinozależną - i jak jej podawałam insulinę.. I jaka była to dla mnie frajda.
    To myślę sobie, że chyba coś nie tak ze mną :D :D :D :D :D :D :D :D

    Hahahahaha a już chciałam Ci pisać, że współczuję i że pewnie to trudne doświadczenie dla dziecka :D

    Piguła oby to była "jednorazowa" sytuacja

    O kurde Frelcia, to Ty dopiero teraz mnie uświadamiasz? Tyle cykli w niewiedzy :D


    Ale Wy Baby jesteście szalone. Jedna sadystka od małego, druga lubi zastrzyki :O Na pewno dobrze przemyślałyście sprawę dzeci? :D :D

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj jestem jak slimak. Sluzuje xD

    Posprzatalam dom, zrobiłam obiad. Zaraz prysznic bo jestem mokra jak szczur...i dumam co dalej ze sobą począć. Mezus po pracy idzie do dermatologa z tymi plamkami na paluchach. Mam nadzieję że to nic takiego się okaże

  • madzi2506 Autorytet
    Postów: 630 240

    Wysłany: 24 listopada 2017, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe po cc. Igiełka cieniutka i malutka więc nie bylo najgorzej. Robiłam sama bo mąż pod tym względem chyba większy panikarz ;-)

    Pigula strach pozostanie zawsze. Ja po poronieniu nie potrafiłam się cieszyć ciąża. Jak tylko coś zabolało albo zakuło to do razu miałam złe myśli. Pierwsze tygodnie były koszmarem. Potem mieliśmy nieprawidłowości w usg. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze czego tobie życzę z całego serca. Jak i z resztą Wam wszystkim! :-)

    r7xztyt.png

    Aniołek [*] 10tc - 01.2016
    Synek ❤ - 01.2017
    Maj 2018 c. bezzarodkowa
    Niedoczynność tarczycy i lekka IO
  • pigula_91 Koleżanka
    Postów: 59 79

    Wysłany: 24 listopada 2017, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Madzi :* Strach już będzie zawsze wiem o ty. Trochę zazdroszczę dziewczynom takiego radosnego podejścia do ciąż- ale ten strach potrafimy zrozumieć tylko my po stracie i te co długo walczą o maleństwo.

    No ja tam nie mam problemów z zastrzykami z racji zawodu. Już tyle razy mnie kuli że igieł się nie boję ;)


    A ( 02.08.2018)
    F ( 24.03.2020)

    Aniołek 8tc ( 28.08.2017)

  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 24 listopada 2017, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam sobie sama zastrzyki przeciwzakrzepowe jak sobie nogę uszkodziłam. Teraz będę robić z gonadotropinami i "już nie mogę się doczekać" :/ chętnie zamieniłabym się na preferencje z kimś kto zastrzyki lubi :P
    Mi mógłby mąż robić, ale generalnie jak już trzeba kłuć to wolę sama. Przynajmniej wiem jakie tempo wstrzykiwania jest dla mnie ok.

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misie moje trzymajcie jutro kciuki o 9.30! żeby był na tyle duży pęcherzyk żebym dostała zastrzyk!! bardzo proszę o ciepłe myśli :*

  • Poczekalnia Autorytet
    Postów: 958 831

    Wysłany: 24 listopada 2017, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj plamienie. Nadzieja uleciała

    ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
    28.02.2018 pierwsza IUI :-( 29.03.2018 druga IUI :-( 27.04.2018 trzecia IUI :-(
    26.06 cb 01.08 :-(
    19.10 :-(
    22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
    Będę czekać, aż się doczekam.
  • Letitbe Autorytet
    Postów: 1108 263

    Wysłany: 24 listopada 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny ale wy jesteście dzielne z tymi zastrzykami i poronieniami. Podziwiam Was

    Frelcia będę się modlić ;)
    Poczekalnia przytulam i na pocieszenie @ u mnie też zaraz będzie.

    A ja podaje wiadomości z frontu:
    @ za rogiem, prolaktyna jednak nie w tym dniu zbadana, progesteron (6 ng/ml!) wporzo, tarczyca wporzo, piersi wporzo- wszystko wporzo. "Nie będziemy się leczyć, dopóki nie sprawdzimy czy jest owulacja". Trochę jestem zawiedziona, że nie dostałam żadnych leków ale z drugiej strony jestem zadowolona, mam zaufanie do tego lekarza. Kazał mi najpierw powtórzyć prolaktynę za kilka dni i przyjść na monitoringi i jak bęzie coś nie tak to wtedy dostinex. Dał numer do szybkiego smsowego umawiania się. Sam powiedział, że jeździ bez przerwy (jako singiel) na zgrupowania lekarzy i jest na bieżąco ze wszystkimi newsami. No nic.. najbliższy cykl nic nie biorę i zobaczymy "na czysto" jak wyglądają te moje owulacje.

    Nie wiem, czy nie odpuścić mierzenia temperatury w tym miesiącu i trochę ryczeć mi się chce, że cały cykl mam siedzieć z założonymi rękami :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 18:07

    'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'

    thumb.png
    My Ovulation Chart
  • pigula_91 Koleżanka
    Postów: 59 79

    Wysłany: 24 listopada 2017, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia milion ciepłych myśli :D


    A ( 02.08.2018)
    F ( 24.03.2020)

    Aniołek 8tc ( 28.08.2017)

  • madzi2506 Autorytet
    Postów: 630 240

    Wysłany: 24 listopada 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczekalnia, współczuję :-( nie trać nadziei i walcz dalej.

    Frelcia kciuki zaciśnięte :-)

    Letitbe na pewno będziecie z partnerem prężnie działać, więc do końca założone ręce to nie będą ;-) skoro ufasz lekarzowi to dobrze, on pewnie wie co robić.

    r7xztyt.png

    Aniołek [*] 10tc - 01.2016
    Synek ❤ - 01.2017
    Maj 2018 c. bezzarodkowa
    Niedoczynność tarczycy i lekka IO
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2017, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strach mnie jakiś ogarnął:( bo jak jutro nie będzie na tyle ok żeby zrobić zastrzyk to kolejny cykl w dupe :/

‹‹ 155 156 157 158 159 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ