Staraczki z Wrocławia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rozmawiałam z panią i w środę spróbujemy ją na drzemkę zostawić żeby też za bardzo się nie przyzwyczajała za bardzo że tak szybko wychodzi.
Dzisiaj rzeczywiście była bardziej tulaśnia ale jak zwykle daje się zabawić także panie mówią że dobrze sobie radzi i nie ma co przeciągać. To tylko ja się jakoś boję tej drzemki 😁 -
Futuremama to zawsze nasz strach ma wielkie oczy. U nas było identycznie a teraz w żłobku śpi lepiej niż w domu.
Spóźnione sto lat dla Hani:)
My idziemy na rekord w grudniu chodzenia do żłobka ciągiem kończymy drugi tydzień i nic nie zapowiada się żeby miało się popsuć.oczywisfie dużo się może zdarzyć przez te dwa dni ale jestem dobrej myśli chociaż jak wczoraj słyszałam pod salą jak te wszystkie dzieciaki kaszlą to kto to wiefuturemama lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Future, a Hanię w końcu odstawiłas czy ciągle karmisz?
Ostatnio juz przynajmniej raz dostawała mm ok 23. W pt bylam na imprezie to do rana na mm ale dwie ostatnie noce nagle nawet nie chciała tknąć.
Wczoraj już totalna rzeźnia bo miała biegunkę cały dzień nic prawie nie chciała jeść tylko cyc i picie. Pod wieczór mąż kupił smectę, zrobiłam jej kąpiel w krochmalu bo pupa podrażniona i dałam jej ibufen. Nagle dziecko przez 1,5 biegało zadowolone i miało w nosie mamę. Po czym zasnęła i obudziła się dopiero o 23, mm nie tknęła ale dała się utulić bez kp i potem dopiero o 3 się obudziła. Nakarmiłam w szoku ale potem od 4 już dosłownie co chwilę, czasem tulenie wystarczyło. I tak pomyślałam że akurat 8h minęło więc pewnie syrop przestał działać więc jazda od nowa. -
Verita mnie przeraża nie raz czy to żłobek czy przedszkole jak niektóre dzieci kaszlą. Ale póki co 2 tyg za nami a na wejściu była bostonka. Do tej pory nie wyszła więc chuba Hania nie złapała. Boję się trochę czy przez te zęby nie będzie bardziej podatna no ale póki co poszła.
Bardziej mnie martwi to że Kuby kolega miał stwierdzoną mononukleozę a to dziadostwo długo się wykluwa -
Future tak to jest. U nas wczoraj goraczka prawie 39 i kaszel okropny więc ja zostawiłam w domu a jutro się przejdziemy do lekarza.
Dzisiaj gorączki nie ma więc sama nie wiem mam nadzieję że to tylko przeziębienie.
A karmieniem to mąż mnie wróży że będę karmić w ten sposób jak teraz do samoodstawienie ;p -
Nie no ja wrzuciłam na luz bo i tak ma sporo wrażeń ale na pewno kończymy zanim do pracy wrócę
Dzisiaj już była do 14:10 na pełnym ich wyżywieniu także tylko raz koło 16-17 i teraz bo teoretycznie szykujemy się do spania a kończy się jak codzień ostatnio że juz gotowa dostaje cyca potem buszuje jeszcze po ciemnym pokoju a w końcu przychodzi do tulania i zasypia.
Fajnie by było jakby jak najwięcej zębów jej wyszło zanim do pracy wrócę bo jak potem po takiej nocce mam wstać najlepiej o 5:30 to chyba kofeinę będę błagać o kofeinę dożylnie
Jak w ogóle po powrocie do pracy?
Paula a jak u Ciebie nocki, lepiej coś? -
Ja już przyzwyczaiłam się ze śpię po 5h na dobę zazwyczaj. Staram się kłaść do 23 max a wstajemy o 5-5.30. a jeszcze w międzyczasie się zdazy jedną pobudka w nocy to wiadomo.
Ogólnie w pracy jest super, mam super zespół atmosfera też ekstra. Jestem bardzo bardzo zadowolona.
Dom i obowiązki domowe leżą ale trudno są rzeczy ważne i ważniejsze.
Dzisiaj się widzę z koleżankami na kawie popołudniowej a jutro mam wigilię w pracy więc generalnie superfuturemama, Seli lubią tę wiadomość
-
Jestem wykończona. Nocki nic lepiej, dni tak samo beznadziejnie, ostatnio 3 razy po 30 minut śpi. Kregosplup mnie boli, kolana i głowa. Mężowi po operacji otworzyła się blizna na brzuchu, kolejny tydzień cieknie krew, już miesiąc nie podnosił Mikołaja, bo nie może. Młody fatalnie śpi, mało co je innego niż moje mleko (wisi na piersi co 2h w dzień i co 1h w nocy). Jestem okropnie zmęczona. A Wigilia w tym roku u nas.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula bardzo współczuję. Mam nadzieję że mąż szybko stanie na nogi. Dużo zdrówka.
Nie wiem czy pociesse w kwestii pobudek. U nas drzemki do dzisiaj są słabe. Od wielkiego dzwonu zdarzy się że prześpi 1,5h. Zazwyczaj właśnie 30-40 minut i koniec. W żłobku śpi dużo lepiej. Od zawsze śpi tak niestety. Wczoraj nie karmiłam można powiedzieć ,24h. Dostała o 5 rano i dzisiaj o 5. Myślałam że cycki mi to eksploduja ale na szczęście wszystko ok.