X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Staraczki z Wrocławia :)
Odpowiedz

Staraczki z Wrocławia :)

Oceń ten wątek:
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 1 września 2019, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam się bawiłam z moją siostrą - 6lat różnicy

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Paula_30 Autorytet
    Postów: 1501 620

    Wysłany: 1 września 2019, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,
    u mnie faktycznie juz 3 trymestr :-o
    W te upały ledwo zyje, wg apki zostało mi 81 dni do porodu ale wg usg tydzien krocej.
    Apropos wymiarów głowki to teraz sie własnie tym martwie wiec u mnie temat na czasie-na ostatnim usg w zeszłym tygodniu kret miał HC czyli obwód głowki juz 27 cm i wyprzedzał o 2 tygodnie wiek ciazy.
    Nie wiem co bedzie przy porodzie? :-/ miala ktoras duza głowke na badaniach i urodziło sie zdrowe dziecko?
    Dodatkowo młody lezy cały czas poprzecznie od poczatku ciazy i ostanio dowiedziałam sie,ze ponoc mam jakas przestrzec hypogeniczna czy jakos tak, ktora moze uniemożliwiać mlodemu obrot. Nikt wczesniej nic o takim czyms nie wspomnial. i w tym przypadku jesli sie nie obroci to bedzie CC i o ile samo CC umie kazdy lekarz zrobic to ponoc wydostanie dziecka z takiego ulozenia wymaga juz ,,wprawy" jak to lekarz ujał.
    I nie wiem na co sie nastawiac czy na sn czy na cc. I co z tym wielkim łbem.
    Plus upały we Wro mnie wykańczaja

    860i3e5edambhnvb.png
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 1 września 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda - mbc wrote:
    W sumie to jestem ciekawa jakby mi poszło urodzenie sn 3700 i 36cm obwodu główki ;)

    Veri, Future ile miala Ania i Hania?
    Hania 3680g Kubi 3870g główki Ci nie powtórzę ale coś koło tego. Z synkiem jednak to barki były bardziej istotne bo nie mogły przejść, za długo to trwało, na dodatek był owiniety pępowiną no i mnie nacięli. Za to na Kamieńskiego położne pomagały masażem i jakimś żelem więc spoko bo na klinikach położna nie robiła nic.
    Edit: Oboje główka 33cm
    Klatka Hania 35 a Kuba 37

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2019, 17:48

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 1 września 2019, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    F. Jest pro poród naturalny ale nie jest pro kp. Jest w wielkim szoku że jeszcze karmie i coś powiedział do mnie" ooo to trzeba powoli odstawiać ". Zdziwiłam sie.
    Chyba ginekolodzy mają jakiś z tym problem. Koleżanka była u tego co moją pierwszą ciszę prowadził, jej synek miał wtedy jakieś 10mscy. Zagadywała coś powoli o 2 dziecku a on "no ale jak to Pani jeszcze karmi? To trzeba skończyć inaczej na pewno Pani płodność nie wróci".

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 1 września 2019, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za Anię:)
    Seli Gabryś też w pn startuje?

    Ja dalej nic nie wiem. Gdzieś mi się obiło o uszy że 3 miesiące przed planowaną datą powinno pojawić się miejsce na którym jesteśmy ale mam cały czas że oczekuje. Policzyłam sobie że z dofinansowaniem i tak wyjdzie nam 1000zł za żłobek więc sporo. Aż strach pytać ile biorą za miejsce prywatne :D

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2019, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Futuremama prywatne ok 1500. Były ogólnie podwyżki więc wszystko drożej. Teraz w państwowym wyjdzie jakoś ok 560 zł jakby cały miesiąc uczęszczała.

    Jestem trochę przerażona jutrzejszym dniem. Niby tylko dwie godziny ale ogólnie jakoś mam ściśnięte gardło. Boję sie że sie jutro popłacze a wiem że nie mogę bo nastrój sie mocno udziela dziecku.

  • Simons_cat Autorytet
    Postów: 8137 9940

    Wysłany: 1 września 2019, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    futuremama wrote:
    Chyba ginekolodzy mają jakiś z tym problem. Koleżanka była u tego co moją pierwszą ciszę prowadził, jej synek miał wtedy jakieś 10mscy. Zagadywała coś powoli o 2 dziecku a on "no ale jak to Pani jeszcze karmi? To trzeba skończyć inaczej na pewno Pani płodność nie wróci".

    Masakra, przeciez to nie wyznacznik :) Moja mama zaszła w ciążę z moim bratem, jak mnie karmiła. Między nami jest 1 rok i 2 miesiące różnicy :) A znam też historię taką, że dziewczynki były z tego samego roku - jedna ze stycznia, druga z grudnia :D Ja chcę mieć dużą rodzinę, więc o ile uda się w końcu z pierwszym i nie będzie żadnych traum i problemów, też chce się starać o drugie szybko. Karmiła bym dalej i się starała :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2019, 22:04

    Magda - mbc lubi tę wiadomość

    Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56

    age.png

    Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54

    age.png
    👩‍❤️‍💋‍👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.

    💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
    💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023

    😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
    💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6%
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 1 września 2019, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie puszcze go... No nie potrafie. Nie odpowiada mi tez jadlospis. W tym zlobku slodza trzcinowym cukrem - a to cukier. Do roku nie chce mu podawac. A musialabym go przyprowadzac do 8 a o 8.30 sniadanie na mm, bulka z dzemem itp... i o 9.30 drugie sniadanie... takze nie mam jak omijac posilkow. Moglabym poprosic by nie podawac soczkow, herbatek tylko wode ale reszta? No jest slabo. On ma skonczone 9 miesiecy. Moze gdyby mial rok... 🤷‍♀️ i tez pojawila sie opcja bym pracowala tak, ze nie musialby isc do zlobka. Mam nadzieje, ze sie uda. Jesli nie to do stycznia bede sie martwic.

    Magda - mbc, futuremama lubią tę wiadomość

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 1 września 2019, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No widzisz Simons, od razu lepiej, jak wpadłaś na ploty :)

    Simons_cat, Paula_071, futuremama lubią tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 1 września 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój miał dużą główkę na usg - finalnie i głowa i klata 36cm więc wstrzelił się między Kubę a Hanię ;)

    Czyli widzę, future, że jeśli już to ta klatka piersiowa gorsza.

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • Magda - mbc Autorytet
    Postów: 7056 5334

    Wysłany: 1 września 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli wrote:
    Ja nie puszcze go... No nie potrafie. Nie odpowiada mi tez jadlospis. W tym zlobku slodza trzcinowym cukrem - a to cukier. Do roku nie chce mu podawac. A musialabym go przyprowadzac do 8 a o 8.30 sniadanie na mm, bulka z dzemem itp... i o 9.30 drugie sniadanie... takze nie mam jak omijac posilkow. Moglabym poprosic by nie podawac soczkow, herbatek tylko wode ale reszta? No jest slabo. On ma skonczone 9 miesiecy. Moze gdyby mial rok... 🤷‍♀️ i tez pojawila sie opcja bym pracowala tak, ze nie musialby isc do zlobka. Mam nadzieje, ze sie uda. Jesli nie to do stycznia bede sie martwic.

    Ja Jurka też nie puszczę jak to takie jaja są w tych żłobkach. Akurat co jak co ale odpowiednie jedzenie jest dla mnie mega ważne.

    Seli lubi tę wiadomość

    💙11.06.2019
    💙 05.08.2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2019, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli nie ma możliwości żeby prosić żeby nie podawały herbatek czy coś. Nie ma. U nas takie pytania padały i dyrektor powiedziała że jest to żłobek nie z restrykcjami tylko dzieci jedzą wszystko. No chyba że jakies nie chce to wiadomo. Ja jakoś przelknelam to że czasami kaszka jest na MM. Podejrzewam że Ania tego nie tknie :p
    Dostałam jadłospis na tydzień i nie ma żadnych dżemów. Raz jest na śniadanie parówka ( no mogłoby być lepiej ale ja sama podaje już Ani czasami więc bez przesady ) i do obiadów kompot. Reszta jest naprawdę dobra.

    Seli lubi tę wiadomość

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 1 września 2019, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaserum wrote:
    Seli nie ma możliwości żeby prosić żeby nie podawały herbatek czy coś. Nie ma. U nas takie pytania padały i dyrektor powiedziała że jest to żłobek nie z restrykcjami tylko dzieci jedzą wszystko. No chyba że jakies nie chce to wiadomo. Ja jakoś przelknelam to że czasami kaszka jest na MM. Podejrzewam że Ania tego nie tknie :p
    Dostałam jadłospis na tydzień i nie ma żadnych dżemów. Raz jest na śniadanie parówka ( no mogłoby być lepiej ale ja sama podaje już Ani czasami więc bez przesady ) i do obiadów kompot. Reszta jest naprawdę dobra.

    Ja dostalam jadlospis to jest dzem z chlebem, sok, biszkopty, ryz na slodko z owocami i sosem owocowym. A jak pytalam to slodza to wszystko cukrem trzcinowym i jest sok, kompot, herbatka. Nie ma w ogole wody. Wiec mi nie odpowiada. No ludzie. Grupa 6-12 i dzemy, obiady na slodko i soczki? A do tego slodzone? Cukier to cukier... a moj jak ktos je to on tez chce i jadlby wszystko. Histerie by urzadzal jakby nie dostal tego biszkopta :/ te menu jakies utajnione nie jest. Pewnie pojawi sie na fb tez wiec mozna zobaczyc. Hania po roku a to za chwile, bedzie dostawac mleko krowie. Bo tu do roku daja mm i zaraz mleko krowie. To nie tak zle. I macie widocznie lepsze menu.

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 września 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jest tak że herbata jest do śniadania codziennie jakaś inna ( owocowa , ziołowa albo rooibos) i do obiadu kompot. Nie ma soków w miedzyczasie tylko jest woda bo o to sporo mam pytalo. Nie ma dżemów, biszkoptów. Na drugie śniadanie jest zawsze owoc , obiad super i na podwieczorek jest chrupek kukurydziany dwa razy na 10 dni jest ciastko owsiane.

    Nie jest to jakieś menu wymarzone ale uważam że ja sama bym jej lepiej nie gotowała. A też mi sie już zdarzyło ostatnio podać jej muffinke z marchewki która sama zrobiłam czy kawałek ciastka owsianego też własnego.

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 1 września 2019, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tutaj tak nie ma... jest np weka z maslem i dzemem + herbata owocowa, potem sok, potem ryz na mm z brzoskwiniami i musem bananowym + kompot, biszkopty, owoc.... Taki przykladowy jeden dzien. Takze dla mnie to za duzo slodkiego. I codziennie jest albo biszkopt, chrupki albo wafle ryzowe. Codziennie jest tez sok.

    Ania jest 3 miesiace starsza, zaraz przeciez roczek bedzie miala to inaczej troche. Ja nie podaje takich rzeczy.

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Pati88 Autorytet
    Postów: 890 318

    Wysłany: 1 września 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam powiem tak w formie żartu, ale autentyk. Mam rodzeństwo starsze o: 26, 18 i 17 lat. Trzymam się od małego z tą najstarszą - mimo różnicy 26lat jest sztama od kąd pamiętam. Ona jako jedyna mnie traktowała zawsze jak siostre,a nie jak dziecko i odkąd mam cycki i okres (14lat) rozmawia ze mną jak z rowieśnicą. Pozostała dwójka to brat już skumał że jestem po 30stce i już jestem duża a moja 17 lat starsza siostra nadal matkuje i traktuje mn8e jak gówniarę heh ;) Czyli bywa różnie:) A już mój mąż z bratem 6lat nie ma takiego kontaktu ;)

    Seli, Simons_cat, Magda - mbc, futuremama lubią tę wiadomość

    07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
    hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450)
  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 1 września 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati88 wrote:
    Ja Wam powiem tak w formie żartu, ale autentyk. Mam rodzeństwo starsze o: 26, 18 i 17 lat. Trzymam się od małego z tą najstarszą - mimo różnicy 26lat jest sztama od kąd pamiętam. Ona jako jedyna mnie traktowała zawsze jak siostre,a nie jak dziecko i odkąd mam cycki i okres (14lat) rozmawia ze mną jak z rowieśnicą. Pozostała dwójka to brat już skumał że jestem po 30stce i już jestem duża a moja 17 lat starsza siostra nadal matkuje i traktuje mn8e jak gówniarę heh ;) Czyli bywa różnie:) A już mój mąż z bratem 6lat nie ma takiego kontaktu ;)

    To na pewno zalezy od charakterkow i wychowania 😉

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2019, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Seli ten jadłospis faktycznie słaby. U nas jest sok raz na 10 dni bo mam jadłospis na 10 dni teraz sprawdziłam. I tak jak mówisz Ania już prawie rok więc inaczej.

    Wiecie co strasznie to przeżyłam. Ania była Zdezorientowana nie wiedziała co sie dzieje więc nawet nie płakała. Inaczej jednak sie na to patrzy nie mając dziecka... Ja wyszłam i sie rozrycAlam. Dopiero w domu dochodzę do siebie i pije kawę. Pół nocy nie spalam.

  • Seli Autorytet
    Postów: 12180 2027

    Wysłany: 2 września 2019, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja tu jeszcze zauważyłam, że jest sok 100% i w innym dniu jest "soczek dla dzieci".... Pewnie typu kubuś? Ehhh ale piszę do dyrektorki, może uda się jakoś przetrzymać miejsce do listopada a wtedy go tam puścimy... Sama nie wiem ;/ Mam mętlik w głowie.

    A na ile Anię dziś zostawiasz? Ja bym tam siedziała i też ryczała :P Wcale Ci się nie dziwie.

    dZhdp1.png

    Endometrioza głębokonaciekająca IV stopnia, guz jelita grubego zrośniety z macicą, macica, jajnik, jelito w zrostach, jajnik z guzkami, torbielami... Adenomioza na szyjce.

    Więcej cudów nie będzie 😔
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 2 września 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zostawiłam Tomka w żłobku i pojechałam do pracy. Mój mąż po cichu pojechał za nami drugim autem i czekał pod drzwiami i słuchał czy płacze Tomek. Potem dzwonił do mnie co 10 minut i się pytał czy już go zabrać. Ja jakoś na luzie do tego podeszłam, a mąż przeżywał.

    Wakacje się skończyły, wracamy do domu. Pogoda dopisała, super było nad morzem :)

    futuremama lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
‹‹ 368 369 370 371 372 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ