Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
to dzięki za potwierdzenie;) następny raz poproszę go by dopisał takie info:)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
futuremama wrote:No ja też pod tym kątem patrzę i jednak wolę żeby dłużej w przedszkolu z dzieciakami posiedział niż ze mną w trasie, korkach itd.
Zobaczymy jak będzie w przedszkolu, bo tak jak mówię teraz dobrze spędza tam czas i nie ma problemu nawet jak czasem mój mąż go dopiero tak o 17:15 odbierze.
Zazwyczaj jednak ja się staram go przed 16 odebrać.
Ale chciałabym żeby się poukładało z mieszkaniem i przedszkolem blisko, bo jakby nam się udało i będę w ciąży, czy później z maluchem to tak jak mówisz... jeździć gdzieś daleko bez sensu. A nie chcę żeby maż zawoził i odwoził bo wtedy strasznie długo by był gdzieś. U nas zazwyczaj mąż zawozi a ja odbieram, wtedy mały jest te maks 8h tam, a pzy domu by było jeszcze lepiej i krócej.
My mieszkanie mamy swoje już parę lat, rozkład jest idealny, ale nie ukrywam, że wolałabym mieszkać w okolicach Magnolii. Wtedy i do pracy i do rodziców byłoby idealnie. Ale do czerwca czas pokaże czy zjadę w ciążę czy nie i wtedy może moje wątpliwości się rozwieją. -
My mieszkamy z teściami, już dawno mieliśmy tak zrobić że my tu a oni do mniejszego, ale najpierw im się pokomplikowało, potem ja sobie zmianę branży wymyśliła no i teraz jesteśmy w trakcie, częściowej darowizny a częściowo odkupujemy od nich żeby im dołożyć do mieszkania. Oni stwierdzili że im obojętnie, ale takiego dużego mieszkania nie chcą a ja jak najbardziej i lokalizacja dobra, żłobki, przedszkola, szkoły... obecnie oboje tez mamy blisko pracę, generalnie dojazd bardzo dobry. Dzisiaj ma przyjść gość do wyceny z banku no i zobaczymy.
-
Już nawet w urojonej ciąży jestem
Nie zgadzam się, że za drugim razem jest łatwiej bo mimowolnie z pierwszą porównuję. A jak u Ciebie? Może owu po prostu później będzie?
Ja rozważam ten progesteron w środę. -
Czyli będzie grudniowa dzidzia
Progesteron robi się 7 dni po owulacji? Ja bym poczekała 3 dni jeszcze i zrobiła w sobotę test ciążowy lub betę. CO Ci da progesteron?
Ja nie wiem co z moim organizmem. Jestem po ciąży biochemiczne, chyba organizm się nie ogarnął jeszcze. -
Tak, urojona dzidzia
No właśnie wiem i mi przykro, bo bardzo Wam kibicowałam i byłaś taką moją nadzieją, że wtedy pierwszy raz i potem znów tak się udało. I tak zaglądam w poszukiwaniu dobrych wieści
W sumie to nie wiem, ale w tamtej miałam plamienia i luteinę i tak myślę o tym progesteronie. No beta najwcześniej po świętach, bo w pt będzie 9dpo więc jeszcze za wcześnie tak myślę. Chyba, że rzeczywiście najwyżej w sb do diagnostyki skoczę. Ale w sb też tego samego dnia jest wynik? -
futuremama wrote:Tak, urojona dzidzia
No właśnie wiem i mi przykro, bo bardzo Wam kibicowałam i byłaś taką moją nadzieją, że wtedy pierwszy raz i potem znów tak się udało. I tak zaglądam w poszukiwaniu dobrych wieści
W sumie to nie wiem, ale w tamtej miałam plamienia i luteinę i tak myślę o tym progesteronie. No beta najwcześniej po świętach, bo w pt będzie 9dpo więc jeszcze za wcześnie tak myślę. Chyba, że rzeczywiście najwyżej w sb do diagnostyki skoczę. Ale w sb też tego samego dnia jest wynik?
ja robiłam na grabiszyńskiej o 9 to przed 12 był wynikfuturemama lubi tę wiadomość
-
Ty się śmiejesz, że masz urojoną? Ja nawet sobie test wysikałam hehehe
Byłam tak pewna tego cyklu... Masakra -
Ale on później wyblakł a nie się pogłębił, dziś jak wyrzucałam go to prawie nie było widać tej drugiej krechy
dziwne ale cóż... Najważniejsze, że jest regularnie i mam owulację :p reszta to tam, kiedyś pewnie się uda
anecz_kaa lubi tę wiadomość
-
futuremama wrote:Tak, urojona dzidzia
No właśnie wiem i mi przykro, bo bardzo Wam kibicowałam i byłaś taką moją nadzieją, że wtedy pierwszy raz i potem znów tak się udało. I tak zaglądam w poszukiwaniu dobrych wieści
W sumie to nie wiem, ale w tamtej miałam plamienia i luteinę i tak myślę o tym progesteronie. No beta najwcześniej po świętach, bo w pt będzie 9dpo więc jeszcze za wcześnie tak myślę. Chyba, że rzeczywiście najwyżej w sb do diagnostyki skoczę. Ale w sb też tego samego dnia jest wynik?
Ja też sobie kibicowałam;) Mam nadzieję, że w najbliższym możliwie terminie się uda donosić zdrową ciążę
Ja bym zrobiła test superczuły w sobotę rano, jeśli by coś pokazało to bym poszła na betę. -
Paula trzymam kciuki żeby jednak organizm się ogarnął i żebyśmy obie na grudniówkach wylądowały
Seli Ty oczywiście już na styczeń wskoczysz
Ja nie mogę pracować z domu obecnie bo jak widać kompletnie nie wychodzi, łóżko za bardzo przyciąga. Będę nadrabiać jak mały spać pójdzie.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
W sumie bardzo nie chciałam w grudniu
ale co będzie to będzie, mam cały 2019 przed sobą z terminami hahaha
ja mam staż do dokończenia i 20.07 termin obrony mgr
-
Ja kiedyś bardzo chciałam na wiosnę, a potem chciałam w tym roku żeby choć rocznikowo te 3 lata różnicy były a teraz już mi to obojętne byleby wszystko dobrze było
Mały super reaguje na maluszki więc mam nadzieję że tak mu zostanie jak już doczeka się rodzeństwa -
Ja nie mam żadnego... Więc cóż
Ale jak się trafi, to się trafi. Zobaczymy