Starające się z rocznika 95,-

Wychodzę z założenia że leki na receptę plus Alko nie jest dobrym pomysłem także wolę nie. A czy ma wpływ nie mam pojęcia. Wolę jednak nie osłabiać działania leku. dobrze że zaczynam od poniedziałku to wiesz, w Weekend nadrobie

Haha no tak. Ja piwkowalam chyba normalnie przy clo.

Jak wam minął weekend.? Mi bardzo szybko. Wczoraj wróciłam po 14 z pracy, padnięta. Sobota wyjęta z życia. Dzisiaj do 14 w łóżku. Po południu wyszliśmy na miasto na ciacho. Rano lało potem dopiero się rozpogodziło . Co za pogoda. Teraz pijemy winko i tv. Od jutra znowu to samo. Jestem mega zmęczona pracą, chce już odpocząć.
Okres mi się skończył strasznie szybko mi te 4dni zleciały. Jutro clo idzie w ruch.

Hejo 😘 mi tez zlecialo szybciutko.. caly piatek przespalam w sobote porzadki i chill przed tv. W niedziele bylismy na lodach i w sumie jakos juz poniedzialek 😁 ja mam wielkiego stresa przed zabiegiem 😱 im blizej tym coraz gorzej nie wiem jak ja jutro tam pojde..

Będzie dobrze. ❤
Na którą masz się zgłosić ?

Kochana ze mnie straszna panikara jest 😁 przeraza mnie to,to moja pierwsza operacja i pierwsza narkoza,tak dziwnie 😕 na 7 mam tam byc, a ty jak juz zaczelas z clo pierwszy dzien?

Też się stresowałam. Mojemu P. Wylalam tyle łez dzień przed bo się bałam i w ogóle. Ale nie jest tak źle . Na ile zostajesz.? Ja leżałam 3dni i wyszłam na żądanie bo nie chciałam tak siedzieć . W domu lepiej było dojść do siebie.
Tak ja dziś 1tabletka. Póki Co wewnętrzny spokój we mnie jest. Staram się nie denerwować i w ogóle tak na luzie. Stres też mi nie służy więc pełen lajcik.
A Ty się nie stresuj:* zobaczysz że warto było przejść przez to . Ja jak szłam na ta laparo to miałam takie gdzieś w głowie myśli ze uda siw po. I się udało. Wiara! Mimo że się skończyło za szybko ale jednak jeśli się wierzy to trochę pomaga.
Edit jestem padnięta. Właśnie wracam domu A jutro na 5. Jak żyć?

Nie zostaje,chyba ze bedzie taka potrzeba jakies komplikacje czy cos to tylko na jedna noc. A tak powiedziala ze po poludniu juz bede mogla isc. Wlasnie dziwne..nie kazali mi zadnych badan robic przed a jak zapytalam to powiedzieli ze nie ma potrzeby 😕 pewnie..najlepiej jest na luzie podchodzic to i wtedy wyjdzie. Macie duze szanse jestes po zabiegu,juz raz moglas zajsc,moze akurat brakuje jeszcze tylko stymulacji zeby pojawilo sie super jajeczko i potem bobasek 🤗 mam rowniez mocno nadzieje w to ze jednak znajda tam przyczyne i ja usuna.. tak bym chciala 😔 zobaczymy moze i los sie do mnie usmiechnie. Ja wychodze zawsze z zalozenia ze wszystko dzieje sie po cos. Ohh znam to.. a gdzie jeszcze wrocic cos zrobic,wyspac sie ,ucieka nam przez palce to zycie, kto wymyslil prace to byl chyba zly pomysl 😁 sa takie czasy ze juz powinnismy nie pracowac wgl albo tylko z 4 godz dziennie.

To dziwne że w tym samym dniu wychodzisz.
Ale co szpital to inna praktyka.
Wiedza co robią.
Mi powiedzieli że muszą obserwować. Więc zostawili mnie .

No widzisz wynikow tez nie potrzebuja,nie wiem.

Ja też nic nie robiłam. Oni mi w szpitalu coś tam robili ale nie wiem jakie badanie musiałbym zobaczyć na wypisie .
Bo ja byłam przyjęta dzień przed zabiegiem więc porobili co tam potrzebowali. Chcieli ode mnie cytologie i posiew. Ale to miałam zrobione przez mojego ginekologa

A to mozliwe ze zrobia mi rano. Wiesz,moze tu w Niemczech inne zasady maja.

Hejo ja 96’. Ponad dwa lata starań w tamtym tyg miałam hsg. Dostałam opis a nie wiem o co w nim chodzisz w środę mam wizytę. Masakra taki stres..

Chodzi*

Tak też może być. Nie stresuj się
Kamm witaj. A co tam na nim pisze?

Luksierre kochana powodzenia ✊
Będę czekała na informacje co i jak . Będzie dobrze zobaczysz. Nie stresuj się:*

Luksierre jak tam? Pewnie już po.
Daj znać jak dojdziesz do siebie.

Hej kochana ❤ tak ja juz po ,o 13 sie wybudzilam. Troche mi sie kreci jeszcze w glowie i ciagnie na brzuchu ale tak to wcale nie tak zle jak myslalam ,faktycznie 😘 no i ciesze sie ogromnie ze juz za mna to wszystko. Czekam na lekarza ,ma przyjsc i powiadomic mnie jak poszlo mam nadzieje ze wszystko dobrze 🙏 dziekuje za wsparcie! ❤

Sprawdzałam ciągle czy napisałaś. Lez, odpoczywaj. Na pewno wyszło wszytko dobrze. O której Cię zabrali?

Kochana jestes 😊❤ na 7 tam bylam czekalam do 10.00 wzieli mnie a sale operacyjna zaczeli przygotowywac ale nagly wypadek i cesarskie ciecie wiec musieli cofnac i czekalam godzine w pokoju gdzie pozniej lezalam chwile wybudzona pod kontrola. Takze nastresowalam sie troche dluzej 😁 spanikowalam przy narkozie haha,no ale na szczescie juz za mna. A co najgorsze 😔 i w sumie najlepsze juz sama nie wiem...to anatomicznie wszystko ksiazkowo u mnie tak powiedziala Doktor ktora mnie operowala... zadnych zrostow, jajowody drożne,zadnych zgrubien czy czegokwiek po prostu NIC ,pobrali jeszcze wycinek do badania za tydzien maja byc wyniki ale juz bezposrednio sla to do mojego gina. To mnie troche dobilo powiem ci szczerze 😔 myslalam ze cos znajda i bedzie wiadoma przyczyna...ehhh...