Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny !
Dziś postanowiłam pierwszy raz odezwać się, ponieważ dotychczas tylko Was czytałam, a zawsze brakło mi odwagi, by coś napisać .
Jestem również z rocznika '91 i to jest Nasz 4 cykl starań. Podziwiam Was, że tak wszystko kontrolujecie (czy jak to określić), bo ja już po nieudanym 3cs odpuściłam totalnie, bo stwierdziłam, że to nie jest na moje siły i nerwy.. Kolejna koleżanka w ciąży, ciągłe pytanie "kiedy dziecko, kiedy dziecko, bo już przecież czas, bo już ponad rok po ślubie przecież...". Nie powiem, na początku odkładaliśmy ciąże na odległy termin, bo praca, kupiliśmy działkę i budujemy dom, ale w końcu zdecydowaliśmy się, że już nie ma co odkładać na potem, bo i tak nie wiadomo, jak szybko Nam się uda. Miałam jednak nadzieję, że nie będziemy musieli się długo starać, że do trzech razy i będzie pięknie, a jednak nie.. Liczenie dni płodnych, testy owulacyjne, obserwacja organizmu - to wszystko jest tak angażujące, że naprawdę Was podziwiam w tym cyklu nie mam pojęcia nawet, kiedy będzie miesiączka (będę czuła jak będzie miała przyjść na pewno, więc dopiero wtedy odliczę sobie, który to dzień), a już o wystąpieniu dni płodnych nie mówię, bo nie chce znowu się stresować i przeżywać tego.. Zapisałam się nawet na studia podyplomowe mając nadzieję, że otworzą mój kierunek, myślę nad wykończeniem domu i nawet wczoraj miejsce, które miało zajmować łóżeczko w sypialni w Naszym przyszłym domu zastąpiłam w marzeniach ślicznym regałem z Ikei i krzesłem obok. i wiem, że mam czas jeszcze, a martwić będę się kiedy indziej, cieszę się z tego co mam i tyle. A za Was mocno, przeogromnie mocno trzymam kciuki! Należą się Wam te dwie magiczne kreseczki za ten cały ból, smutek i przykrości, które są związane z tym wszystkim! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
karakorum bardzo mi miło! Właśnie pocieszam się tym, że 4 razy to dopiero dobry rozbieg, zresztą śmieje się do mojego Męża, że Nam rzadko co udaje się od razu, więc i tutaj trzeba uzbroić się w cierpliwość ) ja tabletki brałam kilka dobrych lat temu jak zaczynałam studia i odstawiłam je po roku, więc już mój cykl dawno się unormował od tego czasu, chociaż zauważyłam, że odkąd zaczęliśmy starania to trochę się rozregulował - to chyba przez ten stres.. A Tobie gratuluje! Dużo zdrówka dla Was obojga :*
-
nick nieaktualny
-
ja dziś mam 14 dzień po owulacji, więc testowałam, mija magiczny 10msc i jedna gruba krecha niestety... niby czlowiek się spodziewa, ale jakoś i tak przykro, dodatkowo pogoda dobijaCzekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
Czekamy na naszą królewnę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
lollla7 wrote:Dziewczyny robiła któraś badanie amh? ocena rezerwy jajnikowej. Dzwonię do 3 prywatnej przychodni u mnie w mieścince i n igdzie nie robią... a orientujecie się jakie to są ewentalnie koszta ? Mam kilka badan do wykonania i chciałabym wszystko za jednym zamachem zrobić
Robiłam AMH w Diagnostyce i płaciłam podobnie jak Frelcia 148 zł. Muszę je teraz znowu powtórzyć,żeby zobaczyć jak się zmieniło po zabiegu.
Witaj mala_misia. Zazdroszczę umiejętności wrzucania na luz
Mam dzisiaj ostatni dzień zwolnienia lekarskiego, jutro wielki powrót do pracy i przyznam,że mi się nie chce
Wczoraj byłam na wizycie pooperacyjnej i jestem pełna nadziei, jak jeszcze nigdy dotąd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2017, 11:49
65cs, 30 lat -
nick nieaktualny
-
k91 wrote:Nie robiłaś jeszcze żadnych badań i nie chodziłaś na monitoringi?
w tamtym miesiącu wybralismy się do kliniki leczenia nieplodnosci, czekam na okres teraz i wtedy ruszam z badaniami któe nam zleciła doktor, no i czeka mnie hsgCzekam na nasz cud... 13cs szczęśliwy!
Czekamy na naszą królewnę
-
k91 bardzo mi miło!
Ginekolog powiedział mi jak byłam u niego te cztery miesiące temu, że do roku nie mam się przejmować, więc teraz postanowiłam wziąć sobie jego słowa do serca. Co ma być to będzie, a jak się nie uda to będziemy myśleć
Ale ja wierzę, że Nam wszystkim się uda, jest tyle przykładów, że w końcu się udało, że nie chce się wierzyć, by i w Naszym przypadku było inaczej.
A za Ciebie trzymam kciuki, wierzę, że teraz już pójdzie z górki. Musi być dobrze!
k91 lubi tę wiadomość