Starające się po raz drugi
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam 32 lata i 8 letnią córkę. Staramy się o drugie dzieciątko. Nasza decyzja moze trochę póżna ale teraz jestem w 100% pewna ,że to ten moment. Po pierwsze jakoś przezwyciężyłam lęk do porodu ( pierwszy mój poród to hard core) , po drugie finanse również ale tak najbardziej to chyba chęć mojej córeczki i przeczucie ,że to właśnie teraz...
mamuleska, Andzia33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam 25 lat i 2,5 letniego synka, mam PCOS i udało się w momencie kiedy przestałam się stresować i znalazłam tego właściwego partnera, który został moim mężem. Udało się w zasadzie po około 2 miesiacach, ale nie staraliśmy się specjalnie. Z drugim udało się podczas zaburzonego cyklu rozpoczetego 26.11.2012, a do owulacji doszło dopiero około 26.01.2013 i się też udało
Asi... nie chce zapeszać, ale coś się chyba kroi na Twoim wykresieAndzia33 lubi tę wiadomość
-
Ja rowniez staram sie o drugiego potomka ( mam skormna nadzieje na dziewczynke). Mam 27 lat, syn ma juz 10 lat. Staram sie od konca wrzesnia ( 8smy miesiac) jak na razie bez skutku, ale daze do celu. Dziewczyny trzymam za was wszystkie kciukasy;) pozdrawiam
-
No Anulka zaszlysmy w ciaze jak dzieci praktycznie, ale dzieki temu mamy potomka...teraz czuje sie bardziej dojrzala i bardziej rozwinal mi sie instynkt macierzynski a tu dupa...szczerze przyznam, ze ze Stasiem to pierwszy cykl i bum ( po 2 miesiaczce w zyciu) i myslalam, ze tym razem tez tak bedzie a tu taki klops. Ja sie staram od wrzesnia, problem na pewno lezy po mojej stronie...juz 13 lat z tym samym partnerem...ostatni moj cykl byl 150cio dniowy, takze masakra. Teraz jestem drugi cykl na proverze.
-
Asi duzo duzo...az za duzo...az przykro patrzec. Jedna z moich klientek wlasnie sie dowiedziala, ze wpadla...bedzie usuwac ( do 12 tyg w Anglii legalne)...az sie poplakalam...ja tak bardzo walcze a ona zabije malenstwo z zimna krwia...przeciez juz ma serduszko...nie miesci mi sie to w moim swiatopogladzie.
Asi, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
hej ja też staram sie o 2-gie zresztą gdzieś tu sie chyba wpisywałam... Mam 28 lat i 2,5 letnią córe.
Wszystkim życzę szybkiego zafasolkowania....sobie też hehe.
to mój pierwszy cykl starań w tym roku. W tym roku bo robiłam przerwe na ostatnie miesiace roku gdyż córke mam z listopada i cały rok jest w plecy że tak powiem. Tym razem gdyby sie udało chcę rodzić w początkach roku...jak nie w styczniu to chociaż na wiosnę jakoś...jak sie świat budzi a nie zasypia bo dla mnie rodzenie w listopadzie przy -20 i wiecznym śniegu do kwietnia było depresjonujące.bo miłość to bezinteresowna radość z czyjegoś istnienia...
-
weronika86 wrote:Asi duzo duzo...az za duzo...az przykro patrzec. Jedna z moich klientek wlasnie sie dowiedziala, ze wpadla...bedzie usuwac ( do 12 tyg w Anglii legalne)...az sie poplakalam...ja tak bardzo walcze a ona zabije malenstwo z zimna krwia...przeciez juz ma serduszko...nie miesci mi sie to w moim swiatopogladzie.
Przykre to jest naprawdę . Nie mieści mi się w głowie . Takich maluszków umiera miliony tylko dlatego ,że ludzie nie myślą...a Ci którzy kochają i mogą tą miłość przekazać dalej przeżywają dramat zawsze kiedy po eaz kolejny się nie udaje...Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Asi wrote:weronika86 wrote:Asi duzo duzo...az za duzo...az przykro patrzec. Jedna z moich klientek wlasnie sie dowiedziala, ze wpadla...bedzie usuwac ( do 12 tyg w Anglii legalne)...az sie poplakalam...ja tak bardzo walcze a ona zabije malenstwo z zimna krwia...przeciez juz ma serduszko...nie miesci mi sie to w moim swiatopogladzie.
Przykre to jest naprawdę . Nie mieści mi się w głowie . Takich maluszków umiera miliony tylko dlatego ,że ludzie nie myślą...a Ci którzy kochają i mogą tą miłość przekazać dalej przeżywają dramat zawsze kiedy po eaz kolejny się nie udaje...
Zgadzam się z wami.Moja sąsiadka nie ma nawet 30, 4 dzieci urodziła tylko jedno jest z nią to najstarsze a reszte maleństw pooddawała.Nawet ostatnio przyszła do mnie bo zawsze zostawiam jej rzeczy po moim synu,i mówię jej że staramy sie o dziecko i nic.Laski a ona do mnie z takim tekstem ,,chcesz to Ci urodzę''zostałam bez słowa jak tak można przecież to nie jest rzecz,brak słó.....Andzia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyadzia- szczena mi opadła! szok, tym bardziej, że przecież ma jedno dziecko ze sobą i wie jak to jest być matką, kochać, bać się, jak sie dziecko rozwija, byc przy nim itp itd... tym wiekszy szok, że to dla niej pozostaje dalej.. rzeczą. To co syna też tak traktuje? jak rzecz, albo szczeniaczka- było 5 to zostawie sobie jednego?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2013, 19:25
-
Suzy dla mnie to jest czarna magia,tymbardziej że te dzieciaczki miała każde z innym facetem.A ten najstarszy co jest z nią to ma opiekę kuratora.Ostatnie które urodziła to była dziewczynka.Jak chodziła w tej 4 ciąży to zaprzeczała temu że urodzi dziecko,mówiła że grubnie po efekcie odchudzania.Ale po jakims czasie brzuch zniknął,dziwne.Ja pracuje w sklepie i do nas chodzi babka która ma pogotowie opiekuńcze i widze żę ma wózek.Pytam się jej czy nowy dzidzius mówi mi że tak dziewczynka,matka ją zostawiła w szpitalu.Suzy jak zerknęłam do wózka ,boże to aż zaniemówiłąm od razu zorientowałam się że to jest córeczka mojej puszczalskiej sąsiadki.Powiedziałam tej babce z pogotowia że ja znam matkę tej małej.Widywałam tą kruszynkę przez rok ale w grudniu poszła do kochającej rodziny.
Andzia33 lubi tę wiadomość
-
Zycie jest okrutne te które mają w sobie tyle miłosci i czułosci zmagają sie z takimi problemami żeby zajsć w ciąże, a takie wywłoki bzykają się jak króliki w klatkach,takim się udaje nie rozumię tego.Jestem wierząca ale czasami zastanawiam się jak Bóg na to wszystko pozwala i to toleruje.....
Andzia33 lubi tę wiadomość