X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starające się z rocznika 95,-
Odpowiedz

Starające się z rocznika 95,-

Oceń ten wątek:
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    luksierre0131 wrote:
    Kochana jestes 😊❤ na 7 tam bylam czekalam do 10.00 wzieli mnie a sale operacyjna zaczeli przygotowywac ale nagly wypadek i cesarskie ciecie wiec musieli cofnac i czekalam godzine w pokoju gdzie pozniej lezalam chwile wybudzona pod kontrola. Takze nastresowalam sie troche dluzej 😁 spanikowalam przy narkozie haha,no ale na szczescie juz za mna. A co najgorsze 😔 i w sumie najlepsze juz sama nie wiem...to anatomicznie wszystko ksiazkowo u mnie tak powiedziala Doktor ktora mnie operowala... zadnych zrostow, jajowody drożne,zadnych zgrubien czy czegokwiek po prostu NIC ,pobrali jeszcze wycinek do badania za tydzien maja byc wyniki ale juz bezposrednio sla to do mojego gina. To mnie troche dobilo powiem ci szczerze 😔 myslalam ze cos znajda i bedzie wiadoma przyczyna...ehhh...
    Nie miałaś nakłucia jajników?
    Ja po pierwszej laparo też nic nie miałam. I też nie było żadnej przeszkody. Wszystko było drożne .
    Dopiero elektrokauteryzacja coś wniosła.
    Z jednej strony trzeba się cieszyć że nic nie wykryli.
    Ale wiadomo , że człowiek teraz myśli co dalej

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Nie miałaś nakłucia jajników?
    Ja po pierwszej laparo też nic nie miałam. I też nie było żadnej przeszkody. Wszystko było drożne .
    Dopiero elektrokauteryzacja coś wniosła.
    Z jednej strony trzeba się cieszyć że nic nie wykryli.
    Ale wiadomo , że człowiek teraz myśli co dalej

    Wlasnie nie 😔 jak zapytalam o to to powiedziala ze na jajniki nie wchodzili ale nic nie bylo widac i z ich strony to bardzo dobrze wszystko wyglada...

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    luksierre0131 wrote:
    Wlasnie nie 😔 jak zapytalam o to to powiedziala ze na jajniki nie wchodzili ale nic nie bylo widac i z ich strony to bardzo dobrze wszystko wyglada...
    Czyli teraz trzeba czekać. Wierzę , że wam się uda niedługo :* musisz być dobrej myśli.
    Nie powiedzieli nic co teraz?
    Pewnie ginekolog ustali plan działania. Kiedy wizyta teraz?

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Czyli teraz trzeba czekać. Wierzę , że wam się uda niedługo :* musisz być dobrej myśli.
    Nie powiedzieli nic co teraz?
    Pewnie ginekolog ustali plan działania. Kiedy wizyta teraz?

    Ja juz jakos nie mam sil by wierzyc 😔 boje sie ze zostanie nam tylko ivf lub co gorsza in vitro. I to zeby jedno z nas na cos chorowalo lub byla znana by przyczyna... wlasnie gin jak mnie skierowywal na laparo to mowil ze jesli sie okaze ze mam duze zrosty i nie da sie z nimi nic zrobic to zostaje ivf a jesli male zrosty to usuna i bedziemy rozmawiac co dalej. Zaproponowal stymulacje ale nie clo tylko innym stymulatorem cos na B nie pamietam dokladnie nazwy. Powiedzieli mi jeszcze ze moze problem hormonalny i przez to sie nie udaje. Ale mi nikt nie chcial sprawdzic nigdy mowili ze jestem mloda i to normalne ze hormony nie sa ustabilizowane..nie wiem czy to takie normalne u kobiety w wieku rozrodczym ktora stara sie o dziecko...tylko jeden gin zbadal progesteron raz. Jeszcze te PCOS nie wiem...
    Mam 2 szwy samorozpuszczalne a w pepku podobno male szwy ktore mam sciagnac za tydzien. Wiec wtedy dopiero bede z nim rozmawiac. Juz sobie umowilam wizyte na wtorek za tydzien.

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jakie miałaś badania do tej pory? Ty masz pcos stwierdzone? Bopisałaś właśnie.
    Hm nie wiem co powiedzieć . Nie nastawiaj się na najgorsze. Porozmawiasz z lekarzem powie co dalej. Może wystarczy stymulacja i się uda.
    Powiem tak. Trochę zrabali że nie zrobili elektro....
    U mnie też się bujali lekarze. Tylko hormony i hormony i pcos. Zrobili 1laparo nic nie wykryli to nadal że trzeba próbować. Dopiero nowy gin zlecił zabieg żeby nakłuć.
    Myślę że to jest skuteczne. I jeśli nam się nie uda w tym miesiącu i kolejnym to zmieniam na lekarza który też pracuje w klinice i szpitalu. I będę chciała kolejną laparo I jeszcze raz żeby była elektrokauteryzacja.
    Wiem że to obniża amh ale ryzyko fizyk.
    Tak czy siak jeśli się nie uda będzie in vitro więc... Tak zaryzykuję jeszcze raz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2019, 19:38

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zadne. Oprocz usg,progesteron raz mi zbadali. I tyle w sumie. No u mnie stymulacja nie pomagala. Owszem ladnie na mnie dzialalo wszystko super ale nie zaodnilo... jeszcze myslalam ze moze to przez zrosty nie moga sie plemniki przedostac.. Tobie tez dopiero na drugiej laparo nakluli? I to dziala tylko przez jakis czas jak mowilas ile macie jeszcze czasu? I ile razg bedziesz poddawala sie stymulacji?

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    luksierre0131 wrote:
    Zadne. Oprocz usg,progesteron raz mi zbadali. I tyle w sumie. No u mnie stymulacja nie pomagala. Owszem ladnie na mnie dzialalo wszystko super ale nie zaodnilo... jeszcze myslalam ze moze to przez zrosty nie moga sie plemniki przedostac.. Tobie tez dopiero na drugiej laparo nakluli? I to dziala tylko przez jakis czas jak mowilas ile macie jeszcze czasu? I ile razg bedziesz poddawala sie stymulacji?
    Ponoć do pół roku jest największą szansa . A u nas ze względu że ciąża no to trochę czasu minęło. W sumie do sierpnia .
    Myślę żeby te dwa cykle jak się nie uda to wtedy .
    Ostatni raz. Bo to obniża rezerwę jajnikowa. Ja przez pcos miałam wysoką po laparo spadło ale nadal wysokie.
    Ale może być tak ze jak znowu mi zrobią to znowu spadnie A żeby też nie za dużo. Bo potem przy in vitro może być problem.
    Tak przy drugiej. Ale ja przy tej pierwszej nawet o tym nie słyszałam że takie coś jest.
    Może zróbcie sobie test po stosunku na wrogi śluz.

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps. Przyjmij zaproszenie;)

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Ponoć do pół roku jest największą szansa . A u nas ze względu że ciąża no to trochę czasu minęło. W sumie do sierpnia .
    Myślę żeby te dwa cykle jak się nie uda to wtedy .
    Ostatni raz. Bo to obniża rezerwę jajnikowa. Ja przez pcos miałam wysoką po laparo spadło ale nadal wysokie.
    Ale może być tak ze jak znowu mi zrobią to znowu spadnie A żeby też nie za dużo. Bo potem przy in vitro może być problem.
    Tak przy drugiej. Ale ja przy tej pierwszej nawet o tym nie słyszałam że takie coś jest.
    Może zróbcie sobie test po stosunku na wrogi śluz.


    Na prawde laparoskopia obniza rezerwe jajnikowa? O tym nie wiedzialam. Tez myslalam o tym tescie na wrogosc sluzu bo oglnie ja nie mam go duzo tzn podczas seksu fajnie nie raz okropnie duzo ale tak na zewnatrz jest go nie za wiele. Ale to jak mowie musialabym w Polsce jak bedziemy teraz w sierpniu po prostu przyslec co jeszcze zbadac isc i to zrobic.

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Ps. Przyjmij zaproszenie;)

    A gdzie to zapro? Nic nie mam..

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    luksierre0131 wrote:
    Na prawde laparoskopia obniza rezerwe jajnikowa? O tym nie wiedzialam. Tez myslalam o tym tescie na wrogosc sluzu bo oglnie ja nie mam go duzo tzn podczas seksu fajnie nie raz okropnie duzo ale tak na zewnatrz jest go nie za wiele. Ale to jak mowie musialabym w Polsce jak bedziemy teraz w sierpniu po prostu przyslec co jeszcze zbadac isc i to zrobic.
    Elektrokauteryzacja obniża. Nie sama laparoskopia .
    Musicie przemyśleć dalsze leczenie jeśli tam wam nic konkretnego nie powiedzą.
    Przy tym wrogim sluzie ponoć insemicja może pomóc. Bo jeśli nie to to sama inseminacja nie ma sensu. Ja ostatnio dostałam i informacje że jeśli jest owulacja A się nie udaje to in vitro.
    My dwa miesiące i trzeba będzie myśleć. Podejrzewam że na urlopie jak wyjedziemy przedyskutujemy co dalej
    Zaproszenie masz w wiadomościach

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope&Baby wrote:
    Elektrokauteryzacja obniża. Nie sama laparoskopia .
    Musicie przemyśleć dalsze leczenie jeśli tam wam nic konkretnego nie powiedzą.
    Przy tym wrogim sluzie ponoć insemicja może pomóc. Bo jeśli nie to to sama inseminacja nie ma sensu. Ja ostatnio dostałam i informacje że jeśli jest owulacja A się nie udaje to in vitro.
    My dwa miesiące i trzeba będzie myśleć. Podejrzewam że na urlopie jak wyjedziemy przedyskutujemy co dalej
    Zaproszenie masz w wiadomościach


    Oki juz 😊A rozumiem. No tak,dosc specyficzny zabieg. A obojetnie w jakim laboratorium czy raczej patrzec na opinie jesli o ten sluz chodzi? Robilas juz takie badanie? Nie bedzie wam in vitro potrzebne zobaczysz 😘 ja nie chce sztucznie ani inseminacji ale ja sobie moge tylko tak mowic przeciez wiadomo ze jak bedzie trzeba to bedzie trzeba. Sluchaj w de ja kupe kasy zaplace za takie zabiegi nawet jak inseminacja bo tu nie pokryja mi ich jesli nie jestesmy malzenstwem i nie mamy oboje skonczone 25 lat. Moj ma ja nie 😕

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sluchaj a takie glupie mam pytanie. Raczej uwazac dzis i na plecach spac ? Troche te szwy ciagna najbardziej ta w pepku. A ja lubie najbardziej na boku i na brzuszku spaac.

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też ciężko z refundacją. My nawet na nią nie liczymy.
    Nie robiliśmy tego badania. Myślałam o tym ale skoro się udało to nie robimy.
    Nie wiem czy tego nie robią tylko w poradniach niepłodności. Ale może się mylę musiałabyś sprawdzić.

    Co do spania . Ja pamiętam że musiałam na plecach ewentualnie na lewym boku ale najlepiej mi było na plecach. Pierwsze kilka dni było na płask. Ale też było mi ciężko bo ja mam swoje pozy do spania. A tu wszystko bolało.
    Tylko jak mnie zaczęły plecy boleć od leżenia to próbowałam na lewym boku trochę żeby plecy odciążyć. Niestety z prawej strony miałam dren I po usunięciu mnie długo i bardzo bolała ta strona.
    Wysłałam wiadomość

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2019, 22:07

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale chyba poradnia nieplodnisci przyjmie mnie w Polsce na takie badanie? Tam tez sie idzie prywatnie? Czy tylko za skierowaniem i nfz?
    O matkoo ja tez mam wlasnie swoje ulubione pozy a nie umiem na plecach 😂 bedzie mnie meczyc teraz. Ja nie dostalam tego drena.

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
  • Hope&Baby Autorytet
    Postów: 345 166

    Wysłany: 16 lipca 2019, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę że możesz i na nfz spróbować jeśli się nie uda to prywatnie . ;) za pieniądze wszystko się da. Może też gdzieś w gabinetach u ginekologa będzie można . Trzeba pytać ewentualnie

    02.2019- laparoskopia z elektrokauteryzacją
    03.2019- szczęśliwy cykl ❤
    05.2019- Aniołek [*]👼
    11.07.2019 powrót do walki ✊
  • luksierre0131 Koleżanka
    Postów: 219 13

    Wysłany: 16 lipca 2019, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm tylko ze ja w Pl nie jestem ubezpieczona tylko tu w Niemczech dlatego musze prywatnie ale nie przeszkadza mi to w takiej sytuacji. No w sumie masz racje 😁

    24 cs...
    PCO.
    16.07.19 - laparoskopia z histeroskopią. -jajowody drożne,wszystko OK.
‹‹ 2 3 4 5 6
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ