Staraczki z rocznika 91
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewuszki Ja się w końcu odzywam, bo czasu teraz ciut więcej u mnie. Niestety nie nadrobię postów, bo chyba bym musiała cały dzień poświęcić na to. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze. Z tego co zauważyłam to key_b będzie z brzuchem chodzić, mam rację?
U karakorum też widzę, że wszystko w dobrą stronę idzie.
Mnie do tej pory się nie udało ale właśnie zaprzestaję starań na jakieś pół roku, bo mam dość trudną sytuację echh
Jak w tym cyklu się nie uda, a pewnie tak będzie, to trudno. Brałam cały czas castagnus. Skończył mi się tydzień temu czyli w połowie 3 cyklu brania "leku" i nie mogłam go nigdzie dostać, więc postanowiłam zrobić tą zalecaną przerwę po 3 miesiącach.
Zamówiłam już przez neta niepokalanka (ten sam producent i mocniejszy skład a taniej niż casta), żeby łykać w ogóle, bo pomaga mi uregulować cykle i na trądzik. Dodatkowo wiem, że przez najbliższe pół roku nie będę musiała go odstawiać, to kupiłam więcej.
Trochę się cieszę, że się jednak nie udało- właśnie z racji postawienia mnie w dziwnej sytuacji życiowej.
Ale się rozpisałam.. buziaki przesyłam każdej z Was :*karakorum lubi tę wiadomość
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualnyhej dziewczyny,
jestem tutaj nowa, to mój 3cs. Wiem, wiem, że to krótko.
Ale ze względu na swoje przypadłości trochę się denerwuje czy nam się uda.
Przez 8 lat brania tabletek anty się człowiek nei zastanawia. A gdy wszystko sobie w życiu poukładał to na złość się nie udaje..
Nie wiem czy w ogóle mam owulację.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 10:41
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:hej dziewczyny,
jestem tutaj nowa, to mój 3cs. Wiem, wiem, że to krótko.
Ale ze względu na swoje przypadłości trochę się denerwuje czy nam się uda.
Przez 8 lat brania tabletek anty się człowiek nei zastanawia. A gdy wszystko sobie w życiu poukładał to na złość się nie udaje..
Nie wiem czy w ogóle mam owulację.
Witaj moja imienniczko. Też prawie 8 lat brałam tabletki anty:) po pół roku starań okazało się że nie mam owulacji. Sprawdź koniecznie u DOBREGO lekarza jak to jest u Ciebie. Niech partner też sobie zrobi DNA nasienia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:
Żaden dobry lekarz Cię nie spławi. Powiedz, że chcesz aby CI sprawdził czy masz owulację. -
Jest dokładnie tak, jak Frelcia pisze. Lekarz może zbagatelizować fakt, że jeszcze Wam się nie udało i nie zalecać "większych" badań i zabiegów ale skontrolować Twój aktualny stan powinien
Karakorum dziękuję i na to liczę, chociaż gdyby teraz zaskoczyło też bym się cieszyła. To taka sytuacja, że rozum mówi jedno a serce co innegoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 11:18
'Nie zatrzymamy się prędko, ale mądre dziewczyny bolą czasem stopy, głupie - tyłek'
My Ovulation Chart -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:W sumie racja. Teraz tylko trafić na dobrego lekarza.
A to ma znaczenie w którym dc wybiorę się na wizytę? Jakieś badania dobrze mieć ze sobą przygotowane??
Ja w sumie od razu jak się wybrałam do porządnego lekarza to była to Klinika Leczenia Niepłodności. Wydaje mi się, że powinnaś iść między 10-12 dc to wtedy lekarz stwierdzi czy rosną pęcherzyki ewentualnie czy jest ciałko żółte. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:To już w tym cyklu trochę za późno, dziś jestem w 15dc i tak na prawdę nie czuję żadnych oznak owulacji (negatywne są także testy owulacyjne).
To masz trochę czasu na znalezienie dobrego lekarza.
Mnie nigdy testy owulacyjne nie wychodzą. Pik lh jest bardzo krótki a test może go w cale nie wyłapać. Masz 15dc? to dobry czas na widoczne ciałko żółte. Leć do gina. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Jestem nowa na forum i mam kilka pytanek, może któraś z Was miała/ma (lub zna takie przypadki) takie same problemy jak ja
Staramy się z mężem o 1 dziecko od stycznia 2017r, do lipca nic nie wychodziło. Robiliśmy z mężem mnóstwo badań, w tym badanie nasienia, ale wszystko i u mnie i u niego jest w porządku. Ogólnie miałam bardzo stresującą pracę, wybrałam się do psychiatry, który stwierdził u mnie stan nerwicowo-depresyjny. Byłam u pani ginekolog, która powiedziała, że ten stan może powodować problemy z zajściem w ciążę. Dostałam zwolnienie. Wyluzowałam się już, odpoczęłam, ale nadal mamy problem z zajściem.
Teraz na usg wyszło mi, że mam macicę dwurożną lub łukowatą i mogę nie donosić ewentualnej ciąży Lekarka przepisała mi Clostilbegyt, żeby wspomóc wytwarzanie pęcherzyków podczas owulacji.
Czy któraś z Was mogłaby mi pomóc? Może jakieś porady od bardziej doświadczonych? -
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:To już w tym cyklu trochę za późno, dziś jestem w 15dc i tak na prawdę nie czuję żadnych oznak owulacji (negatywne są także testy owulacyjne).
To masz trochę czasu na znalezienie dobrego lekarza.
Idź w następnym miesiącu do lekarza, bo pewnie w tym już ci się nie uda znając polską medycynę (chyba, że pójdziesz prywatnie) . W zależności ile dni mają twoje cykle odejmij 15 dni i leć. Np ja mam cykle 28 dniowe i najlepiej mi iść 13 dnia cyklu. Byłam tak 3 razy i to uważam, że to dobry wybór. Bo abo lekarz ci powie, że już po owulacji i sprawdzi ciałko i endometrium i jajo, albo powie, że owulacja lada dzień. No chyba, że otrzymasz gorszą informację, że brak jaja dominującego... Ale wtedy będziesz wiedziała, że trzeba się temu mocniej przyjrzeć.
Ja za każdym razem owulację mam - na szczęście. W tym cyklu zamierzam sobie sprawdzić progesteron, bo sprawdzałam go tylko raz i był 10,40 . Owulację wtedy miałam , bo była stwierdzona w USG , ale czy taki progesteron to nie za mało ? Nie wiem. Mówią, że potrzeba kilku wyników, żeby sprawdzić czy problem z progesteronem faktycznie jest.ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Frelcia wrote:Nieee. Wytrzymam do tego 14dpo może mi się zatęchła czy coś... nie chcę się nastawiaćON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
olinek91 wrote:Cześć dziewczyny!
Jestem nowa na forum i mam kilka pytanek, może któraś z Was miała/ma (lub zna takie przypadki) takie same problemy jak ja
Staramy się z mężem o 1 dziecko od stycznia 2017r, do lipca nic nie wychodziło. Robiliśmy z mężem mnóstwo badań, w tym badanie nasienia, ale wszystko i u mnie i u niego jest w porządku. Ogólnie miałam bardzo stresującą pracę, wybrałam się do psychiatry, który stwierdził u mnie stan nerwicowo-depresyjny. Byłam u pani ginekolog, która powiedziała, że ten stan może powodować problemy z zajściem w ciążę. Dostałam zwolnienie. Wyluzowałam się już, odpoczęłam, ale nadal mamy problem z zajściem.
Teraz na usg wyszło mi, że mam macicę dwurożną lub łukowatą i mogę nie donosić ewentualnej ciąży Lekarka przepisała mi Clostilbegyt, żeby wspomóc wytwarzanie pęcherzyków podczas owulacji.
Czy któraś z Was mogłaby mi pomóc? Może jakieś porady od bardziej doświadczonych?
Ja niestety nie pomogę, bo nie mam zielonego pojęcia co to znaczy. Ale za to sama dowiedziałam się, że moja macica, która jest w tyłozgięciu jest w kształcie serca A nie tak jak normalnie. Tym kształtem macicy bym się, aż tak nie przejmowała. Miałaś robioną drożność jajowodów ?ON - morfologia 3 % JA - insulinooporność.
28.02.2018 pierwsza IUI 29.03.2018 druga IUI 27.04.2018 trzecia IUI
26.06 cb 01.08
19.10
22.03 transfer 4.1.1. Beta 10 dpt 288 mIU/ml 😍
Będę czekać, aż się doczekam. -
Poczekalnia wrote:Ja niestety nie pomogę, bo nie mam zielonego pojęcia co to znaczy. Ale za to sama dowiedziałam się, że moja macica, która jest w tyłozgięciu jest w kształcie serca A nie tak jak normalnie. Tym kształtem macicy bym się, aż tak nie przejmowała. Miałaś robioną drożność jajowodów ?
Nie miałam robionej drożności, mm przez 3 cykle brać CLO, a potem jak się nie uda to drożność.
Odnośnie tej mojej macicy, dowiedziałam się od lekarza, że łatwiej będzie zajśc niż donosić ciążę... o zgrozo. Niedługo osiwieję przez to wszystko.