Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
mala_misia wrote:W którym dniu po owulacji najlepiej zbadać progesteron i czy dostanę na to badanie skierowanie od rodzinnego, czy tez muszę udać się do gina? Jestem zielona totalnie
Gdzieś przeczytałam, że 7 dpo i tak sobie zapisałam. Jak to jest ze skierowaniem to nie wiem. Ja wolałam zapłacić zamiast chodzić za skierowaniem i potem jeszcze na pobranie15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
-
Szczególnie ze progesteron to coś koło 20 złotych i nie robi się go bez przerwy tylko raz w sumie wystarczy.
Frelcia trzymaj się biedna jak się nie uda to nic, pewnie zaskoczy w spisanym na straty cyklu życie lubi nas zaskakiwać
W ogóle mam bóle owulacyjne od kilku dni a dzisiaj to już na maksa. Obstawiałabym jutro owulacje tylko z czego? Pewnie z okazji Świąt zdarzy się niepokalane poczęcie'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualny
-
Muszę podpytać u mnie w przychodni o ten progesteron
Ja Frelcia też już spisałam ten cykl na straty, jakoś nie czuję się ciążowo ani nic i stwierdziłam, że przestaje już o tym myśleć i skupię się na świętach, bo aż z moim M ostatnio się śmialiśmy, że on wariuje na punkcie palenia w piecu w nowym domu, a ja odnośnie dziecka
Letitbe, to skąd te bóle owulacyjne? One na pewno zresztą są owulacyjne? Skąd to się wszystko bierze, bo ja już tego nie rozumiem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 14:17
-
Frelcia wrote:spisałam już ten cykl na straty tak naprawdę. Ciekawe tylko kiedy okres dostanę. Może po prostu ten jajowód mam niedrożny albo co..
Frelcia, a dlaczego ty po prostu HSG nie zrobisz? Jest to dużo mniej inwazyjne badanie, bywa leczące, a będziesz mieć pewność jak wygląda sytuacja jajowodów. Każde inwazyjne badanie, w tym laparoskopia to ryzyko zrostów. No nie wiem, wydaje mi się, że lepiej wykorzystać opcje mniej inwazyjne na start.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Letitbe po bromku też naczytałam że się tyje i stracha miałam, ale biorę już 2 miechy i nic idę dziś do gina po kolejnją ostatnią dawkę bromka na 3 miesiąc, chyba że zrezygnujemy skoro po pełnym msc brania miałam 243 już w normie, zobaczymy. Żel do mnie przyjdzie jutro, jestem gotowa na kolejny cykl
Dziewczyny a jak wpisywać kolejny nowy cykl w tabelce? dodawac dalej czy kasować ten stratny?Czekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
Czekamy na naszą królewnę
-
nick nieaktualnytym_janek wrote:Frelcia, a dlaczego ty po prostu HSG nie zrobisz? Jest to dużo mniej inwazyjne badanie, bywa leczące, a będziesz mieć pewność jak wygląda sytuacja jajowodów. Każde inwazyjne badanie, w tym laparoskopia to ryzyko zrostów. No nie wiem, wydaje mi się, że lepiej wykorzystać opcje mniej inwazyjne na start.
wiesz co mój lekarz powiedział że na hsg nie wszystko widać. A jak już się badać to porządnie. Myślę że to jest tak dobra Klinika z rewelacyjnymi lekarzami, że zrobią to koronkowo. Lekarz powiedział też że często jest tak że w cyklu przed laparo wiele par zachodzi w ciążę Jak już totalnie odpuszczą (mojej siostrze się tak udało).tym_janek lubi tę wiadomość
-
lollla7 wrote:Dziewczyny a jak wpisywać kolejny nowy cykl w tabelce? dodawac dalej czy kasować ten stratny?
Ja wpisałam w miejsce poprzedniego.
Frelcia, no chyba, że tak. Trzymam mocno kciuki aby udało się przed laparo i zabieg w ogóle nie był potrzebny👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyMiałam telefon od siostry. Zbeształa mnie od góry do dołu, że się poddaje. Ona też na początku ciąży miała bóle okresowe, ba..nawet plamienie. Ale powiedziała, że mam czekać z testem do dnia okresu a nie sugerować się ile dni po owulacji. Także dziewczyny proszę Was o ciepłe myśli, modlitwę i kciuki
-
Frelcia teraz mocno cię wspieram. Jeszcze chwilka i będziesz mogła testować. Zajmij czymś umysł , żeby nie wariować w te ostatnie dni cyklu.
Co do progesteronu to może wam wystawić skierowanie jedynie ginekolog ( tzn. internista nie może ), bo sama byłam w takiej sytuacji i mi internistka powiedziała, że ona nie jest do tego upoważniona. No i oczywiście 7 dpo. Ja w tym miesiącu zrobię 9 dpo, bo stwierdziłam, że 6 dpo to jednak za wcześnie. Chyba, że okaże się, że w sobotę u mnie pobierają to by było miło.
No właśnie co do HSG to ja też wolałam HyCoSy niż laparoskopię, bo bałam się bardzo laparo. A po HyCoSy to od razu wyszłam d domu i nikomu się z niczego nie musiałam tłumaczyć. Miałam 1 jajowód niedrożny, więc teraz oba mam drożne.Frelcia lubi tę wiadomość
ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
A to z laparo nie jest tak, że w razie czego można od razu coś tam "ponaprawiać"?
Frelcia ja się codziennie za Ciebie modlę i szantażuję Boga, żeby pokazał, że wróżki nie mają racji xD
Lollla ja to myślałam, że można nawet schudnąć od bromka bo skoro prolaktyna może utuczyć to Bronek może te kilogramy zbić. Najbardziej boje się tego tycia, bo gruba nie jestem ale podatna na tycie jak najbardziej.
W tabletkę chyba najlepiej będzie zamieniać dane bo w sumie jest ona po to byśmy wiedziały, która z nas na jakim etapie cyklu jest i kiedy wyczekiwać testowania
Misia ja nie wiem skąd te bóle i raczej nie są innego pochodzenia jak z układu rozrodczego. Takie umiejscowienie, że z niczym raczej bym nie pomyliła i nasilają się przed owulacją - 2 dni przed moją zazwyczaj obstawianą i nierealną owu mnie boli już tak, że trochę nawet ten ból mnie irytuje. Nie wiem..wczoraj już mnie bolało i mówię "o lekarz będzie miał na co popatrzeć" a tu pusto. Organizm jednak bywa nieprzewidywalnyFrelcia lubi tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
A ja wróciłam od lekarza. Sytuacja jest, hmm... średnia. Bo endometrium 7mm w 9dc, to dla mnie super dużo, więc na plus. Prawy jajnik PCO, czyli bez zmian - ch*jowo ale stabilnie, to na minus. No a w lewym 2 pęcherzyki (znów na plus), ale mają tylko 7 i 9 mm (znów na minus).
Zwiększył mi dawkę gonalu, widzimy się w sobotę jeszcze raz i wtedy też będę mieć Sono HSG.
HSG, Sono HSG i HyCoSy/HyFoSy mają tą właściwość, że jak jajowody są delikatnie niedrożne, to drobne zrosty ta pianka/sól fizjologiczna/kontrast przepycha i jajowód staje się drożny. Przy dużych zrostach to nie zadziała. Laparo daje możliwość usuwania zarówno małych jak i dużych zrostów (chociaż toczy się w środowiskach lekarskich debata na ten temat na ile to ma sens, bo wtedy znacząco wzrasta ryzyko ciąży pozamacicznej), ale jest metoda inwazyjną, a jak każda metoda inwazyjna moze powodować powstanie nowych zrostów w zasadzie dowolnym miejscu gdzie akurat operowano sprzętem. Dlatego też laparo się zazwyczaj robi jak mniej inwazyjne opcje zostały wyczerpane. No ale wiadomo, czasem lekarz ma jakiś inny powód aby przeskoczyć pewne etapy, więc jestem przekonana, że lekarz Frelci wie co robiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2017, 19:04
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyLaparoskopowo można też złogi endometriozy usunąć (jeśli jest) . Ja rozumiem o co Ci chodzi. Rozmawiałam na ten temat z siostrą i też jest za laparo. ALE ALE.. przecież nie będzie żadnej laparoskopii, bo jestem w ciąży z Waszym wsparciem do kwietnia musi się udać
tym_janek, Letitbe lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nawet nie wiecie jak ja wam kibicuje!!! Caly czas myślę o was. Mimo ze rzadko bywam to i tak czesto zastanawiam się czy któraś z was juz zaciazyla
Letitbe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHistoria z innego wątku nt laparoskopii:
"Iza udało mi się zajść po wielu latach intensywnego udrażniania jajowodów -niestosowana już metoda chyba nigdzie poza lubelskim. Niedrożność zawdzięczam źle poprowadzonemu poronieniu (brak łyżeczkowania, brak farmacji skutkiem czego stan zapalny doprowadził do całkowitego zatkania). Leczyłam hiperkę ale podstawowym problemem okazała się właśnie niedrożność. Nastawiliśmy się już na IVF ale lata bezskutecznego leczenie nadwyrężyły nasz związek i rozeszliśmy się... na jakiś czas. Ja w tym okresie zrobiłam zaplanowaną jeszcze wcześniej laparoskopię -żeby sprawdzić co i jak po tych zabiegach. Pogodziliśmy się i KINDERNIESPODZIANKA zaraz po laparo." -
nick nieaktualny
-
Ja właśnie stwierdziłam, że robię w styczniu progesteron i zapisuje się na koniec stycznia do gina, akurat będę miała dni płodne, więc niech zobaczy od razu, czy coś mam wyhodowane I przy okazji zapytam odnośnie bólu piersi, ponieważ mam 6 dni do @, a moje piersi są tak ogromne, nabrzmiałe i bolące, że ledwo idzie wytrzymać.
-
Sporo dziewczyn, które zafasolkowały pisały, że też czuły się "okresowo". Wiadomo lepiej nastawić się na okres i potem pozytywnie się zaskoczyć, ale dopóki nie ma @ jest nadzieja, jeszcze u Ciebie z taką temperaturą
Anetka26 lubi tę wiadomość
15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️