Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
hej! Mój syneczek ma 2 lata i 2 miesiace. Kocham Go nad życie i jest On moim najwiekszym szczesciem. Marze teraz o corce. Stramy sie z mezem no juz...ponad rok. Jestem juz coraz bardziej niecierliwa, rozzalona ale kazdym cyklu elna nadziei no i niestety jak do tej pory za kazdym razem rozczarowana. Mam nadzije ze w koncu sie uda
Smartunia, Kamilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bbee gratulacje kto następny ?
bbee lubi tę wiadomość
-
Oluniaaa wrote:Lekarz stwierdził że mam pół roku na zajście w ciążę bo szybkim tempem opada mi macica i boi się że może dojść do tego że wypadnie całkiem i wtedy trzeba robić operacje i ja wprowadzić na miejsce i przyszyc. No a po takiej operacji ciężko jest donosic ciążę. A nie chce ryzykować potem, nie przeżyłabym pochowania kolejnego dziecka :'(
Oluniaaa trzymam kciuki szczegolnie za Ciebie
-
Pianistka wrote:U mnie tez ząbkowanie w toku moja córa od zawsze spi do bani ale teraz to koszmar
Nie pamietam kiedy przespałam 2 h ciurem... Dzisiaj pobudki co 0,5-1 h i wstała o 4:30.
To sie pozalilam i ide spac dobranoc
A na II kreski ja sie zapisuje
Matko kochana! Spij Dziewczyno! Kreski juz sie czaja za rogiem
-
Luccecita wrote:nitta
witaj
ja również staram się prawie rok... a 7 cykli z pełną obserwacją, lekami, testami, suplementami i nic
u mnie jest podobnie. Od grudnia mierze temp i robie testy. Wczesniej tylko badalam szyjke i sprawdzalam sluz. Teraz wiem co i jak z moja plodnoscia ale to mi duze nie dalo jak do tej pory bo bez sukcesu. -
Wiem ze to nie miejsce na takie pytanie ale na innym forum nie uzyskuje odpowiedzi;-(.Moj mąż otrzymał zastrzyki na korzonki (dicloratio+ lidokaina). Nie wiemy czy nadal mozemy sie starac o dziecko czy odlozyc starania na czas brannia leku czy tez odlozyc starania na kilka miesiecy do czasu pelnej" odbudowy "nasienia? Lekarz powiedzial ze raczej nie wplywa to na nasienie... Ale byla to wymijajaca odpowiedz. Chcemy wiedziec napewno a nie RACZEJ. Nie znalazlam odpowiedzi w ulotce ani nr tel infolinii gdzie mogłabym zapytac o to. Prosze pomóżcie.
-
Nitta, ja nie mam zielonego pojęcia :o tak na chlopski rozum to kompletnie nie powiązane sprawy, ale jeśli potem przez 9 miesięcy macie się zastanawiać czy wszystko ok... no to może lepiej przełożyć? tutaj musicie sami zdecydować
nitta32 lubi tę wiadomość
-
Pianistka wrote:Nitta, ja nie mam zielonego pojęcia :o tak na chlopski rozum to kompletnie nie powiązane sprawy, ale jeśli potem przez 9 miesięcy macie się zastanawiać czy wszystko ok... no to może lepiej przełożyć? tutaj musicie sami zdecydować
dziekuje serdecznie za odp. Wiem za najlepiej nie pic, nie palic, przeciwbolowego tez nic, juz nie mowie o innych lekach. Ale tak sie nie da, szczegolnie jesli starania trwają już długo. To sa jakies przeciwbolowe i rzeciwzapalne leki. Zastanawiam sie czy sa w organizmie dlugo czy tylko np 24 h . Tak mi szkoda kazdego cyklu;-( -
nick nieaktualny
-
Nitta, ja osobiście nie przerywałabym starań. Ale musicie postąpić w zgodzie z własnym sumieniem. Może to złe porównanie ale tyle nieodpowiedzialnych kobiet w chwili poczęcia jest pod wpływem alkoholu, pali, bierze silne leki i wszystko ok. Myślę też, że tu jednak ważniejsze jest co kobieta przyjmuje. od mężczyzny jest tylko plemnik, więc nie sądze by leki przeciwbólowe wpływały na nasienie. W ciąży za to, kobieta moze brać tylko paracetamol, ale to chodzi o to, że lek trafia do krwiobiegu i idzie bezpośrednio do dzieciątka. Ale tak jak już pisałam, musicie sami zadecydować, żeby potem czuć się spokojnie
nitta32, Oluniaaa lubią tę wiadomość
-
mój mąż też tak mowi. Ja w pierwszej ciazy baaardzo uwazałam na wszystko i teraz odobnie mysle. Boje sie stracic szanse w tym cyklu i boje sie ze te zastrzyki maja negatywny wlyw. Zapytamy innego lekarza. Moze nastepny bedzie mowil jasniej. Dziekuje za odpowiedz;-). Pianistka trzymam kciuki .ZYcze Wam zeby sie udało.(ogladalam wykles, widze ze juz po owulce)
-
Czesc dziewczyny jak u was samopoczucie ?
Ja juz czekam niecierpliwie na zielone światełko
W ogóle ten cykl u mnie jakis dziwny byl w tym miesiącu. Piersi zawsze od owulki juz bola a w tym nie bolały tylko szczypaly i swedzialy miałam nadzieje ze sie udalo bo 1 ciążę rozpoznalam bardzo szybko wlasnie po piersiach. Niestety @ przyszla ale 2 dni szybciej niż myślałam i trwala tylko 2 dni.. I jeszcze jedno mnie dziwi piersi ciagle mnie pobolewaja a dzis jestem prawie tydzień po @. Ehhh kolejny ześwirowany cykl. Mam nadzieje, ze w tym bedzie normalnie wszystko. Ale te piersi mnie zaczynają martwic -
A u mnie jakieś dziwactwa wychodzą...
codziennie robię 1 test owu, bo ten cykl taki jakiś pokopany i nie chcę nic przegapić... w srode tydzień temu testy były ciemne, prawie pozytywne. w czwartek pozytyw. więc owu myślę była w piątek. i codziennie sobie sikałam na test owu, codziennie bielutki jak śnieg a dziś druga kreska :o no nie mówcie, ze dopiero teraz idzie owu