Starania 40+
-
WIADOMOŚĆ
-
Allende a jesteś pewna że nie pękają tzn miałaś monitoring który to potwierdza i robiłaś tydzień po owu badanie progesteronu?Starania od 2018
14-15 tydz💔,8tydz💔,5 ciąż biochemicznych
Hashimoto,nk 22,kir aa
👨🦱Polimorfizm apal genu igf 2 w obu allelach
Leki luteina,duphaston,encorton,accofil,heparyna,acard -
Borden wrote:Allende pik może być ale komórka może się nie uwolnić.
Czy robiłaś może krzywe (cukier / insulina)? Niepękanie pęcherzyków związane jest także ze zbyt "grubą" otoczką pęcherzyka mimo wlaściwych stężeń LH. Metformina moduluje te zalezności, pęcherzyki rosną i pekają.
A to były zioła Sroki czy Klimuszko (bo ten drugi podobno niesmaczny;))
Robiłam krzywe, wartości są w normie, z tym że po godzinie i dwóch nie spada tylko rośnie. Endo przepisała mi metforminę. Jeszcze nie doszłam do wysokich dawek, bo mam to robić stopniowo.
Zioła sroki, ale dla mnie wszystkie są fuj 😉Borden lubi tę wiadomość
-
Riki wrote:Allende a jesteś pewna że nie pękają tzn miałaś monitoring który to potwierdza i robiłaś tydzień po owu badanie progesteronu?
Zwykle jak nie pęknie to zalewa się krwią. Tak wynika z monitoringów, oczywiście. Prog jest zwykle wysoki, nawet jak się zrobi pęcherzyk krwotoczny. Tzn min 7. A ostatnio nawet 24 -
Allende z tego co wyczytałam to pęcherzyk krwotoczny pojawia się po owulacji i jest to normalne chyba że źle coś rozumuje ale Nawet próg o tym świadczy że jest ok a nawet bardzo dobry i świadczy o przebytej owulacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2020, 21:26
Allende, Akinom 59 lubią tę wiadomość
Starania od 2018
14-15 tydz💔,8tydz💔,5 ciąż biochemicznych
Hashimoto,nk 22,kir aa
👨🦱Polimorfizm apal genu igf 2 w obu allelach
Leki luteina,duphaston,encorton,accofil,heparyna,acard -
Allende wynik proga bardzo dobry, tak jak mówi Riki ciałko krwotoczne wypełnia się skrzepem krwi, ale przekształca w cialko żółte, więc przy takim progesteronie owulacje moga jak najbardziej być.
Ile masz brać docelowo mety? Ile czasu już bierzesz?
Metę trzeba brać minimum 3 miechy w minimalnej dawce terapeutycznej 1,5g (poniżej to placebo) by uzyskać pierwsze efekty. Wysycenie organizmu metą to kolejne 6 miesięcy. Gra jednak jest warta świeczki. Wysoka insulina (dla każdej z nas "wysoka" może oznaczać nawet różne wartości) upośledza we wczesnym etapie ciąży doczesną oraz zakłóca skomplikowaną chemię na poziomie komórkowym. Poza tym ma wpływa na jakość komórki jajowej oraz sam proces implantacji.
Allende, Freja000 lubią tę wiadomość
Wady:
# niedoczynność i Hashi i IO
# MTHFR C677 homozygota
# słabo dodatnie p/c kardiolipinie
# ostatnio kiepskie endo - 6 mm
#1 poronienie w 10 tyg (zarodek XX - zdrowy)
# NK - 25%
# il 10 i il 5 - za nisko
# szczepienia - dr Paśnik
Pozytywy:
* KIR BX (brak tylko 1 implantacyjnego)
* Amh - 2,7
Zalety:
- 1 dziecko
Mąż: armia zacna, morfo od 4-6%, fragmentacja 14% -
Witajcie,
Od początku podczytuje Wasz wątek, bo poruszacie bliski mi temat - sama jestem po 40 i zastanawiam się nad powiększeniem rodziny. Mam już jedno dziecko, które urodziłam dość późno, bo w wieku 39 lat. Ostatnio pisałyście o niskim AMH - ja jestem przykładem, że przy marnym wyniku AMH można zajść w ciąże i urodzić zdrowe dziecko. Sama, gdy zobaczyłam wynik badania i konsultowałam się z lekarzami traciłam nadzieję, bo nie dawali zbyt dużych szans. Także ten wynik nie przesądza ostatecznie niczego Piszę, bo wiem, jak bardzo mi potrzebne były jeszcze nie tak dawno "historie" dające nadzieje na dziecko przy marnych wynikach badań.
Foto80, Cherry78, Riki, Niebieska Gwiazda, dagmara, Misia78, Allende, Borden, eska29044, Akinom 59, Freja000 lubią tę wiadomość
-
Anma,
Dziękuję za to, że podzieliłaś się z nami swoją historią, która faktycznie daje nadzieję 🙂 udało Wam się naturalnie? Jak masz ochotę, opowiedz coś więcej o sobie 😊 rozgość się! -
Riki wrote:Allende z tego co wyczytałam to pęcherzyk krwotoczny pojawia się po owulacji i jest to normalne chyba że źle coś rozumuje ale Nawet próg o tym świadczy że jest ok a nawet bardzo dobry i świadczy o przebytej owulacji.
Lekarze twierdzą, że pękł albo nie pękł, obydwie wersje są możliwe A nie da się tego sprawdzić. Myślałam, że progesteron może to poświadczyć Ale i na to mają jakieś swoje mądrości. Chyba coś w stylu że nawet jak pękł to krew mogła uwięzić komórkę.
Albo komórki tam wcale nie było ☝️
Albo była złej jakości ☝️
Hehe, generalnie kręcimy się w kółko i nie szukają nic dalej, bo przyczyną jest zawsze wiek. -
Borden wrote:Allende wynik proga bardzo dobry, tak jak mówi Riki ciałko krwotoczne wypełnia się skrzepem krwi, ale przekształca w cialko żółte, więc przy takim progesteronie owulacje moga jak najbardziej być.
Ile masz brać docelowo mety? Ile czasu już bierzesz?
Metę trzeba brać minimum 3 miechy w minimalnej dawce terapeutycznej 1,5g (poniżej to placebo) by uzyskać pierwsze efekty. Wysycenie organizmu metą to kolejne 6 miesięcy. Gra jednak jest warta świeczki. Wysoka insulina (dla każdej z nas "wysoka" może oznaczać nawet różne wartości) upośledza we wczesnym etapie ciąży doczesną oraz zakłóca skomplikowaną chemię na poziomie komórkowym. Poza tym ma wpływa na jakość komórki jajowej oraz sam proces implantacji.
W sumie, biorąc 3 razy dziennie mam mieć dawkę 2. Wyjdzie mi trochę mniej bo mam na stanie 850 i zamiast wykupić 500 to dzielę na pół te 850 aż się skończy. Szkoda mi wyrzucać leku który mam, A i tak te dawki są tak celowane na oko.
Dzięki za info o tej insulinie, ja tak podejrzewam że to insulina u mnie bruździ... po tym koronawirusie jestem 6 kg do przodu, głównie brzuszek 🙄 no i boczki 😁 poza tym w tych nudnych wolnych dniach czasami się strzeliło drineczka A to przecież sam cukier 😱 człowiek to taki głupi czasami, nie pomyśli wcześniej...
Jeszcze ktoś gdzieś pisał o kofeinie, że blokuje owulację? To u nas? A ja spijam kawę na potęgę....ech.
Podpytywałam panią doktor ostatnio co zażywać na polepszenie jakości komórek jajowych to uznała, że na każdą może działać coś innego. Nie ma uniwersalnego środka, że np. Koenzym q10. Mówi, że na jedną zadziała, A na inną nie. I że z każdym suplem tak jest, więcw sumie nie wiadomo co brać, to jest loteria. -
Anma wrote:Witajcie,
Od początku podczytuje Wasz wątek, bo poruszacie bliski mi temat - sama jestem po 40 i zastanawiam się nad powiększeniem rodziny. Mam już jedno dziecko, które urodziłam dość późno, bo w wieku 39 lat. Ostatnio pisałyście o niskim AMH - ja jestem przykładem, że przy marnym wyniku AMH można zajść w ciąże i urodzić zdrowe dziecko. Sama, gdy zobaczyłam wynik badania i konsultowałam się z lekarzami traciłam nadzieję, bo nie dawali zbyt dużych szans. Także ten wynik nie przesądza ostatecznie niczego Piszę, bo wiem, jak bardzo mi potrzebne były jeszcze nie tak dawno "historie" dające nadzieje na dziecko przy marnych wynikach badań.
Anma witaj, super wiadomość 😍 A jakie jest to marne Amh? Opowiedz o swoim przypadku, każda z nas może sobie coś wyłuska dla siebie 🙂🙃Akinom 59 lubi tę wiadomość
-
Allende wrote:W sumie, biorąc 3 razy dziennie mam mieć dawkę 2. Wyjdzie mi trochę mniej bo mam na stanie 850 i zamiast wykupić 500 to dzielę na pół te 850 aż się skończy. Szkoda mi wyrzucać leku który mam, A i tak te dawki są tak celowane na oko.
Dzięki za info o tej insulinie, ja tak podejrzewam że to insulina u mnie bruździ... po tym koronawirusie jestem 6 kg do przodu, głównie brzuszek 🙄 no i boczki 😁 poza tym w tych nudnych wolnych dniach czasami się strzeliło drineczka A to przecież sam cukier 😱 człowiek to taki głupi czasami, nie pomyśli wcześniej...
Jeszcze ktoś gdzieś pisał o kofeinie, że blokuje owulację? To u nas? A ja spijam kawę na potęgę....ech.
Podpytywałam panią doktor ostatnio co zażywać na polepszenie jakości komórek jajowych to uznała, że na każdą może działać coś innego. Nie ma uniwersalnego środka, że np. Koenzym q10. Mówi, że na jedną zadziała, A na inną nie. I że z każdym suplem tak jest, więcw sumie nie wiadomo co brać, to jest loteria.
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Cherry78 wrote:No to i ja się przywitam 😊
Baby, Twój suwaczek daje nadzieje 💜
Eska, chciałam Cię pocieszyć, jestem stara, mam słabe AMH i wysokie FSH. Miałam ivf w tym roku. Liczyliśmy na max 4 komórki, wyprodukowała 12, 8 pobranych, 6 zapłodnionych, 4 zarodki, dwie zamrożone blastki. Profesor dwa razy pytał mnie ile mam lat i jak ja to zrobiłam. Miałam transfer 2 zarodków, niestety, ciąże straciłam w 7tc.
Kilku lekarzy, powiedziało, ze nie mam szansy na zarodek z własnych komorek, tylko prof podszedł jakoś tak bardziej optymistycznie.
Chciałam jeszcze dodać, ze badalam pierwszy raz AMH półtora roku temu i było 0.29 wiec nie wierze tak do końca w to badanie..
Eska, dobry lekarz od niepłodności i będzie szansa ✊🏻💜Anma wrote:Witajcie,
Od początku podczytuje Wasz wątek, bo poruszacie bliski mi temat - sama jestem po 40 i zastanawiam się nad powiększeniem rodziny. Mam już jedno dziecko, które urodziłam dość późno, bo w wieku 39 lat. Ostatnio pisałyście o niskim AMH - ja jestem przykładem, że przy marnym wyniku AMH można zajść w ciąże i urodzić zdrowe dziecko. Sama, gdy zobaczyłam wynik badania i konsultowałam się z lekarzami traciłam nadzieję, bo nie dawali zbyt dużych szans. Także ten wynik nie przesądza ostatecznie niczego Piszę, bo wiem, jak bardzo mi potrzebne były jeszcze nie tak dawno "historie" dające nadzieje na dziecko przy marnych wynikach badań.
Dziewczyny bo ja się teraz tylko zastanawiam czy mam z tym AMH 0,83 działać jeszcze naturalnie czy juz nie tracić czasu i iść w In vitro? Co byście zrobiły na moim miejscu. Przypomnę tylko, że według lekarza szanse IV są tylko odrobinę większe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 09:50
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Borden wrote:Allende wynik proga bardzo dobry, tak jak mówi Riki ciałko krwotoczne wypełnia się skrzepem krwi, ale przekształca w cialko żółte, więc przy takim progesteronie owulacje moga jak najbardziej być.
Ile masz brać docelowo mety? Ile czasu już bierzesz?
Metę trzeba brać minimum 3 miechy w minimalnej dawce terapeutycznej 1,5g (poniżej to placebo) by uzyskać pierwsze efekty. Wysycenie organizmu metą to kolejne 6 miesięcy. Gra jednak jest warta świeczki. Wysoka insulina (dla każdej z nas "wysoka" może oznaczać nawet różne wartości) upośledza we wczesnym etapie ciąży doczesną oraz zakłóca skomplikowaną chemię na poziomie komórkowym. Poza tym ma wpływa na jakość komórki jajowej oraz sam proces implantacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 10:44
Akinom 59, Borden lubią tę wiadomość
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
Dzięki za przyjęcie 😁 Mój "przypadek" wyglądał tak. Zaczęłam się starć o dziecko dość późno. Ponad pół roku naturalnie u zwykłego gina. Ten robił USG i żadnych nieprawidłowości nie widział. Żadnych innych badań nie zlecał. W końcu sama poszłam do kliniki leczenia niepłodności tak trochę na wszelki wypadek. Przed wizytą zrobiłam AMH tak zalecali. I szok wynik 0,5. Wczesniej nawet nie wiedziałam, że takie badanie istnieje. Załamało mnie to, bo z tego co wyczytałam w internecie na ciążę marne szanse. Wizyta w klinice była straszna. Praktycznie od razu wskazanie do ivf. Zaczęłam czytać i szukać innego lekarza. Znalazłam specjalistę od naprotechnologii - swoją drogą chyba tego samego, o którym pisałam jedna z Was. Zlecił sporo badań. Obok problemów z tarczycą i niskiego AMH wyszło podwyższone FSH, skrajny niedobór witaminy D. Zlecił leczenie, najpierw 3 miesiące obserwacje cyklu, leki na tarczycę, uzupełnienie witaminy D, DHEA, ovarin. Potem po 3 miechach leczenie hormonalne i hsg. Po okolo 8 miesiącach od pierwszej wizyty byłam w ciąży. Ciąża bez większych problemów.😁 Zdrowe dziecko. Jednak doskonale pamiętam tamten bardzo trudny czas i emocjei wielki strach/panikę że nic z tego nie będzie. Trzymam kciuki.
eska29044, Allende, Foto80, Niebieska Gwiazda, Borden, dagmara lubią tę wiadomość
-
Anma wrote:Dzięki za przyjęcie 😁 Mój "przypadek" wyglądał tak. Zaczęłam się starć o dziecko dość późno. Ponad pół roku naturalnie u zwykłego gina. Ten robił USG i żadnych nieprawidłowości nie widział. Żadnych innych badań nie zlecał. W końcu sama poszłam do kliniki leczenia niepłodności tak trochę na wszelki wypadek. Przed wizytą zrobiłam AMH tak zalecali. I szok wynik 0,5. Wczesniej nawet nie wiedziałam, że takie badanie istnieje. Załamało mnie to, bo z tego co wyczytałam w internecie na ciążę marne szanse. Wizyta w klinice była straszna. Praktycznie od razu wskazanie do ivf. Zaczęłam czytać i szukać innego lekarza. Znalazłam specjalistę od naprotechnologii - swoją drogą chyba tego samego, o którym pisałam jedna z Was. Zlecił sporo badań. Obok problemów z tarczycą i niskiego AMH wyszło podwyższone FSH, skrajny niedobór witaminy D. Zlecił leczenie, najpierw 3 miesiące obserwacje cyklu, leki na tarczycę, uzupełnienie witaminy D, DHEA, ovarin. Potem po 3 miechach leczenie hormonalne i hsg. Po okolo 8 miesiącach od pierwszej wizyty byłam w ciąży. Ciąża bez większych problemów.😁 Zdrowe dziecko. Jednak doskonale pamiętam tamten bardzo trudny czas i emocjei wielki strach/panikę że nic z tego nie będzie. Trzymam kciuki.
06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏
7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
-
nick nieaktualnyFoto80 wrote:Anma,
Dziękuję za to, że podzieliłaś się z nami swoją historią, która faktycznie daje nadzieję 🙂 udało Wam się naturalnie? Jak masz ochotę, opowiedz coś więcej o sobie 😊 rozgość się! -
„Dziewczyny bo ja się teraz tylko zastanawiam czy mam z tym AMH 0,83 działać jeszcze naturalnie czy juz nie tracić czasu i iść w In vitro? Co byście zrobiły na moim miejscu. Przypomnę tylko, że według lekarza szanse IV są tylko odrobinę większe.„
Eska, zależy ile masz lat i jak długo się starasz. Jeżeli bliżej 40ki to możesz jeszcze naturalnie/napro. Jeżeli bliżej 42 to moim zdaniem nie ma na co czekać. Ivf to tez czasami długi proces jak widać po forum. Trudna decyzja. Trzymam ✊🏻💜Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2020, 11:26
eska29044 lubi tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
Eska,
Wiesz dobrze kochana, że AMH to jednak nie wszystko i nie ma co się tak mocno fiksować na tym. Może skonsultuj się z innym lekarzem, poszukaj kogoś oblatanego w leczeniu niepłodności. Są tu przypadki, że kobiety zaszły w ciążę i urodziły zdrowe dzieci mając niskie AMH. Ciężko jest radzić, bo każdego sytuacja jest inna.
Ja idę dziś do innego lekarza się konsultować, zobaczymy...wiem, że w Łodzi już dawno nie ma środków z miasta na in vitro, a my nie mamy pieniędzy na to niestety. Będziemy próbować naturalnie. Póki co hormonalnie muszę stanąć na nogi i oby lekarz dziś dał nadzieję i jakoś wspomógł. Trzeba się nastawić pozytywnie 💛eska29044, dagmara lubią tę wiadomość
-
Anma wrote:Dzięki za przyjęcie 😁 Mój "przypadek" wyglądał tak. Zaczęłam się starć o dziecko dość późno. Ponad pół roku naturalnie u zwykłego gina. Ten robił USG i żadnych nieprawidłowości nie widział. Żadnych innych badań nie zlecał. W końcu sama poszłam do kliniki leczenia niepłodności tak trochę na wszelki wypadek. Przed wizytą zrobiłam AMH tak zalecali. I szok wynik 0,5. Wczesniej nawet nie wiedziałam, że takie badanie istnieje. Załamało mnie to, bo z tego co wyczytałam w internecie na ciążę marne szanse. Wizyta w klinice była straszna. Praktycznie od razu wskazanie do ivf. Zaczęłam czytać i szukać innego lekarza. Znalazłam specjalistę od naprotechnologii - swoją drogą chyba tego samego, o którym pisałam jedna z Was. Zlecił sporo badań. Obok problemów z tarczycą i niskiego AMH wyszło podwyższone FSH, skrajny niedobór witaminy D. Zlecił leczenie, najpierw 3 miesiące obserwacje cyklu, leki na tarczycę, uzupełnienie witaminy D, DHEA, ovarin. Potem po 3 miechach leczenie hormonalne i hsg. Po okolo 8 miesiącach od pierwszej wizyty byłam w ciąży. Ciąża bez większych problemów.😁 Zdrowe dziecko. Jednak doskonale pamiętam tamten bardzo trudny czas i emocjei wielki strach/panikę że nic z tego nie będzie. Trzymam kciuki.
Jeśli o dr Maksyma chodzi to się nie dziwie.U mnie w mieście przyjmuje raz w miesiącu i za każdym razem jakaś ciąża wyskakuje.Minimum jedna:)