Staram się i ... ci do tego !
-
WIADOMOŚĆ
-
Katarzyna87 wrote:a no jasne, nie ma co generalizować, to nie musi być posiadłość na przedmieściach miasta, rodzice nie muszą być prezesami międzynarodowych korporacji, a co roku wakacje nie muszą być spędzane na Seszelach, ale trochę oleju trzeba mieć w głowie.
Święta racja -
nick nieaktualnySummerka wrote:
Sadze, ze zamysłem tego wątku i naszych wypowiedzi jest niekrytykowanie innych za starania lub niestarania bez racjonalnych przesłanek (lub w imie przesłanek, które z boku wydają sie nieracjonalne), jak np. Tylko młody wiek, etc., A nie to, ze popieramy zachodzenie w piąta ciąże, żyjąc z zasiłku z MOPS-u. Bo to akurat kwestia odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale i za niwe życie.
Pozdrawim:)Zajsonek lubi tę wiadomość
-
Zajsonek walcz o swoje nie patrz na.nikogo! Jeśli tylko czujesz, że dasz rade i chcesz zostać matką to staraj się z całych sił. A tak wogole to jestem w takiej samej sytuacji ci ty prawie tylko ja ślub biorę w 2016 mało tego juz kolejny cykl stracony bo się znowu nie udało i we wtorek idę do ginekologa przebadać się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 19:45
Zajsonek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja gorąco wspieram i popieram każdą kobietę, która ma instynkt macierzyński...
mam nadzieję tylko, że to nie jest sytuacja typu "mamo, tato - mam 21 lat, staram się o dziecko, chcę mieć dziecko, a jak je urodzę to Wy będziecie mnie utrzymywać bo ja nie ogarnę" - nie generalizując, Ty Zajsonek pewnie taka nie jesteś i brzmisz na mądrą i dojrzałą kobietę. Znam natomiast niestety takie dziewczyny, które chciały najpierw ładny ciuszek, potem prawko a potem dziecko, bez poczucia odpowiedzialności i po porodzie to rodzice utrzymują je i te dzieci, pilnują wieczorami dzieci bo one chodzą na studia wieczorowe.. Może rodzice tego się boją? Wystarczy z nimi porozmawiać i wyjaśnić, że Ty taka nie jesteś, pokazać że jesteś w stanie sama się utrzymać i jesteś osobą odpowiedzialną - ja tak przekonałam moich (mimo, że nie udało mi się zajść w ciążę w wieku 22 lat ale bardzo chciałam)-zamieszkałam osobno, zaczęłam sama się utrzymywać z facetem/potem męzem i już nie mieli żadnych "ale.."Mandi :), Zajsonek lubią tę wiadomość
-
mar, ja już od ponad roku mieszkam z moim narzeczonym i sami się utrzymujemy a nawet finansowo pomagamy rodzicom
Ja juz rozmawiałam z nimi i powiedziałam ze jestem juz dorosła jestem w stanie się sama utrzymać ze względu na dobrze płatna prace
Mam jeszcze przyszłego męża, który kocha mnie nad życie tak jak ja jego
Wszystko w życiu się ułożyło, brakuje nam tylko potomstwamar lubi tę wiadomość