Starając się o pierwsze dziecko
-
WIADOMOŚĆ
-
Ilona04 wrote:SanKwt bylo by swietnie na zachcianki fakt jeszcze niby za wczesnie ale kto wir, sa.kobiety podobno od razu czuja ze zie udalo a kiedy masz termin @? Ja mam termin max do srody, boli mnie brzuch jak na okres, przeczuc nie mam zadnych
-
papillon26 wrote:O wiem. Nie moglam pic kawy. Sam jej zapach odpychal mimo ze jestem kawoszem. Ale nid pamietam w ktorym tygodniu mnie to dopadlo, bo do gina z ciaza bylam juz w 6tc takze cos moglam przegapic
-
Wiecie co, dzisiaj mi kobieta na usg dowaliła (byłam tak profilaktycznie dla własnego spokoju na usg piersi - na szczęście cycuszki zdrowe ). Zapytała czy już rodziłam, na co odpowiedziałam że jeszcze niestety nie i że się staramy z mężem teraz. A ona na to "co tak późno?!" I to takim trochę, hmm...dziwnym tonem. Może jestem przewrażliwiona ale trochę mnie zatkało. Potem tylko dodała że żartuje (tiaaaa ) ale żeby się starać, bo do 30 wypadałoby urodzić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 19:41
-
Agu90 wrote:Wiecie co, dzisiaj mi kobieta na usg dowaliła (byłam tak profilaktycznie dla własnego spokoju na usg piersi - na szczęście cycuszki zdrowe ). Zapytała czy już rodziłam, na co odpowiedziałam że jeszcze niestety nie i że się staramy z mężem teraz. A ona na to "co tak późno?!" I to takim trochę, hmm...dziwnym tonem. Może jestem przewrażliwiona ale trochę mnie zatkało. Potem tylko dodała że żartuje (tiaaaa ) ale żeby się starać, bo do 30 wypadałoby urodzić...
-
SanKwt zaraz po ślubie (jak już się nie zabezpieczaliśmy, ale też jakoś specjalnie nie mieliśmy "parcia" na Maleństwo) jakoś mnie takie teksty nie ruszały. Ale im więcej czasu mija, tym częściej pytanie "kiedy"...od rodziny, przyjaciół, tym bardziej jakoś mnie to zaczyna boleć. Ale że obca baba do mnie z takim tekstem...jeszcze mi sugerując że za późno się za to zabieram, że mam już 27 lat i jeszcze nie mam dzieci...to już był szczyt wszystkiego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 20:14
-
Agu90 wrote:SanKwt zaraz po ślubie (jak już się nie zabezpieczaliśmy, ale też jakoś specjalnie nie mieliśmy "parcia" na Maleństwo) jakoś mnie takie teksty nie ruszały. Ale im więcej czasu mija, tym częściej pytanie "kiedy"...od rodziny, przyjaciół, tym bardziej jakoś mnie to zaczyna boleć. Ale że obca baba do mnie z takim tekstem...jeszcze mi sugerując że za późno się za to zabieram, że mam już 27 lat i jeszcze nie mam dzieci...to już był szczyt wszystkiego
Wiem ze takie pytania nie sa przyjemne ggy sie bardzo chce a nie wychodzi.
Ale trzymaj sie kochanaula87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEhh u mnie w rodzinie kuzynka meza, ktora wpadla jako pietnastolatka potrafi wszem i wobec powiedziec aaaa dziecko to raz dwa sie robi. Normalnie jej nie lubie ale w tych momentach to zadusilabym golymi rekami az raz sie wkurzylam i mowie, ze najlatwiej to zachodza wlasnie nastolatki jak pierwszy raz zdejma gacie... Oczywiscie sie obrazila.
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzeba wierzyc calym sercem i ani przez chwile nie watpic, ze sie uda.Agu90 lubi tę wiadomość
-
papillon26 wrote:Ehh u mnie w rodzinie kuzynka meza, ktora wpadla jako pietnastolatka potrafi wszem i wobec powiedziec aaaa dziecko to raz dwa sie robi. Normalnie jej nie lubie ale w tych momentach to zadusilabym golymi rekami az raz sie wkurzylam i mowie, ze najlatwiej to zachodza wlasnie nastolatki jak pierwszy raz zdejma gacie... Oczywiscie sie obrazila.
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzeba wierzyc calym sercem i ani przez chwile nie watpic, ze sie uda. -
Szkoda, że ludzie nie potrafią się zająć swoim życiem, przez co my wszystkie musimy słuchać tych głupich pytań które tylko dobijają U mnie teściowa i dziadkowie mojego dopytują KIEDY wnuk/prawnuk. Rodzeństwo na każdą okazję życzy nam dzidziusia. Wiem, że nie chcą mi sprawić przykrości, ale serce mi pęka za każdym razem. Serce mi pęka jak widzę uśmiech męża jak się bawi z moją siostrzenicą, a ja jestem zwyczajnie wybrakowana i nie potrafię mu dać takiego Szczęścia Przepraszam za smęcenie...już się ogarniam.
Dziękuję SanKwt za podtrzymanie na duchu, trochę mi lepiej. Trzymam się, wszystkie musimy się trzymać. Wierzę, że w końcu się uda. Nam wszystkim. -
papillon26 wrote:Ehh u mnie w rodzinie kuzynka meza, ktora wpadla jako pietnastolatka potrafi wszem i wobec powiedziec aaaa dziecko to raz dwa sie robi. Normalnie jej nie lubie ale w tych momentach to zadusilabym golymi rekami az raz sie wkurzylam i mowie, ze najlatwiej to zachodza wlasnie nastolatki jak pierwszy raz zdejma gacie... Oczywiscie sie obrazila.
No ale co nas nie zabije to nas wzmocni. Trzeba wierzyc calym sercem i ani przez chwile nie watpic, ze sie uda. -
Agu90 wrote:Szkoda, że ludzie nie potrafią się zająć swoim życiem, przez co my wszystkie musimy słuchać tych głupich pytań które tylko dobijają U mnie teściowa i dziadkowie mojego dopytują KIEDY wnuk/prawnuk. Rodzeństwo na każdą okazję życzy nam dzidziusia. Wiem, że nie chcą mi sprawić przykrości, ale serce mi pęka za każdym razem. Serce mi pęka jak widzę uśmiech męża jak się bawi z moją siostrzenicą, a ja jestem zwyczajnie wybrakowana i nie potrafię mu dać takiego Szczęścia Przepraszam za smęcenie...już się ogarniam.
Dziękuję SanKwt za podtrzymanie na duchu, trochę mi lepiej. Trzymam się, wszystkie musimy się trzymać. Wierzę, że w końcu się uda. Nam wszystkim.Agu90, ula87 lubią tę wiadomość
-
Oj jak ja Was rozumiem... w pracy mam taką babkę, co praktycznie codziennie zwracała mi uwagę, że pora na dziecko i czy czasem w ciąży nie jestem, bo jedna jej córka właśnie urodziła, a druga jest w ciąży... w końcu jej wypaliłam, że to niewypada tak pytać, bo nie każdy może mieć dzieci xD Już myślałam, że mi ulotke zakładu adopcyjnego przyniesie xD ale chociaż już nie komentuje a propos adopcji, zakładałybyście taką opcję? Ja tak, ale nie wcześniej jak za jakieś dwa, trzy lata...Starając się o pierwsze dziecko - nasze terminy: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1mSYxN1-UHM0M37r-MnKvH86EgRGhdgGhgYYWaRGE67A/edit?usp=sharing
-
Klayd wrote:Oj jak ja Was rozumiem... w pracy mam taką babkę, co praktycznie codziennie zwracała mi uwagę, że pora na dziecko i czy czasem w ciąży nie jestem, bo jedna jej córka właśnie urodziła, a druga jest w ciąży... w końcu jej wypaliłam, że to niewypada tak pytać, bo nie każdy może mieć dzieci xD Już myślałam, że mi ulotke zakładu adopcyjnego przyniesie xD ale chociaż już nie komentuje a propos adopcji, zakładałybyście taką opcję? Ja tak, ale nie wcześniej jak za jakieś dwa, trzy lata...
-
Oj ludzie zawsze gadali i zawsze beda gadac, nie ktorzy poprostu nie maja wyczucia i zawsze palna jakas głupotę;/ ale przeciez trzeba to jakos znosic NIESTETY.
Ja tez ciesze sie ze zalozylam ten watek sa tu same mile i madre kobietki a vo najwazniejsze pomocne;)
Kurcze zastanawiają mnie moje skoki temp. Od jakis kulku dni mam naprzemienna temperaturę 36.2 36.3 36.4 nie wiem czemu . Wkurza mnie to bo nie moge nic wywnioskowac.. -
SanKwt przy nieregularnych cyklach ciężko się mierzy temperaturę, zwłaszcza, jak może niedochodzić do owulacji i wtedy brak skoku. Ja już nic nie mierzę xD i tak serduszkujemy regularnie to szkoda się stresować.
Zawitała do mnie @, mega intensywna, w ogóle w ostatnim tygodniu miałam bardzo dużo śluzu. Może to miovarian działa, czytałam o nim dużo dobrego, więc może i mi pomoże. Jutro idę dorobić prolaktynę i może uda się umowić do gin. Ciekawa jestem co mi powie.
A tak ogólnie to miłego dnia;) pora zwlec się z łóżka. Ciężki sesyjny weekend mnie czeka.SanKwt lubi tę wiadomość
Starając się o pierwsze dziecko - nasze terminy: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1mSYxN1-UHM0M37r-MnKvH86EgRGhdgGhgYYWaRGE67A/edit?usp=sharing -
SanKwt trzymam kciuki, żeby jednak przeczucie Cię nie myliło
co do tematu adopcji...nie mówię stanowczego nie, ale najpierw chciałabym podejść do in vitro i dopiero jak po kilku razach by się nie udało to byśmy myśleli o adopcji.
Na razie musimy wierzyć, że każdej z Nas uda się zajść w upragnioną ciążę
Tym bardziej, że niektóre z Was dopiero od niedawna się starają. (oczywiście całym sercem jestem z Wami)
Widzę w tabelce, że to ja (poza jiwą, która już zaszła w ciążę) jestem najdłużej starającą się
34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo
Klinika Bocian Białystok
Transfer 12.09.2017 beta <0,1
Transfer 09.12.2017 beta <0,1
Transfer 06.11.2018 beta <0,1
Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*
Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
40+1 - córcia ❤️ -
Rossetia wrote:Cześć Wam
u mnie 32 dc...
Jak do jutra nie dostanę @ to w sobotę rano siknę. Chociaż wątpię, że to mogłaby być ciąża.
Najpóźniej powinnam dostać @ w niedzielę, wtedy w środę byłby 4dc i mogłabym pojechać do lekarza. Inaczej lipa, bo od czwartku do niedzieli Nas nie ma w domu, a między 4 a 6 dc mam się zgłosić na wizytę.
Co radzicie?
U mnie pogoda piękna, jak u Was?
Miłego dnia życzę :*
wrrrr jak ja nie lubie kiedy @ sie spoznia a wizyty ustalone i to niekiedy niezalezne od nas przeciez....a czasmai do lekarza tez trzeba sie conajmniej 2 tyg wczesniej umawiac;/....Tak czy siak moze dostaniesz okres w niedziele albo przed takze wizyte trzymaj terminCiaza !
Zaczynamy kolejny cykl clo+duphaston
Miesiączki regularne
Podwyższona prl ze względu na drobnopecherzyki
Owulacja naturalna i stumlowana jest
Tsh w normie
Nasienie ok , z podwyższona lepkościa
Jajowód lewy +/-, prawy + -
Agu90 wrote:Wiecie co, dzisiaj mi kobieta na usg dowaliła (byłam tak profilaktycznie dla własnego spokoju na usg piersi - na szczęście cycuszki zdrowe ). Zapytała czy już rodziłam, na co odpowiedziałam że jeszcze niestety nie i że się staramy z mężem teraz. A ona na to "co tak późno?!" I to takim trochę, hmm...dziwnym tonem. Może jestem przewrażliwiona ale trochę mnie zatkało. Potem tylko dodała że żartuje (tiaaaa ) ale żeby się starać, bo do 30 wypadałoby urodzić...
Wku***a mnie takie podejcie bo do 30-tki trzeba sie wyrobic, a co kiedy rok temu bralam slub majac 29 lat a z Mezem poznalismy sie z 1,5 roku wczesniej....to co mam na sile szuakc faceta ktory zrobi mi dziecko.....Czasmai mam ochote tak odpowiedziec. WrrrCiaza !
Zaczynamy kolejny cykl clo+duphaston
Miesiączki regularne
Podwyższona prl ze względu na drobnopecherzyki
Owulacja naturalna i stumlowana jest
Tsh w normie
Nasienie ok , z podwyższona lepkościa
Jajowód lewy +/-, prawy +