Staramy się i wspieramy
-
WIADOMOŚĆ
-
Kat jesteś, uff - super, że napisałaś
Mam nadzieję, że te skurcze to efekt np rozciągania się macicy, czyli fizjologiczny objaw ciąży. Odpoczywaj życzę Ci, żeby Twój synek zaczął normalnie przesypiać noce! dzięki, że się odezwałaś!!!
Madziulla,
moja endo nie powiedziała mi nic na temat niskiego progesteronu, jako efektu Hashi. Bardziej, że Hashi może obniżać płodność (nawet powodując cykle bezowulacyjne). Czyli faktycznie kolejność jest taka: wyleczenie niedoczynności, a w konsekwencji poprawa owulacji, a dzięki temu wyższy progesteron. u mnie badanie proga przez PCOs, bo u PCOwiczek skacze jego poziom
Może np Letrox będzie u Ciebie lepiej działał?
Zdrowia!Bobitta lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyVesper wrote:Ja też pościłam w październiku także, teges, jak te leki mi nie pomogą, to chyba nici z prokreacji
edit:
Meg, powodzenia na HSG - chętnie się czegoś dowiem o tym, jak wrócisz. badanie na NFZ czy prywatnie? ze znieczuleniem?
KAT - daj znać, że wszystko ok!
Hej mam na NFZ ale ponoć znieczulenie podają bez problemu. Jak jużbędę po to na pewno zdam relacje.Vesper, Selja lubią tę wiadomość
-
No jak to (?) a mi mowiła, że układ homonalny nie pracuje prawidłowo przez niedoczynnośc tarczycy, która jest powiązana z Hashimoto i progesteron jest niski, dlatego są plamienia w drugiej fazie. Ja startowałam z TSH 8,55.
Nic już z tego nie rozumiem.
Ja własnie na razie euthyrox, ale ja dopiero 1,5 miesiaca się leczę, a ostatnie tsh badałam dwa tygodnie temu i dość szybko mi spadło, ale jeszcze jest za wysokie.
Ja owulację mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 17:48
-
No, widzisz... a moja przyjaciółka, której mówiono, że jest bezpłodna przez Hashi "wpadła". Serio. Hormony tarczycy z całym układem hormonalnym na pewno są powiązane...Ale nie wiem dokładnie jak... Ale wiem, że progesteron zależy od jakości owu. Może go też obniżać wysoka prolaktyna, hormony tarczycy też mają wpływ, ale nie wiem, czy aż tak bezpośredni... U Hashimotek często pojawia się PCOs albo odwrotnie Ale to nie jest na szczęście obowiązkowy zestaw Hashi, PCOs to takie schorzenia, co nie wiadomo skąd się biorą. Ograniczyłaś/wykluczyłaś laktozę i gluten? Mówi się, że to schorzenia o podłożu metabolicznym.
U mnie stabilizacja tarczycy nie wystarczy pewnie do zapłodnienia. Stąd inne badania hormonalne (cały pakiet plus androgeny), monitoring etc.
Badałaś proga 7dpo, 9 dpo, 11 dpo?
A leczenie krótkie, więc trzymam kciuki za jego dobre efektystaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Kurcze chyba mozna tu trochę podywagowac..
Ja owu mam, ale.. ale jest ale. Mam Amh 1,09 i spotkałam się już dwukrotnie z opinią, że przy takim Amh jaja sa gorszej jakości. Powiedziala mi to ostatnio lekarka. Na razie 4 raz z rzędu miałam monitoringi, ale nigdy nie udało m się zobaczyc, żeby moje jajo miała np. 18mm, bo zawsze wypadała weekend ( lekarz nie pracowała w weekend) albo wypadł dyżur lekarzowi, wiec ja w sumie nie wiem, przy jakiej wielkosci mi te pecherzyki pękają. Ale popękane były i było ciałko żółte.
Czy możliwe, że u mnie przy obnizonej rezerwie jest ovu np. za wczesnie (?)
No i wtedy progesteron też kuleje.
A przez miesiąc właściwie zbiłam na 2,36 TSh, wiec nie jest źle.
Ale moja lekarka (stara-nowa, wrociłam do niej ) powiedziała, że przy chorej tarczyzy ona woli jak tsh jest lekko ponizej 1, żeby w razie ciąży był zapas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 18:08
-
Pewnie, że można nawet lekarze się kłócą między sobą - jak z tym bromkiem, co ponoć obniża rezerwę jajnikową U mnie też dążenie do TSH 1, max 1,5. Ale ja startowałam z 2,2 i gdyby nie antyTG to do tej pory nie wiedziałabym, że mam Hashi Ładnie Ci TSH spadło!
Strasznie to wszystko skomplikowane. Tyle czynników musi zadziałać
Może faktycznie ovu trochę za wcześnie i jajo nie zdąży dojrzeć?...A może jakiś kłopot jednak z drugą fazą?...
A badałaś też estradiol, żeby ocenić rezerwę jajnikowa i ovu?
Ja miałam to zalecone.
http://www.forumginekologiczne.pl/artykul/nieplodnosc-kobieca-interpretacja-wynikow-badan-hormonalnych-czesc-4-estradiol-i-progesteron/1910.html
Zalecenia dietetyczne przy Hashi:
* Ogranicz węglowodany i cukry, żeby ustrzec się przed wzrostem wagi i cukrzycą. Choroba wiąże się bowiem z insulinoopornością.
* Unikaj nadmiaru warzyw krzyżowych - kapusty, brukselki, kalafiora, kalarepki, rzodkiewek, gorczycy, brokułów, jarmużu, chrzanu i rzepy. Zawierają sporo goitrogenów ograniczających wchłanianie jodu, a przez to nasilających niedoczynność, stymulujących tarczycę do wzrostu i tworzenia wola oraz powodujących wzrost ewentualnych guzków. Niewskazane są też soja, tofu, fasola, groch, kukurydza, orzeszki ziemne, orzechy piniowe, truskawki, gruszki i szpinak. Chodzi o to, by te warzywa i owoce nie stały się podstawą diety. A tak bywa - niektóre kobiety zaniepokojone wagą stosują tzw. dietę kapuścianą, która tylko pogłębia problemy.
* Rzuć palenie. Wśród szkodliwych substancji w dymie papierosowym znajdują się tiocyjanki. Mogą przyczynić się do nasilenia niedoczynność tarczycy i powstania wola.
Wersja hard kor: wyrzucenie glutenu i laktozy z diety
Życzę takiej niespodzianki
http://iv.pl/images/84195306023753990512.pngstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Estradiol mam 131. Reszty nie badałam. Bromka brałam, ale nowa-stara lekarka powiedziała mi, że ta lekko podwyższona prolaktyna niczym nie szkodzi, bo owulację mam. I odstawiłam.
U mnie antyTPO powyżej 1000. AntyTg w normie.
Hashi miała moja Mama, wiec az taka niespodzianka dla mnie to nie była.
Glutenu i laktozy na razie nie wyrzucam. Nie ma mowy:PWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 18:36
-
Madziuuuula wrote:Estradiol mam 131. Reszty nie badałam. Bromka brałam, ale nowa-stara lekarka powiedziała mi, że ta lekko podwyższona prolaktyna niczym nie szkodzi, bo owulację mam. I odstawiłam.
U mnie antyTPO powyżej 1000.
Hashi miała moja Mama, wiec az taka niespodzianka dla mnie to nie była.
Glutenu i laktozy na razie nie wyrzucam. Nie ma mowy:P
Wynik estradiolu interpretuje się w zależności od dnia cyklu na początku cyklu mówi o rezerwie jajnikowej a badany 7dpo o owulacji.
To na prl polecam niepokalanek
Przeciwciała duże, ale:
Nie trzeba przejmować się samymi przeciwciałami?
- Z nieznanych do końca przyczyn kobiety, u których poziom przeciwciał przeciwko tarczycy jest wysoki, miewają więcej problemów z zajściem w ciążę i częściej ciążę tracą. To dziwne, bo przeciwciała skierowane przeciwko tarczycy nie mają wiele wspólnego z układem rozrodczym. Prawdopodobnie jednak organizm wraz z nimi produkuje też inne przeciwciała, utrudniające zajście w ciążę albo zagnieżdżenie się jajeczka. Przeciwciała zwiększają ryzyko kłopotów, ale o niczym nie przesądzają - mam pacjentkę, która przy bardzo wysokim ich poziomie doczekała się kilkorga dzieci!
(z tego samego artykułu).
Ja zobaczę za 2 miesiące, czy przy diecie spadły mi przeciwciała i dam znaćstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Cześć dziewczyny miałam dzisiaj wizytę u gin - nowa i polecona przez bratową Dzidziuś jak go ładnie nazywała ma już 1,29 cm i słyszeliśmy z M jego bijące serduszko wszystko jest tak jak sobie wymarzyłam
Trzymajcie się ja nie daję rady bo padam i nie mam ochoty między drzemkami nawet na forum wchodzić ale ogólnie wszystko ok u mnie.Vesper, Ola_85, Meg0809, missy83 lubią tę wiadomość
-
Ja się spotkałam tylko z tym, że dieta je może obniżyć... bo leki tylko wyrównują poziom Ft4, a przez to obniżają TSH... z tego, co rozumiem.
edit: Evanlyn!
Wspaniale śpijcie na zdrowieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 18:53
Evanlyn lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Dobry wieczór! Przeczytałam Wasze pozytywne listy po moim poście (opuściłam forum bo już mi było bardzo przykro ) i jest mi lepiej
Ja po tej załamce poszłam do ciotki mojego męża kolorować z nią pierniczki a że jest młoda(40lat) to dobrze się dogadujemy, potem jej9letni syn pograł mi na gitarze kolędy a ja pośpiewałam, zjadłam rosołek, ciasto, wypiłam tonę herbaty i wieczorem przychodzę do Was jakby nieco odmieniona
Ehhh te kobiece humorkianusia24, Meg0809, Vesper lubią tę wiadomość
-
Ooo jak miło Wyglada na to ze dzien Ci minal przyjemnie, wiec jak najbardziej mozna dopisac go do naszej listy pozytywow! A te łakooooocie ! Ciaaasto! Ja wlasnie wrocilam ze sklepu z zytnim razowym makaronem, jablkiem, pomidorem i jogurtem naturalnym -.-. Zaraz znowu wpadne w depresje...
pietruszkanatki, Vesper lubią tę wiadomość
-
Jednak coś jest mi w stanie humor poprawić, więc tragedii jeszcze nie ma ojoj! Makaron, jabłko, widzę, że ostrożne żywienie...
Poczekaj z tą depresją do jutra chociaż na dziś już wystarczyanusia24 lubi tę wiadomość
-
Moze masz racje Zaraz poszukam sobie jakiegos dobrego filmu do poduszki Haha noo moje zywienie w ostatnich tygodniach wyglada troche drastycznie Chce zobaczyc czy bedzie mialo wpływ na samopoczucie Latem zdecydowanie lepiej sie czulam, w miare zdrowo sie zywilam, biegalam potem wrzesien, pazdziernik, listopad to takie zasiedziale jajo sie ze mnie zrobilo, o jedzenie tez przestalam dbac no i jednoczesnie te wieczne zmeczenie i niechec do wszystkiego.... No wiec teraz staram sie troche przestawic, ale nie wiem czy wystarczy mi silnej woli Pogoda zle na mnie wplywa
-
nick nieaktualny
-
Film a wczesniej kapiel i bedzie Cu lepiej. Wiesz co to niw dziwne ze zima dieta sie zmienia. Organizm domaga sie tresciwego jedzenia, najlepiej cieplego. Nie ma sie tez ochoty na surowe warzywa i owoce, wiadomo, ze trzeba je jakos przemycic do diety, ale zima chce sie nam czegos innego i nie ma co na sile z tym walczyc
Ja tez przestalam cwiczyc, i w sumie doszlam do wniosku ze to cwiczenia zatrzymaly mi owulacje(mialam juz mega kaloryfer i malo tkanki tluszczowej) wiec sie obijam teraz^^ -
Madziulla
znalazłam coś takiego - może teraz Twoja dawka FT4 jest za wysoka?...no i chyba coś z tymi estrogenami jest na rzeczy.
przy zbyt wysokiej dawce tyroksyny moje cykle się skracały, miałam bardzo bolesną owulację, PMS-którego normalnie raczej nie miewałam, silne migreny zaraz po owulacji (efekt chilowego spadku estrogenów ??) i w fazie folikularnej od pierwszego dnia okresu fatalne nocne poty - budziłam sę dosłownie mokra az do dnia owulacji. ( teraz zdarzają się sporadycznie - od tamtej pory zeszłam ze 100 na 75 Euthyroxu.
http://forum.gazeta.pl/forum/w,94641,125356901,125356901,Hormony_tarczycy_vs_hormony_plciowe_i_inne.html
Pietruszka, super, że humor lepszy! ćwicz, tylko mniej intensywnie
Kornelia, pozdrawiam
edit:
Dokształcam się a tu, Madziulla o estrogenach z tej samej strony:
Z książki "Ja i mój cykl" prof Roetzera:
Obniżenie poziomu estrogenów sprawia, że zmniejsza się ilość śluzu szyjkowego i pogarsza się jego jakość. Ile masz śluzu i czy jest od dobrej jakości?
Estrogeny po określonym czasie osiągają we krwi pewną wyraźnie wyższą wartość szczytową, która może być różna u różnych kobiet, a także w poszczególnych cyklach tej samej kobiety. Jedno badanie hormonów płciowych niewiele mówi. Więcej powiedzą prowadzone przez miesiące obserwacje cyklu lub więcej badań. Czy prowadzisz obserwacje?
Jeżeli poziom estrogenów przekroczy określony próg (około 200 pg/ml estradiolu w surowicy) i utrzyma się na tym poziomie w przeciągu 36 godzin, wtedy dochodzi do wydzielenia przez przysadkę potrzebnych do wywołania owulacji ilości LH. (...) Poziom estrogenów obniża się po pęknięciu pęcherzyka. (...) Ciałko żółte produkuje nie tylko hormon ciałka żółtego, progesteron, ale także pewną określoną ilość estrogenów. Poziom estrogenów w fazie ciałka żółtego nie jest jednak tak wysoki jak w fazie przedowulacyjnej.
i dalej:
A ja od 2 cykli nie mam plamień które od lat zatruwały mi życiesmile Oby tak dalej. Kupiłam sobie chińskie ziółka, taki żeńszeń dla kobiet Dong Quai i plamień zero. Wykluczam działanie psychologiczne bo wiele się nie spodziewałam,a jeśli już to po kliku miesiącach brania.
Podobno ziółka te podwyższają estrogeny wiec biorę je od końca @ do przewidywanej owulacji. Ziółka są tanie i przy takim braniu starczają na długo. Minusem może być popijanie mlekiem, ale od kiedy jestem na diecie BG to i mleko znoszę.
A ode mnie, bo też się na Dongiem zastanawiałam
Ale jeśli chodzi o Donga, to nie są obojętne ziółka i doświadczone dziewczyny piszą, żeby dobrze o nich poczytać - jak brać i w jakim momencie cyklu. To ziołowe stymulowanie owu. A podczas stymulacji owu lekami często bada się estrogeny, żeby nie doszło do hiperstymulacji, stad tak ważny monitoring.
Madziulla
Nie ma sytuacji, z której nie ma wyjścia. Będzie dobrze! Zobaczysz!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 01:03
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
katsuyoshi wrote:Spokojnie dziewczyny jestem tylko po za forum i ogólnie...Odpoczywam troche bo mnie grypa złapała.Przez to wszystko nie mam na nic ochoty do tego noce odsypiam prawie do południa... już nie wiem jak robic aby mały sypiał mi całe noce...
Przez to wszystko też na nic nie mam siły i nic mi się nie chce... do tego wszystkiego odczuwam delikatne skurcze macicy są na tyle wyrazne ze je bardzo dobrze czuje.. Mam tylko nadzieje że to nie wróży na nic złego... odliczam dni do 11stego bo wtedy mija rzekomo najwieksze ryzyko poronienia.
Dziękuje za pamięc dziewczyny.
TO JEST SKANDAL! nie odzywać się tyle czasu bez wcześniejszego powiadomienia kiedy wrócisz... Ja tu włosy rwę z głowy. Ani na jednym, ani na drugim forum Cie nie ma. Prywatnie też się nie odzywasz... Nikomu nie dajesz znaku życia po czym powracasz i piszesz "Spokojnie dziewczyny "
SKANDAL !!!
Dobrze, że sie odezwałaś :*katsuyoshi, missy83, Vesper lubią tę wiadomość
Bobitta