Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny głowy do góry! ja już ochłonęłam teraz spokojnie czekam na betę bo to po niej będę wierzyć w zielonego kropka na 100% ale teraz spokojnie wytrzymam do 21 dpo (pon) ewentualnie pojadę w piątek i w sobotę wynik będzie
jeśli chodzi o jedzenie to jeszcze mi pizza została więc ją zjem o ile zmieszczę
i strasznie pić mi się chce ale to możliwe że po pizzy... na razie piję tymbark trzecią szklankę
Wiecie co ja już też miałam doła, że coś ze mną nie tak, że nie wychodzi... zawsze są chwile zwątpienia nie warto gdybać i rozmyślać tylko działać! I nie poddawać się! Wierzę, że będzie dobrze, że każda zobaczy zielonego kropka -
Ja to mam takie pragnienie od wczoraj. Pije na zmianę zimną wodę i soki wyciskane.
Macie jakieś sposoby nate bolące piersi. U mnie boli mnie aż dekolt, ne mogę rąk podnosić i rozkładać, bo normalnie jakbym miała zakwasy HELP, nie chcę kolejnej nocy nie spać, a już bym chciała, żeby nowy dzień był!
Spinka podziwiam Cię, że do 21 dpo czekasz. Ja musiałabym wiedzieć już, coś zacząć robić, szczególnie, że najlepiej robić 3 bety co 2 dni, bo nie pierwsza jest ważna, co jej przyrost. Ale też Ci zazdroszczę kreseczki
Jedz, jedz. Teraz nie będziesz gruba, tylko będziesz jadła za dwoje
Spinka_86 lubi tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Spinka tylko, że są takie głupie myśli, że znowu nie wyszło, że to wszystko moja wina i pomimo starań nadal jesteśmy w punkcie wyjścia ;/ zdaję sobie sprawę, że do idiotyczne, ale czasami już naprawdę brak mi sił ;/ u mnie najwcześniejsze testowanie, które w jakikolwiek sposób miałoby być wiarygodne wypadnie za tydzień .... ale zobaczymy.... w każdym bądź razie stwierdziłam, że zapisuje się do gina na 7 września a jak wyjdzie jakaś komplikacja z pracą wtedy będe kombinować bo wizytę zawsze mogę przełożyć albo przesunąć godzinowo
Kurcze cały dzień miałam dobry humor a na wieczór chwyciła mnie dolina ;/Spinka_86 lubi tę wiadomość
-
Najgorsze jest to ze ja lubie planowac wszystko, a jak cos idzie nie tak to potem lapie dola. Oj Agaaa 90 najgorsze sa klotnie a potem zalowanie ze sie wogole zaczelo. Ja popadam ze skrajnosci w skarjnosc raz euforia ze sie lecze i juz wieze ze sie uda a potem dolek po co ja to robie, faszeruje sie lekami a i tak nic z tego nie bedzie. Spinka wiem ze kazda sie doczeka, a Tobie po cichu gartuluje.
-
Anuśka mogłabym Ci przybić piątkę ;/ sama mam taką huśtawkę humoru ;( jak jest wszystko dobrze, to jestem tak pozytywnie nakręcona, że szok i najważniejsze, że nie mam się ochoty poddawać! niestety (tak jak mam teraz) są takie chwile, że rzuciłabym to wszystko w cholerę bo mam dosyć robienia sobie nadziei, brania tej całej mieszanki tabsów i rozmyślania co to będzie w nastepnym cyklu ;/ Właściwie i tak nie wiem czy znowu nie dostane skierowania do szpitala jeżeli gin stwierdzi, że jest taka potrzeba .... bo naprawdę nie mogę zrozumieć jak te moje leniwe jajca bez leków ,ale po laparo nie podjęły roboty !! ;/
-
Oda ja od owu mam bolące i ciężkie i teraz jakby bardziej mnie bolą i faktycznie po prawej jakby od dekoltu... nawet po pachy rozumiem cię!
Aga wiem sama nie raz miała tak ale staram się zaraz powiedzieć sobie że narzekanie i gdybanie do niczego nie prowadzi i trzeba stanąć na nogi i próbować dalej...
Anuś też mam manie planowania i porządkowania więc tak jak pisałam wyżej planuje ciąg dalszy bo narzekanie nic nie da... to też zależy kto w jakim momencie życia i jakie doświadczenia zebrał i zdaję sobie sprawę, że z biegiem niepowodzeń różne myśli chodzą po głowie... ale ja jestem tego zdania, że wiara dużo może i jeśli ktoś mocno wierzy to prędzej czy później się doczeka... -
Tylko Ty Kochana pewnie maż ciążowo te bóle. Ja nic nie wiem, jeżeli to nadzieja na fasole, to się przemęczę, ale jak przed @ tak sie rozszalały i bolą to masakra!
Najgorsze że wydaja mi sie mniejsze niż zawsze :p A masz jeż też takie ciepłe?
Spinka ma racje dziewczyny, trzeba czasem chwilę swoje przeżyć, żeby na nowo mieć siłe i dołowane obrócić w nową energię do działania A z mężami trzeba trochę jak z dziećmi czasami, ja jestem zawsze za rozmową. Nic innego tak ne pomagaSpinka_86 lubi tę wiadomość
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Oda z M to zawsze rozmowa i to jak to z facetem bywa szczegółowo bo nie załapie
no nie wiem czy to ciążowe bo mnie prawie zawsze bolały mniej lub bardziej bliżej @ czy dalej ale prawie zawsze... tylko teraz jakby bardziej momentami bywały ciężkie i napompowane tak są też cieplejsze -
Zgadzam się ze Spinką. Mogę też na swoim przykładzie powiedzieć, bo trafiło się akurat tak, że całego rodzeństwa i kuzynostwa mi się przytrafiły wszystkie schorzenia, choroby, szpitale itd. I sobie kiedyś pomyślałam, jak zaczęliśmy się starć, że może w tym przypadku wszystko pójdzie gładko, a tu znowu klops. Jednak wierzę, że wkońcu nadejdzie ta chwila kiedy życie nie będzie kładło mi kłód pod nogi. Staram się brać wszystko optymistycznie, ale jak każdy mam chwile zwątpienia i łapie doła.
Wiecie co wtedy czasem róbi mój K? Rzuca we mnie moją ulubioną czekoladą I powiem Wam, że pomaga!Spinka_86 lubi tę wiadomość
Laparoskopia- torbiel okołojajnikowa, jajowody drożne
HSG - oba drożne :-)2018
PCOS - długie cykle, problem z owłosieniem, owulacja jest!
wczesne dojrzewanie
Moje wyniki -ok
Wyniki nasienia -ok 2018, 2020
ovarin,
Stymulacja clo trzecie podejście, metformina
IVF start styczeń 2022 ❄️
21.03 - transfer ❄️😭
2 czerwca - histeroskopia-biopsja+cd138 ok
24.08- transfer ❄️😭
został nam ostatni ❄️ -
Zgadzam sie Oda rozmowa przede wszystkim i wracajac do watku, ktory wczoraj poruszalyscie na temat ochoty na kochanie, to u mnie bez szczerej rozmowy sie nie obylo.... Co prawda to bylo jakies 4-5 miechow temu, ale powiedzial mi,delikatnie ujmujac,ze seks to teraz mu sie tylko kojarzy z reprodukcja i przez to nie ma az tak bardzo na niego ochoty.... Nie mam na niego naciskac tak ujal.... I tak tez zrobilam i przestalam gadac o okresie, ovu itd i znowu jest pod tym wzgledem ok chociaz jak przypuszczalnie zblizaja sie dni plodne to nakrecam go na mwxa
-
Gacka o czekoladzie nie wspominaj ja nawet już nie kupuje chyba że mnie skręca no to M kupi ale zapasy zawsze miałam w szafce musiałam zrobić sobie odwyk jestem czekoladowym pożeraczem uwielbiam wszystko co z prawdziwej czekolady a u na s w naszych lodziarniach mają takie czekolada z lat-80 no to nie ma bata jak przechodzę i są to już stoję w kolejce
-
Odda Twoje objawy to tak ciążowo wyglądają i jeszcze ta temperatura wysoka jest obiecująca ona Ci rośnie od kilku dni czy nagle miałaś taki skok ?
Wiecie co ja pare lat temu trafiłam do onkologa z podejrzeniem ziarnicy złośliwej pierwsze co wiadomo załamka ale pewnym momencie powiedziałam sobie ze to nie moze byc prawda musze byc zdrowa do biopsji podeszłam z wielka wiara ze nic nie wykryje i tal się stało a guzy mialam 4cm a teraz nie potrafię tak z każdym cyklem coraz większa rezygnacja na kazfym kroku utrudnię na wątku gdzie sa dziewczyny z taka wada jak moja co druga dziewczyna jest po poronieniu to jest straszne a usuniecie przegrody z całym leczeniem w Krakowie wynosi około 10tys. -
Gacka, fajna puenta
Już nie raz to pisalysmy, że starania to hormonalno-emocjonalny zawót głowy, czasem trudno nadążyć. Tak bardzo tego pragniemy, że byle co wprawia nas w euforię lub totalną załamkę. Faceci też nie mają z nami łatwo... Czasem trzeba im odpuścić, bo i tak są cierpliwi, starają się zrozumieć coś co ich kompletnie nie dotyczy, czasem z różnym skutkiem.
Ja Wam powiem moje drogie, że to jest dla mnie miesiąc totalnego luzu w tej kwestii, każdy koniec cyklu przyjmuję na klatę - będzie ciąża, będą łzy szczęścia, będzie @ trudno, leczę się, co mogę zrobić więcej? Jak starać się jeszcze bardziej o coś na co de facto ma się tak mały wpływ? Gdyby to zależało od włożonego wkładu, wszystkie miałybyśmy już przedszkole... A tak pozostaje czekać, wierzę, że każde działanie przybliża nas do celu i to mnie trzyma przy życiu.gacka89, Spinka_86, SanKwt lubią tę wiadomość
10 cs szczęśliwy
-
Sonkaa bede sie starac podchodzic do tego z takim nastawieniem jak Ty :* chociaz bd ciezko bo z natury jestem pesymistka i wszystko widze w ciemnych barwach... Ale sprobowac to zmienic nie zaszkodzi :)musze byc silna bo za tydz badz dwa moze sie okazac ze zostane ciocia juz sie nie moge doczekac kiedy Wikus sie pojawi Cioci 3 kg Maluszek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2017, 22:09
Sońkaa lubi tę wiadomość
-
Oj ale sie naczytalam;) tez miewamy chwile sprzeczek to mormalne!! i tez nie raz straciliśmy dzien stran przez klutnie o byle co;) wiem ze mozna pogadac na spokojnie , wyjasnic sobie ale u mnie wyglada to tak ze ja za dumba jestem i moj maz tez;) wiec nigdy jakos sie nie mozemy doyrzrc i jakos na następny dzien wszystko nam przechodzi;)
Ja raczej bym poszla na bete odrazu, bo balabym sie czy wszystko dobrze a wrazie czego moglabym isc na konsultacje do lekarza.
No i co wiecej?? Hmm nie wiem;) wiec dobranoc;* -
Spinka, zastanow sie nad ta wczesniejsza betą, i tak przez 6 dni najlepiej ją powtarzać ( 3 x 2 dni) to ostatnia będzie już prawoe w 21 dpo. Bedziesz wiedziala po przyroscie ze dobrze sie fasola rozwija i przede wszystkim bedziesz spokojniejsza, a jakby cos (tfu tfu) to bedziesz mogła reagować.
Oczywiście to tylko moja sugestia, Ty najlepoej wiesz czego potrzebujesz
Ja juz tez w lozku, bardzo zle sie czuje, mam juz tak zmienne stany ze najlepoei bedzie jak pojde spac.
* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia -
Ach Welonka, jeszcze pytalas - nie wiem czy skok byl nagly, nie mierze temperatury, po prostu kiepsko sie czulam i maz mi zmierzył. Zobacze jak jutro, bo ja mam takie stany podgoraczkowe czasamiz* hormony w normie
* naturalna owulacja
* badanie drożności - wrzesień 2017
* słabe wyniki nasienia